Hanna Dowling: Pielgrzymka papieża do Irlandii spowodowała gwałtowny wzrost aktywnosci irlandzkiej Polonii

Honorowa sekretarz Irish Polish Society opowiada o swoich wspomnieniach z pielgrzymek św. Jana Pawła II do Polski i Irlandii.

 

Hanna Dowling mówi o pierwszej wizycie papieża Jana Pawła II w Irlandii.  Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego wspomina spotkanie Jana Pawła II z irlandzką Polonią. Mówi o tym, że odbyło się ono  we wczesnych godzinach rannych. Hanna Dowling twierdzi, że papież spodziewał się, ze będzie mówić jedynie do Polonii z Anglii; społeczność polska w Irlandii była bardzo mała (200 osób) i Jan Paweł II był zaskoczony obecnością jej przedstawicieli.  Gość Studia Dublin mówi o wzruszeniu uczestników spotkania z papieżem, które skutkował fałszowaniem członków chóru.

Hanna Dowling mówi o tym, że śp. prof. Maciej Smoleński przygotował dla papieża-Polaka pieśń „Góralu, czy ci nie żal?”, jednak – wbrew temu, co wspominał przed śmiercią profesor – nie zaśpiewał jej.

Przedstawicielka irlandzkiej Polonii opowiada o tym, jak pracowała przy wizycie Jana Pawła II w Polsce, dzięki znajomości języka włoskiego.

Hanna Dowling mówi o wzroście aktywności irlandzkiej Polonii, która była skutkiem papieskiej pielgrzymki, Irish Polish Society powstało pierwotnie po to, by przygotować miejscową społeczność polską na przyjazd Jana Pawła II. Dowling wspomina, że wielu mieszkańców Irlandii pod wpływem tamtych wydarzeń zaczęła odnajdywać swoje polskie korzenie.

A.W.K

Bogdan Feręc, Kuba Grabiasz, Hanna Dowling – Studio Dublin – 22.11.2019 r.

W dzisiejszym Studiu Dublin jest mowa o irlandzkiej służbie zdrowia, eliminacjach mistrzostw Europy w piłce nożnej, oraz o 40-leciu wizyty św. Jana Pawła II w Irlandii.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol


 

 

Bogdan Feręc, portal Polska-IE.

Bogdan Feręc mówi o rosnącym zainteresowaniu irlandzkich mediów działalnością portalu polska.ie.com.  Nawiązuje również do wczorajszego  odnalezienia na jednym z promów w porcie Rosslare ciężarówki z 16 uwięzionymi  mężczyznami. Do momentu zakończenia śledztwa policyjnego, szczegóły sprawy nie są znane. W dalszej części rozmowy, Bogdan Feręc komentuje doniesienia irlandzkich mediów o dużym wzroście płac w kraju. Zwraca uwagę na zdecydowany wzrost cen.  Mówi też o wysokim koszcie wizyt lekarskich w Irlandii ( krótka, rutynowa wizyta kosztuje 65 euro, i będzie drożeć). Odnotowany jest pewien wzrost aktywności irlandzkiego oddziału Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

 

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

Kuba Grabiasz komentuje zakończone eliminacje do mistrzostw Europy w piłce nożnej, zakończonych brakiem bezpośredniego reprezentacji Irlandii po remisie w ostatnim meczu z Irlandią z Danią 1:1. Drużyna z Zielonej Wyspy zagra w barażach ze Słowacją. Mówi również o powrocie na trenerską ławkę Jose Mourinho, tym razem w roli trenera Tottenhamu Hotspur. Rozmówca Adriana Kowarzyka sceptycznie odnosi się do plotek o przejściu do drużyny z Londynu Zlatana Ibrahimovicia. Na koniec, Kuba Grabiasz mówi o futbolu gaelickim.

 

Jan Paweł II
Domena Poblczna/ autor Rob Croes (ANEFO)

Hanna Dowling wspomina wizytę św. Jana Pawła II w Irlandii. Mieszkało tam wtedy 200 Polaków, i, jak twierdzi rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego, papież był przekonany, że spotka się z Polonią angielską.  Hanna Dowling mówi o wzruszeniu miejscowych Polaków obecności papieża. Opowiada o przygotowanym przez śp. prof. Macieja Smoleńskiego wykonaniu  pieśni „Góralu, czy ci nie żal?”. Gość Studia Dublin mówi też o 40-letniej działalności Irish Polish Society. Hanna Dowling stwierdza, żę wizyta papieża w Irlandi przyczyniła się do rozwoju organizacji polonijnych w Irlandii; skłoniła wielu mieszkańców Irlandii do przypomnienia sobie o polskich korzeniach.

 

 

Bogdan Feręc, Piotr Banach, Jakub Grabiasz, Alex Sławiński – Studio Dublin – 15 listopada 2019 r.

W najnowszym wydaniu Studia Dublin mowa jest o Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, reprezentacji Irlandii w w piłce nożnej, oraz o polityce brytyjskiej


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Bogdan Feręc krytycznie wypowiada się o funkcjonowaniu irlandzkiego oddziału Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Punktuje brak informacji o działaniu Agencji; irlandzcy Polacy często nawet nie wiedzą o jej istnieniu. Bogdan Feręc stwierdza, że PAIH nie rozumie specyfiki irlandzkiego biznesu. Co więcej, nie ma strategii działania w obliczu brexitu.

 

Fot. Jan Olendzki

Piotr Banach mówi  o przebiegu swojej kariery muzycznej. Podkreśla, że dobrze wspomina wszystkie etapy tej kariery, niezależnie od tego, że miała ona swoje lepsze i mniej dobre momenty. Muzyk mówi o trasie koncertowej zespołu Indios Bravos z okazji dwudziestolecia wydania pierwszej płyty.

 

Jakub Grabiasz, szef redakcji sportowej Studia 37.

Jakub Grabiasz mówi o zwycięstwie reprezentacji Irlandii w piłce nożnej nad Nową Zelandia (3:1).  Zapowiada  „mecz o wszystko”  Irlandczyków przeciwko Danii w poniedziałek. Korespondent Radia WNET nie spodziewa się wyniku lepszego niż remis. Rozmówca Tomasza Wybranowskiego porównuje sytuację w reprezentacji Polski i Irlandii, wskazuje, ze drużyna „biało-czerwonych” składa się przede wszystkim z bardzo doświadczonych, starzejących się graczy, natomiast piłkarzom z Zielonej Wyspy brakuje doświadczenia. Jakub Grabiasz wyraża wątpliwości na temat jakości polskiego systemu szkolenia.

 

Aleksander Sławinski. Fot. archiwum A. Sławinskiego.

Alex Sławiński mówi o ostatnich przygotowaniach do pierwszej audycji Studia Londyn, która odbędzie się w poniedziałek. Opowiada o sytuacji przedwyborczej w brytyjskiej polityce. Mówi o umowie między konserwatystami a Partią Brexit, na mocy której te partie nie będą ze sobą rywalizować w wyborach. Poruszony został również temat paktu „Razem, by pozostać”,  na którego czele stoi partia Liberalnych Demokratów. Pakt można by porównać do funkcjonującej niedawno w Polsce Koalicji Europejskiej, a rola Liberalnych Demokratów w brytyjskiej polityce przypomina rolę Polskiego Stronnictwa Ludowego w polityce polskiej. Alex Sławiński relacjonuje również sytuację powodziową na północy Anglii.

 

 

Feręc: Do działań na rzecz polskiego biznesu wysyłamy w świat osoby, które nie znają rynku, kraju i zależności

Czym jest PAIH i dlaczego odpowiedzi na to pytanie nie znają irlandzcy przedsiębiorcy? Bogdan Feręc w ostrych słowach o brakach w działaniach na rzecz polskiego biznesu za granicą.

Bogdan Feręc mówi o działalności Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (lub raczej jej braku)  w Republice Irlandzkiej. Stwierdza, że gdy pytał się swoich znajomych przedsiębiorców z Irlandii- Polaków i Irlandczyków to nie wiedzieli, że jest taka agencja.

Nie informacji o tym, że PAIH tutaj istnieje. Nie ma informacji przekazywanych przez PAIH dla naszych biznesmenów, to powinno być rozreklamowane.

Feręc stwierdza, że wie nawet, gdzie się mieści siedziba PAIH-u w Dublinie, gdyż nie ma takiej informacji na stronie. Ma wątpliwość czy w ogóle PAIH tutaj działa, gdyż ostatnie informacje na jego stronie dotyczące Irlandii pochodzą z … 14 sierpnia i 23 września z 2018 r.! Nie dostał także odpowiedzi na zapytania przesyłane na e-mail Marty Smolarek, kierowczniczki dublińskiego biura. Wspomina, że kiedy spotkał się z nią po kilku miesiącach jej urzędowania to „nie wiedział nic na temat ówczesnych stosunków”.

Problemem jest to, że wysyłamy w świat osoby, które nie znają rynku, nie znają kraju, nie znają zależności, nie wiedzą jak rozmawiać z tymi ludźmi.

Brak zrozumienia specyfiki irlandzkiego biznesu to jednak problem całej Agencji, nie tylko jej przedstawicielki. W Irlandii jak mówi rozmówca Tomasza Wybranowskiego, z rodzimych firm dominuje mały i średni biznes.

Z tymi ludźmi nie można rozmawiać, jak się rozmawia z szefami wielkich korporacji.

Żeby rozwinąć współpracę z irlandzkimi przedsiębiorcami, trzeba się z nimi spotkać i ich poznać, zanim zacznie się przedstawiać propozycje biznesowe. Szef portalu IE.com podkreśla, że Polska zmarnowała swoją szansę, żeby wejść na rynek irlandzki przy okazji Brexitu. Jeszcze kilka miesięcy temu polskie firmy mogłyby zaproponować swoje produkty, które równoważyłyby spodziewane skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Obecnie jak mówi, „oficjalne dane tutejszego rządu mówią, że ponad 36% firm zdywersyfikowało swoich kontrahentów”. Co więcej, PAIH chce promować nowoczesne technologie, na których rynku w Irlandii dominują Stany Zjednoczone i Kanada. Tymczasem Polska mogłaby odnieść sukces w Irlandii w takich branżach jak: przemysłowa, budowlana, czy spożywcza.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bogdan Feręc, Jakub Grabiasz – Studio Dublin – 8 listopada 2019 r.

W piątkowym Studiu Dublin tradycyjnie wieści z Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol


Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia.

Bogdan Feręc mówi o kryzysie mieszkaniowym w Irlandii. Stwierdza, że minister budownictwa tego kraju powinien podać się do dymisji. Gość „Studia Dublin” przedstawia swoją receptę na rozwiązanie problemu bezdomności na Zielonej Wyspie; uważa, że rząd powinien wdrożyć program budowy bloków mieszkalnych. Bogdan Feręc mówi też o zaskakująco dobrej sytuacji  ekonomicznej Irlandii. Zwraca uwagę, że perspektywa brexitu stała się bardzo poważnym bodźcem rozwojowym dla irlandzkiej gospodarki. Poruszony został również temat zwiększających się trudności irlandzkiego systemu wypłacania emerytur. Bogdan Feręc przewiduje, że w Irlandii może niedługo wystąpić konieczność podniesienia wieku emerytalnego.

 

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

Jakub Grabiasz podsumowuje nieudany występ reprezentacji Irlandii na mistrzostwach w świata w rugby. Mówi że ten turniej to dla drużyny z Zielonej Wyspy  „wielki wstyd”.  Sportowy ekspert Radia WNET wspomina o zmianie trenera reprezentacji Irlandii. Nowym szkoleniowcem zostanie Anglii Andy Farrell. Grabiasz nie spodziewa się wiele po nowym trenerze, mówi o nim: „jego nazwisko jest większe niż umiejętności”.

W drugiej części rozmowy Jakub Grabiasz mówi o wywalczeniu przez irlandzkie hokeistki na trawie awansu na igrzyska olimpijskie w Tokio. Irlandia pokonała po bardzo emocjonującej serii rzutów karnych Kanadę.

Krótko poruszony został temat gry reprezentacji Irlandii w piłce nożnej. Mimo, że irlandzcy piłkarze prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej do mistrzostw Europy, to obecna forma drużyny narodowej każe wątpić w awans Irlandczyków.

Na koniec, Jakub Grabiasz opowiada o znakomitej irlandzkiej bokserce, Katie Taylor.

 

Reżyser serialu „Antykultura”: Opowiada on historię marksizmu i tłumaczy skąd wziął się obecny kryzys świata Zachodniego

Jakub Zgierski i Robert Zawadzki o serialu dokumentalnym opowiadających o marksizmie i jego pochodnych, wyjaśniającym zjawiska takie jak gender czy ekoterroryzm.

Robert Zawadzki o serialu „Antykultura” realizowanym przez TV TRWAM, który opowiada o historii marksizmu klasycznego i jego późniejszych mutacji- neomarksizmu i marksizmu kulturowego. Jak dotąd wyszły cztery z 12 odcinków serialu, które mówią o działalności Marksa, rewolucji bolszewickiej, marksistowskich korzeniach Unii Europejskiej i rewolucji 1968 r. Reżyser wskazuje, że choć mówi się o chrześcijańskich korzeniach UE, to jeden z jej twórców Jean Monet wprowadził do niej Altiero Spinnelliego, autora manifestu z Ventotene. Włoski komunista uwięziony przez Mussoliniego na wyspie Ventotene opracował taktykę działania marksistów kładącą nacisk na kulturę, wcześniej uważaną za jedynie nadbudowę stosunków ekonomicznych. W Unii od lat jawnie działa odwołująca się do jego myśli grupa Spinelliego.

Czwarty odcinek dotyczył rewizji marksizmu. On opowiadał o tym, skąd wziął się obecny kryzys świata Zachodniego.

Reżyser mówi, że do rewizji marksizmu doszło, gdy lewicowi intelektualiści zastanawiali się: „Dlaczego rewolucja komunistyczna nie udała się na Zachodzie, a udała się bardzo dobrze na Wschodzie?”. Badania prowadziła szkoła frankfurcka, której głównym pionierem był Niemiec żydowskiego pochodzenia, Max Horkheimer. Dotarła ona do tzw. manuskryptów paryskich zawierających zapiski młodego Marksa. Przyszły twórca Manifestu Komunistycznego przestawiał w nim inną od później przyjętej taktykę walki rewolucyjnej, skupiającej się na przejęciu kultury. Jakub Zgierski zauważa, że dzięki nim mogli zaproponować zmianę myślenia o rewolucji bez narażania się na zarzut rewizjonizmu- realizowali w końcu idee Marksa. Dodaje, że z punktu widzeniach marksistów tzw. późny kapitalizm wchłonął robotników, którzy stali się „reakcjonistami”. W związku z tym trzeba było znaleźć nowy proletariat:

Wskazywali kolejne mniejszości i grupy uciskane, aktywowane zostały kobiety, żeby walczyły z patriarchatem, mniejszości seksualne, żeby walczyły z nietolerujących je większością.

Wszystko to, by jak mówi publicysta „doprowadzić do komunizmu innymi środkami”. Odpowiada na zarzut, że w komunizmie chodzi o zmianę stosunków własnościowych, wskazując, że na krytykę taką odpowiedział jeden z członków szkoły frankfurckiej w artykule „Porażka nowej lewicy?”.

Herbert Marcuse powiedział, że w latach 60. przegrali ci, którzy chcieli socjalizmu tu i teraz.

Marksista, który ze względu na swoje poglądy i żydowskie pochodzenie musiał po dojściu nazistów do władzy wyemigrować z Niemiec do USA, zauważył, że lewaccy terroryści jak niemiecki RAF czy włoskie Czerwone Brygady ponieśli klęskę, bo zostali zmarginalizowani. Potrzebny był zaś nie terror, tylko „długi marsz przez instytucje” i wprowadzania rewolucji etapami.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ks. Isakowicz-Zaleski: Kampania wyborcza nie oszczędziła mojego przyjaciela. Paweł Kukiz zamiast służby wybrał zysk

– Nadal jestem w szoku, że Paweł Kukiz poszedł na wybory z PSL-em. Zaprzeczył zasadom ważnym dla całego Kukiz’15. Wciąż jest jednak moim przyjacielem – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.


Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, komentuje decyzję Pawła Kukiza o dołączeniu do skupionej wokół Polskiego Stronnictwa Ludowego Koalicji Polskiej. Powołanie zgrupowania ogłoszono 4 lipca, a w jego skład wchodzą również członkowie Unii Europejskich Demokratów, Stronnictwa Demokratycznego, partii Ślonzoki Razem, ugrupowania Polska Nas Potrzebuje i partii Jeden-PL.

Odróżniam Pawła Kukiza jako swojego przyjaciela i człowieka, który (…) jest (…) bardzo zaangażowany choćby w sprawy pomocy osobom niepełnosprawnym (…), tutaj swego pozytywnego zdania nie zmienię. Natomiast jestem w szoku do tej pory, że poszedł razem z PSL-em (…), bo pójście z PSL-em to jest zaprzeczenie tym zasadom, które były ważne dla całego ugrupowania (…). Mamy kolejny przykład, że jednak w decydującym momencie ideały idą w bok, a zostaje ta brutalna polityka.

Gość Studio Dublin zwraca przy tym uwagę, że słowa ministerministrant oznaczają prawie to samo, czyli osobę, która służy. Mówi, że chrześcijańska idea wzajemnej pomocy realizuje się również poprzez politykę, ale nie w znaczeniu zdobywania władzy i płynących z niej korzyści, lecz właśnie poprzez służbę. W tym miejscu z żalem stwierdza, że trwająca kampania wyborcza jest przede wszystkim walką o władzę i zyski dla kandydata lub ugrupowania.

Duchowny dzieli się także swoimi wskazówkami dotyczącymi wyboru polityka, na którego głosować będzie można już w niedzielę. Radzi, by wybrać człowieka, który będzie służyć społeczeństwu, a który nie musi być „jedynką” na danej liście. Nawołuje ponadto, by oddać głos na przedstawiciela partii, która w poprzednich latach wywiązała się z danych obietnic.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Minister infrastruktury: Jeśli Polacy zagłosują na PiS, do 2030 r. nie będą musieli jechać na narty do Austrii i Francji

– Część osób jeździ na narty do Austrii czy Francji dlatego, że może tam dojechać bezkolizyjnie i szybciej niż w polskie góry. PiS podjęło już działania mające to zmienić – mówi Andrzej Adamczyk.

 

 

Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, odnosi się do dzisiejszego spotkania polityków Prawa i Sprawiedliwości z wyborcami, które rozpoczęło się o godz. 7 w Oświęcimiu. W czasie jego trwania była premier Beata Szydło wygłosiła informację, którą gość Studio Dublin nazywa „historyczną dla Oświęcimia”. Jest nią wiadomość o ogłoszeniu przetargu na budowę drogi ekspresowej S-1, która połączy węzeł Kosztowy II w Mysłowicach z Bielskiem-Białą.

Wczoraj natomiast minister infrastruktury wraz z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego województwa małopolskiego, starostów tatrzańskiego i nowotarskiego oraz burmistrzów Zakopanego i Nowego Targu podpisali w Krakowie list intencyjny powołujący do życia Program rozwoju systemu transportowego obszaru Podtatrza. W ramach tej inwestycji przebudowane mają być m.in. zaniedbane szlaki prowadzące do Ustronia czy Wisły.

Ktoś kiedyś powiedział – dlaczego jedziesz na narty do Austrii (…), w Alpy francuskie? A jadę dlatego, że szybciej tam dojadę, bezkolizyjnie (…) i wrócę w przewidywalnym czasie. Pragniemy – i wiemy, jak to zrobić – doprowadzić do tego, żeby już w 2030 r. dojazd w polskie góry do pensjonatu (…) był przewidywalny, bezpieczny, wygodny i komfortowy.

Adamczyk dzieli się ponadto swoimi przemyśleniami dotyczącymi Krakowa. Marzy, by stał się on miastem dobrze skomunikowanym i znanym wśród zagranicznych turystów z czegoś więcej niż tylko taniego nocnego życia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Studio Dublin z Wawelu – 4 października 2019 – Goście: Magdalena Ozga, Hubert Piątkowski oraz B. Feręc i J. Grabiasz

Skoro piątek, to Studio Dublin. Tym razem oprócz tradycyjnych wieści z Irlandii i Wielkiej Brytanii, z domieszką irlandzkiego sportu, także rozmowy o Wawelu przez pryzmat arrasów i porcelany z Miśni.

Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Karol Smyk


Studio Dublin rozpoczęła korespondencja Bogdana Feręca, szef portalu Polska-IE.com:

Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia

„Huragan wywołał wiele szkód. Wiatr wywołał zjawisko bardzo wysokich fal, a nałożyło się na to niskie ciśnienie, a więc tak zwany 'docisk powietrza’ był niewielki. To z kolei co spowodowało powstanie wysokich fal. Następstwem tego była sytuacja, w której fale wypychały wodę morską na brzegi, co z kolei powodowało cofanie się wód w rzekach czyli doprowadzało do powodzi i podtopień”.

Bogdan Feręc jednak uspokoił naszych radiosłuchaczy, że „huragany o prędkości 130 km/ h są czymś normalnym w Irlandii. „Nie możemy więc mówić o specjalnym traktowaniu nas przez huragan Lorenzo”- zażartował nasz gość.

Od naszego gościa dowiedzieliśmy się, że zachodnia część kraju znalazła się bez prądu. Zapewnił jednak, że ekipy techników w ciągu doby przywrócą prąd mieszkańcom zachodniej Irlandii.

Szef portalu Polska-IE.com wyraził nadzieję, że ewentualny Brexit nie będzie musiał oznaczać czegoś złego dla samej Irlandii. Zdaniem naszego gościa Irlandia w końcu ma szanse nabyć tańsze zamienniki brytyjskich leków.

 

„Jeżeli nastąpi twardy Brexit. Irlandzki rząd zapewnia, że zapasy lekarstw są na odpowiednim poziomie – nie powinno ich zabraknąć. Trzeba będzie jednak znaleźć nowych dostawców, którzy zastąpią tych poprzednich. Z pierwszych analiz wynika, że Brexit nie byłby dla nas bardzo zły. Część leków mogłaby być tańsza. Alternatywne marki, które mogłyby być kupowane już po Brexicie gdzieś w Unii Europejskiej mogłyby być tańsze niż zamienniki leków brytyjskich. To byłaby ciekawa rzecz, ponieważ leki w Irlandii są drogie”- podsumował.

 

 

 

Pierwszym gościem z Wawelu była pani Magdalena Ozga, kierownik Działu Tkanin Zamku Królewskiego na Wawelu, która przybliżyła dzieje niezwykłej kolekcji znajdującej się na Wawelu – arrasów. Przypomnijmy, że są one dostępne dla zwiedzających w dwóch salach: Senatorskiej i Pod Zodiakiem. Dowiedzieliśmy się, że cała kolekcja liczy 136 arrasów, z czego na Wawelu jest tych niezwykłych tkanin 134. Jeden z nich jest na Zamku Królewskim w Warszawie, zaś kolejny  w Rijksmuseum w Amsterdamie.

Tkaniny zostały zamówione w Brukseli w połowie XVI wieku przez króla polskiego Zygmunta Augusta. Smaczku dodaje fakt, że żaden z późniejszych europejskich władców nie zamówił tak wielkiego zbioru. Arrasy wykonane zostały w brukselskich warsztatach według projektów malarzy flamandzkich. Te magiczne tkaniny tworzą trzy grupy tematyczne: sceny biblijne, sceny krajobrazowe i zwierzęce, tzw. werdiury, groteski z herbami Polski i Litwy oraz królewskimi inicjałami.

Magdalena Ozga przypomniała, że arrasy są w zasadzie jedyną wielką pamiątką po Jagiellonach. Kolekcja była obecna przy wszystkich najważniejszych wydarzeniach złotego wieku I Rzeczpospolitej.

W Studiu Dublin przypomniano także i rok 1939. Podczas wojny obronnej 1939 roku Wawel był jedynym muzeum w Polsce gotowym do ewakuacji. Przygotowano odpowiednie skrzynie i tuby, w których schowano arrasy. Przez Rumunię tkaniny z Wawelu trafiły do Francji, potem popłynęły do Anglii. Z Anglii dzieła popłynęły do Kanady, gdzie trafiły na tak zwaną Farmę Eksperymentalną w Ottawie. Tam doczekały końca wojny. Na swoje, prawdziwie królewskie miejsce na Wawelu, arrasy wróciły dopiero w styczniu 1961 roku.

 

Każdy z arrasów jest dokładnie opisany w „Katalogu arrasów króla Zygmunta Augusta” autorstwa Marii Hennel – Bernasikowej i Magdaleny Piwockiej. Na stronach Zamku Królewskiego na Wawelu czytamy m.in.:

Praca stanowi podsumowanie wieloletnich badań obu autorek nad różnymi aspektami tej kolekcji. Zawiera pełny opis katalogowy i analizę wszystkich 136 tkanin w kolekcji, a nadto aneks obejmujący dwa arrasy przechowywane dziś poza Wawelem. Część katalogową poprzedzają eseje, w których znalazły się – stan badań oraz stan zachowania zbioru, wnikliwie rozpatrywany w kontekście jego trudnych losów, a także charakterystyka poszczególnych segmentów tego zespołu i próba określenia jego miejsca w brukselskiej produkcji tapiseryjnej XVI wieku.

Arras Budowa wieży Babel, ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu.

 

 

Jakub Grabiasz, sportowy ekspert Studia 37 Radia WNET. Fot. arch. własne.

Jakub Grabiasz, ekspert sportowy Studia Dublin przekazał nam smutne wieści dla irlandzkiej drużyny rugby występującej w Pucharze Świata Rugby. Irlandczycy ulegli gospodarzom turnieju, Japończykom – 12:19:

„Trzeba oddać honor Japończykom, bo to oni zagrali świetny mecz i zwycięstwo im się należało. Natomiast irlandzki zespół w zasadzie po 15 minutach nie istniał na boisku. W żargonie rugby mówi się <<out of steam>> czyli zabrakło im paryIrlandia w ten rok weszła bardzo dobrze. Ze Szkocją zagrali świetnie. To była ta Irlandia, która kochamy oglądać, czyli perfekcyjne wykonywanie podań, przenoszenie piłki z energią zawsze ukończone przyłożeniem”.

Dla naszego eksperta żadnym pocieszeniem nie jest wygrana Irlandii z Rosją 35:0, ponieważ zespół rugbystów spod znaku dwugłowego orła to w praktyce amatorzy:

„Pamiętajmy, że Rosja nie jest potentatem rugby. Można powiedzieć, że Rosja gra z wilczym biletem. To jest gra wyłącznie siłowa, nie techniczna. Mecz wygrany, robota zrobiona, ale to nie jest ta Irlandia”.

Kuba Grabiasz, w piątkowym Studiu Dublin opowiadał także o systemie punktowania rezultatów w meczach rugby. Za każdy wygrany mecz drużyna dostaje cztery punkty, a punkt bonusowy dostaje wtedy, jeśli w ciągu meczu zwycięska drużyna wykona przyłożenie przynajmniej cztery razy. W takim wypadku zespół może zakończyć mecz nawet z pięcioma punktami na koncie.

 

 

Hubert Piątkowski, kierownik projektu „Wawel – dziedzictwo dla przyszłości” był naszym kolejnym gościem w wawelskim wydaniu Studia Dublin. Hubert Piątkowski opowiedział nam jak dzięki 31 milionom złotych dotacji można przeprowadzić gruntowny „lifting” Wawelu – jednego z największych polskich skarbów narodowych. Z tych prawie 31 milionów złotych dotacji, aż 21 milionów stanowią dotacje z Unii Europejskiej. Cały program nosi nazwę „Ósma oś – priorytetowa ochrona dziedzictwa kulturowego i rozwój zasobów kultury – Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko 2014-20”.

Ale wróćmy do projektu „Wawel – dziedzictwo dla przyszłości”, którego celem strategicznym jest ochrona i wykorzystanie dziedzictwa kulturowego zabytkowej zabudowy Wzgórza Wawelskiego w Krakowie oraz posiadanych zbiorów o istotnym znaczeniu kulturowym i historycznym na rzecz rozwoju kompetencji kulturowych społeczeństwa. Celem ogólnym natomiast remont zabytkowej infrastruktury Wzgórza Wawelskiego, ochrona zabytkowych muzealiów wraz z dostosowaniem przestrzeni kulturowej do potrzeb współczesnych odbiorców. Jak zauważył Hubert Piątkowski sam projekt jest już wdrażany od 10 lat.

Musimy się cofnąć do 2009 roku. Ten projekt, który realizujemy obecnie jest kontynuacją poprzedniego rozdania środków unijnych. W latach 2009 – 2013 realizowaliśmy projekt remontu dziedzińca zewnętrznego i adaptacji budynku na Centrum Promocji i Informacji. To był początek. Sam projekt składa się z 18 różnych zadań. W wyniku realizacji projektu powstanie nowa przestrzeń do prowadzenia działalności kulturalnej. Wzrost ten jest związany z uruchomieniem nowej wystawy stałej „Wawel Odzyskany” oraz Multimedialnego Centrum Informacyjnego.

Fot. z serwisu wawel.krakow.pl

 

Foto z serwisu wawel.krakow.pl

Zakres projektu m.in. także takie działania i inwestycje jak: bezprzewodowy system indywidualnej ochrony eksponatów połączony z telewizją dozorową, budowę windy dla niepełnosprawnych, konserwację architektury Dziedzińca Arkadowego w zakresie krużganków, części nawierzchni dziedzińca arkadowego oraz konserwacji tynków. Ale, co podkreślił Hubert Piątkowski, ten czas to moment, kiedy po raz pierwszy nowe technologie wkraczają do wawelskiego muzeum na tak wielką skalę:

„Informacyjna ściana wideo z aktywną platformą dotykową pomaga turystom odnaleźć się na wzgórzu, na wielkoformatowym ekranie panoramicznym można oglądać etiudy filmowe, w strefie dla dzieci skorzystać z interaktywnego modelu wzgórza oraz gier multimedialnych. Na ekranach dotykowych w strefie wiedzy można pogłębić znajomość dziejów Wawelu. Dla osób niepełnosprawnych powstała strefa integracji sensorycznej: multimedialna ściana przybliża historię wawelskiego wzgórza za pomocą m.in. systemu głośników kierunkowych, dotykowych ekranów, specjalnych rzeźb i reliefów oraz opisów alfabetem Braille’a.”

Ciekawym novum jest aplikacja mobilna „Wawel”. To specjalny multimedialny przewodnik dla odwiedzających wzgórze wawelskie, który ułatwia gościom dostęp do aktualnych informacji dotyczących m.in. wystaw, imprez oraz tras sezonowych. Dzięki rozmieszczonym na terenie Zamku Królewskiego sygnalizatorom (ich angielska nazwa to beacon) użytkownik automatycznie uzyskuje informację o obiekcie, przy którym się znajduje. Darmową aplikację można można pobrać: iOS – App Store oraz  Android – Google Play. Hubert Piątkowski, kierownik projektu „Wawel – dziedzictwo dla przyszłości” nie ukrywa, że te wszystkie nowinki i działania mają jednego, wielkiego i zbiorowego beneficjenta:

Urządzenia i nowe technologie w naszym Centrum Multimedialnym pozwalają poszerzyć wiedzę o Wzgórzu Wawelskim a stworzono je dla turystów, żeby mogli dowiedzieć się więcej. Część osób zwiedza indywidualnie, turyści przyjeżdżają z różnych krajów, nie wszyscy przychodzą z przewodnikiem. Ponadto chcemy pochwalić się wystawami stałymi i czasowymi, naszym wawelskim festiwalem, trasami sezonowymi i pokazać najważniejsze zbiory, w tym porcelanę i arrasy.

Oczywiście inwestycje w Wawelskie Centrum Multimedialne to część projektu „Wawel – dziedzictwo dla przyszłości”. Jego całkowita wartość – przypomnijmy –  to 30 mln zł, z czego dofinansowanie UE to niemal 21,4 mln zł. Prawie 4 mln zł pochodzi ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

Dorota Gabryś, kierownik Działu Ceramiki i Szkła Zamku Królewskiego na Wawelu, zajmująco i z pasją opowiadała o niezwykłej wystawie. Jej tytuł to „”Porcelana miśnieńska w zbiorach Zamku Królewskiego na Wawelu”. Z rozmowy słuchacze Radia WNET mogli się dowiedzieć o tym, że niezwykła kolekcja miśnieńskiej porcelany trafiła na Wawel w 1966 roku za sprawą pana Tadeusza Wierzejskiego, który podarował Zamku Królewskiemu na Wawelu zbiory swojego życia. Kolekcja stała się liczniejsza za sprawą daru pani Krystyny Czapskiej. Stało się to w 2012 roku. Przez ostatnie 50 lat zbiór porcelany pochodzącej z manufaktury królewskiej w Miśni został podwojony i liczy obecnie ponad 400 obiektów.

 

Foto z witryny wawel.krakow.pl

Od 26 października można podziwiać ekspozycję „O zwierzętach zaklętych w porcelanie”. I taka oto opowieść: Król August II, zatrudniając Joachima Kaendlera w manufakturze porcelany w Miśni, powierzył mu wykonanie figur zwierząt, które miały przyozdobić należący do niego Pałac Japoński. We współpracy z Johannem Kirchnerem artysta wymodelował około 120 figur zwierząt naturalnej lub prawie naturalnej wielkości. Do tematu zwierząt powracano w manufakturze wielokrotnie, wytwarzając również drobne figurki o kilkucentymetrowej wysokości. W zbiorach wawelskich znajduje się kilka takich przedstawień, tj. para owiec, daniel, pies oraz małpy z tzw. Małpiej orkiestry. Podczas warsztatu zapoznacie się z warsztatem rzeźbiarza i samodzielnie wykonacie figurkę z gliny samoutwardzalnej.

Oto zapis rozmowy z panią Dorotą Gabryś.

 

Tomasz Wybranowski, redaktor wydania i prowadzący Studio Dublin. Produkcja Studio 37 Dublin