Gość Popołudniowej Audycji Wnet odniósł się do kwestii tzw. „dumpingu socjalnego”, która stanowiła jeden z wątków zakończonej w miniony weekend kampanii prezydenckiej we Francji. „Dumping socjalny” odnosi się do stawek, jakie pracodawcy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej płacą swoim pracownikom wykonującym zadania w Europie Zachodniej. Taką działalność przedstawia się na zachodzie jako przejaw nieuczciwej konkurencji.
– Ludzie w tym samym państwie muszą otrzymać to samo wynagrodzenie za tę samą pracę. Nie możemy dłużej mieć systemu, w którym pracownik francuski dostaje wynagrodzenie 100, podczas gdy pracownik przyjeżdżający z Polski 40 – w trakcie kampanii wyborczej mówił Emmanuel Macron.
Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka regulacje zmierzające do ukrócenia „dumpingu socjalnego” godzą w swobody fundamentalne dla Unii Europejskiej. Dlatego konieczna jest reakcja krajów, które będą przez nie poszkodowane. – Na jesieni, po wyborach w Niemczech trzeba będzie usiąść do negocjacji dotyczących przyszłości Unii.
Nasz rozmówca przypominał, że kraje starej Unii wyciągały, i wciąż wyciągają, bardzo wymierne korzyści z otwarcia rynków krajów środkowoeuropejskich na ich firmy oraz towary.
aa