Właściciel kawiarni: Zostało nam kilka tygodni do ogłoszenia bankructwa

Worki pod oczami, nieprzespane noce i niepewne jutro. To obecnie codzienność wśród wielu przedsiębiorców. Jednak osoby takie jak właściciel Agere Contra nie przestają walczyć o przetrwanie.

[related id=130602]W kwietniu 2019 roku do naszego radia przyszedł Tomasz Sztreker i pełen optymizmu powiedział mi, że będzie otwierać kawiarnię. Przyznam szczerze, że nie znałem go wcześniej i jak to mam w zwyczaju, podszedłem do niego z rezerwą.

Pierwszym elementem naszej współpracy było zorganizowanie spotkania integracyjnego dla pracowników, z okazji pierwszych urodzin Radia na własnych falach. Od tamtego czasu kawiarnię odwiedzałem co jakiś czas i coraz lepiej poznawałem Tomka, jego rodzinę, a także pracowników i przyjaciół tego ciepłego miejsca przy ulicy Chłodnej w Warszawie. Bardzo dobrze pamiętam, jak z radością w lutym 2020 roku mówił o pierwszych zyskach.

Z racji tego, że Tomek jest naszym słuchaczem nie zdziwiło mnie, gdy zgłosił się do Solidarnościowej Akcji Radiowej. Dzisiaj ruszyła możliwość wsparcia na zrzutka.pl

17-tego listopada w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim mówił jak realnie wygląda pomoc rządu i miasta, a także o przebranżowieniu się na sklep ketogeniczny.

Nieodrobiona lekcja z Jana Pawła II, czyli dlaczego przegrywamy wojnę o życie

22 października 1978 roku Jan Paweł II inaugurował swój pontyfikat. 42 lata później Trybunał Konstytucyjny orzekł zakaz aborcji eugenicznej. Tylko niestety nadal przegrywamy wojnę o życie.

Dosyć długo zastanawiałem się czy w ogóle zabrać głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wielokrotnie przekonałem się, że do poruszania trudnych tematów potrzeba czasu i spokoju. Dodatkowy problem polega na tym, że nie mam macicy, co jak się zdaje z założenia skreśla u mnie prawo do empatii, czy myślenia.

Dlatego nie pisze tego wszystkiego do osób biorących udział w protestach. Myślę że przyszedł najwyższy czas aby zrobić rachunek sumienia wśród nas – osób które uważają się za katolików, a także tych, którzy cenią sobie wkład myśli chrześcijańskiej w kulturę europejską.

 

Strach ma wielkie oczy

Wiedzą o tym nawet dzieci. Marcowy szał zakupów pokazał nam jak bardzo działania ludzkie potrafią być irracjonalne. Bo nie umiem inaczej określić rzucania się w tłum ludzi, a później stania w wielkich kolejkach, gdy naszym wrogiem jest wirus, którego nie widać. Wystarczył strach przed zagrożeniem, a także kilka całkowicie wyssanych z palca plotek. Najbardziej rozbawił mnie apel, aby przypadkiem nie wyrzucać zepsutego jedzenia, bo jeszcze może się przydać.

Ale przejdźmy do Jana Pawła II, który wielokrotnie wypowiadał się na różne tematy. Nie wiem co by powiedział nam dzisiaj i nie mam zamiaru zgadywać. Wiem, że podczas swojej czwartej pielgrzymki do Polski, w roku 1991 poruszył kwestie dekalogu. W Radomiu bardzo ostrymi odniósł się do aborcji. Przypomniał lata II Wojny światowej i udzielenia prawa, a czasami nakazu zabijania ludzi, a po tym przeszedł do aborcji. Zwrócił też uwagę na bardzo ważny aspekt V przykazania:

Zauważmy jeszcze, że przykazanie: „Nie zabijaj” zawiera w sobie nie tylko zakaz. Ono wzywa nas do określonych postaw i zachowań pozytywnych. Nie zabijaj, ale raczej chroń życie, chroń zdrowie i szanuj godność ludzką każdego człowieka, niezależnie od jego rasy czy religii, od poziomu inteligencji, stopnia świadomości czy wieku, zdrowia czy choroby.

Nie zabijaj, ale raczej przyjmij drugiego człowieka jako dar Boży – zwłaszcza jeśli jest to twoje własne dziecko. Nie zabijaj, ale raczej staraj się pomóc twoim bliźnim, aby z radością przyjęli swoje dziecko, które – po ludzku biorąc – uważają, że pojawiło się nie w porę.

Musimy zwiększyć równocześnie naszą społeczną troskę nie tylko o dziecko poczęte, ale również o jego rodziców, zwłaszcza o jego matkę – jeśli pojawienie się dziecka stawia ich wobec kłopotów i trudności ponad ich siły, przynajmniej tak myślą. Troska ta winna znaleźć wyraz zarówno w spontanicznych ludzkich postawach i działaniach, jak też w tworzeniu instytucjonalnych form pomocy dla tych rodziców poczętego dziecka, których sytuacja jest szczególnie trudna. Niech również parafie i klasztory włączają się w ten ruch solidarności społecznej z dzieckiem poczętym i jego rodzicami.

Słowa Jana Pawła II poruszają trzy aspekty. Jeden to kulturowy. Zmiana postrzegania i zezwolenia na odbieranie życia drugiej osobie. Druga to potrzeba prawa, które będzie chronić człowieka. Trzecia to codzienna postawa osób wierzących lub przynajmniej nazywających siebie katolikami, czy szerzej, chrześcijanami.

Te słowa uderzyły mnie szczególnie mocno, gdy z Piotrem Dmitrowiczem i Krzysztofem Skowrońskim szykowaliśmy audycje „Urodziłem się w roku 1920”. W miniony czwartek, po raz kolejny zacząłem się zastanawiać co ja zrobiłem, aby kobieta, która boi się przyszłości, boi się tego czy da radę być dobra matka, aby taka kobieta czuła, że są ludzie, którzy jej pomogą. Czy taka kobieta przeżywają a często wielki wewnętrzny dramat może się spodziewać, że usłyszy „aborcja to morderstwo”, „jesteś jak nazista”, czy „słuchaj, nie musisz tego robić, pomogę Ci”. Czy biorę odpowiedzialność za osoby chore? Ile jest we mnie takiej s. Michaeli Rak, a ile człowieka, który jadąc tramwajem nie ustępuje miejsca starszej osobie?

 

„Zróbmy coś sensownego”

Kolejny temat to wiedzieć jak pomóc. Przyznam, że nie kojarzę żadnej akcji społecznej informującej, gdzie w sytuacji ekstremalnej po wyroku „pana dziecko jest chore” w mojej okolicy mógłbym otrzymać pomoc. Nie mówię tutaj o zakładaniu różnych skarpetek czy nakładkach na Facebooku. Pozostaje mi liczyć, że taką informację można otrzymać od lekarza przekazującego wiadomość, ale opowieści ludzi, którzy otrzymali różne wyroki raczej nie pozostawiają mi złudzeń.

[related id=128323]Osobiście znam kilku psychologów, a także wiem, że idąc do kancelarii parafialnej otrzymałbym przynajmniej próbę pomocy. No dobra, nie musiałbym iść. Wystarczyłby telefon. Ale przecież nie każdy zna kilkudziesięciu księży. Nie każdy tańczył w salkach parafialnych. Nie każdy dostawał od księdza pieniądze i był wysyłany do sklepu, czy apteki, bo przyszedł człowiek proszący o pomoc, a ksiądz akurat miał inne ważne spotkanie.

22 października moja koleżanka napisała na wspomnianym portalu, pytając czy ktoś zna miejsca, które pomagają dzieciom niepełnosprawnym. Jeden krótki post i nagle czytam nazwy organizacji, o których nigdy wcześniej nie słyszałem. Na przykład strona programwyspa.pl. Jedno wezwanie do działania i od razu znalazły się osoby, które przynajmniej mniej więcej wiedzą gdzie szukać pomocy. Tylko trzeba się nie bać o nią poprosić.

Pozostaje też poważny problem braków kadrowych. Na nie jest tylko jedno lekarstwo – większe wsparcie finansowe i wolontariat. Przyznam się, że podziwiam osoby, które pomagają w szpitalach czy hospicjach. Wiem jak łatwo jest stanąć z puszką i zbierać pieniądze. Wiem też jak ciężko jest się spotkać z cierpieniem drugiego człowieka i jedyne co można, to być przy nim. Trochę ulgi człowiek dostaje gdy przynajmniej osoba, z którą się przebywa zaczyna się inaczej zachowywać – przestaje się trząść ze strachu, albo na twarzy pojawia się uśmiech. Wiem też, że nie zawsze można na to liczyć.

Niestety mam wrażenie, że zbyt często skupiamy się na tym prostszym elemencie, czyli pouczaniu innych i oczekiwaniu zmian w prawie. Tak jakbyśmy liczyli, że system sam będzie działać. Otóż nie. Żaden system nie działa sprawiedliwie jeżeli nie stoją za nim ludzie postępujący w sposób etyczny. To od nas zależy jakie mamy społeczeństwo. To od nas zależy czy znamy sąsiadów z bloku.

Legislacja jest ważna i mamy obowiązek wymagać do rządu programów wspierających ludzi potrzebujących, ale nie możemy udawać, że podziemie aborcyjne i turystyka z nim związana nie istnieje. Każdy przypadek aborcji, oficjalny czy nie, to przegrana walka o to konkretne życie.

Oczywiście ojciec dziecka też powinien mieć coś do powiedzenia. Każdy szanujący się katolik będzie wspierać swoją partnerkę, Niestety w praktyce życie nienarodzonego dziecka zawsze zależy od matki. Słyszałem świadectwo pani ginekolog, która miała wizytę faceta twierdzącego, że zabiła mu dziecko. Partnerka przyszła bez uzgodnienia tego z nim. Z doświadczenia też wiem, że kobiety z problemami intymnymi zwracają się raczej do innych kobiet, niż do mężczyzn.

 

Kilka faktów

Czas policzyć do pięciu. Po pierwsze z punktu widzenia Kościoła Katolickiego KAŻDE życie jest święte i podlega ochronie. Stan błogosławiony nic w tym temacie nie zmienia. Życie kobiety naprawdę nie jest mniej warte od życia dziecka. Dlatego właśnie mamy do czynienia z dylematem moralnym. Kościół nie nakazuje chronić życia dziecka za wszelką cenę. Postawa Agaty Mróz była heroiczna, ale nikt jej nie wymaga!

Nie jestem pierwszym, który to pisze. Dlatego pozwolę sobie odesłać do wywiadu ze śp. ks. Janem Kaczkowskim, w którym mówi o świętości każdego życia i badaniach prenatalnych.

Po drugie zgodnie z polskim prawem aborcja jest możliwa wyłącznie gdy:

  1. ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej
  2. badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu
  3. zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego

Wyrok trybunału dotyczy wyłącznie punktu drugiego. Wyrok TK nakazuje również ustawodawcy przeanalizowanie, czy obecny stan prawny jest wystarczający, ponieważ nie wolno mu „przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko i nieodwracalnie upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę”. W mojej ocenie nie jest wystarczający i tutaj rozumiałbym protesty i nawet sam wziął w nich udział. Natomiast cały czas nie rozumiem argumentu, dlaczego zakaz aborcji eugenicznej miałby zakazać samych badań prenatalnych. Nie widzę też wzmianki o dziecku martwym. Zastanawiam się na ile dziecko nie mające mózgu można nazwać żywym. Chętnie bym poznał opinię jakiegoś eksperta.

Po trzecie ataki na kościół są oczywistymi prowokacjami – świadomymi i przemyślanymi lub wynikającymi z emocji i braku poszanowania uczuć innych ludzi. Nie możemy dać się sprowokować. To, że ktoś nie zna zasady „nie czyń drugiemu co tobie nie miłe”, nie zezwala nam do zachowywania się jak on. W sytuacji prowokacji trzeba spokojnie poprosić kogoś od jej zaprzestania, a jeżeli nie posłucha, to wezwać policję.

Po czwarte kościół jest mój. Z moich składek na tacę czy innych datków jest opłacany prąd, kupowane świece, wino i komunikanty, ławki, obrazy, czy farba do malowania ścian. Gdyby ktoś pomalował mój kościół parafialny, to prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia danych napisów by nie było. Dlatego też rozumiem wkurzenie osób wierzących i organizowanie się w celu ochrony.

Po piąte wyrywanie transparentów osobom idącym na protest lub z niego wracającym nie ma nic wspólnego z obroną kościołów.

 

Musimy zrobić co w naszej mocy, aby pro-life kojarzyło się z Agape, a nie z „piekłem kobiet”.

Paweł Gilauskas, dr Krzysztof Jabłonka, Tomasz Rzymkowski, Zbigniew Stefanik – Popołudnie WNET- 22.11.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie.

Goście Popołudnia WNET:

Tomasz Rzymkowski – poseł PiS

Zbigniew Stefanik – korespondent polskich mediów we Francji

dr Krzysztof Jabłonka – historyk, prowadzący „Gawęda historyczna” w Radiu WNET

Paweł Gilauskas – podharcmistrz, były przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie


Prowadzący: Jan Brewczyński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Piotr Szydłowski


Wilno / Fot. Diliff, Wikimedia Commons

Paweł Gilauskas mówi o pogrzebie bohaterów powstania styczniowego w Wilnie. Chwali wygłoszone w jego trakcie przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy za poruszenie wątków wspólnej historii Polski, Litwy i Białorusi. Gość Popołudnia WNET odnotowuje zdecydowaną poprawę stosunków polsko-litewskich.

 

 

Krzysztof Jabłonka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dr Krzysztof Jabłonka nawiązując do uroczystości w Wilnie nazywa powstanie styczniowe „testamentem dawnej Rzeczpospolitej”. Historyk mówi o ciągłości polskiej historii, o tym, że każde kolejne powstanie narodowe miało swoje źródło w poprzednim. „Rzeczpospolita jest rodziną w której ojcem jest Litwa, matką – Polska, a dziećmi – Białoruś i Ukraina” – stwierdza historyk. Dr Jabłonka wskazuje na potęgę, jaka powstałaby po połączeniu potencjałów dzisiejszych narodów: polskiego, litewskiego i białoruskiego. „Powstanie było nie po to, żeby odzyskać niepodległość – było po to, żeby odzyskać godność. I to się udało” – tłumaczy sens powstania styczniowego dr Krzysztof Jabłonka. Gość „Popołudnia WNET” tak mówi o wileńskim pochówku polskich bohaterów: „To nie był pogrzeb, to było zmartwychwstanie”.

 

Tomasz Rzymkowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tomasz Rzymkowski mówi o wyborze nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm. Krytykuje próby zakłócenia obrad przez część posłów opozycji: „Ci parlamentarzyści nie mają pomysłu na siebie, poza robieniem zamieszania”. Poseł PiS broni postawy marszałek Elżbiety Witek podczas wczorajszych głosowań. Zwraca również uwagę na konieczność modernizacji sejmowego systemu oddawania głosów. Polityk partii rządzącej podkreśla nieco bardziej konstruktywną, na tle Koalicji Obywatelskiej, postawę posłów Lewicy. Poseł Rzymkowski mówi też o polepszeniu stosunków polsko-litewskich, podkreśla jednak, że jest jeszcze wiele niezałatwionych spraw.

 

 

Zbigniew Stefanik/ Fot. Konrad Tomaszewski

Zbigniew Stefanik mówi o coraz bardziej napiętej sytuacji społecznej we Francji i próbach jej załagodzenia przez prezydenta Emmanuela Macrona. Protest rozpoczęli studenci, strajk kontynuuje służba zdrowia. 5 grudnia rozpocznie się zaś strajk pracowników kolei, wspierany przez przedstawicieli wielu innych branż. Korespondent polskich mediów we Francji mówi też o opóźnieniach w odbudowie katedry Notre-Dame. Porusza również temat kampanii przed wyborami samorządowymi. Analizuje też możliwe kandydatury w wyborach na prezydenta Francji. Zbigniew Stefanik komentuje także deklarację Viktora Orbana o możliwym wystąpieniu jego partii FIDESZ z Europejskiej Partii Ludowej.

 

 

Bogdan Feręc – Polska-IE, Alex Sławiński w Studio Dublin – zapraszają Jan Brewczyński i Tomasz Wybranowski

Im bliżej do brexitu tym mniej wiemy. Dla części biznesmenów pozostanie w Wielkiej Brytanii może oznaczać duży zysk – uważa Alex Sławiński, korespondent Radia WNET w Londynie.

 

W pierwszej części audycji z zielonej wyspy, Bogdan Feręc w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim na temat możliwości skutków odłączenia się Wielkiej Brytanii od Unii Europejskiej. Tematem rozmowy było nieprzygotowanie Irlandii do brexitu oraz przyczyny wyniku referendum z 23 czerwca 2016 roku.

 

W drugiej części rozmowy Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc poruszyli temat prognozowanego wzrostu cen – począwszy od produktów spożywczych, aż po wysokość czynszu za mieszkanie.

 

Alex Sławiński, korespondent Radia WNET w Londynie relacjonował wojnę informacyjną na temat brexitu. Wygląda na to, że Theresa May ma częściowy „plan B”, gdyby nie doszło do porozumienia między Zjednoczonym Królestwem, a Unią Europejską. Ponadto poruszył temat segregowania śmieci i problemów rodziny królewskiej.

 

Na Studio Dublin zapraszamy w każdy piątek około 9:10.

Studio Dublin – 11.01.2018 – Goście: Bogdan Feręc – Polska-IE, Alex Sławiński: zaprasza J. Brewczyński i T. Wybranowski

Zachowanie tożsamości narodowej poza granicami kraju często okazuje się trudniejsze, niż mogłoby się wydawać – to jeden z wielu tematów poruszonych w Studio Dublin.

Tomasz Wybranowski i Jan Brewczyński witają w Studiu Dublin. Na początku audycji Tomasz Wybranowski raz jeszcze nawiązał do ubiegłotygodniowego wydania „Studia Dublin”, w którym skrytykował jeden z artykułów, który ukazał się na jednym z polskich portali.

Autor rzeczonego tekstu zarzucał irlandzkiej i brytyjskiej Polonii zbyt wygórowane oczekiwania zarobkowe, gdyby decydowali się na powrót do Polski.

 

Bogdan Feręc omówił sprawę Polki zamordowanej przez własnego syna. Zbrodnia wstrząsnęła całą Irlandią. Wszystkie media poświęciły jej sporo miejsca.

Redaktor naczelny Polska – IE mówił także o poważnych wyzwaniach, jakie czeka irlandzki budżet w rozpoczętym roku 2019. Jak stwierdził Bogdan Feręc, budżet może „pękać w szwach” z powodu wchodzących od 1 marca podwyżek świadczeń socjalnych.

Szef portalu Polska IE opowiedział także o kontrowersjach, które wywołała decyzja irlandzkich władz o przyjęciu migrantów, których nie chce u siebie Malta.

Jako ciekawostkę, która jest godna naśladowania, podał przymiarki do wprowadzenia w życie programu oczyszczania wód morskich wokół Szmaragdowej Wyspy, przez lokalnych rybaków.

 

Tomasz Wybranowski o zbliżającej się setnej rocznicy ogłoszenia przez irlandzkich parlamentarzystów Deklaracji Niepodległości Irlandii, 21 stycznia 1918 roku.

 

 

Alex Sławiński przybliża pomysł wprowadzenia opłat na niemieckich autostradach, a także przedstawił nowe informacje o wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. Wielka Brytania ma również problem z wprowadzeniem systemu Universal Credit, który ma zastąpić sześć zasiłków.

Nowy rok przyniósł także wysyp fałszywych doniesień i fake – newsów o rodzinie królewskiej. Na celowniku fakerów książe Karol i jegomałżonka Camila.

 

Tomasz Wybranowski o zespole Kodaline, oraz zbliżającym się koncercie formacji Róże Europy w Irlandii. To wszystko w ramach trasy XXX lecia istnienia zespołu, którego liderem jest Piotr Klatt.

 

W finale „Studia Dublin” reportaż Roberta Kawki o misji edukacyjnej polskich nauczycieli w Irlandii, której stawką jest przyszłość dzieci urodzonych na Wyspie i ich więzy z językiem, historią i kulturą kraju ojców i dziadków.

Alex Sławiński, Bogdan Feręc i Tomasz Wybranowski – pierwsze Studio Dublin w 2019 roku

BREXIT zbliża się wielkimi krokami, jednak wciąż nie jest pewne na jakich warunkach Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejską.

Bogdan Feręc, szef portalu Polska – IE. Fot.: arch. Bogdana Feręca.

Twardy BREXIT może oznaczać gospodarcze trzęsienie ziemi nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w innych krajach – szczególnie w Irlandii. W pierwszej części mówi o tym Bogdan Feręc, szef portalu Polska – IE, który uważa, że Zielona Wyspa nie jest przygotowana na możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii bez umowy z Unią. Skutkiem takiej decyzji może być niedomiar żywności, czy leków. Alternatywnym rynkiem dla Irlandii mogłaby być Polska.

 

W drugiej części Tomasz Wybranowskim komentował „absurdalny” i „demagogiczny” artykuł o podobno „zbyt wysokich oczekiwaniach zarobkowych Polonii wracającej do Polski”.

W drugiej części Tomasz Wybranowski mówił o ważnej rocznicy z najnowszej historii Republiki Irlandii. W styczniu 2019 rok to w Irlandczycy będą obchodzić setnę rocznicę rozpoczęcia dwuletniej walki o niepodległość i ogłoszenie Deklaracji Niepodległości.

 

Podsumowując jeszcze 2018 rok nie mogło zabraknąć kilku słów o niespełnionych obietnicach wyborczych rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Tomasz Wybranowski przypomina wywiad z Piotrem Słotwińskim, który od 2004 roku „tymczasowo” żyje w Irlandii.

Politolog zwrócił uwagę, że obostrzenia gospodarcze, które mają na celu słuszną walkę z wyłudzeniami VAT-u, uderza w drobną przedsiębiorczość. Zwrócił uwagę, że w Polsce można znaleźć pracę, ale problemem jest pensja, która często wynosi jedną czwartą pensji na Wyspie, przy podobnym koszcie życia. Przypomina również wywiad z Bogdanem Feręcem przy okazji wizyty marszałka Stanisława Karczewskiego w Irlandii.

 

Aleksander Sławinski. Fot.: archiwum A. Sławinskiego.

W drugiej połowie przenosimy się do Wielkiej Brytanii. Prosto z Lontynu Aleks Sławiński opowiedział o sylwestrowym ataku nożownika w Manchesterze. Także w Londynie zamordowano ochroniarza, który starał się nie dopuścić do wdarcia się nieproszonych gości na prywatną imprezę sylwestrową. Ranni zostali dwaj inni ochroniarze i kobieta próbująca im pomóc. Podobno wielu świadków jedynie filmowało zdarzenie. Także w dwóch innych miejscach doszło do morderstwa i napaści.

W Londynie oprócz przestępczości wzrasta również chaos w komunikacji miejskiej. Oliwy do ognia dolewają dodatkowe podatki od domostw, mające pokryć rosnące koszty wywozów śmieci, utrzymania dróg. Jednak nie widać poprawy w jakości tych usług. Życie w brytyjskiej stolicy ma jednak pewne plusy. Jednym z nich jest noworoczny pokaz sztucznych ogni i olbrzymia, wielogodzinna parada.

W noworocznym przemówienia angielska królowa pozwoliła sobie na dowcip o samej sobie. Natomiast Teresa May wezwała do poparcia rządowego projektu porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Jednak większość konserwatywnych parlamentarzystów jest za opuszczeniem Unii bez porozumienia. Taki krok uderzyłby w brytyjskie uczelnie. Jest także możliwe że w wielu firmach może zabraknąć pracowników.

 

Tomasz Wybranowski i Jan Brewczyński o piłce nożnej, sympatii Irlandczyków do Polaków, rynku gier wideo, który w 2018 roku bił rekordy popularności, ale przede wszystkim o Philipie „Phillo” Lynottcie, który zmarł 4 stycznia 1986 roku.

Co chciałbyś dostać na gwiazdkę? Węgiel… – Czyli realna pomoc pod Wirtualną Choinką

Zabawki, słodycze, ale także rzeczy potrzebne do życia, jak artykuły szkolne, ubrania, czy węgiel, którym ogrzewają dom. To rzeczy, na które niektóre rodziny nie mogą sobie pozwolić. Możemy im pomóc.

Dzieci z biednych rodzin nie mają innych marzeń niż te z bogatych. Różni je tylko to, że marzenia biedniejszych – bez naszej pomocy – nie będą miały szans na realizację – mówią organizatorzy corocznej Wirtualnej Choinki. „Wirtualna choinka” zaistniała po raz pierwszy w 2010 roku jako akcja pomocy powodzianom. Wówczas ponad dwieście paczek trafiło do Sandomierza i jego okolic. Oprócz paczek z żywnością i ubraniami, zostały podarowane meble i sprzęty domowe.

Pomóc można na dwa sposoby. Podstawową możliwością jest podarowanie „czarnego złota” poprzez dokonanie przelewu na konto akcji przy pomocy strony www.wirtualnachoinka.pl. Z uzbieranych pieniędzy organizatorzy kupią węgiel i dostarczą go potrzebującym.

Drugim rodzajem pomocy jest kupienie prezentu w odpowiedzi na list napisany do św. Mikołaja. Po kliknięciu w „prezent” wyświetlają się kategorie wiekowe. Tegoroczną nowością jest dodanie kategorii „seniorzy”. Po wybraniu kategorii należy wybrać osobę, której chce się pomóc, iść na zakupy i dostarczyć prezent do jednego z punktów zbiórki.

Anegdotą jest, że na Boże Narodzenie 1977 r. założyciel Ruchu Światło-Życie, ks. Franciszek Blachnicki zwrócił się z prośbą o pomoc w ogrzaniu centrali tego Ruchu, a zarazem uczestników odbywających się tam rekolekcji. Potrzeba wynikała z represji państwowych – władze lokalne odmówiły przydziału koksu bez podania przyczyny. „(…) Czekamy więc na taki oryginalny, bo czarny „opłatek”, mający jednak tę samą wymowę miłości i jedności” – pisał ks. Blachnicki 18 grudnia 1977 roku. Na Kopią Górkę dotarło półtorej tony węgla przysyłane w kilkukilogramowych pakunkach, a poczta wnioskowała o uchylenie decyzji wojewody.

Abp Gądecki: Część redaktorów dokumentu synodalnego nie chciała mówić o czystości. Bez niej nie można wymagać wierności

Tylko 5 punktów całego dokumentu na 167 uzyskało zgodę wszystkich biskupów. Jednak przyjęliśmy dokument końcowy z satysfakcją – mówił bp Marian Florczyk, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców.

W Watykanie od 3 do 28 października 2018 r. odbyło się XV Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów obradujące wokół tematu “Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”. Reprezentantami Konferencji Episkopatu Polski byli: abp Stanisław Gądecki – arcybiskup metropolita poznański, przewodniczący KEP, wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE); abp Grzegorz Ryś – arcybiskup metropolita łódzki i przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji; bp Marek Solarczyk – biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej, przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży oraz delegat ds. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, a także poniekąd dodatkowo bp Marian Florczyk, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej. W Konferencji Episkopaty Polski jest on członkiem Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży oraz  Rady ds. Społecznych, a także Delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców, a jego obecność podczas synodu była wolą papieża.

Przewodniczący Episkopatu Polski zwrócił uwagę na zmiany metodologiczne w pracy tego synodu. Praktycznie w całym synodzie brał udział papież, który witał wchodzących, co dawało możliwość krótkiej rozmowy. W zgromadzeniu wzięło udział 268 ojców synodalnych oraz grupy młodzieży z całego świata, a także wydłużono czas na wypowiedzi z trzech, do czterech minut:

– To bardzo dobra norma, która może się przydać w parlamentaryzmie. Ona pozwala powiedzieć to co najistotniejsze i nic więcej, dlatego że gdy ktoś przekracza cztery minuty, to wyłączają mu mikrofon i wszyscy klaszczą – relacjonował arcybiskup. Dodatkową wprowadzono również trzy minuty milczenia po pięciu wypowiedziach.

Możliwość osobistej rozmowy z biskupem Rzymu, została wykorzystana na przekazanie kilku darów, w tym pozycji na temat ks. Franciszka Blachnickiego. Papież miał być mocno poruszony informacją, że istnieje podejrzenie o otrucie kapłana.

Polska delegacja nalegała, aby w finalnym dokumencie znalazły się odniesienia do bogatego nauczania Jana Pawła II do młodzieży. Polscy hierarchowie podkreślali również rolę czystości przedmałżeńskiej w katolickiej formacji.

– Jan Paweł II uczył młodzież, jak żyć, co to znaczy przynależeć do Kościoła, co to znaczy być świętym, co to znaczy „czuwam” – mówił bp Marek Florczyk.

Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Sportowców zwrócił uwagę, że jedynie pięć spośród 167 punktów dokumentu końcowego zostało zaaprobowane bez jakiegokolwiek głosu sprzeciwu. Bp Florczyk zauważył, że dokument końcowy mówi o tym by Kościół duszpastersko współpracował ze światem sportowym, a także o to by pomocą duszpasterską obejmować osoby niepełnosprawne.

Bp Marek Solarczyk podkreślił rangę wsparcia modlitewnego wiernych m.in. z Polski. Stwierdził, że dokument finalny pozwala nam docenić bogactwo wspólnoty Kościoła. Ufamy, że jako wspólnota Kościoła będziemy umieli oddziaływać na młodych. To jest wielkie zadanie, które stoi przed nami

Dokument końcowy został sformułowany na podstawie ewangelicznego opisu spotkania Jezusa z uczniami, którzy zmierzał do Emaus. Abp Gądecki zwrócił uwagę, że to co jest ważne w Polsce nie jest ważne w Niemczech, to co jest ważne w Niemczech, nie jest ważne w Afryce, to co jest ważne w Afryce nie jest ważne w Oceanii. Dlatego w dokumencie zostały również zawarte syntezy ankiet, oraz cztery tematy: rodziny, uczelni, digitalny i migracji.

Zachęcamy do wysłuchania całej konferencji:

 

Bp Marek Solarczyk będzie gościem jutrzejszego Poranka WNET.

 

WJB

Ojciec Ciechanowski: Szatan może czasem nakłaniać człowieka do podejmowania się dobrych rzeczy, ale…

Ojciec Marcin Ciechanowski rozmawiał z Janem Brewczyńskim o egzorcyzmach. Wyjaśnił, czym one są, kto jest uprawniony do ich sprawowania oraz jak można uwolnić człowieka od wpływu złego ducha.

JN