Bronisław Wildstein: o zmianach w rządzie nie należy rozmawiać, tylko je przeprowadzić. Odwlekanie sprawy jest najgorsze

Rząd „dobrej zmiany” popełnił ewidentny błąd, narażając się na ostrzał przy okazji wyboru Tuska. Na to nałożył się schyłek partii-wydmuszki, Nowoczesnej. Stąd wzrost notowań Platformy.

 

O przyczynach spadku notowań PiS w sondażach opinii publicznej  i ewentualnej rekonstrukcji rządu mówił w rozmowie z Radiem WNET Bronisław Wildstein.  Nasz rozmówca podkreślił, że zamieszanie wokół wyboru Donalda Tuska było ewidentnym błędem wizerunkowym, którego znaczenie było większe w polityce krajowej niż zagranicznej. Powodem  relatywnego wzrostu notowań PO jest także chyba ostateczny schyłek Nowoczesnej. Od  ugrupowania Ryszarda Petru  odwracają się nie tylko potencjalni wyborcy, ale też chyba ci, którzy w ten polityczny projekt zainwestowali.

– „Dobra zmiana” popełniła błąd – i to w szczególnym momencie.  Po 1,5  roku rządzenia następuje zmęczenie władzą. To jest powszechnie znane zjawisko. Fakt niepoparcia kandydata, który ostentacyjnie atakuje rząd, był właściwy. Jednak nie należało tak dużo inwestować w przegraną sprawę, należało to zbagatelizować, a nie podejmować grę przeciwko wszystkim. To ma znaczenie w polityce wewnętrznej bardziej niż w zewnętrznej. Oczywiście znaczenie ma też przegrupowanie się opozycji i osłabienie partii-wydmuszki, jaką jest Nowoczesna.

– Okazało się , że jej lider jest niepoważny, a politycy nie spełniają żadnych kryteriów fachowości. Ci, którzy w nią zainwestowali, wycofali swoje poparcie i stąd wzrost notowań PO. Będziemy znów mieli duopol PiS-Platforma.

Publicysta mówił też o konstrukcyjnych przyczynach słabości obozu władzy:

– PiS jest partią skonstruowaną wokół jednej – co prawda wybitnej – osoby. Rząd rządzi, a ostateczną instancją pozostaje Jarosław Kaczyński. To pozwala rozładować niektóre konflikty, ale w dłuższej perspektywie generuje kłopoty, bo nowoczesnego państwa nie można osadzić na jednej osobie. Muszą być jeszcze skuteczne, funkcjonujące struktury.

Bronisław Wildstein komentował też pogłoski o rekonstrukcji rządu:

– O zmianach w rządzie nie należy opowiadać, tylko trzeba je przeprowadzić.  Jakiekolwiek przedłużanie rozmów  na ten temat jest najgorsze i prowadzi do negatywnej recepcji społecznej.

 

Południe Radia Wnet 4 kwietnia 2017 – Bronisław Wildstein, Hanna Shen, Patrycja Pendrakowska i nowy portal Radia WNET

4 kwietnia startujemy z nowym portalem wnet.fm! A w południowej audycji zastanawiamy się, czy rządy PiS przechodzą kryzys i co przyniesie wizyta chińskiego lidera u Donalda Trumpa.

Bronisław Wildstein – dziennikarz, publicysta, pisarz;

Hann Shen – dziennikarka, „Gazety Polskiej Codziennie”, Tajwan;

Patrycja Pendrakowska – Centrum Studiów Polska-Azja;

Krzysztof Skowroński, Lech Rustecki, Łukasz Jankowski – autorzy portalu wnet.fm


Prowadzący: Antoni Opaliński

Realizator: Karol Smyk


Część pierwsza:

Krzysztof Skowroński, Antoni Opaliński i Łukasz Jankowski przeglądają świeżo zainaugurowaną stronę wnet.fm.

Część druga:

Patrycja Pendrakowska o emocjach i refleksjach, jakie w chińskiej prasie wywołuje wizyta przewodniczącego ChRL Xi Jingpinga w Stanach Zjednoczonych.

Część trzecia:

Hanna Shen o nadchodzącej wizycie przewodniczącego ChRL Xi Jingpinga w USA, widzianej z perspektywy Tajwanu i Chin.

Część czwarta:

Bronisław Wildstein o zmianach w sondażach poparcia dla partii politycznych i kłopotach wizerunkowych rządów PiS.

Część piąta:

Lech Rustecki o nowym portalu internetowym wnet.fm.

Z okazji 12 rocznicy śmierci świętego Jana Pawła II w Południu WNET gościł Tomasz Terlikowski

W Kościele nic nie dzieje się bardzo szybko. Dziedzictwo Jana Pawła II jest istotne nawet tam, gdzie – jak w Europie Zachodniej – pozornie jego ewangelizacyjna działalność się nie udała.

O dziedzictwie św. Jana Pawła II w Kościele i świecie rozmawialiśmy z Tomaszem Terlikowskim, pisarzem, publicystą i redaktorem naczelnym Telewizji Republika.

– Obrona życia i starcie z cywilizacją śmierci,   teologia ciała i małżeństwa, wreszcie odrodzenie ewangelizacji – dzieło Jana Pawła II obecne jest w wielu dziedzinach życia Kościoła. Nawet w krajach zachodnich młodzi , czterdziestoletni księża, którzy wstąpili do seminariów za pontyfikatu Jana Pawła II, to najbardziej ortodoksyjna część Kościoła – powiedział gość Południa Wnet.

 

Jan Paweł II przywrócił Polakom ich prawdziwą naturę, poczucie wolności i siły – wspomina senator Jan Żaryn

Wielkie słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymek pozwoliły Polakom odkryć naturalność i odrzucić narzuconą przez komunizm sztuczność. Ówczesne wybory ludzi nadal mają znaczenie.

 

O wczorajszej dwunastej rocznicy śmierci św. Jana Pawła II i dziejowym znaczeniu jego postaci dla Polski mówił w Poranku WNET historyk, profesor Jan Żaryn, senator RP. Profesor, który, jak sam powiedział, należy do pierwszego „pokolenia JP II”, wspominał pierwsze pielgrzymki papieskie w Polsce i wyjazdy młodych ludzi do Rzymu.  Mówił też o trwałości pokoleniowego podziału, który sięga wyborów dokonywanych przez ludzi w czasach późnego PRL.

Jak mocno papieskie pielgrzymki wpłynęły na kondycję ludzi, na odkrywanie w sobie siły, prawa do wolności – tego wszystkiego, co jest w naturze człowieka, a co zostało przez komunizm nadszarpnięte, tak że społeczeństwo nie wiedziało, co jest jego naturą, a co jest sztucznością. To odkrycie naturalności nastąpiło  przez klimat wizyt  Jana Pawła II , przez wielkie słowa, które wypowiadał.

[related id=”9715″ left side]

Senator skomentował również ostatnie wiadomości związane z polityką MON i prerogatywami prezydenta RP. W kontekście 20-lecia konstytucji zwrócił uwagę na niejasność Ustawy Zasadniczej w tym aspekcie:  – Warto zadać pytanie, czy po dwudziestu latach funkcjonowania konstytucji nie należałoby jej doprecyzować w kwestii kompetencji prezydenta dotyczących spraw wojska i polityki zagranicznej.

ax

Program Wschodni Radia WNET i Radia Warszawa 1 kwietnia 2016 r.

Demonstracje w Rosji i na Białorusi, atak na polski konsulat i zagadkowe prowokacje na Ukrainie, rocznica operacji polskiej NKWD – Program Wschodni Radia WNET i Radia Warszawa w każdą sobotę o 10.07.

Gośćmi Programu Wschodniego byli: Maria Przełomiec (Studio Wschód TVP Info), Siarhiej Pielasa (TV Biełsat) i Paweł Bobołowicz (Radio WNET). Zapraszamy także do wysłuchania fragmentu wypowiedzi dr Tomasza Sommera i Piotra Zychowicza  z dyskusji  w Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia w Warszawie poświęconej Operacji Polskiej NKWD.


prowadzenie: Antoni Opaliński

realizacja: Andrzej Gumbrycht


 

Południe WNET 31 marca 2017, goście: Maria Giedz, Tomasz Pernak i Aleksandra Klimczak

W Iraku powstają nowe granice, Kurdowie szukają swojej podmiotowości, Wielka Brytania idzie drogą Brexitu, a młodzi polscy artyści zbierają środki na realizację Pasji Janowej Jana Sebastiana Bacha

Goście Południa Radia WNET:

 

dr Maria Giedz – wykładowca akademicki, znawca zagadnień bliskowschodnich;

Tomasz Pernak – tłumacz i publicysta mieszkający w Wielkiej Brytanii;

Aleksandra Klimczak – śpiewaczka, fundacja OtoJa.


prowadzenie: Antoni Opaliński

realizacja: Karol Zieliński


Cześć pierwsza:

dr Maria Giedz o sytuacji Kurdów i podziałach w Iraku;

 

Część druga:

Tomasz Pernak o sytuacji politycznej w Wielkiej Brytanii;

Część trzecia:

Aleksandra Klimczak o zbiórce crowdfundingowej na świąteczny koncert Pasji Świętego Jana Sebastiana Bacha w Warszawie.

 

 

 

 

Krzysztof Rak, Piotr Doerre i ekipa filomowa Dywizjonu 303 w Popołudniu WNET 29 marca

Pytanie o przyszłość Europy, rozmowa o amerykańskiej nowej prawicy i produkcja filmowa na którą czeka Polska – to tematy rozmów Popołudnia WNET 29 marca

Cześć pierwsza:

Krzysztof Rak, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej o relacjach polsko-niemieckich i przyszłości Unii Europejskiej

 

Część druga:

Piotr Doerre, publicysta pisma Polonia Christiana o amerykańskiej nowej prawicy

 

Cześć trzecia:

Jacek Samojłowicz i Aleksander Wróbel o produkcji Dywizjonu 303

 

 

 

Marine Le Pen może wygrać wybory – uważa strateg banku Goldman Sachs. Czy Francuzi kłamią w sondażach?

Według sondaży Emmanuel Macron wygra w II turze z Marine Le Pen. Jednak strateg banku Goldman Sachs w analizie dla inwestorów wskazuje, że kandydatka Frontu Narodowego ma spore szanse na zwycięstwo

Sondaże są coraz bardziej jednoznaczne. Do drugiej tury francuskich wyborów prezydenckich wejdą Marine Le Pen i Emmanuel Macron. W drugiej turze kandydatka Frontu Narodowego otrzymuje poniżej 40 procent i oczywiście przegrywa, a kolejnym prezydentem V republiki zostaje, przedstawiany jako kandydat „centrowy”, Emanuel Macron, którego Piotr Witt określił mianem „zielonego ludzika” francuskiej polityki.

[related id=”6067″ ]

Macron to wymarzony kandydat globalistycznych elit.  Były członek Partii Socjalistycznej, były bankowiec u Rothschildów i były minister gospodarki, który otwarcie mówi, że Europa musi przyjąć kolejne fale migrantów. W dodatku jest jak na polityka młody (39 lat) i wykształcony (ukończył prestiżową „kuźnię elit” École nationale d’administration, był też asystentem wybitnego filozofa Paula Ricœura). Pracował m.in. pod kierownictwem znanego finansisty i doradcy kolejnych prezydentów, Jacquesa Attali – czyli człowieka, który promował globalizm w praktyce już w latach 80-tych.  Nic dziwnego, że tak perfekcyjny kandydat budzi entuzjazm mediów „głównego nurtu” (także w Polsce).  Jego zwycięstwo w starciu z Marine Le Pen wydaje się pewne.

[related id=”8623″ left side]

Nie wszyscy podzielają tę wiarę. Według telewizji CNBC Bobby Vedral, szef strategów rynkowych Goldman Sachs, w analizie sporządzonej w zeszłym tygodniu poinformował klientów banku, że wynik wyborów prezydenckich w drugiej gospodarce strefy euro wcale nie jest przesądzony. Zdaniem Vedrala powodem niepewności może być wysoki, nawet powyżej 40 procent, odsetek ankietowanych, którzy pytani, na kogo zagłosują, jeśli ich kandydat przegra w I turze – odpowiadają „nie wiem”. Analityk podejrzewa, że wśród niezdecydowanych kryje się wielu wyborców głoszącej antyunijne i antyimigranckie hasła liderki Frontu Narodowego.[related id=”8312″]  Podobnie jak podczas wyborów w USA i referendum unijnego w Wielkiej Brytanii – wyborcy ukrywają w sondażach swoje prawdziwe preferencje. „Polityczna poprawność prowadzi do tego, że ludzie kłamią w sondażach” – twierdzi Vedral. Jeśli 2/3 z tych „shy votes” (wstydliwych głosów) padnie na Marine Le Pen, będzie ona mieć szanse na zwycięstwo – zwłaszcza, że jej wyborcy mogą okazać się najbardziej zdeterminowani.

Tymczasem Marine Le Pen dwa dni temu spotkała się z Władimirem Putinem, który oczywiście zapewnił, że absolutnie nie zamierza ingerować we francuskie wybory – co zostało zauważone na całym świecie,  także poza Europą.  A wczoraj zapowiadała śmierć Unii, powstanie „Europy narodów” oraz „uporządkowane” wyjście Francji ze strefy euro.

Wybory prezydenta V Republiki odbędą się 23 kwietnia (I tura) i 7 maja (II tura)

 

 

 

 

 

 

„Niech eksploduje” – z obawy przed porażką Trump wycofał z Kongresu projekt ustawy o opiece medycznej. Obamacare zostaje

Prezydent polecił liderom Republikanów w Izbie Reprezentantów, by odwołali zaplanowane na piątek głosowanie nad projektem ustawy o opiece medycznej, który miał zastąpić system wprowadzony przez Obamę.

Powodem odwołania głosowania była chęć uniknięcia  poważnej porażki parlamentarnej.  Republikanie nie pozyskali wystarczającej liczby głosów do uchwalenia ustawy zastępującej Obamacare. Z tego samego powodu głosowanie nad tym projektem odłożono w czwartek.  Nie wiadomo na razie, jakie będą dalsze losy tego projektu. „Po prostu go wycofaliśmy” – miał powiedzieć Trump dziennikarzom. Część republikańskich kongresmenów mówi, że projekt nie powróci już pod obrady. Oznaczałoby to, że Obamacare pozostanie w mocy.

Likwidacja systemu  zwanego potocznie Obamacare – czyli reformy systemu opieki zdrowotnej wprowadzonej przez poprzednią demokratyczną administrację 7 lat temu – była sztandarową obietnicą Grand Old Party.

Trump i republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan chcieli przeprowadzić realizację tego zamierzenia  w czwartek 23 marca. Jednak ze względu na kontrowersje wewnątrz GOP głosowanie było dwukrotnie odkładane.

Powodem odłożenia głosowania w czwartek był przede wszystkim sprzeciw konserwatywnego skrzydła Partii Republikańskiej, a szczególnie członków „Freedom Caucus” ( radykalnie wolnorynkowa i konserwatywna frakcja Republikanów).  Republikanie z „Freedom Caucus” uważają, że projekt systemu opieki zdrowotnej, jakim przywódcy GOP w Izbie chcieliby zastąpić Obamacare, jest zbyt zachowawczy, a także – ze względu na  stosowanie ulg podatkowych w zakupie ubezpieczeń medycznych –  nadmiernie kosztowny.   Nowy projekt reformy opieki medycznej, oprócz sprzeciwu Demokratów i „konserwatystów fiskalnych” z GOP, jest krytykowany także – z odmiennych powodów – przez lewe skrzydło Partii Republikańskiej.  Sprzeciw ustawodawców republikańskich o radykalnie wolnorynkowych poglądach i lewicowych Republikanów spowodował, że do zniesienia Obamacare i przyjęcia Ustawy o amerykańskiej opiece medycznej (American Health Care Act – AHCA) Republikanom, którzy stanowią większość w Izbie Reprezentantów, zabrakło wystarczającej liczby głosów.

System ubezpieczeń medycznych, którymi Republikanie chcieliby zastąpić Obamacare, jest oparty na zasadach rynkowych i na zbiorowych ubezpieczeniach medycznych zapewnianych obecnie przez większość amerykańskich pracodawców.

W przeciwieństwie do Obamacare, w nowym systemie opieki zdrowotnej posiadanie ubezpieczeń medycznych nie byłoby obowiązkowe, a osoby niemające ubezpieczeń nie musiałyby płacić kary za brak polisy, jak to ma miejsce obecnie.

Obowiązkowe posiadanie przez wszystkich Amerykanów w wieku produkcyjnym ubezpieczenia medycznego było najczęściej krytykowanym przez Republikanów wymogiem Obamacare.

Obserwatorzy podkreślają, że jest to pierwsza poważna porażka nowego prezydenta w parlamencie. Media przypominają wypowiedzi Trumpa o konieczności likwidacji systemu Obamy. Z komentarzy przebija satysfakcja: oto  „wielki negocjator” przekonał się właśnie, że w polityce „deal” jest dużo trudniejszy niż w biznesie.

Sam prezydent też w pewnym sensie przyznaje się do porażki. Fox News cytuje słowa Trumpa o tym, że on i jego ekipa „dowiedzieli się trochę o lojalności i o sposobie gromadzenia głosów”. Stwierdził też, że z politycznego punktu widzenia należy poczekać, żeby Obamacare samo  „eksplodowało”.

 

Południe Radia Wnet 21 marca 2017 – Kazimierz Ujazdowski – europoseł, Dr Paweł Zyzak – historyk, badacz dziejów USA

Paweł Zyzak o tym kim był David Rockefeller, generał Roman Polko o niepokoju wokół wojska, Kazimierz Michał Ujazdowski o Unii i Francji, Patrycja Pendrakowska o Chinach

Kazimierz Michał Ujazdowski – europoseł, grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów;   
  
Roman Polko – generał dywizji Wojska Polskiego; 

 Dr Paweł Zyzak – historyk, badacz najnowszych dziejów USA;     

Patrycja Pendrakowska – Centrum Studiów Polska-Azja; 


Prowadzący: Antoni Opaliński

Realizator: Karol Smyk


 

Część pierwsza:  

Kazimierz Michał Ujazdowski o znaczeniu nadchodzącego szczytu UE w Rzymie oraz o faktycznych i pożądanych kierunkach polityki polskiego MSZ.

Część druga:  

Patrycja Pendrakowska o wrażeniach z niedawnej wizyty w Chinach. Nasza rozmówczyni opisuje historię i niuanse chińskiej sceny politycznej, a także standardy socjalne tamtejszego społeczeństwa.

Część trzecia:  

Generał Roman Polko o kontrowersjach wokół działań MON.


Część czwarta:  

Dr Paweł Zyzak o zmarłym w poniedziałek Davidzie Rockefellerze, w szczególności o wpływie miliardera na politykę amerykańską i światową.