Człowiek stanowiący niebezpieczeństwo dla Putina, Jurij Felsztinski: 24 lutego 2022 to początek III wojny światowej

Featured Video Play Icon

Piotr Mateusz Bobolowicz i Jurij Felsztynski | fot. Radio Wnet

Rosyjsko- amerykański historyk stawia przenikliwe tezy o inwazji Ukrainy. Widzi je nie jako początek, ale kolejny konsekwentny krok Putina w planach odbudowy Związku Radzieckiego.

Wysłuchaj całej rozmowy:

Jurij Felsztinski mówi z przekonaniem, że historia pokaże, że 24 lutego 2022 – wybuch wojny w Ukrainie – to początek III wojny światowej. Wojna na pełną skalę, zatrzymana w 2014 roku, stała się na początku tego roku realnością dla całego świata. Historyk zwraca uwagę, że należy patrzeć na działania Federacji Rosyjskiej w kontekście wypowiedzi politycznych Putina i jego współpracowników, które mówią jasno, że planem jest zmiana kształtu granic w Europie i restytucja starego porządku. Dodaje, że Wołodymyr Zelensky „wygrał” wojnę w momencie, w którym odmówił poddania Ukrainy.

Prawie wszyscy oprócz Ukraińców, muszę przyznać, byli bardzo sceptyczni co do zdolności armii ukraińskiej do powstrzymania rosyjskiego natarcia. Ponieważ w tamtych czasach jeśli pan pamięta armia rosyjska była nazywana drugą najsilniejszą armią na świecie.

Jednak, zdaniem specjalisty, rosyjska armia została już teraz zniszczona w Ukrainie. Podkreśla, że niezbędna jest zmiana stosunku zachodu do planów imperialnych Putina.

Putina nie obchodzą straty w ludziach. Putin niszczy Ukrainę kawałek po kawałku. Jeśli zachód nie zmieni nastawienia i nie pozwoli Ukrainie na wojnę ofensywną, staniemy w obliczu poważnej katastrofy humanitarnej nie tylko na Ukrainie, ale i w Europie.

Jurij Felsztinski podkreśla, że inwazja jest częścią wojny względem całości zachodu, zaplanowanej jako Blitzkrieg. Jego zdaniem Putin miał i nadal ma intencję przejść przez Mołdawię do państw Bałtyckich, które są członkami NATO. Sugeruje, że zachód nie ryzykowałby wojny nuklearnej i poddałby państwa Bałtyckie. Zauważa, że plan ten został zrujnowany przez Ukrainę.

Putin w tym momencie nie jest w stanie wygrać wojny militarnie. Broń jądrowa to jedyne co posiada, żeby zmienić retorykę, ale nie zmieniać celów. Przejąć kontrolę nad Europą wschodnią.

Historyk zwraca uwagę na to, że im dłużej trwa wojna, tym szersza jest psychologiczna akceptacja możliwości, że będzie to wojna nuklearna. Mówi, że to co mogłoby się wydawać nieroztropnością postępowania Putina, wynika z operowania przez Federację Rosyjską innymi niż zachodnie wartościami.

To ludzie z zupełnie inną logiką. Wierzą w siłę, wierzą we władzę i wierzą w zabijanie. Wierzą, że ich przeznaczeniem jest istnienie jako imperium.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu: to co się dzieje jest ludobójstwem

Związane ręce i strzał w tył głowy – Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu

To są tereny mordu katyńskiego – przypomina Paweł Bobołowicz. Nasi korespondenci opowiedzieli o spotkaniach z cywilami na wschodzie, stanie ukraińskiej armii, a także możliwości zmian na froncie.

Posłuchaj całej rozmowy:

 

Dmytro Antoniuk odnosząc się do doniesień o zbiorowej mogile, gdzie znaleziono zwłoki ludzi zabitych od strzału w tył głowy, ze związanymi rękoma, stwierdził:

Niestety to jest nasza rzeczywistość. Takie znaleziska mamy w miejscach, które były okupowane. Kilka dni temu była informacja, że za pomocą badań DNA znaleziono szczątki zabitego strzałem w tył głowy pisarza, który pisał dla dzieci.

Paweł Bobołowicz przeprowadza paralelę historyczną do sytuacji polskich ofiar sowieckich mordów:

Jesteśmy w stanie dotknąć tego, z czym mieliśmy do czynienia podczas II wojny światowej. To co się dzieje na Ukrainie jest ludobójstwem, i tak powinno być traktowane.

Nasz korespondent z Kijowa wspomniał również o niepokojących wiadomościach z okolic Bachmutu, gdzie Rosjanie próbują przesuwać się stopniowo na zachód, żeby przekroczyć strategiczną drogę. Jak wskazuje, jej kontrola jest kluczowa dla utrzymania miasta. Rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy podnosi kwestię poważnej sytuacji na froncie w momencie wchodzenia w okres zimowy.

Wygranie walk przez Ukraińców na Mierzei Kinburnskiej otworzyłoby możliwość wyzwalania kolejnych terenów aż do samego Krymu – dodaje korespondent.

Z kolei Paweł Bobołowicz zwraca uwagę na niespokojną sytuację w częściowo wyzwolonym Chersoniu. Wspomina o tym, że miasto jest dalej pod ostrzałem artyleryjskim Rosjan, a wolność miasta nie przekłada się na chęć pozostania w Chersoniu.

Mimo, że czuć atmosferę radości i manifestowane są postawy pro-ukraińskie, mieszkańcy mają świadomość tego, że być może będą musieli wyjechać z niedawno wyzwolonego miasta po miesiącach okupacji przez wojska rosyjskie.

Dmytro Antoniuk relacjonuje zapewnienia ukraińskiego rządu, że naszym wschodnim sąsiadom wystarczy ropy i gazu w okresie zimowym. Magazyny są jednak w stanie ciągłego zagrożenia, gdyż Rosjanie obierają za cel infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

W ostatnich dniach Rosjanie ostrzeliwują gazociąg pod Zaporożem – przypomina Dmytro Antoniuk w „Poranku Wnet”.

Paweł Bobołowicz odnosi się ponadto do kwestii Patriotów i podziela powszechną opinię Ukraińców:

Systemy antyrakietowe powinny znaleźć się na Ukrainie i tam bronić zarówno Ukrainy, jak i Polski. Niezbędne jest doraźne działanie, a nie rozmienianie się na drobne w dyskusjach politycznych. System Patriot mógłby obronić dzisiaj cały Kijów albo Lwów.

Czytaj też:

Gen. Samol: Ukraińska armia chce wyzwolić całość obwodu zaporoskiego. Potem pójdzie na Donieck i Ługańsk

Jurij Felsztynski, Maria Giedz, Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz, Grzegorz Milko – Poranek Wnet – 30.11.2022 r.

Plac Zamkowy w Warszawie, 30.11.2022; 06:17 | fot. Krzysztof Skowroński

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;

Paweł Bobołowicz – dziennikarz Radio Wnet;

Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy;

Jurij Felsztynski – rosyjski historyk, mieszkający w Ameryce;

Maria Giedz – dziennikarka, politolog, ekspert ds. kurdyjskich.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Dominika Borcz


Dmytro Antoniuk donosi o tym, że Rosjanie próbują odciąć dostawy zaopatrzenia dla Bachmutu. Z kolei, wojsko ukraińskie przyjmuje nowe miejscowości w obwodzie mikołajowskim i, jak prognozuje nasz korespondent, lewy brzeg Dniepru zostanie wkrótce wyzwolony. Paweł Bobołowicz mówi o codziennych artyleryjskich ostrzałach Chersoniu. Relacjonuje postawę Ukraińców wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji. Ponadto, komentuje sprawę przekazania niemieckich systemów Patriot.


Grzegorz Milko mówi o dzisiejszym meczu Polski i Argentyny. Przedstawia komentarz Czesława Michniewicza odnośnie innych liderów grup.


Jurij Felsztynski w wywiadzie Piotra Mateusza Bobołowicza  jest przekonany, że wybuch wojny w Ukrainie to początek III wojny światowej, a dla Putina, ta inwazja, to część realizacji szeroko zakrojonego planu odbudowy Związku Radzieckiego. Wymienia wydarzenia w Rosji, które wskazywały na skore rozpoczęcie inwazji.


Maria Giedz komentuje turecką interwencję w północnej Syrii, zamieszkiwanej przez Kurdów. Wskazuje, że Erdogan wykorzystuje pretekst, którym jest zamach bombowy z 13 listopada, żeby zaatakować Kurdów.

Karol Rabenda: Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski

Karol Rabenda | fot. Łukasz Jankowski

Karol Rabenda opowiada o tym, że transformacja polityki energetycznej pozwoli Polakom ogrzać się zimą w cenie 2000 zł za tonę węgla, bez korzystania ze źródeł rosyjskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Karol Rabenda mówi, że sytuacja nadzwyczajna w wyniku sankcji na rosyjski węgiel jest opanowana. – Prawie cały model dystrybucji dla podmiotów prywatnych musiał być przebudowany, żeby mieć pewność tego, że węgla nie zabraknie – zauważa. Zamknięty jest już proces podpisywania umów z gminami na węgiel; powinien on być dostępny już w przyszłym tygodniu.

Embargo na rosyjski węgiel przyczyniło się do tego, że węgiel przypływa do naszego kraju głównie drogą morską. Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski – mówi reprezentant Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Stwierdza, że Gdańsk jest obecnie miejscowością, gdzie jest najwięcej czarnego złota w Polsce. Zarówno węgiel dla gospodarstw domowych, jak i energetyczny jest sortowany w pobliżu, portu skąd zostaje przesłany bezpośrednio do gmin.

Gość „Popołudnia Wnet” wspomina o sprawnych działaniach zabezpieczających Polaków na zimę, obserwacji rynku i przygotowaniu do decyzji odnośnie węgla, które zapadną po nowym roku, kiedy po okresie zimowym cena za tonę węgla na rynkach światowych spadnie. Wtedy okaże się jak kwestia paliw kopalnych będzie rozwiązana na rok 2023 i kolejne. Karol Rabenda podkreśla, że rząd nie unika problemu i aktywnie oddziałuje na polski rynek węgla przez działania spółek skarbu państwa, co stanowi kolejny etap procesu transformacji energetycznej.

Sytuacja w której jesteśmy uzależnieni od rosyjskich surowców […] jest nie do zaakceptowania.

Rozwiązaniem, które jest wdrażane w życie, jest redukcja cen za tonę węgla dla podmiotów prywatnych na poziomie 2000 zł za tonę przy znacznym wsparciu skarbu państwa oraz monitorowanie sytuacji na rynkach światowych.

Czytaj także:

Wiech: nie widać jasnej drogi wyjścia Niemiec z kryzysu energetycznego, w jakim znalazły się na własne życzenie

Tomasz Trela, Jakub Wiech, Łukasz Jasina – Kurier w Samo Południe – 29.11.2022 r.

Audycję prowadzi Magdalena Uchaniuk i Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w Samo Południe”:

Tomasz Trela – poseł Lewica;

Jakub Wiech – wicenaczelny portalu Energetyka24.pl;

Łukasz Jasina – rzecznik MSZ.


Tomasz Trela o sprawie sędziego Igora Tulei, o projekcie powołania komisji weryfikacyjnej: „to polityczne, wyborcze dzieło Jarosława Kaczyńskiego” i o sprzecznościach w obozie PiS ws. Patriotów.


Jakub Wiech komentuje działania Niemiec na rzecz uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Wskazuje, że Berlinowi udaje się częściowo zastąpić kupowany od Moskwy surowiec.


Łukasz Jasina komentuje najbliższe spotkania międzynarodowe: Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie i Spotkanie Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi. Ponadto, naświetla najważniejsze kwestie, które zostaną na nich podjęte.

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie i Spotkanie Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi

Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0

Łukasz Jasina komentuje najbliższe spotkania międzynarodowe. Ponadto, naświetla najważniejsze kwestie, które zostaną na nich podjęte.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Rzecznik MSZ Polski podaje, że spotkanie szefów MSZ będzie dotyczyło przede wszystkim reakcji Paktu Północnoatlantyckiego na agresję Rosji na Ukrainę. Podkreśla, ze jest to drugi szczyt NATO od momentu rozpoczęcia tej agresji.

Na spotkaniu będzie brano pod uwagę wszystkie te rzeczy, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku tygodni: bombardowanie Ukrainy, bombardowanie infrastruktury krytycznej, wyzwolenie Chersoniu, także zwiększone zagrożenie dla państw z Ukrainą sąsiadujących, które wszyscy bardzo dobrze kojarzymy z wypadkiem w Przewodowie sprzed dwóch tygodni.

Łukasz Jasina dodaje, że przekazanie systemu obrony przeciwlotniczej Patriot dla Polski ze strony niemieckiej również będzie elementem rozmów na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.

To jest bardzo ważne wydarzenie, bo ono zawiera w sobie dwa elementy. Po pierwsze, to jest kwestia wzmacniania wschodniej flanki, o której bardzo głośno Polska mówiła przed agresją i mówi teraz. A po drugie, kwestia tego, jaką broń można i należy wysłać na Ukrainę.

Ponadto, rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje spotkanie Rady Ministerialnej OBWE, które odbędzie się w Łodzi 1 i 2 grudnia.

To podsumowanie polskiego rocznego przewodnictwa w tej organizacji. Przewodnictwo, które przypadło na bardzo trudny okres ,kiedy nie udało się, niestety, wielu spraw załatwić pokojowo, a pokojowe rozmowy zastąpiła rosyjska agresja na Ukrainę w lutym.

Nasz gość podaje, że najważniejszym tematem będzie możliwość osiągnięcia pokoju w Europie i tego, w jakim stopniu w dalszym ciągu OBWE może służyć osiągnięciu tego.

Ta organizacja przeżywa bardzo poważne kryzysy. Polska starała się przez ten rok ten kryzys zmniejszyć. Zobaczymy, jakie będą tego efekty.

Zostaną także przedstawione problemy Bałkanów,  problemy Kaukazu Południowego i Azji Centralnej, a także problemy  bezpieczeństwa w regionie basenu Morza Śródziemnego. Właściwie wszystkie kwestie, które potencjalnie  w tym momencie szkodzą i grożą Europie – dodaje Łukasz Jasina.

Czytaj także:

Jarosław Sachajko: Systemy Patriot powinny być umieszczone po stronie ukraińskiej. To jedyna racjonalna decyzja

Tomasz Trela o Ziobrze: szkodnik, który działa na szkodę państwa. Mam nadzieję, że w PiS-ie to dostrzegą

Zbigniew Ziobro / Fot. P. Tracz/ KPRM (Public Domain)

Tomasz Trela o sprawie sędziego Igora Tulei, o projekcie powołania komisji weryfikacyjnej: „to polityczne, wyborcze dzieło Jarosława Kaczyńskiego” i o sprzecznościach w obozie PiS ws. Patriotów.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Tomasz Trela interpretuje uchylenie decyzji w sprawie zawieszenia w obowiązkach sędziego Igora Tulei jako pęknięcie w obozie PiSu i porażkę prokuratory generalnej.

To poważny polityczny policzek dla ministra Ziobry. Został sam upokorzony przez swoje koleżanki i swoich kolegów.

Dodaje, że Tuleya powinien wrócić do pracy, gdyż nie ma podstaw do jego karania i wspomina o wniosku opozycji o wotum nieufności dla ministra Ziobry i jego szkodliwości nawet dla samego obozu PiS.

Mają w swoim obozie szkodnika, który działa na szkodę państwa.

Gość „Kuriera w samo południe” powątpiewa w rzetelność projektu powołania komisji do spraw polityki energetycznej i nazywa komisję weryfikacyjną wyborczym dziełem Jarosława Kaczyńskiego, które miałoby służyć głównie interesom PiSu. Stwierdza, że w tym kształcie, w jakim została przedstawiona, komisja byłaby jednostronnym narzędziem politycznym, które miałoby uchronić polityków partii rządzącej przed właściwą weryfikacją polityki prowadzonej w latach 2015-2022. Tomasz Trela dodaje, że osobiście będzie namawiał do bojkotu komisji, jednak będzie czekał na rozstrzygnięcia klubu.

„Ja w żadnej weryfikacyjne komisje Kaczyńskiego nie zamierzam wchodzić. Są prostsze instrumenty, można powołać komisję śledczą, która ma odpowiednie kompetencje by zbadać działania rządu rosyjskiego”

Polityk  mówi o pozytywnym stosunku lewicy do przekazania przez Niemcy systemów antyrakietowych Patriot z załogą. Powołując się na techniczną wiedzę ekspertów, stwierdza jednak, że nie ma formalnej możliwości, by systemy Patriot trafiły w najbliższym czasie na terytorium Ukrainy. Odpowiedni trening załogi systemów antyrakietowych trwa ok. 11 miesięcy. Uważa, że systemy Patriot powinny trafić, z obsługą niemiecką, na granicę po stronie polskiej. Chciałby, żeby w obliczu wojny, rząd mówił w tej sprawie jednym głosem, jednak dostrzega kolejne rozłamy i sprzeczne głosy w obozie PiS.

Mam wrażenie, że decyzje podejmuje nad-prezydent i nad-premier Jarosław Kaczyński.

Czytaj także:

Paweł Szrot: prezydent Duda nie chce całkowitej rezygnacji z rozmieszczenia niemieckich Patriotów w Polsce

Wiech: nie widać jasnej drogi wyjścia Niemiec z kryzysu energetycznego, w jakim znalazły się na własne życzenie

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Niemcom tylko częściowo udało się zastąpić rosyjski gaz surowcem z innych kierunków – mówi wicenaczelny portalu Energetyka24.pl

 

Jakub Wiech komentuje działania Niemiec na rzecz uniezależnienia się od rosyjskiego gazu.  Wskazuje, że Berlinowi udaje się częściowo zastąpić kupowany od Moskwy surowiec.

Progres jest dość intensywny. Pełnego zwrotu jednak nie mamy.

Ekspert ocenia, że dopiero w przyszłym roku dowiemy się, jak Unia Europejska radzi sobie w obliczu odcięcia rosyjskich źródeł energii. Przestrzega, że:

Zima 2023/24 może być jeszcze trudniejsza od zimy 2022/23, jeżeli chodzi o rynek gazu.

Zdaniem Jakuba Wiecha groźne są pojawiające się niekiedy pomysły szybkiego przestawienia niemieckiej gospodarki na OZE; kraj nie jest do tego przygotowany.

Niemcy nie znalazły jeszcze recepty ma kryzys Energiewende.  Sojusznik rosyjski, który miał stabilizować ich energetykę, okazał się zdrajcą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jan Bogatko: „Republika Federalna przespała znaki czasu – pisze niemiecki historyk”

Krzyżanowski: liczba protestujących w Iranie maleje, ale sytuacja wciąż jest niespokojna. 400 demonstrantów zginęło

Prominentne postaci irańskiej opozycji apelują do społeczności międzynarodowej o zerwanie relacji z Teheranem – mówi były dyplomata.

Bartosz Bojarczyk, PhD: Poland plays no important role in Iran’s policy

Protesty w Chinach – „Po raz pierwszy tak duże i tak znaczące od roku ’89” – mówi Andrzej Zawadzki-Liang

Szanghaj / Ricky Qi / CC BY-SA 2.0

„Młodzi ludzie protestowali przeciwko cenzurze mediów społecznościowych i przeciwko ostrym zasadom covidowym” – o wydarzeniach w Chinach w „Poranku Wnet” informuje prawnik z Szanghaju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi o skali protestów w Państwie Środka.

W blisko szesnastu dużych miastach odbyły się protesty. Głównie były to protesty antycovidowe, przeciwko polityce „zero COVID”.

W Szanghaju i Pekinie doszło do protestów, które były w zasadzie protestami pokojowymi, bowiem młodzi ludzie wyszli ze świecami i z kwiatami.

Szczególnie w innych miastach, były nawet hasła przeciwko rządowi.

Tematy demonstracji obejmowały szeroko pojęte prawo do wolności.

Młodzi ludzie protestowali przeciwko cenzurze mediów społecznościowych i przeciwko ostrym zasadą covidowym.

Wznosili hasła typu „Chcemy wolności, a nie testów”, „Chcemy praw człowieka”, „Nie chcemy masek” – informuje Andrzej Zawadzki-Liang.

Gość „Poranka Wnet” omawiane wydarzenia porównuje do tragicznych protestów, które odbywały się w Pekinie ponad trzy dekady temu.

Protesty po raz pierwszy tak duże i tak znaczące w stosunku do tego, co było w ’89 roku na placu Tian’anmen.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Paweł Szrot: prezydent Duda nie chce całkowitej rezygnacji z rozmieszczenia niemieckich Patriotów w Polsce