Waldemar Rogowski: inflacja i ujemne realne stopy procentowe zniechęcają do tradycyjnego oszczędzania

Skąd się wzięła rekordowa zwyżka w popycie na kredyty mieszkaniowe? Waldemar Rogowski o wychodzeniu z lockdownu, ujemnych realnych stopach procentowych i inwestowaniu w nieruchomości.

[related id=”137787″]Waldemar Rogowski komentuje zwyżkę w popycie na kredyty mieszkaniowe. Wynosi on 94,3 proc., co jest rekordowym odczytem. Oznacza on, że w zeszłym miesiącu liczba zapytań o kredyty była wyższa o 94,3 proc. niż w kwietniu 2020 r.

27 tysięcy osób, które wnioskowały w zeszłym roku w kwietniu to był jeden z pięciu najniższych wyników od 2007 roku.

Zauważa, że rok temu był sam środek lockdownu, co zniechęcało do brania kredytów. Obecnie wiele osób zostało już zaszczepionych, inni już przeszli koronawirusa.

Mamy pierwsze oznaki luzowania gospodarki, czyli nie mamy lockdownowości tylko mamy taką selektywne odmrażanie.

Jak wskazuje główny analityk Biura Informacji Kredytowej, mamy inflację i ujemne realne stopy procentowe, które zniechęcają do oszczędzania na kontach, a zachęcają do brania kredytów. Nieruchomości są atrakcyjną inwestycją w takiej sytuacji. Informuje, że

Zakup nieruchomości na rynku pierwotnym z udziałem kredytu to około 40 proc.

Oznacza to, że ok. 60 proc. transakcji to transakcje gotówkowe. Wynika to ze zwiększenia oszczędności polskich gospodarstw domowych.

Nie ma jak realizować popytu usługowego. Stąd mamy oszczędności.

Czy na rynku nieruchomości mamy do czynienia z bańką inwestycyjną? Rogowski zauważa, że jest to jedno z ryzyk tego rynku, czego przykładem są kraje skandynawskie, czy Japonia. Jak dodaje, należy wziąć pod uwagę czynniki demograficzne:

Trzeba pamiętać, że będzie coraz coraz mniej młodych osób. Komu będzie można sprzedać nieruchomości albo dać na wynajem?

Kolejnym problemem jest to, kogo będzie stać na tak drogie mieszkania. Rozmówca Adrianka Kowarzyka przewiduje, że

W postpandemicznej w dużej części przejdziemy na model hybrydowy, albo wręcz on-line’owy, jeśli chodzi o pracę.

Przy pracy on-line spadnie znaczenie bliskość zamieszkania do miejsca pracy. Wzrost cen mieszkań związany jest także z kupowaniem mieszkań, a nawet całych budynków przez inwestorów instytucjonalnych.

Mieszkania zaczynają kupować inwestorzy instytucjonalni. […] Całe piętra fundusze inwestycyjne kupują.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Centralne Biuro Anykorupcyjne zatrzymuje bankowca i trzech przedsiębiorców – chodzi o sprzedaż mieszkań dłużników banku

Ustalenia CBA wskazują, że w zamian za korzyści majątkowe przedsiębiorcy otrzymywali od banku zlecenia w zakresie wsparcia procesu dobrowolnej sprzedaży nieruchomości dłużników banku.

Pracownik banku i trzej przedsiębiorcy zatrzymani przez CBA. Sprawa dotyczy korupcji.

Agenci lubelskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w oparciu o informacje własne zatrzymali w Warszawie cztery osoby, w tym trzy na gorącym uczynku łapownictwa. Zatrzymani to Kierownik Zespołu Restrukturyzacji i Windykacji Biura Współpracy z Podmiotami Zewnętrznymi jednego z banków oraz trzech przedsiębiorców realizujących usługi na rzecz tego banku, zajmujących się obrotem nieruchomościami.

Ustalenia śledczych wskazują, że w zamian za korzyści majątkowe przedsiębiorcy otrzymywali od banku zlecenia w zakresie wsparcia procesu dobrowolnej sprzedaży nieruchomości dłużników banku. Procedura ta polega na zbywaniu nieruchomości będących zabezpieczaniem kredytów dłużników nieregulujących swoich zobowiązań lub zagrożonych tego typu sankcją. W zamian za dobrowolne zbycie nieruchomości dłużnik może uzyskać umorzenie części zadłużenia.

Ustalono również, że niekiedy zlecenia rozliczano na podstawie fikcyjnych faktur. Takie działanie powodowało nienależne zapłaty za usługi, a tym samym działanie na szkodę banku.

Ujawniona dotychczas kwota korzyści majątkowej to co najmniej 50 tys. zł.

Funkcjonariusze przeszukali miejsca pracy i zamieszkania zatrzymanych osób. Zabezpieczono dokumentację i sprzęt komputerowy.

Zgromadzone w sprawie materiały zostały w piątek przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Banki bronią się przed przygotowywanym w Kancelarii Prezydenta RP projektem ustawy dot. pomocy frankowiczom

Ta liberalizacja poszła za daleko. Przeistacza się w swoiste rozdawnictwo cudzych pieniędzy. Mówimy o automatycznym umarzaniu dużych kwot, które są i tak już nie oprocentowane – mówi Jerzy Bańka z ZBP

Związek Banków Polskich, który w dyskusji o zmianach dotyczących obszaru bankowości w Polsce, przygotowany właśnie projekt ustawy dotyczący kredytów frankowych uważa za „niesprawiedliwy i niebezpieczny”. Co więcej – w ocenie ZBP prezydencki projekt ustawy jest zbyt liberalny. Pomoc, zdaniem bankowców, powinna dotyczyć tylko osób, które mają trudności ze spłatą kredytu.

Ustawa, która tak przeraża działające nad Wisłą banki zakłada zmiany polegające m.in. na liberalizacji zapisów w części dotyczących funduszów wsparcia, poprzez rozszerzenie możliwości pomocy, wydłużenie okresu i zwiększenie kwot wsparcia dla osób, które albo utraciły pracę albo posiadają  niskie dochody z różnych przyczyn, także losowych. ZBP wskazywał w swoich oświadczeniach, że wspiera takie działania jako, że w przypadku wieloletnich kredytów mieszkaniowych mogą  występować takie sytuacje.

– Jednakże co do samego projektu w części dotyczącej wsparcia, w naszej ocenie, ta liberalizacja poszła za daleko. Tak na prawdę przeistacza się w swoiste rozdawnictwo cudzych pieniędzy, bowiem należy tak nazwać te przepisy, które odnoszą się do automatycznego umarzania dużych kwot pożyczek, które są i tak już nie oprocentowane, wieloletnie, co samo w sobie stanowi daleko idące wsparcie – mówi Jerzy Bańka, wiceprezes ZBP.

Zdaniem Krzysztofa Pietraszkiewicza, szefa związku, projektowana ustawa nie może być niesprawiedliwa, przywilejująca  jedną grupę kredytobiorców. Z pośród prawie 2,4 mln kredytobiorców mieszkaniowych, więcej kłopotów ze spłatą kredytów mają ci co zaciągnęli je w złotówkach niż ci we frankach szwajcarskich.

– Jeśli mamy dokonywać zmian, opowiadamy się za mechanizmem wsparcia, ale trzeba najpierw dokonać analizy, jaka jest sytuacja klientów banków, bo w ostateczności to oni zapłacą za tę pomoc w postaci np. droższych usług bankowych – uważa Pietraszkiewicz. – Prezydencki projekt jest niebezpieczny dla stabilności sektora bankowego i dla finansowania rozwoju polskiej gospodarki.

Szacunki bankierów mówią, że pomoc frankowiczom będzie dla nich obciążeniem na poziomie 2,5-3,2 mld zł rocznie.

Problem kredytów frankowych dotyczy niemal kilkuset tys. rodzin w Polsce, które wzięły kredyty mieszkaniowe w niekorzystnym momencie. Większość z nich brała kredyty w obcej walucie, bo pracownicy banków mówili im, że w innym wypadku kredytu nie otrzymają. Z czasem okazało się, że interes w tym miały wyłącznie banki.

Czy kolejny kwartał dobrych wyników na rynku kredytów hipotecznych to dobra wiadomość dla klientów? Dla banków na pewno

Choć Polacy nieznacznie rzadziej sięgają po kredyty, to podsumowanie III kwartału tego roku i prognozy na koniec bieżącego roku mówią o tym, że wciąż zbyt chętnie uzależniamy się od banków.

W III kwartale bieżącego roku rynek kredytów mieszkaniowych w dalszym ciągu notował dobre wyniki, jednak dynamika akcji kredytowej nieco osłabła. Mimo pojawiających się sygnałów o zaostrzaniu kryteriów udzielania kredytów, liczba i wartość nowych umów o kredyt mieszkaniowy była zbliżona do kwartału poprzedniego, choć minimalnie niższa – wynika z najnowszego Raportu AMRON – SARFiN opublikowanego właśnie przez Związek Banków Polskich.

Kolejny kwartał dobrych dla bankowców wyników

W III kwartale bieżącego roku rynek kredytów mieszkaniowych w dalszym ciągu notował dobre wyniki, jednak dynamika akcji kredytowej nieco osłabła. Mimo pojawiających się sygnałów o zaostrzaniu kryteriów udzielania kredytów, liczba i wartość nowych umów o kredyt mieszkaniowy była zbliżona do kwartału poprzedniego, choć minimalnie niższa – odpowiednio o 3,05 proc. i 1,24 proc.. Łącznie banki udzieliły 52 tys. nowych kredytów o wartości 13,5 mld zł i na koniec września poziom akcji kredytowej w tym roku osiągnął już 85-90 proc. wartości roku poprzedniego.

W III kwartale 2018 roku akcja kredytowa w segmencie hipotecznym okazała się tylko nieznacznie niższa niż w poprzednich trzech miesiącach. Banki udzieliły klientom 52 051 kredytów mieszkaniowych – o 3,05 proc. mniej niż w poprzednim kwartale (1 635 umów). Wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych wyniosła 13,571 mld zł, co oznacza spadek o 2,620 mld zł, (1,24 proc.) w porównaniu do poprzedniego kwartału. Mimo kwartalnego spadku, wyniki akcji kredytowej były dużo lepsze w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. W III kwartale 2018 roku zawarto o 6 227 (czyli 13,59 proc.) więcej umów kredytowych, natomiast ich wartość była wyższa o 2,620 mld zł (23,93 proc.) niż w III kwartale 2017 roku.

Sprzedaż kredytów mieszkaniowych zanotowana w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku pozwala sądzić, że całoroczne wyniki akcji kredytowej w Polsce będą bardzo dobre. W okresie od stycznia do września bieżącego roku udzielono 160 893 kredyty mieszkaniowe na kwotę 40,227 mld zł, co stanowi odpowiednio 84,40 proc. i 90,25 proc. wyników całego roku 2017.

– Dotychczasowe wyniki w segmencie kredytów mieszkaniowych wskazują, że banki przekroczą w tym roku poziom 200 tys. kredytów hipotecznych o wartości przekraczającej 50 mld złotych, a więc na poziomie nie notowanym od 10 lat, od wybuchu kryzysu na międzynarodowych rynkach finansowych  –  mówi dr Jacek Furga, Prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, oraz przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.

Pengab: słabnie aktywność na rynku kredytów

W listopadzie Indeks Pengab wyniósł 28.9 pkt, co oznacza wzrost  o 2.9 pkt. miesiąc do miesiąca. Indeks ocen w ujęciu miesięcznym wzrósł o 5.2 pkt, indeks prognoz jest wyższy o 0.5 pkt. miesiąc do miesiąca. Odnotowano wyraźne osłabienie aktywności klientów na rynku kredytów. Szczególnie silny spadek aktywności odnotowano w obszarze kredytów konsumpcyjnych oraz kredytów inwestycyjnych. Mniejsze korekty miały miejsce na rynku kredytów mieszkaniowych oraz kredytów obrotowych. Wyraźnie obniżył się także indeks prognostyczny dla kredytów dla przedsiębiorstw oraz kredytów mieszkaniowych. Odmienne tendencje odnotowano na rynku depozytów przedsiębiorstw gdzie nastąpiło duże ożywienie, a także depozytów terminowych osób indywidualnych. Odnotowano dalsze pogarszanie się sześciomiesięcznej prognozy sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych oraz gospodarki kraju.