Jakub Stasiak prosto z frontu: Pod Bachmutem zapowiada się rzeź. Sołedar jest niemal całkowicie zajęty przez Rosjan

Featured Video Play Icon

W okolicznych miejscowościach pozostało 10% mieszkańców. Najeźdźcy przejmują inicjatywę na coraz większej części linii frontu Następne tygodnie będą dla Ukrainy wielką próbą – mówi korespondent.

Jakub Stasiak obecnie znajduje się w okolicach Kramatorska. Jako wolontariusz pomaga cywilom w opuszczeniu zagrożonego terenu. Po dłuższym czasie stagnacji, sytuacja na Donbasie zmieniła się skrajnie. W Bachmucie na każdym kroku słychać intensywne ostrzały, a nasz korespondent wyjeżdżając dzisiaj z miasta kilka razy miał szczęście.

Pod Bachmutem zapowiada się krwawa rzeź. Rosjanie nie będą dawali Ukraińcom wytchnienia, a sami nie będą się liczyli z ofiarami po swojej stronie.

Od kilku dni widać radykalną zmianę sytuację na froncie wojennym w Donbasie. Docierały informacje o bardzo trudnej sytuacji obrońców Sołedaru. Jakub Stasiak informuje, że miasto jest niemal całkowicie opanowane przez najeźdźców, co stwarza ogromne zagrożenie dla Bachmutu.

Do obrony miasta zjeżdżają się ukraińskie jednostki z całego kraju.

Od dłuższego czasu trwa bardzo intensywne przygotowywanie fortyfikacji. Z okolicznych miejscowości wyjechali niemal wszyscy mieszkańcy.  Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zapewnia, że pomoc humanitarna umożliwiła stworzenie odpowiednich zapasów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Stasiak: po długiej przerwie ruszył się front pod Sołedarem. Rosjanie dokonują desperackich ataków

Raport z Kijowa 09.01.2023: dementi rosyjskich doniesień o likwidacji w Kramatorsku bazy z 600 ukraińskimi żołnierzami

Bachmut. Zniszczenia spowodowane rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz

Jakub Stasiak, współpracownik Radia Wnet, który aktualnie przebywa w Kramatorsku, dementuje rosyjskie informacje o skutecznym uderzeniu odwetowym za ukraińskie noworoczne uderzenie po Makiejewce.

Jakub Stasiak w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem, przedstawia najświeższe informacje z najgorętszego odcinka frontu – Bachmut, Soledar, Kramatorsk. Właśnie w Karmatorsku znajduje się baza wypadowa wolontariuszy, którzy razem z Jakubem Stasiakiem niosą pomoc cywilom, którzy pomimo wszechogarniającej wojenne pożogi pozostali na tych terenach. Opowiada między innymi o „rosyjskim świątecznym wstrzymaniu ognia”.

Każdego dnia przebywam z ukraińskimi żołnierzami z różnych jednostek. Kiedy wydarzy się jakaś tragedia, to o takich informacjach mówi się dosyć otwarcie, nikt tego nie ukrywa. Rozmawia się o tym w kuluarach. O ile nie podam nazw samych brygad, o tyle informacja o tym, że nie doszło po ukraińskiej stronie do takiego rozlewu krwi jest pewna…

W momencie, w którym była mowa o wstrzymaniu ognia, byliśmy w Bachmucie. Mogą się państwo domyślić, że nie było mowy o tym, żeby ten dzień był spokojnym. Tak samo wczoraj, kiedy doszły nas informacje o tym, że północ miasta została zajęta. Więc generalnie w tym momencie nie ma mowy o żadnym cease fire.


Paweł Bobołowicz w 320 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:

  • Ukraina i Rosja przeprowadziły kolejną wymianę jeńców wojennych. W rezultacie 50 ukraińskich żołnierzy wróciło do domu. Wśród nich – 33 oficerów i 17 szeregowych i sierżantów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapowiedziało również powrót 50 swoich wojskowych.
  • Nasiliły się działania wojenne w obwodzie donieckim, szczególnie trudna sytuacja rozwinęła się w rejonie miast Bachmut i Soledar, jednak Siły Zbrojne Ukrainy skutecznie odpierają rosyjskie ataki – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. Mówił też o zbliżającym się wsparciu dla żołnierzy walczących na bachmuckim kierunku.
  • Moskwa potajemnie zawarła porozumienie z Teheranem w sprawie rozpoczęcia produkcji irańskich dronów na terytorium Rosji. Poinformował o tym Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, powołując się na dane wywiadu ukraińskiego. Według Daniłowa w szczególności planowana jest produkcja dronów w mieście Togliatti.
  • Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej twierdzi, że armia rosyjska przeprowadziła „operację odwetową” za atak na Makiejewkę – rzekomo w wyniku uderzenia rakietowego w Kramatorsku miało zostać zabitych ponad 600 ukraińskich żołnierzy. Siły Zbrojne Ukrainy zdementowały te informacje. A dziennikarze zachodnich mediów Reuters, La Repubblica i Yle, którzy odwiedzili miejsce ataków w Kramatorsku, nie znaleźli dowodów na rosyjskie wypowiedzi.
  • Rosja i Białoruś przeprowadzą wspólne taktyczne ćwiczenia lotnicze od 16 stycznia do 1 lutego. Wezmą w nich udział jednostki lotnicze Sił Zbrojnych krajów. Poinformowało o tym Ministerstwo Obrony Białorusi. Rosyjskie samoloty już przybyły do kraju – mówiło ministerstwo.

Paweł Bobołowicz i Artur Żak zaprezentowali kolędę nagraną przez ukraińskich żołnierzy w schronie na wschodzie Ukrainy. Żołnierze oprócz dzwonków chromatycznych, wykorzystali jako instrumenty między innymi karabiny AK-74, ręczny karabin maszynowy RPK i ręczny granatnik przeciwpancerny RPG-22. Niestety jakie czasy, taka i kolęda.


Wojciech Jankowski, przedstawił kolejną do głębi przejmującą rozmowę ze swojej wojennej wyprawy do niedawno wyzwolonego Chersonia.

Mieszkańcy Chersonia i okolic po długiej rosyjskiej okupacji, zaznali kolejnego dramatu. Miasto i okoliczne wioski są codziennie ostrzeliwane. Niektórzy mieszkańcy postanowili wyjechać. Wojciech Jankowski na dworcu kolejowym w Chersoniu rozmawiał z panią Lubow.

Jak zaznaczyła rozmówczyni, nie chce już mówić po rosyjsku, chociaż całe życie była rosyjskojęzyczna:

-Straszne co ci bracia nam zrobili. Najlepiej byłoby w ogóle ich nie znać, tych braci. Ale oni nas nie rozumieją. Oni nie wiedzą, że wysyłają ich na śmierć a obwiniają naszą Ukrainę, że nas trzeba zniszczyć, zniszczyć w całości. Jestem rosyjskojęzyczna, zawsze mówiłam po rosyjsku, ale teraz nie chcę znać tego języka, nie chce znać… wszystkim im życzę długiego życia, ale w mękach, ale w mękach. Niech ich Stwórca nie zabiera do siebie, oni Bogu nie są potrzebni.

Pani Lubow opisała, jak wygląda życie w jej wiosce, Dniprowske:

– Ostatnio cały dzień, i w nocy w i w dzień po chatach walą, walą i walą. Był magazyn pszenicy, był tam też słonecznik. W ludzi co prawda nie trafiło, w nikogo, ale domy są wszystkie zrujnowane. W piwnicach nocowaliśmy. Już nie było sił. Wyczekaliśmy trochę, jak przez pół godziny było cicho, całe nasze życie zebraliśmy i pojechaliśmy. Jadę dziś do Kijowa, tam pewnie będzie lepiej. Boimy się byle stukotu. Włączyliśmy piecyk gazowy, coś tam pyknęło, a my padamy na ziemię. A teraz spakowaliśmy całe swoje życie – kilka toreb. Psa wypuściliśmy. Biega po wiosence, jak wszystkie inne psy. Rano, gdy jeszcze tak nie strzelają, idziesz do sklepu po chleb. Zombie Apocalipses. Tylko psy, Tam koło sklepu ludzie pokręcili się, chleb kupili jedna godzina i pochowali się po chatach, po piwnicach

Wojciech Jankowski zapytał, dlaczego Rosjanie ostrzeliwują ludność cywilną:

-Oni mają jeden cel – zniszczyć nas jako naród. Oni mówią, że my jesteśmy sztuczni, że jesteśmy sztucznie stworzeni. A przecież u nas historia taka bogata, tylu bohaterów mamy. Oni nas po prostu chcą zniszczyć.

Okupacja miała straszne następstwa dla rodziny pani Lubow:

-Gdy była okupacja, mnie i męża zabrało FSB tylko dlatego, że u nas był otwarty szkolny atlas geograficzny. Mapa Ukrainy i gdy dzieci się uczyły, zaznaczały miejsca na mapie i zaznaczyły miejscowość Wysokopilla. A wtym momencie już nie pamiętam, Czy toczyły się walki o Wysokopilla, czy nasi już odbili. I tam było zaznaczone Wysokopilla. A oni pytają, co to? Komu przekazujecie informacje? Kim są wasi wspólnicy? I wypuścili nas, telefony sprawdzali, laptopy Komy wy pieriedawali swiedienia (komu przekazywaliście informacje). Jakie swiedienia? To wszystko na Ukrainie jest dostępne! W wolnym dostępie.

I wtedy mój mąż zachorował, miał wylew i umarł. On był mocny, chodził do pracy, był lekarzem, leczył ludzi. I oni też przychodzili do niego ze zgniłymi zębami, cuchnącymi ustami.  Musiał ich leczyć, pod muszką automatów. Jeden siedzi a dwóch z automatami stoi wokół niego. Tak było… on tego nie przeżył, on tego nie przeżył.

Takie nasze życie. Rzuca nas po całym kraju, po całym świecie. Bracia. Lepiej byłoby nie znać tych braci. To obcy ludzie pomagają, mówią, że my z Polakami coś nie tak. Ale oni nas przyjęli, naszych ludzi. Dziękuję im, dziękuję wszystkim ludziom, którzy nam pomogli. I pomoc humanitarną nam dają i goszczą nas. Dziękujemy Polsce, dziękujemy wszystkim!


Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Jakub Stasiak kontynuuje pomoc humanitarną we wschodniej Ukrainie

Pod Donieckiem I Fot. Paweł Bobołowicz

W nastrojach ludzi dominuje obojętność. Większości ludzi zależy tylko na spokoju, a nie na tym, kto będzie panował w regionie – mówi korespondent wojenny i wolontariusz

Wysłuchaj całej rozmowy!

Jakub Stasiak jest w drodze z Zaporoża na Donbas, gdzie jak sam mówi, przy wjeździe do Obwodu Donieckiego coraz bardziej proporcje między autami cywilnymi a wojskowymi się zaburzają. W rozmowie z Jaśminą Nowak opisuje, jak aktualnie wygląda jego działalność i z jakimi trudnościami przychodzi im się mierzyć.

Celem naszej drogi jest pomoc ludności cywilnej i jej ewakuacja na zachód Ukrainy. Nie zawsze jest to łatwe, ponieważ ludzie są przyzwyczajeni do miejsca, w którym mieszkają i nie chcą go opuszczać, nawet jeśli spadają bomby.

Korespondent wojenny mówi, że stara się nawiązywać relacje z miejscowymi policjantami i wojskowymi, aby wiedzieć o niuansach na froncie i móc się przygotować na wyzwania, które przynosi każdy dzień. Relacjonuje także aktualną sytuację odnośnie wynajmowania mieszkań na wschodzie Ukrainy i koszty, z jakimi się mierzą.

Ceny mieszkań do wynajęcia nie są duże z uwagi na to, że oczywiście większość z nich jest pusta. Największym kosztem dla nas jest paliwo, które w miarę poruszania się na wschód, staje się relatywnie droższe, jak i też koszty naprawy auta.

Działalność Jakuba Stasiaka można wesprzeć przez profil ,, Czarne Owce” na Instagramie lub przez stronę zrzutki na ewakuację Ukrainy.

 

Zobacz także:

Dmytro Antoniuk: W Rosji zaczyna się kolejna fala mobilizacji

PN

Jakub Stasiak: w Charkowie pozostaje 1/3 mieszkańców. Dramatyczne obrazy głęboko przeniknęły do ich świadomości

Zniszczony dom w Charkowie / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Wolontariusz i korespondent wojenny podsumowuje działania pomocowe dla mieszkańców wschodniej Ukrainy, jakie miały miejsce na przestrzeni mijającego roku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Budzisz: wojny na Ukrainie nie uda się zakończyć bez zbudowania w Europie Środkowej i Wschodniej systemu bezpieczeństwa

Jakub Stasiak: ataki rakietowe mają na celu uprzykrzyć życie Ukraińcom, są także grą psychologiczną

Zniszczony dom w Charkowie / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Korespondent wojenny jest w Charkowie. Działa także jako wolontariusz pomagający ofiarom wojny. Przyznaje, że intensywne rosyjskie ostrzały przyczyniają się do opuszczania swoich miast przez Ukraińców

Jakub Stasiak w rozmowie z Jaśminą Nowak mówi o problemie dostępu do prądu na Ukrainie.

Problem ten dotyka w sumie wszystkich części Ukrainy.

Korespondent przyznaje, że ta kwestia rzadko bywa powodem podjęcia decyzji o opuszczeniu miejsca zamieszkania.

Lepszymi argumentami do wyjazdu są rosyjskie ostrzały. Im gorzej, tym większa szansa, że ktoś się złamie i zdecyduje na wyjazd.

Owe ataki nie mają większego znaczenia militarnego. Jakub Stasiak przedstawia swój pogląd na tę sprawę.

Zintensyfikowane w ostatnich tygodniach ataki rakietowe mają na celu uprzykrzenie życia Ukraińcom – by żyło im się mniej wygodnie – są także grą psychologiczną.

Zobacz także:

Jankowski: w Mikołajowie ludzie pragną normalności. Z drugiej strony wiedzą, że w każdej chwili mogą spaść rakiety

Dziennikarz wojenny mówi o pomocy, jaką w ostatnich dniach świadczy ukraińskim cywilom.

Wczoraj zajęliśmy się rozwożeniem wody po miejscowościach nieopodal Bałakliji, gdzie mieszkańcy są właściwie odcięci od dostępu do bieżącej wody. Przywieźliśmy dużymi ciężarówkami parę hektolitrów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Program Wschodni 22.10.2022 – Wojciech Jankowski z Mikołajowa nad Bohem

 

 

Kurier w samo południe – 14.10.2022

Jaśmina Nowak / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Radia Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście Kuriera:

Jakub Stasiak – korespondent wojenny;

Bartłomiej Radziejewski – szef Nowej Konfederacji;

Dominika Cosić – dziennika tvp w Brukseli;

Bogdan Rzońca – Eurodeputowany PiS;

Iza Smolarek – Studio Londyn.


Prowadzący: Jaśmina Nowak

Realizator: Joanna Rejner


Jakub Stasiak przebywa obecnie w Charkowie. Wczoraj pomagał ludziom w Bachmucie. Ostrzega: możemy mieć do czynienia z kolejną klęską humanitarną.

Bartłomiej Radziejewski uważa, że zakończenie wojny na polu walki jest możliwe. Jednak wymagałoby to decydującego ruchy jednej ze stron. Z tej perspektywy ofensywa ukraińska zmieniła pozycje Rosji w wojnie i doprowadziła ją, zdaniem naszego gościa, do desperacji.

Dominika Cosić przedstawia, czego dotyczyły najważniejsze spotkania polityczne w Unii Europejskiej.

Bogdan Rzońca komentuje różnice w podejściu polityków do wojny na terenach Ukrainy.

Iza Smolarek i Alex Sławiński o próbach odwołania premier Wielkiej Brytanii, Liz Truss, a także próbie odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii.

Jakub Stasiak: jeżeli ludzie nie opuszczą miejscowości objętych wojną, to najpewniej nastąpi klęska humanitarna

Korespondent wojenny i wolontariusz przebywa obecnie w Charkowie. Wczoraj pomagał ludziom w Bachmucie. Ostrzega: możemy mieć do czynienia z kolejną klęską humanitarną.

W środę korespondent Jakub Stasiak świadczył pomoc mieszkańcom Bachmutu, gdzie obecnie trwają działania wojenne.

Ukraińcy stawiają Rosjanom bardzo mocny opór. Jechaliśmy tam po to, by zaopatrzyć w jedzenie, w pomoc tysiąc osób, które pozostały w Charkowie.

Nie wszyscy ludzie decydują się na opuszczenie niebezpiecznych terenów. Ci, którzy zostają, często są skazani na poważne problemy,

Wojna pozbawia ludzi dostępności do produktów, bo coraz mniej ludzi przyjeżdża w miejsca objęte wojną – wyjaśnia Jakub Stasiak.

Rozmówca Jaśminy Nowak przyznaje, że takie sytuacje mogą mieć poważne konsekwencje.

Moja nadzieja leży w tym, że ludzie, którzy pozostali w miejscowościach objętych wojną, zdecydują się wyjechać. W innym wypadku najpewniej będziemy mieć do czynienia z kolejną klęską humanitarną.

Wolontariusz Jakub Stasiak nie zamierza przestać pomagać ofiarą rosyjskiej inwazji.

Dopóki będzie zapotrzebowanie na pomoc i będzie możliwość pomagania, to będę to robił.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Ks. prof. Cisło: Wojna dostarcza nam dowodów na ogromne poświęcenie kapłanów

Jakub Stasiak: Zima będzie dużym problemem dla mieszkańców Donbasu. Nie mają prądu i gazu

Trudna zima na Donbasie lub bezdomność na zachodzie kraju. Wolontariusz pracujący na Donbasie o obawach mieszkańców Donbasu i pomocy dla nich.

Ludzie boją się, że po wyjeździe na zachód czeka ich bezdomność. Wolontariusz pracujący na Donbasie mówi, że zbierają środki na paliwo i naprawę aut, którymi jeżdżą z pomocą. Zima będzie dużym problemem dla mieszkańców regionu. Brakuje prądu i gazu.
A.P.

Gen. Bogusław Samol, Dmytro Antoniuk, Jakub Stasiak, Zbigniew Bogucki, Marek Budzisz – Poranek Wnet – 17.08.2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101,1 w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

Jakub Stasiak – korespondent wojenny;

Zbigniew Bogucki – starosta woj. zachodniopomorskiego;

gen. Bogusław Samol – dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO;

Marek Budzisz – publicysta, ekspert ds. wschodnich;


Prowadzący: Jaśmina Nowak

Realizator: Joanna Rejner


Biblioteka naukowa Dnieprzańskiego Uniwersytetu Narodowego/Foto. Skoropadsky/CC BY-SA 4.0

Jakub Stasiak wyjaśnia jak wygląda praca wolontariuszy w Dnieprze. Przedstawia problemy z jakimi się mierzą. Obecnie skupiają się głównie na ewakuacji.


Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Dmytro Antoniuk z wieściami z frontu. Zauważa, że Awdijiwka nie jest zajęta przez Rosjan. Ci ostatni nie mieli sukcesów w okolicach Bachmutu. Na południe znów zaatakowano Mikołajów. Ponownie miały miejsce wybuchy na terenie Enerhodaru. We Lwowie sekretarz generalny ONZ António Guterres i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan spotkają z prezydentem Zełenskim. Ukraińcy są sceptycznie nastawieni do działań ONZ-u i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.


Odra\Foto. Gemjan\Pixabay

Zbigniew Bogucki komentuje sytuację w Odrze z której wyławiane są śnięte ryby. Wskazuje na dobrą pracę służb i wolontariuszy. Opowiada o współpracy z naszymi zachodnimi sąsiadami. Stwierdza, że reakcja po stronie niemieckiej jest dużo mniejsza. Niemcy mają pretensje do Polaków, że nie poinformowali ich o śniętych rybach, mimo że mogli dostrzec to zjawisko ze swojej strony rzeki granicznej.


Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Gen. Bogusław Samol zauważa, że Kreml nie zmienia swych celów politycznych na Ukrainie. Putin chce południa Ukrainy. Ocenia, że wojna nie skończy się przed jesienią. Wskazuje na wagę operacji prowadzonych na południu. Sukces kontrofensywy ukraińskiej pozwoliłby zabezpieczyć port w Odessie.

Rozmówca Jaśminy Nowak zauważa, że Polska i Stany Zjednoczone wspierają Ukrainę. Kraje Europy Zachodniej udzielają Ukrainie „pomocy kroplówkowej”- takiej, żeby jedynie podtrzymać ją przy życiu.


Marek Budzisz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marek Budzisz przypomina, że w maju mówiono, że Rosja będzie chciała zająć do Dnia Zwycięstwa całość obwodów donieckiego i ługańskiego. Do dzisiaj jednak nie udało się jej tego zrobić.  Publicysta wskazuje, że zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie przygotowują się finansowo na przedłużającą się wojnę, która nie skończy się w tym roku.

Budzisz wskazuje na artykuł 3. Traktatu Północnoatlantyckiego, zgodnie z którym państwo, które czuje się zagrożone powinno rozbudować swój potencjał obronny.


Rozmowa z Filipem Siemaszką, który przedstawia dzieje swoich przodków pradziadka Leonarda i dziadka Zbyszka Siemaszków- znanych fotografów. Wyjaśnia jak jego pradziadek założył studio fotograficzne. Przed wojną zakład fotograficzny mieścił się w Wilnie. Po wojnie Zbyszko Siemaszko fotografował Warszawę. Filip Siemaszko opowiada o współczesnym powtarzaniu zdjęć Warszawy, które niegdyś robił jego dziadek. Obecnie jest dużo więcej reklam.

Gen. Waldemar Skrzypczak, Jakub Stasiak, Maciej Krzyżanowski, Tomasz Grzywaczewski – Popołudnie Wnet – 26.05.2022 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

gen. Waldemar Skrzypczak – były Dowódca Wojsk Lądowych, oficer dyplomowany wojsk pancernych;

Zbyszek Dąbrowski – gospodarz audycji Republica Latina

Jakub Stasiak – dziennikarz, publicysta, który wrócił z Siewierodoniecka;

Borys Tynka – autor książki „Przewodnik po Odessie”

Maciej Krzyżanowski – adwokat;

Tomasz Grzywaczewski – dziennikarz, podróżnik, publicysta;


Prowadząca: Jaśmina Nowak

Realizator: Joanna Rejner, Kaja Bezzubik


Gen. Waldemar Skrzypczak

Generał Waldemar Skrzypczak ocenia, że sytuacja wojsk ukraińskich w Donbasie nie jest tak dramatyczna, jak to w ostatnich dniach przedstawia część mediów. Wyraża pogląd, że obrona przebiega wzorowo.

Gość „Popołudnia Wnet” wyraża nadzieję, że armia ukraińska nie zmarnuje czasu przeznaczonego na dozbrojenie i przegrupowanie.


Fot.Ukraina, Donbas/Pixabay

Jakub Stasiak wspomina swój wyjazd na Donbas w roli wolontariusza. Relacjonuje, że morale mieszkańców jest wysokie. Niemniej, daleko im od hurraoptymizmu. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” szanse na jakiekolwiek pojednanie rosyjsko-ukraińskie w przyszłości są niewielkie.  Wolontariusz podkreśla, że kontrofensywa ukraińska umożliwi pomoc humanitarną dla mieszkańców Donbasu.


Zbyszek Dąbrowski o sporze wokół udziału Wenezueli i Nikaragui w szczycie Organizacji Państw Amerykańskich i wyborach prezydenckich w Kolumbii.


Ostrołęka / Fot. Piotr Brichacek (CC BY-SA 3.0)

Dr Krzysztof Jabłonka o 191 rocznicy bitwy pod Ostrołęką.


Maciej Krzyżanowski – opisuje sprawę Czesława Lipca.


Borys Tynka – mówi o tym jak wygląda życie w Odessie. Zadziwiający jest spokój panujący w mieście. Trudno dostrzec w nim ślady wojny.


Tomasz Grzywaczewski

Tomasz Grzywaczewski – mówi o szansach na wcześniejsze zawarcie pokoju na Ukrainie. Jego zdaniem nie nastąpi żaden rozejm, a wojna może trwać jeszcze bardzo długo. Nie jest to na rękę naszym wschodnim sąsiadom, gdyż im dłużej trwa konflikt, tym Rosja będzie silniejsza. Gość Radia Wnet zwraca uwagę, że Polska jak i kraje Zachodu powinny zaostrzyć sankcje przeciw Rosji oraz dostarczać Ukrainie niezbędną broń.