Włoski artysta sprzedał niewidzialną rzeźbę za 18 tys. dolarów

Włoski artysta Salvatore Garau stworzył rzeźbię, której fizycznie nie ma lub jak uważa artysta, która jest próżnią. Co więcej, nie jest to pierwsze niewidzialne dzieło Włocha.

Włoski artysta Salvatore Garau stworzył rzeźbię, której fizycznie nie ma lub jak uważa artysta, która jest próżnią. Rzeźba została sprzedana na aukcji za 15 tys. euro, czyli niemalże 67 tys. zł. Jedynym bezsporny dowód zakupu „wytworu artystycznego” stanowi certyfikat autentyczności.

 Salvatore Garau swoją nieistniejącą rzeźbę nazwał „Io sono”, co po włosku znaczy dosł. „Jestem”. Chociaż dzieło nie ma fizycznej formy artysta zaprzecza zarzutom, że jego rzeźba jest „niczym”. Zdaniem Włocha „Io sono” to próżnia, czyli „przestrzeń pełna energii”.

Jak tłumaczy na stronie as.com Salvatore Garau:

Próżnia to nic innego jak przestrzeń pełna energii, a nawet jeśli ją opróżnimy i nic nie pozostanie, zgodnie z zasadą nieoznaczoności Heisenberga, to „nic” ma wagę. (…) Dlatego ma energię, która jest zagęszczana i przekształcana w cząstki, czyli w nas.

Jak informuje Italy24News, zgodnie z wolą artysty, rzeźba powinna być wyeksponowana we wnętrzu wolnym od jakichkolwiek przeszkód, na powierzchni o długości 5 stóp i szerokości 5 stóp (około 1,5 m na 1,5 m). Z uwagi na to, że dzieło fizycznie nie istnieje, Salvatore Garau nie ma specjalnych wymagań odnośnie oświetlenia lub temperatury w pomieszczeniu ekspozycji.

Z kolei w „Newsweeku” czytamy, że „Io sono” jest już kolejną, niewidzialną rzeźbą, jaką stworzył Salvatore Garau. Z pierwszą rzeźbę Włocha można zapoznać się na Instagramie. Tam, artysta opublikował film „ukazujący” swoje dzieło. Rzeźbę zatytułowną „Budda w kontemplacji” Salvatore Garau umieścił na Piazza della Scala w Mediolanie.

N.N.

Źródło: Business Insider Polska

Stodolak: Ronald Coase zaproponował mechanizm licytacji częstotliwości radiowo-telewizyjnych

Nagroda Nobla dla Paula R. Milgroma i Roberta B. Wilsona za ulepszenie mikroteorii aukcji. Sebastian Stodolak o praktycznym wykorzystaniu ekonomii.

Sebastian Stodolak wskazuje na laureata Nagrody Nobla w 1991 r. , Ronalda Coase’a, który zaproponował wystawianie na aukcji częstotliwości radiowo-telewizyjnych. Tegoroczni laureaci rozwinęli badania brytyjskiego ekonomisty.

[Ronald Coase] zaproponował żeby spektrum traktować, tak jak własność prywatną i nie bawić się w żadne rozdzielanie, w żadne koncesjonowanie, tylko wystawić na rynku. Zaproponował konkretny mechanizm, w jaki sposób ma to się odbywać i dzięki temu Stany Zjednoczone i Wielka Brytania […] zarobiły sporo pieniędzy sprzedając częstotliwości radiowo-telewizyjne.

Obecnie wobec rozwoju technologii kolejną kwestią jest sprawa technologii komórkowych i internetowych. Sprawiają one, że potrzebny jest nowy mechanizm podziału, korzystny dla uczestników gry rynkowej. Badania obecnych noblistom służą więc nam wszystkim. Prowadzący „0+ Program o przedsiębiorczości” przypomina, że rok temu

Trójka noblistów otrzymała nagrodę za opracowywanie programów do walki z biedą. Takich konkretnych programów eksperymentalnych które były realnie wdrażane w różnych częściach świata i naprawdę przyniosły redukcję na przykład poziomu analfabetyzmu czy występowania chorób w jakichś częściach globu.

Przykłady te wskazują na praktyczne przełożenie ekonomii na życie człowieka.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Konopacki: Dla każdego artysty sukcesem jest to, gdy jego dzieło trafia w gust odbiorcy.

Mikołaj Konopacki opowiada o wystawach i aukcjach, które odbędą się w najbliższym czasie w Warszawie.

 

 

Mikołaj Konopacki zaprasza na wystawę, która odbędzie się 24 sierpnia w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Najważniejsze jest to, kto zobaczy tą wystawę, ponieważ bardzo się staramy, aby poza naszymi stałymi klientami chcemy poszerzyć grono obiorców miłośników obrazów. Wszystko powstaje dla odbiorcy. Dla każdego artysty sukcesem jest to, gdy jego praca trafia w gust odbiorcy– mówi gość „Popołudnia WNET”.

Mikołaj Konopacki mówi o łączeniu sfer kulturalnych, które jest niezbędne, ponieważ cała kultura wchodzi na siebie, a jedno wynika z drugiego. Każde dzieło powstaje dla odbiorcy.

Kolejnym projektem jest aukcja malarstwa, która odbędzie się 28 sierpnia w Pragalerii. Mikołaj Konopacki zaprasza również na dwie wystawy, które odbędą się w drugiej połowie roku, 13 września odbędzie się wystawa indywidualna – Eweliny Kołakowskiej. Podczas tej wystawy po raz pierwszy prezentowane będą obrazy z pracy doktorskiej. Są to grafiki warsztatowe, klasyczne z wykorzystaniem druku 3D.

M.N.