Zgierski: Policja bardziej pilnowała obrońców kościołów niż protestujących

Aborcja do 9. miesiąca dla kobiet i osób niebinarnych. Jakub Zgierski o Strajku Kobiet w Lublinie: jego hasłach, uczestnikach i postawie policji.

Jakub Zgierski mówi, że w Lublinie pod katedrą i innymi kościołami gromadzili się ludzie, aby obronić świątynie przed dewastacją z rąk protestujących. Ci ostatni to w znacznej mierze wielkomiejska, postępowa młodzież.

Średnia wieku to jest jakieś 15-18 lat i są to głównie młode dziewczęta.

Na protestach można było usłyszeć żądania aborcji do 9. miesiąca ciąży dla kobiet i osób niebinarnych. Zauważa, że policjanci otaczający kordonem kościoły i ich obrońców stali przodem do tych ostatnich.

Bardziej oni tam byli po to, żebyśmy my czegoś nie zrobili. […] Ci, którzy przyszli chronić kościołów byli traktowani jako mogący coś zrobić.

Obawia się, że  sami funkcjonariusze mogą popierać protestujących. Tymczasem ruch w mieście został sparaliżowany w wyniku manifestacji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zgierski: WHO jest skrajnie ideologiczną organizacją, bo powołuje się na lewicowych seksuologów i psychoanalityków

Jakub Zgierski ujawnia na kogo w swoich zaleceniach powołuje się na WHO i o tym, co ma to wspólnego z pedofilią i komunizmem.


Jakub Zgierski o poczynaniach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w obszarze edukacji seksualnej. Wśród autorów, na których powołuje się WHO w swoich wskazaniach jest m.in. Ernest Borneman, który „mówił, że dzieci mają prawo do seksualnych relacji z dorosłymi”. [related id=97193 side=left] Urodzony w Berlinie w rodzinie niemieckich Żydów Ernst Bornemann był członkiem Komunistycznej Partii Niemiec, zanim nie wyemigrował do Anglii po dojściu nazistów do władzy. Członkostwo w partii o profilu marksistowsko-leninowskim zaliczył również obecny szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

Innym cytowanym w dokumencie seksuologiem jest John Bancroft, dyrektor Instytutu Kinseya w latach 1995-2004. Autor bloga „Młot na marksizm” przypomina popełnione przez patrona instytutu błędy metodologiczne.  Alfred Kinsey bowiem wnioski na temat seksualności amerykańskiego społeczeństwa formułował na tak podstawie jego „reprezentatywnych” członków, czyli „na bywalcach gejowskich klubów i kobietach lekkich obyczajów”.

Prof. Reisman zwalcza dziedzictwo Kinseya.

Mistyfikacjami Kinseya zajmuje się od lat dr Judith Reisman, jednak nie ma może liczyć na tak duży rozgłos, jak sam Kinsey. Wynika zatem, jak mówi bloger, że WHO powołuje się na kontrowersyjnych badaczy.

WHO jest skrajnie ideologiczną organizacją, bo powołuje się na seksuologów lub psychoanalityków z nurtu lewicowego, często skrajnie lewicowego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Reżyser serialu „Antykultura”: Opowiada on historię marksizmu i tłumaczy skąd wziął się obecny kryzys świata Zachodniego

Jakub Zgierski i Robert Zawadzki o serialu dokumentalnym opowiadających o marksizmie i jego pochodnych, wyjaśniającym zjawiska takie jak gender czy ekoterroryzm.

Robert Zawadzki o serialu „Antykultura” realizowanym przez TV TRWAM, który opowiada o historii marksizmu klasycznego i jego późniejszych mutacji- neomarksizmu i marksizmu kulturowego. Jak dotąd wyszły cztery z 12 odcinków serialu, które mówią o działalności Marksa, rewolucji bolszewickiej, marksistowskich korzeniach Unii Europejskiej i rewolucji 1968 r. Reżyser wskazuje, że choć mówi się o chrześcijańskich korzeniach UE, to jeden z jej twórców Jean Monet wprowadził do niej Altiero Spinnelliego, autora manifestu z Ventotene. Włoski komunista uwięziony przez Mussoliniego na wyspie Ventotene opracował taktykę działania marksistów kładącą nacisk na kulturę, wcześniej uważaną za jedynie nadbudowę stosunków ekonomicznych. W Unii od lat jawnie działa odwołująca się do jego myśli grupa Spinelliego.

Czwarty odcinek dotyczył rewizji marksizmu. On opowiadał o tym, skąd wziął się obecny kryzys świata Zachodniego.

Reżyser mówi, że do rewizji marksizmu doszło, gdy lewicowi intelektualiści zastanawiali się: „Dlaczego rewolucja komunistyczna nie udała się na Zachodzie, a udała się bardzo dobrze na Wschodzie?”. Badania prowadziła szkoła frankfurcka, której głównym pionierem był Niemiec żydowskiego pochodzenia, Max Horkheimer. Dotarła ona do tzw. manuskryptów paryskich zawierających zapiski młodego Marksa. Przyszły twórca Manifestu Komunistycznego przestawiał w nim inną od później przyjętej taktykę walki rewolucyjnej, skupiającej się na przejęciu kultury. Jakub Zgierski zauważa, że dzięki nim mogli zaproponować zmianę myślenia o rewolucji bez narażania się na zarzut rewizjonizmu- realizowali w końcu idee Marksa. Dodaje, że z punktu widzeniach marksistów tzw. późny kapitalizm wchłonął robotników, którzy stali się „reakcjonistami”. W związku z tym trzeba było znaleźć nowy proletariat:

Wskazywali kolejne mniejszości i grupy uciskane, aktywowane zostały kobiety, żeby walczyły z patriarchatem, mniejszości seksualne, żeby walczyły z nietolerujących je większością.

Wszystko to, by jak mówi publicysta „doprowadzić do komunizmu innymi środkami”. Odpowiada na zarzut, że w komunizmie chodzi o zmianę stosunków własnościowych, wskazując, że na krytykę taką odpowiedział jeden z członków szkoły frankfurckiej w artykule „Porażka nowej lewicy?”.

Herbert Marcuse powiedział, że w latach 60. przegrali ci, którzy chcieli socjalizmu tu i teraz.

Marksista, który ze względu na swoje poglądy i żydowskie pochodzenie musiał po dojściu nazistów do władzy wyemigrować z Niemiec do USA, zauważył, że lewaccy terroryści jak niemiecki RAF czy włoskie Czerwone Brygady ponieśli klęskę, bo zostali zmarginalizowani. Potrzebny był zaś nie terror, tylko „długi marsz przez instytucje” i wprowadzania rewolucji etapami.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.