Andrzej Kubisiak komentuje bieżącą sytuację ekonomiczną w kraju. Zdaniem eksperta istotna jest odpowiedź na pytanie – na ile procesy inflacyjne są stymulowane tym, że firmy chcą poprawić swoją sytuację finansowa?
Duża część podwyżek to efekt poprawiania marż – aby ich zyski pod koniec dnia były wyższe.
Członek Polskiego Instytutu Ekonomicznego dodaje, że od końca 2 kwartału br. mamy do czynienia z dużym popytem ze strony konsumentów, którzy jednak stosunkowo szybko oswoili się oni ze zjawiskami inflacyjnymi.
Konsumenci oswoili się ze zjawiskami inflacyjnymi. Oni i tak kupują.
Gość „Kuriera w samo południe” wspomina także o fakcie, iż marże w polskich firmach nie tylko odbudowały się ale i są wyższe niż w okresie przed pandemicznym.
Nawet jeśli koszty rosną, nie zmienia to faktu, że firmy poprawiają swoją rentowność – wypracowują więcej zysków.
Jedną z przyczyn trwającego wzrostu cen, zdaniem eksperta, jest również wzrost kosztów pracy, stymulowanych także przez koszty życia codziennego.
Koszty pracy rosną najszybciej od 2008 roku i są teraz ważniejszym komponentem kosztów wytworzenia produktu lub usługi – tworzą się więc tez wyższe ceny.
Członek Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważa, że sytuacja może ulec pewnej poprawie w nadchodzącym roku – warunkiem ku temu będzie jednak seria niezbędnych działań.
RPP musi swoimi decyzjami zacieśnić politykę monetarną, podnieść stopy procentowe i zahamować konsumpcję. Gospodarka – w tej chwili rozgrzana – musi „ostygnąć”, aby wszystkie te procesy wyhamować.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.