Paweł Musiałek: ceny energii nie spadną, może być jeszcze drożej. Poza agresją rosyjską, wpłyną na to zmiany w UE

Prezes Klubu Jagiellońskiego mówi o propozycjach zmian w polityce wsparcia dla osób dotkniętych ubóstwem energetycznym oraz wpływ programu FIT55 na wzrost cen energii.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Zobacz także:

Bogdan Kornecki: złoto to bezpieczna przystań na trudne czasy

Sondaż. Większości Polaków nie stać na wyjazd na urlop

Bałtyk, plaża

Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla Super Expresu 59% Polaków nie stać, aby wyjechać na wakacje.

Rosnąca inflacja i spowodowane nią wyższe ceny mocno odbijają się na finansach domowych wielu z nas. Z tego powodu wyjazd na wakacje może okazać się luksusem, na który Polaków nie będzie stać.

Instytut Badań Pollster zapytał naszych rodaków, czy będą w stanie w tym roku wyjechać na urlop. 59% udzieliło przeczącej odpowiedzi.

K.B.

Źródło: SuperExpess, Dziennik.pl

Dr Janusz Wdzięczak: inflacja w dużej mierze kształtowana jest przez czynniki psychologiczne

Fot. CC0, Pixabay

Ekonomista z fundacji Ambitna Polska o inflacji. Tłumaczy z czego wynika wzrost cen i co najmocniej kształtuje ich poziom.

Dr Janusz Wdzięczak zwraca uwagę, że wzrost cen żywności w dużej mierze spowodowany jest wojną na Ukrainie. Nasi wschodnie sąsiedzi dostarczali na rynek mnóstwo produktów spożywczych. Teraz ich import został wstrzymany.

Wzrost cen podstawowych produktów jest szczególnie odczuwalny, ponieważ często je nabywamy. Każdy z nas musi kupić chleb, ale możemy się obejść bez towarów luksusowych.

Czytaj także:

Marcin Klucznik: inflacja w Polsce wynika z czynników globalnych i presji płacowej

Oprócz działań wojennych za naszą wschodnią granicą, inflację bardzo mocno kształtują czynniki psychologiczne. Obawiając się większych cen, domagamy się w pracy podwyżki. Pracodawca, chcąc spełnić nasz żądanie, musi podnieść ceny.

W dużej mierze na inflację wpływają też media. Z opublikowanych jakiś czas temu badań wynika, że ludzie spodziewają się dwukrotnie większego spadku wartości pieniądza, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

Dr Janusz Wdzięczak komentuje też pomysł części społeczeństwa, aby podnieść stopy procentowe powyżej wartości inflacji. Zaznacza, że takie działanie nie przyniosłoby w Polsce zadowalającego rezultatu.

Takie rozwiązania opisuje klasyczna ekonomia i mają one rację bytu tylko w klasycznych sytuacjach. Nasz kraj, przez trwająca za wschodnią granicą wojnę, w klasycznej sytuacji nie jest.

K.B.

Kubisiak: wzrastające marże firm oraz rosnące koszty pracy to jedne z głównych przyczyn podwyżek cen

Zastępca Dyrektora ds. Badań i Analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym wypowiada się na temat bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce oraz prognozuje jej rozwój w najbliższych miesiącach.

Andrzej Kubisiak komentuje bieżącą sytuację ekonomiczną w kraju. Zdaniem eksperta istotna jest odpowiedź na pytanie – na ile procesy inflacyjne są stymulowane tym, że firmy chcą poprawić swoją sytuację finansowa?

Duża część podwyżek to efekt poprawiania marż – aby ich zyski pod koniec dnia były wyższe.

Członek Polskiego Instytutu Ekonomicznego dodaje, że od końca 2 kwartału br. mamy do czynienia z dużym popytem ze strony konsumentów, którzy jednak stosunkowo szybko oswoili się oni ze zjawiskami inflacyjnymi.

Konsumenci oswoili się ze zjawiskami inflacyjnymi. Oni i tak kupują.

Gość „Kuriera w samo południe” wspomina także o fakcie, iż marże w polskich firmach nie tylko odbudowały się ale i są wyższe niż w okresie przed pandemicznym.

Nawet jeśli koszty rosną, nie zmienia to faktu, że firmy poprawiają swoją rentowność – wypracowują więcej zysków.

Jedną z przyczyn trwającego wzrostu cen, zdaniem eksperta, jest również wzrost kosztów pracy, stymulowanych także przez koszty życia codziennego.

Koszty pracy rosną najszybciej od 2008 roku i są teraz ważniejszym komponentem kosztów wytworzenia produktu lub usługi – tworzą się więc tez wyższe ceny.

Członek Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważa, że sytuacja może ulec pewnej poprawie w nadchodzącym roku – warunkiem ku temu będzie jednak seria niezbędnych działań.

RPP musi swoimi decyzjami zacieśnić politykę monetarną, podnieść stopy procentowe i zahamować konsumpcję. Gospodarka – w tej chwili rozgrzana – musi „ostygnąć”, aby wszystkie te procesy wyhamować.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.