Antoni Macierewicz: Kiedy Polonia alarmowała o Ustawie 447, to polska dyplomacja pozostawała bezczynna [VIDEO]

Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że polskie władze powinny w oficjalnym stanowisko jasno przekazać, że nie uznają, aby ustawa JUST w jakikolwiek sposób dotyczyła Rzeczpospolitej.


Zdaniem byłego ministra obrony narodowej wskazał, że ustawa 447 nie ma pełnego poparcia w Waszyngtonie: Na tę ustawę trzeba będzie zareagować. Trzeba mieć zanalizowaną całą sytuację. Ustawa przeszła przez kongres niespodziewanie. Ustawa o rekompensacie za mienie bezspadkowe była procedowana od dawna, ale dosyć niespodziewanie kongres przyjął ustawę senatu i Paul Rayan szybko podjął ją pod głosowania, a sam wyszedł. W głosowaniu wielu kongresmenów nie brało udziału w tym głosowaniu.

To jest ustawa o niespotykanym charakterze w świcie zachodnim. Ponieważ ona nakazuje do przekazania mienia bezspadkowego, na rzecz, właściwie przypadkowych organizacji, niemających żadnych powiązań z właścicielami tych majtków – podkreślił w Poranku Wnet Antoni Macierewicz, wskazując, że walna z ustawą jeszcze się nie kończy, ponieważ: Polonia teraz prowadzi akcję, żeby tę ustawę zaskarżyć, ponieważ jest ona niezgoda z zasadami prawa.

W deklaracji Terezińskiej jest zapisane, że nie ma ona mocy prawnej, a w kwestii mienia bezspadkowego jest tylko jedno zdanie, że niektóre państwa mogą wykorzystać minie bezspadkowe na rzecz kultywowania pamięci o Holokauście – powiedział gość Poranka Wnet.

Antoni Macierewicz podkreślił, że mimo początkowej bierności, cały czas jest możliwości zablokowania ustawy i jest pole do działań rządu: Musi być jasne oświadczenie instytucji państwa, że ta ustawa do niczego Polski nie przymusza, że Polska nie będzie respektowała tej ustawy i traktowała jako skierowanej do siebie. Po drugie trzeba uruchomić środki wsparcia dla Polonii, która jest rozżalona, bo przez miesiące alarmowała o tej ustawie i bezskutecznie zgłaszała się do instytucji państwowych w tym do MSZ.

Finansowy wymiar ustawy 447 o przejęciu mienia bezspadkowego, które obejmuje 20 procent nieruchomości, będzie dla Polski całkowicie rujnujący – powiedział Antoni Macierewicz, który wskazał, że ustawy ma także rujnujący wpływ na Polonię, których przedstawiciele będzie sprowadzeni do roli obywateli piątej kategorii.

ŁAJ

Profesor Kazimierz Dadak o ustawie 447: To jest sytuacja kryzysowa i polski rząd powinien działać zdecydowanie

Ekonomista wykładający na Hollins University podkreśli, że ustawa w najbliższym czasie nie przyniesie znaczących szkód dla Polski, ale koszty jej uchwalenia na pewno pojawią się w przyszłość.

We wtorek Izba Reprezentantów Kongresu USA jednomyślnie, przez aklamację, przyjęła we wtorek ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today – JUST), dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu.

W przypadku podpisania ustawy JUST (co po angielsku znaczy „sprawiedliwie”) przez prezydenta Donalda Trumpa, co wydaje się być zwykłą formalnością, sekretarz stanu będzie zobowiązany do przedstawienia w dorocznym raporcie Departamentu Stanu o przestrzeganiu praw człowieka w poszczególnych państwach świata albo w dorocznym raporcie o wolności religijnej na świecie; sprawozdanie o realizacji ustaleń zawartych w Deklaracji Terezińskiej.


Prof. Kazimierz Dadak ocenił, że zapisy ustawy stanowią znaczące zagrożenie dla Polski: To jest sytuacja kryzysowa i władze polskie powinni powołać sztab kryzysowy, gdzie znaleźliby się przedstawiciele amerykański w postaci ekspertów, którzy doradzaliby jak się zachowywać w tej sytuacji.

Tutaj wchodzi w grę kwestia kilkadziesiąt miliardów dolarów, a jeśli nawet nie kwestia odszkodowania, to przyniesie ciągłą presji przez władze USA, chociażby na przeniesienie polskiej ambasady z Tel-Avivu do Jerozolimy – podkreślił prof. Kazimierz Dadak.

Zdaniem gościa Pranka Wnet rząd powinien działać intensywnie na wielu polach m.in. prawnym, historycznym czy wizerunkowym, tak aby, jak najszybciej nadrobić zaległości poprzednich rządów: Powinniśmy powołać sztab historyków, który pokazywałby historię Polski i Polaków w czasie II wojny światowej oraz skalę pomocy, jaka Polacy nieśli żydom. Trzeba wynająć najlepsze kancelarie prawnicze oraz lobbingowe działające w Waszyngtonie.

Profesor Dadak podkreślił, że teraz najważniejszy będzie walka o dobry kształt rozwiązań przygotowywanych przez waszyngtońską administrację: Najważniejszą konsekwencją przyjętej ustawy będzie sprawozdanie, które sporządzi Departamentu Stanu. Przez najbliższe półtora roku zapanuje cisza, ale Izrael będzie intensywnie działał, aby pierwsze sprawozdanie wypadło na korzyść środowisk żydowski.

Cała sprawa zaczęła się od deklaracji Terezińskiej w 2009 i nic się przez lata nie działo. Tak samo będzie w przypadku ustaw 447. Początkowe nic się nie będzie działo, ale potem kwestia reparacji wróci z całą mocą – zaznaczył w Poranku Wnet prof. Kazimierz Dadak.

ŁAJ/Bankier.pl

Krzysztof Zawitkowski: Nie zamierzamy złożyć broni! Będziemy walczyć o unieważnienie tej ustawy tyle, ile się da!

Zdaniem gościa Poranka WNET ustawa 447 zawiera bardzo dużo błędów. Jednym z nich jest możność odbierania mienia przez inne organizacje aniżeli państwo, jak wynika z prawa rzymskiego.

Przewodniczący Rady Fundacji PAFERE Krzysztof Zawitkowski mówił, że ustawa 447 została przyjęta bez sprzeciwu, przez prawie wszystkich popierających ją amerykańskich kongresmenów. Tylko jedna osoba głosowała wbrew niej i była to kongresmenka reprezentująca Florydę. Ileana Ros-Lehtinen zgłaszała, aby ustawa została przekształcona i zatwierdzona w normalnym głosowaniu. Członkini Kongresu zwróciła również uwagę na to, że niemiecka firma ubezpieczeniowa „Alians” do tej pory nie wypłaciła zadośćuczynienia zamordowanym Żydom.

Gość poranka WNET mówił o tym, że zmiana ustawy z 1226 na 447 była przeformowana po to, aby wywrzeć presję na niezdecydowanych kongresmenów, którzy mieli co do niej wątpliwości, zarówno formalno-prawne, jak i polityczne. „Natomiast członkowie Komisji Sił Zbrojnych wypowiadali się negatywnie na temat tej ustawy. Mówili, że może ona załamać sojusz polsko-amerykański”.

Ustawa jest bardzo niekorzystna dla Polski, od dłuższego czasu środowiska polonijne, w tym „Gazeta Polska”, protestują przeciwko jej przyjęciu:

„My ze swojej strony, czyli Polonia i inne organizacje, które do nas dołączyły, takie jak: koła „Radia Maryja” czy Kluby „Gazety Polskiej”, nie zamierzamy złożyć broni! Będziemy walczyć o zwalczenie tej ustawy tyle, ile się da! Wywieramy presję na Biały Dom, aby prezydent Donald Trump zawetował tę ustawę, ponieważ ona zawiera bardzo dużo błędów” – stwierdził Krzysztof Zawitkowski.

Gość Poranka WNET mówił również, że powinniśmy pamiętać o bardzo dużej zależności naszego kraju od USA: Stany Zjednoczone posiadają instrument nacisku, którym mogą wywierać presję na Polskę.

„Pamiętajmy o starej zasadzie, że sprawy niezałatwione do końca zawsze się zemszczą. Zamiatanie tej sprawy pod dywan i udawanie, że jej nie ma, jest >>dziecięctwem politycznym<<. Polskie władze powinny stanąć na wysokości zadania i przyjąć rozwiązania,  które odrzucą tę ustawę jako niezgodną z polskim, międzynarodowym  i amerykańskim prawem” – powiedział Krzysztof Zawitkowski przewodniczącym Rady Fundacji PAFERE.

NB

Wojciech Jeśman: Negatywne skutki ustawy 447 będą dla nas odczuwalne przez wiele lat – komentuje w Poranku WNET

Działacz Polonii amerykańskiej uważa, że celem ustawy jest nie tylko wymuszenie korzyści materialnych, ale także znacząca kontrola nad różnymi procesami w naszym kraju.

Continue reading

Michalkiewicz: Ustawa 447 to dla Polski okupacja i katastrofa. Zostaliśmy sprzedani!

Stanisław Michalkiewicz o głosowaniu nad ustawią Senatu USA nr 447 dotyczącej żydowskich roszczeń wobec Polski. 


Ustawa Justice for Uncompensated Survivors Today (JUST, czyli sprawiedliwość dla ocalonych, wobec których nie dokonano odpowiedniego zadośćuczynienia) przydziela Departamentowi Stanu prawo do oficjalnego wspierania organizacji międzynarodowych, zrzeszających ofiary Holocaustu przy odzyskiwaniu utraconego żydowskiego mienia. Głosowanie ma się odbyć bez poprzedzającej ją dyskusji. „To dla Polski katastrofa. To po prostu okupacja naszego kraju. Stało się to, czego najbardziej się obawialiśmy. Istnieje cień nadziei, że ustawa nie zostanie przegłosowana, ponieważ przy tej procedurze potrzeba większości kwalifikowanej, czyli 2/3 głosów, jednak to mało prawdopodobne!” – stwierdził Michalkiewicz.

Żydowskie lobbing jest dużo skuteczniejszy od polskiej dyplomacji, która nie reaguje adekwatnie na tą sytuację. Wczoraj w Waszyngtonie był wicepremier Gowin oraz marszałek senatu Adam Bielan. Nie zareagowali na tę sytuację, rozmawiali tylko o partnerstwie i interesach: „Na razie sprzedali Polskę i nie wiem, czym jeszcze mają handlować ze Stanami Zjednoczonymi. Jeśli ta ustawa zostanie przegłosowana, to musimy liczyć się ze spłatą 300 mld dolarów. Taka suma pojawia się w roszczeniach żydowskich”.

Zdaniem gościa Radia Wnet zastanawiające jest w tej sytuacji  milczenie prezydenta Andrzeja Dudy, Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego:

To milczenie nie wróży nic dobrego. Takie zachowanie to zdrada stanu. Polska opinia publiczna nie zdaje sobie sprawy, jakie zobowiązania podjęły nasze władze, skoro w obliczu takiego niebezpieczeństwa udają, że nic się nie dzieje. Historia już nieraz pokazała, że polska była sprzedawana przez swoich sojuszników. Teraz mamy do czynienia z tym samym”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

jn

Targalski o rekonstrukcji rządu: Wyrzucono twardych oficerów, a wprowadzono kapitulantów [WIDEO]

Dr Jerzy Targalski podjął temat głośnej ustawy senatu USA nr 447 o żydowskich roszczeniach wobec Polski.
Gość Poranka skomentował rekonstrukcję rządu i obecną sytuację Polski w Unii Europejskiej.

Ustawa Justice for Uncompensated Survivors Today (JUST, czyli sprawiedliwość dla ocalonych, wobec których nie dokonano odpowiedniego zadośćuczynienia) przydziela Departamentowi Stanu prawo do oficjalnego wspierania organizacji międzynarodowych, zrzeszających ofiary Holocaustu przy odzyskiwaniu utraconego żydowskiego mienia.

Ustawa ta może mieć poważne konsekwencje dla polskiej gospodarki, ponieważ nasz kraj w najbliższym czasie może stanąć przed koniecznością spłaty gigantycznych roszczeń żydowskich. Dr Jerzy Targalski zgadza się z opiniami ostrzegającymi, że ustawa jest niebezpieczna, ale uważa, że cała ideologia, która jest do niej dorabiana w Polsce, służy interesom służb rosyjskich:

– Ustawa JUST jest niebezpieczna, ale nie niesie za sobą tak przykrych skutków, jak o tym mówią niektórzy komentatorzy. W interesie Stanów Zjednoczonych bowiem jest wzmacniać państwo Polskie, co oznacza, że nie będą oni zmuszali nas do płacenia tych pieniędzy.

Zdaniem publicysty, głosy w przestrzeni publicznej, mówiące że Polska powinna domagać się załatwienia tej sprawy przez USA, w zamian za stacjonowanie u nas wojsk amerykańskich, jest wyrazem świadomego lub nieświadomego szerzenia rosyjskiej wojny informacyjnej. Celem Kremla jest doprowadzenie do konfliktu na linii Polska-USA i zerwania sojuszu:

– Ameryka chce powstrzymać działalność destabilizującą Europę. W naszym interesie jest, aby wojska amerykańskie były w Polsce, bo inaczej Rosja zajmie nasze terytorium.

Zdaniem dr. Targalskiego, to prezydent lub premier powinien interweniować w sprawie ustawy JUST u władz amerykańskich, aby te uprzedziły w Polsce kryzys, który w związku z nią wybuchnie.

– Jeżeli rząd nadal będzie udawał, że nic się nie dzieje, to spowoduje to ogromne fale protestów. Dalsze milczenie w sprawie JUST spowoduje katastrofę, którego ofiarą padnie obóz patriotyczny.

Dr Targalski przeanalizował zmiany w rządzie polskim, skomentował wyznaczenie najbliższej wizyty Ministrowi Jackowi Czaputowiczowi z wiceszefem komisji europejskiej Fransem Timmermansem na brukselskim lotnisku:

– Fakt, że Timmermans najpierw nie chciał się spotkać z naszym ministrem, a wreszcie wyznaczył spotkanie na lotnisku, świadczy o poniżeniu Rzeczpospolitej. Pokazuje, że w Polsce wygrała opcja, która uważa, niemiecką groźbę wojny ekonomicznej przeciwko Polsce za bardzo realną, a jej skutki za bardzo dotkliwe.

Zdaniem Jerzego Targalskiego pałac prezydencki przyjął całkowicie błędne założenia taktyczne w negocjacjach z Komisją Europejską:

– Jeżeli zaczynamy od kapitulacji, to nie ma co się dziwić, że przeciwnik kapitulacje przyjmuje i żąda, abyśmy z pozycji „na czworaka” przeszli do pozycji leżącej z twarzą do ziemi. Może taktyka naszego rządu „na przeczekanie” jest jakimś pomysłem, ale prędzej czy później będziemy musieli  stawić opór, albo przyjąć politykę unii europejskiej.

Póki co zdaniem Targalskiego w polityce zagranicznej wobec Niemiec weszliśmy na równie pochyłą i będziemy się z niej staczać: – Teraz mamy kapitulantów. Pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi zgodzić się na wszystko.

Zdaniem gościa Poranka Wnet gdyby nie było rekonstrukcji rządu, doszłoby do rozłamu wewnątrz PiS. Targalski podkreślił, że ta alternatywa: albo aparat PiS albo ludzie premiera Morawieckiego umieszczani w placówkach skarbu państwa, to nie wybór pomiędzy nieudacznikami a fachowcami. Obie grupy są do niczego niezdolne. – Uważam, że należny otworzyć się na społeczeństwo, na masowe awanse ludzi młodych. Na razie partia nie chce otwierać się na nowych ludzi, a nawet jeśli to robi, to są to kontakty personalne.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN