Korespondent z ostrzeliwanego Chersonia: Usłyszałem świst. Wybuchło niedaleko mnie. Sanitariusze krzyczeli, abym uciekał

Featured Video Play Icon

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski znajduje się w wyzwolonym 12 listopada Chersoniu, który wciąż jest intensywnie ostrzeliwany przez rosyjskie oddziały. W Popołudniu Wnet nasz redakcyjny kolega opisał tragizm wojny.


Chwila ciszy po wybuchu dłużyła nam się jak nigdy. Poniżej prezentujemy wspomnianą korespondencję z Kuriera w Samo Południe – relację nadawaną podczas ostrzału.

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski
Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski


Ministrowie państw członkowskich UE zdołali porozumieć się w sprawie sankcji wobec Iranu w związku z dostawami broni, w szczególności dronów bojowych, do Rosji – powiedział szef unijnej dyplomacji Borrell. Według niego na liście znalazło się osiem osób i jedna organizacja. Tymczasem nie udało im się dojść do porozumienia w sprawie dziewiątego pakietu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. „Mam nadzieję, że rozwiązanie zostanie osiągnięte w ciągu tygodnia” – powiedział Borrell.


Paczka z martwą myszą i pająkiem dotarła do ambasady francuskiej w Moskwie z Krymu — RIA Novosti.


Zakrwawiona paczka dotarła do ambasady Ukrainy w Grecji. Poinformował o tym rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikołenko. „Rano do ambasady Ukrainy w Grecji dotarła zakrwawiona paczka. Adres nadawcy jest taki sam, jak na pozostałych kopertach, które wcześniej docierały do ​​ukraińskich ambasad i konsulatów: salon samochodowy Tesli w niemieckim mieście Sindelfingen. Grecka policja rozpoczęła czynności dochodzeniowe” – napisał Nikołenko.


Ukraina potrzebuje 1 miliarda dolarów, aby szybko przywrócić infrastrukturę krytyczną, aby przetrwać zimę. Poinformował o tym premier Denys Szmyhal.


Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że kobiety są powoływane do armii rosyjskiej w celu uzupełnienia strat poniesionych przez wojska rosyjskie na froncie na Ukrainie.


W okupowanym Skadowsku wysadzono w powietrze samochód kolaboranta tzw. „wicegubernatora” obwodu chersońskiego Witalija Buliuka. Został ranny.


Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace powiedział, że byłby „otwarty” na dostawę dla Ukrainy systemów broni dalekiego zasięgu, gdyby Rosja nadal atakowała obszary cywilne.


Rosjanie ostrzelali dzielnicę Tawrijską w Chersoniu. Jedna osoba zginęła, trzy zostały ranne.


Energoatom poinformował, że eksperci MAEA zakończyli prace w Południowoukraińskiej, Równeńskiej i Chmielnickiej elektrowniach jądrowych. W Zaporoskiej elektrowni jądrowej jest dwóch przedstawicieli MAEA.

Kurier w Samo Południe: Przemówienie żony Alesia Bialackiego, Wojciech Jankowski, Michał Banaś – 12.12.2022 r.

Audycję prowadzi Jaśmina Nowak.

Goście „Kuriera w Samo Południe”:

Michał Banaś – Warsaw Enterprise Institute;

Wojciech Jankowski – gospodarz Studio Lwów, korespondent Radia Wnet.



Michał Banaś przedstawia wyniki raportu „Bilans Otwarcia – Warsaw Enterprise Institute”, w którym diagnozuje się stopień rozwoju gospodarczego Polski na tle innych państw Europy, w tym Niemiec. Rozmówca Jaśminy Nowak wskazuje, że Polska osiągnie podobny stan rozwoju gospodarki co nasz zachodni sąsiad w okolicach 2050 roku przy zachowaniu bieżącego tempo.


Wojciech Jankowski znajduje się w wyzwolonym 12 listopada Chersoniu. Miasto jest wciąż intensywnie ostrzeliwane przez Rosję. Nasz korespondent relacjonuje bieżącą sytuację, w tle rozmowy słychać eksplozje.

Korespondent z ostrzeliwanego Chersonia: Usłyszałem świst. Wybuchło niedaleko mnie. Sanitariusze krzyczeli, abym uciekał

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski znajduje się w wyzwolonym 12 listopada Chersoniu, który wciąż jest intensywnie ostrzeliwany przez rosyjskie oddziały.

Ostrzał cywilów w Chersoniu trwa. W Popołudniu Wnet nasz redakcyjny kolega opisał tragizm wojny.


Zachęcamy do wysłuchania relacji z Kuriera w Samo Południe.

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski
Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

 

Raport z Kijowa 12.12.22: korespondencja Wojciecha Jankowskiego z całkowicie zniszczonego lotniska w Czornobajiwce

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Paweł Bobołowicz, prowadząc audycję z Warszawy, rozmawiał z redaktorami Redakcji Wschodniej Radia Wnet:

Dmytrem Antoniukiem, który jest w Kijowie, Arturem Żakiem, przebywającym obecnie we Lwowie i Wojciechem Jankowskim, który przemierzył już setki kilometrów, aby dojechać na ogarnięte wojenna pożogą południe Ukrainy – Chersoń, Czornobajiwkę i inne miejscowości niedawno wyzwolone z pod rosyjskiej okupacji.


Wojciech Jankowski towarzyszył konwojowi humanitarnemu PolandHelps, który składał się z kilku innych organizacji, między innymi fundacji Siepomaga i lwowskiego stowarzyszenia Wspólna Sprawa. Konwój kilkunastu busów zawiózł środki niezbędne do przeżycia w ten zimowy czas, do systematycznie rujnowanych przez Rosjan miejscowości południowej Ukrainy.

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowki
Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Korespondencję Wojciech Jankowski nadał z owianego złą sławą lotniska w Czornobajiwce, które jeszcze niedawno, podczas rosyjskiej okupacji, służyło bazą wypadową dla rosyjskiego lotnictwa do nanoszenia ataków na południowe i wschodnie tereny Ukrainy.

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski
Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski:

„Tak jestem w tej chwili na lotnisku w Czarnobajiwce. To jest niesamowite, że widzę to miejsce, które stało się tak sławne, o którym często mówiono w wiadomościach. Miejsce, gdzie tyle razy zbombardowano samoloty rosyjskie. Teraz stoję i widzę to miasto zupełnie zrujnowane, zrujnowany budynek lotniska, a było to to lotnisko pasażerskie. To było lotnisko Chersonia. Ludzie, którzy tu mieszkają mówią, że latali stąd do Turcji. Wracali z Izraela. Były tu realizowane nie tylko lokalne połączenia, ale również te międzynarodowe. W tej chwili to już jest kupa gruzów. Na dodatek nie wszędzie można chodzić. Pawle doskonale wiesz z jakich przyczyn. Nie wszystko jest rozminowane i nie wszystko jest sprawdzone. Widzę tylko pole odłamków na tafli lotniska. Jeden z członków obwodowej administracji, gdy powiedziałem, że chciałbym nocować w Chersoniu, powiedział, że to jest zły pomysł i żebym pojechał do Czornobajiwki bo tam jest spokojniej. Tej nocy było 8 uderzeń, osiem pocisków spadło, bo to jest ostrzał artyleryjski spadło na Czarnobajiwkę. Są też podejrzenia, że są tutaj donosiciele ci którzy informują Rosjan, gdzie strzelać. Także sytuacja tu jest bardzo napięta”.

Czornobajiwka, lotnisko, fot.: Wojciech Jankowski

Dmytro Antoniuk opowiada sytuacji w Kijowie a także rozmawia z Pawłem Bobołowiczem o kolejnym pakiecie sankcji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, wobec siedmiu przedstawicieli Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. To już łącznie 17 „notabli” tego związku wyznaniowego, zostali objęci sankcjami


Paweł Bobołowicz w 292 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:

  • Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy wprowadziła sankcje wobec siedmiu przedstawicieli Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Zgodnie z dekretem zamieszczonym na stronie prezydenta, sankcje obejmują w szczególności blokadę aktywów, zakaz transakcji handlowych lub prawnych oraz nabywania działek, a także zapobieganie wycofywania kapitału poza Ukrainę.
  • Po ośmiu falach ataków rakietowych Federacji Rosyjskiej wszystkie elektrownie cieplne i wodne na Ukrainie zostały uszkodzone – powiedział premier Denys Szmyhal. Ponadto 40% obiektów sieci wysokiego napięcia zostało uszkodzonych w różnym stopniu, a w ukraińskim systemie energetycznym nadal występuje znaczny deficyt mocy.
  • Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział, że aktywność na froncie spadła z powodu pogody, ale po zamarznięciu ziemi Siły Zbrojne Ukrainy ponownie przystąpią do ataku.
  • Według raportu Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną Białoruś prawdopodobnie wyczerpuje własne zasoby wojskowe, pomagając Rosji w jej agresji na Ukrainę. Jednocześnie analitycy zauważają, że jest już mało prawdopodobne, aby Białoruś zaatakowała Ukrainę.
  • Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z Joe Bidenem. Prezydenci omówili pomoc Stanów Zjednoczonych w odbudowie systemu energetycznego i utworzeniu Sił Obrony Powietrznej Ukrainy. Prezydent Ukrainy wystąpił także z inicjatywą zwołania światowego szczytu pokojowego.

Artur Żak i Paweł Bobołowicz poruszają temat rosyjskich zbrodni dokonywanych na dzieciach, między innymi o deportacjach na teren Federacji Rosyjskiej i nielegalnych adopcjach. 13112 dzieci deportowano, udało się zlokalizować, gdzie przebywa 8086 i tylko 119 dzieci wróciło na tereny pokontrolne władzom Ukrainy.

Jako ilustrację zaprezentowano fragment wywiadu Darii Gordijko z Marianą Mamonową, medykiem batalionu Piechoty Morskiej Sił Zbrojnych Ukrainy, która została wzięta do niewoli w Mariupolu. Mariana, już będą w bunkrze otoczonego miasta dowiedziała się, że jest w ciąży. Będąc w stanie błogosławionym przez ponad pół roku przebywała w rosyjskich łagrach, żeby tuż przed porodem zostać wymieniona na ukraińskiego oligarchę/kolaboranta, Wiktora Medweczuka i urodzić już na terenie wolnej Ukrainy. Marianie Mamonowej, funkcjonariusz FSB notorycznie grozili odebraniem jej dziecka:

„Grożono mi, że odbiorą mi dziecko, a mnie wyślą do kolonii karnej. Moje dziecko trafi do jednego z rosyjskich sierocińców i będzie co jakiś czas przenoszone, tak żebym nie mogła je znaleźć. Nawet jak trafię na wymianę jeńców, to wyjadę sama. Nigdzie nie było odnotowane, że byłam w ciąży, ponieważ na Ukrainie nigdzie nie byłam zarejestrowana. Jednocześnie biorąc pod uwagę, że jestem wojskowym to mam zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej i nigdy nie znajdę mojego dziecka.”.

Cały wywiad był wyemitowany 10 grudnia br., w Programie Wschodnim:

Program Wschodni: Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla. Wstrząsająca relacja ukraińskiej lekarki – 10.12.2022 r.


Paweł Bobołowicz zachęca do wsparcia Radia Wnet, jedynego radia, które posiada swoje studia w Bejrucie, Tajpej, Astanie i Medellin. Radia, którego wyróżnikiem jest Redakcja Wschodnia – studia w Wilnie, Lwowie i Kijowie do lat przybliżają słuchaczom wydarzenia z tych ziem, a od 24 lutego, codziennie, sytuację na Ukrainie relacjonują korespondenci i przyjaciele Radia Wnet z całej Ukrainy. Radio, które każdy dzień zaczyna i kończy również programem Radia Unet – w języku białoruskim.

To tylko krótki opis tego co w eterze Radia Wnet można usłyszeć.

Nasze treści są dostępne dla Słuchaczy za darmo. Nie chcemy tego zmieniać. Ale w tworzeniu i rozwoju radia potrzebujemy wsparcia. Dlatego apelujemy do każdego, komu bliskie są wartości i idea Radia Wnet – jeśli nasz słuchasz i oglądasz – wspieraj!

https://zrzutka.pl/wnet


Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Poranek Wnet: Ryszard Zalski, prof. Michał Lubina, dr Szymon Kardas, dr Szymon Kardaś, Grzegorz Milko – 12.12.2022 r

Featured Video Play Icon

Plac Zamkowy, Warszawa,12.12.2022, 06:25 | fot. Ksenia Parmańczuk

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent z Ukrainy;

Ryszard Zalski – Studio Tajpej;

Alex Sławiński – Studio Londyn;

Łukasz Jankowski – dziennikarz Radio Wnet;

Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy;

prof. Michał Lubina – ekspert ds. dalekowschodnich;

dr Szymon Kardaś – Ośrodek Studiów Wschodnich.


Prowadząca: Jaśmina Nowak

Realizator: Joanna Rejner


Dmytro Antoniuk informuje o operacjach wojska ukraińskiego oraz partyzantów, w wyniku których zostały zniszczone miejsca stacjonowania zmobilizowanych wojsk rosyjskich. Mówi o sukcesach Ukrainy w obwodzie ługańskim. Ponadto, tłumaczy brak działań ofensywnych ze strony Ukrainy. Jest to związane z warunkami atmosferycznymi. Nasz korespondent dodaje, że obecnie są poszukiwane inne rozwiązania, żeby nie pozwolić na przegrupowanie wojsk rosyjskich. Nasz gość naświetla również sytuację ludności cywilnej.


Ryszard Zalski mówi o komendach Chińskiej Republiki Ludowej, działających poza granicami państwa. Takie służby mają na celu odziaływanie na osoby, które wyemigrowały w związku z represjami władz Chin. Rozmówca Jaśminy Nowak  zaznacza, że z raportu Safeguard Defenders wynika w Polsce zagraniczne komendy nie są obecne.


Alex Sławiński informuje o licznych strajkach różnych grup zawodowych. Ponadto, mówi o pierwszym w tym roku śniegu na wyspach brytyjskich, który sparaliżował służby miejskie oraz komunikacje.


Łukasz Jankowski o nowym pakiecie wsparcia dla polskich rolników, który zaproponował PiS.


Grzegorz Milko ze sportowym podsumowaniem tygodnia.


Dramatyczna relacja ukraińskiej lekarki, która trafiła do rosyjskiej niewoli będąc w ciąży.


Fragment wywiadu z żoną Alesia Bialackiego, przewodniczący białoruskiego centrum praw człowieka „Wiasnia”, który został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Natalia Pinczuk mówi o działalności męża na rzecz obrony praw człowieka.


Prof. Michał Lubina naświetla relację Rosji i Chin. Tłumaczy, że Państwo Środka potrzebuje sojusznika w walce o hegemonie ze Stanami Zjednoczonymi.


Dr Szymon Kardaś mówi o wpływie europejskich sankcji dla gospodarki rosyjskiej, a także kryzysie energetycznym w Ukrainie, związanym z atakami Rosji.

Program Wschodni: Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla. Wstrząsająca relacja ukraińskiej lekarki – 10.12.2022 r.

Mariupol

W audycji Pawła Bobołowicza m.in. rozmowa z żoną laureata pokojowej Nagrody Nobla, a także dramatyczna relacja ukraińskiej lekarki, która trafiła do rosyjskiej niewoli będąc w ciąży.


Wysłuchaj już teraz całej audycji!

10 grudnia w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka w Oslo odbędzie się ceremonia wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla. W tym roku troje nominowanych otrzymało jednocześnie tę prestiżową nagrodę: przewodniczący białoruskiego centrum praw człowieka „Wiasnia” Aleś Bialacki, ukraińskie „Centrum Wolności Obywatelskich” i rosyjski „Memoriał”. Białorusin Aleś Bialacki nie będzie mógł uczestniczyć w ceremonii wręczenia nagród – od półtora roku przebywa w więzieniu za działalność na rzecz obrony praw człowieka. Formalnie jest oskarżony o przemyt i uchylanie się od płacenia podatków. Obrońcy praw człowieka grozi do 12 lat więzienia. W Oslo nagrodę w imieniu Bielackiego odbierze jego żona Natalia Pinczuk. W przeddzień uroczystości nasza białoruska redakcja rozmawiała z żoną działacza na rzecz praw człowieka.

Jeśli chodzi o pracę Alesa i jego działalność w obronie praw człowieka, oddał się jej w całości. Z drugiej strony można by powiedzieć, że ucierpiała z tego powodu rodzina. W moim rozumieniu sytuacji było to normalne podejście do pracy: takiej pracy, gdzie przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na losy ludzi, pomóc ludziom. Więc jest to praca na pół etatu. Były to rozmowy telefoniczne, które mogły odbywać się nie tylko rano, ale nawet późnym wieczorem i w nocy. Powtarzam, że ochrona praw człowieka to nie praca w biurze, to codzienna praca bez dni wolnych.

Odnosząc się do konsekwencji, jakie przyniosła praca męża, Pani Natalia Pinczuk mówi następująco:

I powiem tak, nie myślałam o złym, myślałam o najlepszym życiu. Tak mijało życie z nadziejami, które niestety jeszcze się nie zmaterializowały. Patrząc wstecz na te wszystkie próby, niczego nie żałuję. Aleś Bielacki chyba zdawał sobie sprawę z ryzyka przed jakim stoją obrońcy praw. Został w kraju i nigdzie nie wyjeżdżał.

Na sam koniec Natalia Pinczuk wspomniała o spotkaniu z mężem, jakie nastąpiło dopiero po półtora roku:

Muszę powiedzieć, że nasze spotkanie było ograniczone tylko do godziny. Nie widzieliśmy się przez półtora roku. Udało nam się trochę porozmawiać o Nagrodzie Nobla, ale powiedział kilka słów, które ja powiem na ceremonii wręczenia nagrody.

Fragment relacji Mariany Mamonowej:

Czuję się świetnie, bo rozumiem, że jesteśmy w domu. Urodziłam na Ukrainie, bo bardzo tego chciałam. Moim największym pragnieniem było urodzenie dziecka na Ukrainie. […] O ciąży dowiedziałam się, kiedy byłam już w bunkrze. To była już połowa marca. Nie miałam żadnych wyraźnych oznak ciąży, ponieważ byliśmy ciągle pod wpływem stresu braku snu niedożywienia. […] Po 6 miesiącach niewoli ciężko było wrócić do normalności: po trochu odkręcałam wodę, nie chciałam zapalać światła, a owoce przynoszone przez męża chowałam pod poduszkę.

Szymon Woszczyn, polski przedsiębiorca aktywnie wspierający Ukraińców, tak relacjonował aktualną sytuację na linii Izium-Bahmut:

Izium jest zniszczony w 80%, trasa Izium-Bahmut to są pola śmierci…Aby tam pojechać trzeba mieć odpowiednie przygotowanie psychiczne i sprzętowe. Raz nawet wpadliśmy pod bezpośredni ostrzał rosyjski.

Zobacz także:

Raport z Kijowa 09.12.22: Redakcja Wschodnia Radia Wnet – najświeższe relacje wprost zza wschodniej granicy RP

PN

 

 

 

 

 

Płk. Piotr Lewandowski: polska armia, w ciągu dekady, zmieni swój obraz całkowicie

Wojsko Polskie / st. szer. Wojciech Król CO/MON

Rosja, w tym momencie, nie ma strategicznego celu, bo nie jest w stanie osiągnąć nawet jego minimum – mówi płk Piotr Lewandowski w rozmowie z Jaśminą Nowak dla Radia Wnet

 

W ostatnim czasie działania frontu ukraińsko-rosyjskiego zatrzymały się w okolicach Chersonia wobec czego Rosjanie zaczęli niszczyć tamtejszą infrastrukturę poprzez ostrzał rakietowy – tak te wydarzenia komentował płk Piotr Lewandowski:

Przy Chersoniu front się ustabilizował zapewne na długo, bo raczej żadna ze stron nie będzie forsować Dniepru.

Rosjanie ostrzeliwują Chersoń, ale nieznacznie, dlatego że zgodnie z narracją rosyjską, Chersoń jest miastem rosyjskim.

Wobec licznych ostatnich nabytków zbrojeniowych polskiej armii, a zarazem tych zaplanowanych na najbliższe lata pojawia się pytanie, gdzie mają nas zaprowadzić te szeroko zakrojone inwestycje.

Polskie zakupy zbrojeniowe są przeprowadzone na skalę epicką – kupujemy we wszystkich kluczowych obszarach.

Pierwsza mocna, skokowa zmiana zdolności sił zbrojnych powinna nastąpić za 4 lata.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

PN

Zobacz także:

Dmytro Antoniuk: Większość ludzi nie wierzy w oficjalne dane o stratach ukraińskiego wojska

Czesław Michniewicz: chyba wcześniej zostaniemy mistrzami świata w deprecjonowaniu wszystkiego, co się udało

Featured Video Play Icon

„Totalna bzdura” – mówi Czesław Michniewicz o rzekomym konflikcie z Cezarym Kuleszą. Gość Grzegorza Milko żartuje, że wspomnieniom z mundialu nadałby tytuł „Przeminęło z wiatrem”.

Wysłuchaj całej rozmowy:

 

Czesław Michniewicz na antenie Radia Wnet odniósł się do kontrowersji związanych z jego kadrą. Nazywa je „sztucznymi problemami”.

Dzisiaj świat jest tak skonstruowany, że jak oni jechali na wczasy w okolice Dubaju, to jaki był sens wracać tutaj 7 godzin, żeby następnego dnia znowu lecieć w to samo miejsce.

Piłkarze mają określone dni wolne z klubu. Część z nich od razu poleciała do klubu.

To też jest sztuczny problem, który ktoś gdzieś wywołał.

Czy Czesław Michniewicz miał napięte relacje z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą?

Kolejny mit, który narósł, że ja miałem problem, że się kłóciliśmy – totalna bzdura.

Rozmówca Grzegorza Milko mówi o „naszej przypadłości”, która polega na deprecjonowaniu osiągnięć.

Chciałbym doczekać, jak kiedyś zostaniemy mistrzami świata. Mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi. Ale wcześniej chyba zostaniemy mistrzami świata w deprecjonowaniu wszystkiego, co się udało. Niestety taka nasza przypadłość.

Trener mówi o okolicznościach przylotu do kraju.

Jak wylądowaliśmy w Warszawie, to myśleliśmy, że zobaczymy tu trochę euforii. Inna sprawa, że było trochę błędów z naszej strony, mówię tu o organizacji – że nie wysiedliśmy na lotnisku cywilnym, tylko na wojskowym. Ale to już nie nasza wina. To wszystko szybko szło. Później spotkaliśmy się z jakąś grupką kibiców.

Jak trener zatytułowałby swoje wspomnienia z Kataru?

Przeminęło z wiatrem – żartuje Czesław Michniewicz.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

https://wnet.fm/2022/12/08/mundial-w-katarze-2022-podcasty-wyniki-terminarz-sensacja-maroko-wyeliminowalo-hiszpanie/

 

 

Jerzy Hubka: kopalnię „Makoszowy” zlikwidowano z pobudek politycznych, a nie ekonomicznych

„Pokłady węgla dobrej jakości zostały. Na dzień dzisiejszy to jest około 150 milionów ton węgla” – mówi Jerzy Hubka o likwidowanej kopalni.

Wysłuchaj całej rozmowy:

Gościem Łukasza Jankowskiego jest Jerzy Hubka – wiceprzewodniczący związku zawodowego w ZZG w Polsce KWK „Makoszowy”​. Kopalnia Makoszowy znajduje się w Zabrzu. Grudzień jest ostatnim miesiącem jej funkcjonowania.

Likwidacja kopalni zaczęła się w 2016 roku.

Proces likwidacji kopalni jest wyjątkowo długi. Z końcem tego roku likwidacja fizycznie się zakończy.

Kopalnie jest likwidowana, mimo że wciąż można by wydobywać z niej węgiel.

Pokłady węgla dobrej jakości zostały. Na dzień dzisiejszy to jest około 150 milionów ton węgla. Szkoda tego.

Zostało to zrobione bez przemyślenia, bez planu na przyszłość. I stąd ta nasza gorycz i pewnego rodzaju żal.

Powiedziałbym, że zrobiono to z pobudek typowo politycznych, a nie ekonomicznych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Prof. Andrzej Nowak: Donald Tusk prowadził zbrodniczą działalność stając na czele polskiej polityki