Dąbrowski: Ameryka Łacińska będzie długo i nierównomiernie wychodzić z kryzysu

Gospodarz audycji „Republica Latina” omawia gospodarcze perspektywy regionu latynoamerykańskiego i kwestię szczepień przeciw SARS-Cov-2.

 

Zbigniew Dąbrowski mówi o prognozach makroekonomicznych  dla Ameryki Łacińskiej. Po wygaśnięciu pandemii koronawirusa w regionie spodziewany jest nierównomierny wzrost gospodarczy, słabiej rozwijać się mają kraje rządzone przez populistów, zwłaszcza Brazylia, Meksyk i Argentyna, omijane przez zagranicznych inwestorów.

Poziom rozwoju z roku 2018 Ameryka Łacińska ma osiągnąć dopiero za 3 lata.

W regionie przybyło 30 milionów bezrobotnych, ponowne zatrudnienie znajdą, według przewidywań, 23 miliony z nich.

Gospodarz „Republica Latina” mówi o kontrowersjach wokół zachowania głównego twórcy antyepidemicznej strategii meksykańskiego rządu., który zlekceważył obowiązujące restrykcje, spędzając urlop nad morzem, na dodatek bez maseczki.

W Meksyku odnotowano do tej pory 1,5 mln zachorowań i 130 tys. ofiar śmiertelnych. Władze zdają się tym nie przejmować.

Z kolei w Chile 13% społeczeństwa nie planuje się szczepić przeciw koronawirusowi, zaś 28% uważa ją za ryzykowną.

Kilku chilijskich deputowanych zgłosiło postulat, by szczepienia na SARS-Cov-2 stały się obowiązkowe.

Wskazując na przyczyny dużych rozmiarów epidemii w regionie latynoamerykańskim zwraca uwagę m.in. na styl życia oparty na bardzo intensywnych kontaktach społecznych. Dodatkowo, tamtejsza służba zdrowia nie udźwignęła wyzwań związanych z pandemią.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Modzelewski: W walce z COVID-19 konieczne jest znalezienie stanu pośredniego między lockdownem a pełną wolnością

Ekspert zwraca uwagę, że bezpieczeństwo ekonomiczne obywateli ma bardzo istotne znaczenie dla ich zdrowia.

Profesor Witold Modzelewski mówi, że zamknięcie znacznej części sektorów gospodarki w związku z pandemią koronawirusa jest bardzo kosztowne dla wszystkich obywateli. Wyraża nadzieję, że społeczeństwo obroni się przed szantażem rządzących:

Nikt nie kwestionuje epidemii. Powinniśmy jednak żądać lepszego uzasadnienia zakazów i pozostawienia kwestii ograniczenia kontaktów społecznych rozsądkowi.

Debata na temat walki z COVID-19 powinna przebiegać wedle ścisłych, naukowych reguł.  Gość „Poranka WNET” wskazuje, że zapaść gospodarcza związana z epidemią jest już w Polsce rzeczywistością.

Bezpieczeństwo ekonomiczne obywateli ma również istotny wymiar zdrowotny.

Ekspert apeluje o wypracowanie rozsądnej strategii antyepidemicznej ponad politycznymi podziałami. Jak mówi:

Między bezwzględnym zakazem a pełną wolnością jest niezliczona ilość wariantów pośrednich. (…) Stan pośredni ma polegać na pogodzeniu dobra, którym jest zdrowie obywateli i ich bezpieczeństwa ekonomicznego, drugiego dobra.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Piotr Andrzejewski: Stan epidemii usprawiedliwia ograniczenie wolności jednostki

Sędzia Trybunału Stanu odnosi się do krytyki antyepidemicznych, jaką sformułował Rzecznik Praw Obywatelski.

Piotr Andrzejewski komentuje zapowiedzi nieprzyjmowania do pracy lekarzy niezaszczepionych przeciw koronawirusowi:

Lekarz jest szczególnym zawodem, w którym niezbędne jest zapewnienie bezpieczeństwa innym osobom. Ograniczenie naszej wolności w takich wypadkach jest możliwe.

Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” w swoim postępowaniu powinniśmy się kierować odpowiedzialnością za innych. Jak mówi, Rzecznik Praw Obywatelskich nie powinien krytykować zakazu przemieszczania się w noc sylwestrową:

Mamy stan wyższej konieczności. Prawo do ochrony życia i zdrowia jest ważniejsze od wolności jednostki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Marek Zuber: Pogorszenie wskaźników ekonomicznych jest konsekwencją strachu panującego w społeczeństwie

Ekonomista ocenia, że państwa będą w stanie unieść ciężary związane z koniecznością udzielenia wsparcia upadającym przedsiębiorstwom.


Marek Zuber komentuje wprowadzenie nowych obostrzeń epidemicznych. Wskazuje, że były one konieczne, a spora część odpowiedzialność za taką sytuację spoczywa na społeczeństwie.

Ekonomista tłumaczy, że złe wskaźniki ekonomiczne nie są jedynie skutkiem restrykcji, ale również strachu obywateli.

Nie mam wątpliwości, że wiele branż nie będzie miało szans na przetrwanie bez pomocy państwa. Na szczęście wiele krajów unijnych potrafiło w ostatnich latach generować nadwyżki budżetowe.

W opinii rozmówcy Magdaleny Uchaniuk nie można stwierdzić, że sektor bankowy może być beneficjentem obecnej recesji.

Z koronakryzysu najlepiej wyjdą producenci maseczek oraz podmioty zajmujące się handlem w Internecie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Prof. Witold Modzelewski o nowych restrykcjach antyepidemicznych: Rząd popełnia kolejny błąd. Nawołuję do opamiętania

Powinny obowiązywać jedynie selektywne ograniczenia, chroniące ludzi naprawdę chorych i kwalifikujących się do grup ryzyka – mówi współtwórca i prezes Instytutu Studiów Podatkowych.


Profesor Witold Modzelewski ocenia, że wprowadzanie „kwarantanny narodowej” po Świętach Bożego Narodzenia jest powtarzaniem błędów z wiosny, a ograniczenia w przemieszczaniu się nie skutkują hamowaniem epidemii:

To że inne kraje po raz kolejny stosują te same błędne rozwiązania nie znaczy, że mamy je powtarzać. Już dawno przestałem to wszystko rozumieć.

Ekspert zapewnia, że zakaz podróży służbowych będzie nagminnie łamany.  Przestrzega również, że kolejne restrykcje epidemiczne będą dramatycznym ciosem dla gospodarki.

Koszty ograniczeń są całkowicie niewspółmierne do uzyskiwanych w ten sposób korzyści. Nawołuję do opamiętania.

Jak dalej mówi prof. Modzelewski:

Jeżeli społeczeństwo nie będzie chciało przestrzegać obostrzeń, nikto go do tego nie zmusi? Umieliśmy uspokoić strajkującą młodzież?

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi również o szkodliwości nauczania zdalnego. Ocenia, że jego długofalowe efekty będą fatalne. Ocenia, że zamiast przenosić całą działalność do przestrzeni wirtualnej, należy nauczyć się wspólnego funkcjonowania w pewnym reżimie sanitarnym:

Powinny obowiązywać selektywne ograniczenia, chroniące ludzi naprawdę chorych i kwalifikujących się do grup ryzyka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Otwarcie na nowo lasów i parków. Nowa normalność i etapy łagodzenia obostrzeń zostały przedstawione przez rząd

Rząd zapowiada stopniowe łagodzenie obostrzeń wprowadzonych na czas pandemii. 20 kwietnia na nowo zostaną otwarte lasy i parki. Ilość ludzi w sklepach i kościołach zależna od powierzchni.

 

Rząd planuje łagodzenie obostrzeń na cztery etapy. Data żadnego z nich nie jest znana, a znoszenie obostrzeń lub ich łagodzenie zależeć będzie od stanu polskiej służby zdrowia.

Nowy cel: Zasada trzech “i”.

Reguły nowej rzeczywistości będą opierać się na zasadzie trzech “i”. Celem rządu jest izolacja, identyfikacja, informatyzacja. Premier Mateusz Morawiecki poinformował że w dalszym ciągu obowiązują zasady izolacji, ludzie mają ograniczyć wyjścia do minimum, utrzymywać dystans społeczny i korzystać z maseczek (izolacja). Zapowiedział też, że wprowadzona zostanie w życie aplikacja, która pozwoli “coraz lepiej opanowywać sztukę badania kto z kim miał kontakt” i pomoże w stwierdzeniu kto potencjalnie mógł się zarazić wirusem (identyfikacja). Dodatkowo rząd chce wprowadzić jak najwięcej cyfrowych procesów, by ograniczyć kontakty między ludźmi (informatyzacja).

Otwarcie lasów i parków i łagodniejsze zasady handlu.

20 kwietnia rozpocznie się łagodzenie obostrzeń. Pierwszy etap to otwarcie parków i lasów.

Otwarcie lasów i parków nie jest to zaproszeniem do niekontrolowanej rekreacji, tylko do utrzymania zdrowia psychicznego.

zaznaczył premier.

Pewne poluzowania o których mówił premier będą obowiązywać od poniedziałku. To nie jest zachęta do nieograniczonego przebywania w lesie czy parku. Mamy się izolować jak najbardziej. Używajcie wyjścia do poprawy samopoczucia i zdrowia psychicznego.

dodał minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Dodatkowo, nastąpi liberalizacja zasad handlu. W sklepach o powierzchni mniejszej niż 100 m2 będą mogły przebywać jednocześnie 4 osoby na jedną kasę. W sklepach o większej powierzchni, będzie to jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Morawiecki zaznaczył, że pracownicy sklepów będą poddawani kontroli. Dodał również że w kościołach także będzie obowiązywała zasada 1 osoby na 15 m2.

Walka się nie kończy ale przechodzimy do kontrofensywy.

Zakładając bardziej optymistyczny scenariusz, rząd chce przedstawiać raz na tydzień lub dwa tygodnie kolejne etapy łagodzenia obostrzeń. W kolejnych etapach otworzone ma być rzemiosło, potem handel,  na końcu usługi,  które opierają się na bliskim kontakcie, na przykład salony tatuażu i piercingu.

Jeżeli szybciej zacznie się spłaszczać krzywa zakażeń to przyspieszymy wprowadzenie etapów łagodzenia. Musimy odzyskiwać teren w walce z koronawirusem. “Na ten moment mamy lepszą sytuację niż Europa Zachodnia. Nadal musimy utrzymywać dyscyplinę społeczną, mając nadzieję powrotu do stabilności gospodarczej.

mówił premier na dzisiejszej konferencji. Jak stwierdził pod koniec oświadczenia:

Znajdujemy się w nowej rzeczywistości. Musimy nauczyć się w niej żyć. Polskie społeczeństwo bardzo dobrze reaguje na obostrzenia. Jesteśmy przekonani że możemy część z nich poluzować. Walka się nie kończy ale przechodzimy do kontrofensywy”.

Minister zdrowia zapowiedział, że zaostrzony reżim sanitarny będzie obowiązywał do momentu wprowadzenia do użytku szczepionki na koronawirusa SARS-Cov-2:

Czekamy na szczepionkę. Etapy nie oznaczają że epidemia się kończy. Nie ma danych które mówią że epidemia wygaśnie. Jedyne co jest pewne, to pojawienie się szczepionki i leków. Kiedy? Niewiadomo.

Szef resortu zdrowia przekazał,  że trzeba nauczyć się żyć w nowych czasach i nie oczekiwać powrotu do czasów sprzed pandemii. Według ministra, “nowa normalność” może potrwać “nawet do dwóch lat”.

Plan nie ma konkretnych dat. Od warunków służby zdrowia zależy czy będziemy mogli przejść do kolejnego etapu.”

Szumowski powiedział także, że “medycyna jest związana z finansami”.

Żeby móc leczyć innych pacjentów, takich z innymi chorobami, państwo musi funkcjonować.

Jak dodał minister zdrowia:

W perspektywie roku, półtora, nie możemy się całkowicie odizolować.

J.S. /A.W.K.

Kraska: Mam nadzieję, że te restrykcje spowodują, że tych przypadków będzie mniej niż za granicą

Waldemar Kraska o przyroście zachorowań w Polsce i za granicą na koronawirusa, różnicy między podejściem władz polskich a brytyjskich i potencjalnych skutkach tego.

Waldemar Kraska mówi, że podczas najbliższych dwóch tygodni będzie więcej zachorowań w Polsce na koronawirusa. Niemniej jednak tendencja w naszym kraju jest optymistyczna. Przypadków zachorowań jest o wiele mniej niż w Europie Zachodniej.

Mam nadzieję, że te restrykcje spowodują, że tych przypadków będzie mniej niż za granicą.

Pierwsze przypadki zachorowań w Polsce są w stanie ciężkim.  Wiceminister zdrowia zauważa, że ostatni zmarły z koronawirusem prawdopodobnie nie umarł ze względu na niego, tylko na inne choroby, na które cierpiał. Większość pacjentów chorych na covid-19 czuje się dobrze bądź bardzo dobrze.

Nowe przypadki, które są diagnozowane, są w dobrym stanie.

Nasz gość mówi o rezerwach środków sanitarnych. Podkreśla, że „nigdzie nie zabraknie środków ochrony osobistej”. Opowiada o powołaniu w każdym województwie szpitali dedykowanych dla osób z koronawirusem. Leczyć one będą nie tylko na Covid-19, ale na wszystkie inne choroby i urazy, jakie ludzie mają. Kraska zauważa, że poczas, gdy w Polsce rząd podejmuje drastyczne środki:

W Wielkiej Brytanii, gdzie ciągle bary i sklepy są pełne, do tych zakażeń dochodzi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.