Poranek Wnet 11 kwietnia 2017 – Ambasador Iranu Ramin Mehmanparast, Piotr Walentynowicz – wnuk Anny Walentynowicz

Gośćmi Witolda Gadowskiego byli także: Witold Repetowicz – Defence24.pl, ks. dr Marcin Dąbrowski, Pomoc Kościołowi w Potrzebie, i Michał Król – operator, współautor filmu „Być Koptem”.

Goście Poranka Wnet:

Witold Repetowicz – Defence24.pl;

ks. dr Marcin Dąbrowski – Pomoc Kościołowi w Potrzebie;

Michał Król – Salezjański Wolontariat Misyjny; operator, współautor filmu „Być Koptem”;

Ramin Mehmanparast – ambasador Iranu;

Piotr Walentynowicz – wnuk Anny Walentynowicz.


Prowadzący: Witold Gadowski

Realizator: Karol Smyk

Wydawca: Andrzej Abgarowicz

Wydawca techniczny: Luiza Komorowska


 

Część pierwsza:

Witold Repetowicz mówił o możliwych konsekwencjach politycznych i militarnych powietrznego ataku dokonanego przez Amerykanów na bazę lotniczą wojsk Asada w Syrii. Zdaniem naszego gościa, politycznie atak osiągnął swój cel, gdyż Donald Trump pokazał siłę i zdecydowanie. Rosja z kolei zyskała preteksty do podobnych działań na Ukrainie, jak również w Syrii.

Ks. dr Marcin Dąbrowski przypomniał, że w dyskusji o konflikcie w Syrii zapomina się o zwykłych obywatelach tego kraju, ofiarach wojny. Ksiądz uważa, że rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie jest w gestii polityki.

 

Część druga:

Michał Król opowiadał o Koptach żyjących w Kairze i o prześladowaniach, jakich doświadczają.

Ks. dr Marcin Dąbrowski próbował wyjaśnić, co znaczy „być Koptem” w dzisiejszym Egipcie. Sytuacja chrześcijan w Egipcie pogorszyła się po 2011 roku, kiedy nastąpiła tzw. Wiosna Arabska, kiedy po pierwszych wyborach demokratycznych wygrało Bractwo Muzułmańskie, radykalne ugrupowanie religijnie.

Witold Repetowicz odniósł się do zapowiedzi Państwa Islamskiego o serii zamachów w najbliższe święta Zmartwychwstania Pańskiego i przedstawił strukturę ISIS.

 

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa i „słup ogłoszeniowy” Radia Wnet.

 

Część czwarta:

Piotr Walentynowicz analizował sytuację polityczną i medialno-społeczną po siedmiu latach od katastrofy smoleńskiej, w której zginęła jego babcia Anna Walentynowicz.

 

Część piąta:

Ramin Mehmanparast mówił o znaczeniu Polski dla Iranu, wynikającym ze wspólnej historii obu krajów. Prowadzący Witold Gadowski nawiązał do poezji perskiej, która przypomina mu poezję Zbigniewa Herberta, co ambasador Iranu wyjaśnił podobieństwem wyznawanych przez oba narody wartości, mianowicie przywiązaniem do religii i miłością ojczyzny. Odnośnie do ostatnich wydarzeń w Syrii, czyli ataku amerykańskiego na tamtejszą bazę lotniczą, irański gość stwierdził, że jego kraj nie ma dobrych doświadczeń z polityką Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, a Donald Trump niesie ze sobą wiele niewiadomych. Ramin Mehmanparast odpowiadał również na zarzuty wobec jego państwa, m.in. dotyczące broni nuklearnej, głównie wysuwane właśnie przez Amerykanów. Witold Gadowski pytał ambasadora także o sytuację chrześcijan w Iranie.


 

Cały Poranek Wnet:

Witold Gadowski po raz pierwszy wystąpił w roli prowadzącego Poranek Wnet! Zapraszamy do wysłuchania audycji

Poranek 4 kwietnia 2017 – dr Jacek Bartosiak, Stanisław Michalkiewicz, Joanna Lichocka, Maria Przełomiec, Piotr Wroński. Prowadzący Witold Gadowski.

Goście Poranka Wnet:

Stanisław Michalkiewicz – publicysta, autor felietonów;

Dr Jacek Bartosiak – adwokat, ekspert ds. geopolityki i strategii, Senior Fellow w Potomac Foundation;

Joanna Lichocka – posłanka na Sejm VIII kadencji, od 2016 członkini Rady Mediów Narodowych;

Piotr Wroński – były funkcjonariusz SB i AW, autor książek;

Maria Przełomiec – dziennikarka, autorka Studia Wschód w TVP Info.


Prowadzący: Witold Gadowski
Realizator: Karol Smyk
Wydawca: Andrzej Abgarowicz
Wydawca techniczny: Jan Brewczyński


Część pierwsza:

Stanisław Michalkiewicz komentował zapowiedź demonstracji popierającej Donalda Tuska w dniu 10 kwietnia, obok miejsca, w którym będą się odbywały narodowe obchody ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Odnosząc się do zamachu w rosyjskim metrze, stwierdził, że zamach jest starą taktyką wojenną mającą na celu rozciągnięcie sił wroga na całe swoje terytorium, tak, aby stracił przewagę liczebną.

Piotr Wroński uznał za bardzo prawdopodobne, że za zamachem stoi sam Władimir Putin. Bez wątpienia, niezależnie od tego, kto stoi za tą tragedią, zostanie ona wykorzystana politycznie.

W kontekście katastrofy smoleńskiej wspominał, że tego dnia spodziewał się natychmiastowego wezwania do pracy, natomiast, jak mówi, żaden agent do pracy nie został wezwany.

Część druga:

Maria Przełomiec komentując zamach w rosyjskim metrze. Najbardziej zdziwiła ją godzina ataku – czas, w którym metro jest mało uczęszczane.

Stanisław Michalkiewicz stwierdził, że jeżeli Władimir Putin chciał zrobić wrażenie na Aleksandrze Łukaszence, nie robiłby tego w postaci zamachu w metrze w Petersburgu. Relacje Łukaszenki z państwami Zachodu porównał do prób nawracania Iwana Groźnego przez Polaków.

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa i Słup ogłoszeniowy Radia Wnet

Część czwarta:

Jacek Bartosiak stwierdził, że Polska może prowadzić własną politykę zagraniczną, ale niezależność to bardziej skomplikowany temat. Podkreślił, że bez Polski nie ma wschodniej flanki NATO i jest to argument o wiele poważniejszy od sił armii.

Stanisław Michalkiewicz stwierdził, że polityka zagraniczna Polski powinna być elastyczna tak samo, jak Erdogana czy Orbana. Przypomniał również twierdzenie, że Polska musi się dogadać z Niemcami, aby chronić Kresy Wschodnie, a z Rosjanami, aby zachować tereny zachodnie naszej ojczyzny.

Część piąta:

Joanna Lichocka wyjaśniała potrzebę decentralizacji mediów.

Część szósta:

Krzysztof Skowroński zaprasza na nowy portal Radia Wnet. Zostanie on uruchomiony o godzinie 12.


Cały Poranek Wnet:

Trump prowokuje Chińczyków, słabnąca Rosja pręży muskuły. Co z tego wynika dla Polski – mówi doktor Jacek Bartosiak

Trump dąży do rewizji układu międzynarodowego. Może się jednak okazać, że jego ekipa przeszacowała aktualną siłę Ameryki. Tymczasem polityka polska musi przygotować się na zmiany w geopolityce.

O geopolitycznych implikacjach zbliżającego się spotkania Donalda Trumpa z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej i szefem Komunistycznej Partii Chin Xi Jingpingiem rozmawiali w dzisiejszym Poranku WNET Witold Gadowski i dr Jacek Bartosiak – komentator zagadnień międzynarodowych i autor głośnej książki „Pacyfik i Eurazja. O wojnie”.

– Prezydent Trump prowadzi nie tylko politykę personalną wskazującą, że jest zdeterminowany, aby zmienić reguły globalnej wymiany. Prowadzi też wobec Chin działania dwutorowe. Z jednej strony wysyła do Chińczyków Kissingera, a z drugiej zmienia dotychczasowe rytuały, co bardzo denerwuje stronę chińską. Z chińskiej perspektywy Trump to nieprzewidywalny „najeźdźdzca z Północy”, którego bardzo trudno przejrzeć i przekupić.

Jacek Bartosiak zwrócił uwagę na niekonwencjonalną konstrukcję nadchodzącej wizyty. Prezydent Chin uda się bezpośrednio do rezydencji Trumpa na Florydzie, nie będzie więc miał okazji do spotkania z liderami Kongresu i przedstawicielami waszyngtońskiego establishmentu. To naruszenie reguł dyplomacji musi być zaskoczeniem dla chińskich polityków, którzy zgodnie z tradycją przywiązują dużą wagę do rytuału w relacjach międzynarodowych.

Dużą część dyskusji w studiu poświęcono wnioskom wynikającym z tej niestabilnej sytuacji dla polityki RP.

– Po raz pierwszy od wielu lat mamy bardzo poważną sytuację rywalizacji mocarstw w Eurazji. To jest sytuacja dużo poważniejsza niż za „późnych Sowietów”, bo Chiny są dużo potężniejsze niż Związek Sowiecki. 

– Stawiając diagnozę, że obecny system jest źle skonstruowany i trzeba go zniszczyć – stąd te wycieczki wobec Niemiec, Japonii i Chin – ekipa Trumpa może popełniać błąd przeszacowania potęgi Stanów Zjednoczonych. Trumpowi wydaje się, że Amerykanie są wciąż tak potężni, że potrafią zastosować terapię szokową – zniszczyć ten ład i ustanowić nowy, bardziej sprzyjający industrializacji Ameryki. Jest pytanie, czy mają jeszcze taką siłę. To jest wielkie pytanie z punktu widzenia polskiej geostrategii.

[related id=”2430″]

Analityk mówił o wyzwaniach stojących przed polską polityką: – Okresy przełomu rodzą ogromny potencjał szans i ryzyk. Przed ludźmi formułującymi zasady polskiej polityki międzynarodowej stoi zadanie uniknięcia napięć i równocześnie wykorzystania szans związanych z aktualnym przetasowaniem światowej sceny politycznej.

– Jesteśmy na wysuniętych rubieżach amerykańskich pozycji w Eurazji. Nasze uzależnienie od polityki amerykańskiej wynika z tego, że żyjemy w cieniu Rosji. Sytuację zmienia jednak fakt, że Rosja jest obecnie najsłabsza od lat, słabsza nie tylko od USA, ale i od Chin. To zmienia rachunek geostrategiczny w Eurazji – stwierdził dr Bartosiak.

Ponieważ Amerykanie zawsze zwalczają najsilniejsze mocarstwo w Eurazji, Rosja może okazać się dla Ameryki użytecznym partnerem w rywalizacji z Chinami. Z drugiej strony bez Polski nie ma wejścia geopolitycznego do Eurazji. Wielkim wyzwaniem jest naturalny z geopolitycznego punktu widzenia kierunek formowania na obszarze pomostu bałtycko-czarnomorskiego jednolitego organizmu państwowego.

W rozmowie uczestniczył również redaktor Stanisław Michalkiewicz. Znany publicysta zwracał uwagę na różne wymiary i komplikacje sojuszu Polska-USA. Polskiej polityce brakuje jasnego sformułowania, czego oczekujemy od Amerykanów.

ax

 

 

 

 

 

 

 

Nie składamy broni i nie ma zgodny Solidarności na zniszczenie „Krupińskiego”, ale pojawiło się światełko w tunelu

W ostatnim dniu pracy KWK „Krupiński” przed przekazaniem jej do SKR o konsekwencjach decyzji ministra energii rozmawialiśmy z Witoldem Gadowskim, Karoliną Bacą-Pogorzelską i Mieczysławem Kościukiem.

Przewodniczący Solidarności na KWK „Krupiński” mówił w Poranku Wnet, że istnieje nadzieja na uratowanie kopali poza ramami Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Kopalnia od kilkunastu dni stoi w bezruchu, ale nie oznacza to, że związek zawodowy Solidarność złożył broń. Będziemy walczyć dalej o tę kopalnię i będziemy walczyć o to złoże. Pojawiło się światełko w tunelu, aby przejąć inicjatywę.

[related id=9018]

Redaktor Karolina Baca-Pogorzelska podkreślała, że kopalnia już od jakiegoś czasu nie prowadzi wydobycia, a jej pracowni zostali przeniesieni na inne zakłady. – Wszyscy górnicy, którzy zostali przeniesieni na kopalnie „Pniówek”, mówią, że żal takiej młodej kopalni, żal błędnych decyzji ministerstwa. Ale z drugiej strony przyznają, że nikt nie stracił pracy, wszyscy zostali przeniesieni do innych kopalni.

Zdaniem Bacy-Pogorzelskiej mimo, że rząd zapewnił pracę górnikom, cały czas pozostaje kwestia zmarnowania doskonałego złoża węgla. – Szkoda tylko złoża węgla koksowego typu 35 hard, to jest węgiel najwyższej jakości, który jest używany do wytopu stali. U nas zawsze problemem było, że nie do końca potrafiliśmy dostosować podaż do popytu. Produkujemy dużo węgla, ale nie takiego, na jakiego mamy zapotrzebowanie. W tej chwili już czterdzieści procent firm ciepłowniczych zgłasza problem z paliwami do swoich kotłów.

Przewodniczący Mieczysław Kościuk zapowiedział, że jeżeli zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń będzie chciał doprowadzić do wysadzenia budynków na powierzchni, dojdzie do protestów okupacyjnych.- Jeśli firma SRK będzie chciała w pierwszej kolejności zlikwidować zakład przeróbczy, jeżeli do tego dojdzie, to będzie wojna na dużą skalę. Nie pozwolimy, żeby wysadzić zakład przeróbczy, jesteśmy gotowi przywiązać się do murów zakładu.

ŁAJ

Paweł Bobołowicz: Spodziewam się, że atak na polski konsulat to raczej nie jest ostatni element tego scenariusza

29 marca w Grzędzie na trasie ze Lwowa do przejścia granicznego do Polski miały miejsce pseudopolskie demonstracje z udziałem ok. 50 wynajętych osób, przy użyciu transparentów i z paleniem opon.

Korespondent Radia Wnet ze Lwowa, Paweł Bobołowicz, komentował ostatnie prowokacje antypolskie na Ukrainie. Przypomniał wydarzenia z 29 marca, które rozegrały się w miejscowości Grzęda, na drodze ze Lwowa do granicy z Polską: – Do tej miejscowości przybyła grupa około 50 osób. Te osoby zablokowały drogę i zaczęły palić opony. Uczestnicy trzymali w rękach transparenty w języku polskim, z hasłami „Wołyń w sercach”, „Nie ludobójstwie Polaków”, „Polacy łączcie się” – jednak zdaniem ukraińskich służb nie było tam etnicznych Polaków ani polskich obywateli.

[related id=”9359″]- Chociaż dla nas uczestnicy tego protestu wyraźnie nie byli Polakami, to dla Ukraińców nie jest to takie ewidentne, a napięcia w tym miejscu są bardzo duże – mówił nasz korespondent.

Cały przebieg akcji był filmowany i na żywo udostępniany w Internecie, na specjalnie stworzonym pod tę akcję profilu „Polski Lwów”. Dziennikarz zwrócił również uwagę, że część protestujących była wynajęta na pobliskim targowisku. Różniła się również wersja odnośnie do przyczyn protestu. Jedni protestowali przeciwko obecnym władzom, a inni, w sprawie zalegających we Lwowie śmieci.

SBU opublikowała zarówno materiały video, jak i instrukcje, którymi posługiwali się organizatorzy protestu. W czwartek wieczorem prokuratura obwodowa poinformowała o zatrzymaniu dwóch mieszkańców Kijowa, którzy zorganizowali tę demonstrację.

Nasz korespondent przypomniał również, że w tym regionie często dochodzi do napięć między Polakami a Ukraińcami, włącznie z pobiciami.

Zapytany o rozwój sytuacji w sprawie polskich konsulatów na Ukrainie, odpowiedział, że konsulaty są zamknięte, aż do momentu stwierdzenia, że są one bezpieczne.

WJB

 

Mamy przykład kilku Polaków, którzy walczą w imię ISIS. Takich szybko radykalizujących się ludzi jest w Polsce dużo

Polska jest krajem dosyć jednolitym etnicznie, który paradoksalnie miał to szczęście, że był w Bloku Wschodnim, co nas uchroniło przed polityką multikulturalizmu, szeroko promowaną przez liberałów.

– Dzisiaj niepokoi nas przede wszystkim wzmożona działalność środowisk wahabickich, niekontrolowana działalność ekstremistów islamskich, którzy zakładają w Polsce meczety i zaczynają inwigilować, a tak naprawdę wpływać na umysły młodych ludzi, którzy nie wiedząc, z czym mają do czynienia, szukając nowej ścieżki duchowej, radykalizują się bardzo szybko. Mamy przykład kilku Polaków, którzy walczą w imię Państwa Islamskiego. Takich szybko radykalizujących się ludzi w Polsce jest bardzo dużo – o islamie w Polsce opowiadał gość Poranka WNET, Eli Bartłomiej Zolkos z Jewish Defence Leage.

Jewish Defenece League została założona w 1968 roku przez rabina Me’ir Kahane’a w celu wzmocnienia tożsamości żydowskiej najpierw wśród młodzieży, a później wśród całej społeczności żydowskiej, oraz obrony przed atakami zewnętrznymi na całym świecie. W Polsce organizacja działa od trzech lat. Jej naczelnym hasłem jest „Never again”, by nigdy więcej nie powtórzył się los Żydów, którzy szli na rzeź jak przysłowiowe baranki.  Głównym powodem powstania organizacji była wzmożona aktywność różnego rodzaju organizacji islamskich na terenie naszego kraju – wyjaśnił gość Poranka.

W rozmowie z Witoldem Gadowskim Bartłomiej Zolkos przybliżył działalność żydowskiej organizacji, która zajmują się monitoringiem świata islamskiego w Polsce.

Mamy się czego obawiać. Od końca lat 60. trwa zaplanowana inwazja islamu na kontynent europejski. W początkowej fazie wyglądała bardzo niewinnie. Przybywały małe grupy muzułmanów, które początkowo integrowały się ze społeczeństwem, ale w pewnym momencie zaczęły tworzyć enklawy czy getta, głównie we Francji i Niemczech. Później zaczęły się dziać różne dziwne rzeczy: powstawały radykalne meczety, meczety wahabickie, następowały werbunki do organizacji terrorystycznych, inwigilacja środowisk muzułmańskich itp. – przypomniał.

Teraz mamy podobne zjawisko, tzw. No-go zones, otwarte ataki na społeczność żydowską na Zachodzie i całą społeczność Zachodu.

Witold Gadowski pytał gościa, co najbardziej niepokoi w Polsce, jeśli chodzi o działalność społeczności islamskiej.

Zolkos uważa, że Polska jest krajem dosyć jednolitym etnicznie, który paradoksalnie miał to szczęście, że był w Bloku Wschodnim, co uchroniło go przed polityką multikulturalizmu, szeroko promowaną przez różnego rodzaju środowiska liberalno-lewicowe. Mimo to daje się zauważyć niepokojące zjawiska.

[related id=”1267″ side=”left”]

Nie wiemy do końca, co dzieje się w meczetach, których nikt nie kontroluje. Stąd nasza działalność. Mamy swoich ludzi, bezpośrednio związanych z islamem, którzy to bezpośrednio inwigilują. (…) Ponadto planowane jest odtworzenie banku islamskiego. Przepływ pieniędzy w tej chwili nie jest za bardzo kontrolowany, ale gdyby powstał taki bank, ten przepływ nie mógł by być kontrolowany wcale.

Gadowski nawiązał też do pewnych osób, które oficjalnie działają na rzecz Syrii i są w Partii Zmiana.

Al Malazi Nabil, który jest wiceprzewodniczącym, to stary agent służb syryjskich, który działa w Polsce od wielu, wielu lat i ma powiązania z dawnym układem komunistycznej służby bezpieczeństwa, dawnymi strukturami WSI – mówił gość.

Jaki to ma związek z zagrożeniem terrorystycznym w Polsce, z portalami typu Kresy.pl czy polskim biznesem, gość audycji tłumaczy w rozmowie. Zapraszamy do jej wysłuchania.
lk

Witold Gadowski: Sytuacja międzynarodowa wpycha Iran w objęcia Rosji. Ich wspólne interesy zbiegają się w Syrii

Naturalnym wrogiem Iranu na Bliskim Wschodzie jest Izrael i Arabia Saudyjska, a jednym z sojuszników – Rosja. Jednak sojusz rosyjsko-irański nie jest to ,,niezłomny pakt, który będzie wiecznie trwał”.

Gościem popołudnia Radia Wnet był Witold Gadowski. Komentował spotkanie prezydenta Rosji z prezydentem Iranu oraz wzajemne relacje obu państw, jak również ostatnie decyzje Stanów Zjednoczonych oraz ich skutki dla sytuacji na Bliskim Wschodzie.

– Niefortunna decyzja Donalda Trumpa, nakładająca embargo na wjazd m.in. obywateli Iranu sprawiła, że Iran znowu szybuje w stronę Moskwy. Sytuacja międzynarodowa niestety trochę wpycha go w objęcia Rosji. Po ostatnim szczycie z udziałem Iranu, Turcji oraz Rosji widać pewne zbliżenie, przynajmniej  dyplomacji, na linii Rosja- Iran.

Witold Gadowski podkreślił, że relacja pomiędzy Iranem a Rosją jest oparta na wzajemnych interesach.

– Iran czuje się naciskany przez Zachód,  jego naturalnym wrogiem na Bliskim Wschodzie jest Izrael oraz Arabia Saudyjska. Jednym z sojuszników jest właśnie Rosja. Taka sytuacja jest dużym obciążeniem dla strategii Stanów Zjednoczonych, która jest fragmentaryczna i nieskuteczna, jeżeli chodzi o Iran.

Witold Gadowski skomentował również trudności, jakie wynikają ze współpracy między Rosją a Iranem:

– Zwiększenie wydobycia i sprzedaży ropy irańskiej na rynkach światowych powoduje obniżenie jej ceny, a tym samym większe kłopoty dla gospodarki rosyjskiej, opartej na eksporcie surowców. Z drugiej strony bardzo dobrze rozwija się transfer technologii wojskowych pomiędzy tymi krajami. Iran czerpie z bogactwa rosyjskich technologii wojennych.

Na koniec rozmowy podkreślił, że nie warto stosować schematów myślowych w odniesieniu do współpracy rosyjsko-irańskiej, ponieważ nie jest to ,,niezłomny pakt, który będzie wiecznie trwał”.

– Iran ma własne interesy, często sprzeczne z interesami Rosji. Ich wspólne interesy zbiegają się w Syrii, ponieważ obu państwom zależy na utrzymaniu rządu Baszszara al- Asada w Syrii.

Na zakończenie Witold Gadowski opowiedział o tym, kto jest w Syrii najważniejszy oraz kto sprawuje tam realną władzę.

jn

Popołudnie Wnet 28 marca 2017 – Wojciech Buczak, dr Marcin Kędzierski, Zbigniew Stefanik, Witold Gadowski

Wojciech Buczak – poseł Prawa i Sprawiedliwości; Dr Marcin Kędzierski – szef Centrum Analiz Klubu Jagielońskiego; Zbigniew Stefanik – politolog; Witold Gadowski – dziennikarz, reporter. Prowadzący: Jan Brewczyński Realizator: Andrzej Gumbrycht Część pierwsza: Wojciech Buczak komentował przetarg na śmigłowce dla Wojska Polskiego Część druga: Dr Marcin Kędzierski komentował spotkanie Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie oraz jej […]

Wojciech Buczak – poseł Prawa i Sprawiedliwości;

Dr Marcin Kędzierski – szef Centrum Analiz Klubu Jagielońskiego;

Zbigniew Stefanik – politolog;

Witold Gadowski – dziennikarz, reporter.


Prowadzący: Jan Brewczyński
Realizator: Andrzej Gumbrycht


Część pierwsza:

Wojciech Buczak komentował przetarg na śmigłowce dla Wojska Polskiego

Część druga:

Dr Marcin Kędzierski komentował spotkanie Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie oraz jej znaczenie w geopolityce

Część trzecia:

Zbigniew Stefanik przekazał informacje na temat zamieszek w 19 dzielnicy Paryża oraz komentował tamtejszą kampanię prezydencką i znaczenie Grupy Wyszehradzkiej

Część czwarta:

Witold Gadowski komentował relacje Iran-Rosja