Tusk włącza się w kampanię Kidawy-Błońskiej. Sobolewski (PiS): Bóg zapłać za to, że się pojawił [VIDEO]

Nikt tak nie mobilizuje naszego elektoratu, jak osoba pana Donalda Tuska – dodaje Krzysztof Sobolewski, członek sztabu Andrzej Dudy.


Krzysztof Sobolewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek sztabu Andrzej Dudy i szef komitetu wykonawczego PiS mówi o trwającej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Zaznacza przy tym, że struktury PiS mają działać „na 120%”:

Wybieramy najważniejszą osobę w państwie, czyli Prezydenta RP, więc te wybory są ważne dla wszystkich Polaków a dla Prawa i Sprawiedliwości szczególnie. […] Ostatnie 5 lat to zgodne współdziałanie pana Prezydenta z większością rządzącą, skutkiem czego było płynne wprowadzenie reform społecznych, gospodarczych.

Jak zauważa, wybór Andrzeja Dudy jest gwarancją stabilizacji i płynności w polskiej polityce a sama kontynuacja reform zapoczątkowanych przez rząd:

Będzie trudniejszy do zrealizowania i będzie łączył się z napięciem, konfliktami, próbami blokowania i wetami.

Łukasz Jankowski przytacza sondaże, według których kandydat PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz mógłby wygrać w drugiej turze z Andrzejem Dudą:

Jeśli mówimy o tym, że ktoś z 10% w pierwszej turze wchodzi do drugiej tury, to coś jest nie tak […] Sondaże nie wygrywają wyborów. Są to badania opinii publicznej, które mogą coś sygalizować, natomiast powiem tak, nie jest to nasz problem.

Sama kampania według gościa „Poranka WNET” naznaczona będzie brutalnością, niemoralnymi atakami, które mają odbić się na samych atakujących:

To będzie bardzo brudna kampania – to już widać. Widać, że Platforma Obywatelska wyciągnęła do tych działań osoby od brudnej roboty, widać to już od kilku dni.

Gość „Poranka WNET” ma na myśli choćby ostatnie artykuły, które ukazały się w Gazecie Wyborczej, dotyczące Jolanty Turczynowicz-Kieryłło:

Atakowanie kobiety, która została zaatakowana i w obronie swojego dziecka uszkodziła mężczyznę, który był dwa razy większy od niej i raczej nie miał zamiarów pokojowych […] to jest kampania hejtu, oszczerstw i poniżania.

Donald Tusk włączył się w kampanię, pokazując swoje wsparcie dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz „meldując pełną gotowość bojową”:

Nikt tak nie mobilizuje naszego elektoratu, jak osoba pana Donalda Tuska, a jeśli to wsparcie miało dać taki sam efekt jak wsparcie w trzech poprzednich kampaniach, to Bóg zapłać za to, że się pojawił.

A.M.K.

Sobolewski: Nie zauważyliśmy, żeby posady demokracji zawaliły się w wyniku naszych protestów, jak wieszczyła opozycja

Krzysztof Sobolewski komentuje orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie jednego z protestów wyborczych, podsumowuje kampanię parlamentarną oraz powraca do tematu podniesienia płacy minimalnej.


Krzysztof Sobolewski, pełnomocnik wyborczy, poseł PiS, mówi o protestach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Zapadło pierwsze orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym sąd postanowił o pozostawieniu protestu bez dalszego biegu:

Przyjęliśmy to orzeczenie z pokorą. […] Nie zauważyliśmy, żeby posady demokracji zawaliły się w wyniku naszych protestów, jak wieszczyła opozycja […] nie sprawdziły się też czarne scenariusze opozycji, która mówiła, że w wyniku reformy sądownictwa, sądy będą nagle orzekać pozytywnie wobec Prawa i Sprawiedliwości. To orzeczenie zakończyło etap naszego protestu. Tutaj nic nie można zrobić już prawnie.

Gość „Poranka WNET” porusza także temat dalszego piastowania stanowiska przez premiera Mateusza Morawieckiego po rekonstrukcji rządu:

Ostatnim głosem który przesądza o tym jaka będzie strategia, czy jakie będą działania na kolejne lata jest prezes Jarosław Kaczyński.

Mówi także o potrzebie przygotowania strategii przez PiS, dzięki której ta partia mogłaby pozyskiwać podczas wyborów większy elektorat w dużych miastach. W metropoliach bowiem od lat triumfuje Platforma Obywatelska. Co do ostatnich wyborów, to wypowiada się w taki sposób:

Padliśmy [my jako PiS – przy. red.] ofiarą d’Hondta. W 2015 r. byliśmy beneficjentami d’Hondta. […]

Krzysztof Sobolewski skupia się także na problemach komunikacyjnych odnośnie ogłoszenia przez PiS podniesienia płacy minimalnej do 4 tysięcy złotych w ciągu następnych 4 lat:

Nie zrobiliśmy wszystkiego co mogliśmy zrobić, aby w sferze komunikacyjnej wytłumaczyć pondoszenie poziomu płacy minimalnej […] cztery lata to w gospodarce długi okres […]

Odniósł się on również do proponowanego wcześniej przez PiS zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS:

Jest to w trakcie dyskusji […] być może formuła będzie zmieniona, być może będzie wprowadzone coś quasi-30-krotności, nie wykluczam różnych rzeczy w tej chwili.

K.T. / A.M.K.