Dodatkowe obostrzenia przed Bożym Narodzeniem? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Piotr Müller, poinformował w poniedziałek, że przed świętami Bożego Narodzenia nie są planowane dodatkowe restrykcje.

Rzecznik rządu, Piotr Müller pytany o możliwe zaostrzenie restrykcji  w związku koronawirusem zaznaczył, że przed Świętami Bożego Narodzenia nie są planowane żadne zmiany w tym obszarze.

Ten scenariusz, który został przedstawiony jakiś czas temu, jest realizowany, czyli do świąt i włącznie z nimi aktualne obostrzenia będą obowiązywać, chyba że z jakiegoś powodu sytuacja się pogorszy i trzeba będzie podjąć inną decyzję – podkreślił Piotr Müller.

Każdy dzień, każdy tydzień to straty dla gospodarki – dodał.

Przypomnijmy, że obostrzenia wprowadzone przez rząd w listopadzie obowiązują do 27 grudnia. Od 28 grudnia Polska miałaby być podzielona, zależnie od sytuacji epidemicznej, na trzy strefy o różnym poziomie restrykcji.

Banki Żywności radzą, co robić z jedzeniem po świętach

Domowe konserwowanie nadmiaru żywności nie jest trudne. Banki Żywności udzielają wskazówek na ten temat.

Co zrobić by nie zakończyć  świętowania w stanie przejedzenia, a jednocześnie nie zmarnować żywności? Z tym pytaniem przy okazji każdych swiąt zmagają się miliony gospodyń domowych. Trójmiejski oddział Banku Zywności na swojej stronie internetowej umieścił kilka porad na ten temat.  Dość prosto przedstawia się sprawa przechowywania zup. Wystarczy po ostudzeniu przelać je do słoika, szczelnie zamknąć,i zamrozić.  Tak zakonserwowana zupa będzie nadawać się do spożycia przez około dwa tygodnie. Należy jednak pamiętać, że dodanie do niej  śmietany lub jogurtu skróci okres trwałości.

Bank przestrzega również przed zbyt szybkim dodawaniem majonezu do popalarnej na polskim stole sałatki jarzynowej.  Zachęca do podzielenia warzyw na kilka porcji i różnorodnego ich wykorzystania. Również pozostałe po świętach wędliny można wykorzystać do przygotowania zapiekanek lub jajecznicy.

Ważnym elementem każdego świątecznego stołu są ciasta. Z reguły pieczemy ich nadmiar, a więc w celu nie zmarnowania konieczne jest bezpieczne przechowanie.  Wystarczy przykryć je woreczkiem lub folią aluminiowa. Mrożenie nie jest konieczne.

Do zakonserwowania żywności warto wykorzystać poświąteczne słoiki. Ważne jest, by każdy pojemnik z resztkami jedzenia oznaczyć naazwą produktu i datą jego wytworzenia, by wiedzieć, co warto spożyć w pierwszej kolejności.

Produkty, których nie damy rady skonsumować, można również oddać do lokalnego banku żywności. Ich dane kontaktowe można znaleźć tutaj

A.W.K.

Święty Mikołaj: Wigilia niestety w wielu przypadkach jest świętem komercyjnym – audycja „Jesteśmy razem”

Marek Kalbarczyk i Janusz Mirowski zapraszają na specjalne wydanie audycji „Jesteśmy razem”, która została zrealizowana na Świątecznym Jarmarku WNET w warszawskim Koneserze.

Rozmawialiśmy o tradycji świąt bożego narodzenia, pracy mikołaja i o tym jak to jest w Polsce przy wigilijnych stołach.

Święta są dla nas, a nie my dla świąt

„Ludzie tracą radość z przeżywania Bożego Narodzenia, choć utożsamiają się z radością, którą przenosi” – Gilbert Keith Chesterton.

Trzeba uwierzyć, że święta są dla nas, a nie my dla świąt. Dziecięce przemożne pragnienie otrzymania jak największej ilości prezentów, powinno ustąpić miejscu miłości do tradycji rodzinnej, jaką są święta Bożego Narodzenia. Cel przyjścia Jezusa na świat wzbudza wiele niewiadomych. Jezus w postaci miłości zstąpił na ziemię, wierząc, że oczaruje nas swoją maleńkością. Prawda wezwania do świętowania ludzi małych, samotnych, chorych objawia się wyjątkowo w noc Bożego Narodzenia.

Święta Bożego Narodzenia mówią nam o naszej wartości, są po to, aby każdy mógł przeżyć swoje własne narodzenie. Czas świąt jest przemyślany. Jezus przychodzi na świat przez zwiastowanie, które zmienia całkowicie ludzkie plany. Ważne jest to, aby świętować swoje narodziny z motylami w brzuchu, szczęściem, a jednocześnie powagą – wszystkim, czego mogło zabraknąć Twojej mamie. Boże Narodzenie to dobry moment, by zobaczyć siebie w centrum wydarzeń, mających miejsce w życiu Świętej Rodziny. Bez względu na nasz ulubiony sposób świętowania, tradycje bożonarodzeniowe przesycone są naszymi wspomnieniami z dzieciństwa i miłością. Co roku jednak musimy wchodzić w nie niejako jednakowo z nową dawką zapału, co może spowodować spowszechnienie tego wyczekiwanego okresu. Jak powiedział Chesterton: Ludzie tracą radość z przeżywania Bożego Narodzenia, choć utożsamiają się z radością, którą przenosi. Kiedy jednak raz straci się z pola widzenia istotę świąt, trudno jest na powrót uświadomić sobie, że nie jest to zwykły czas wolny.

 

Różnica w tradycjach

Dla wielu Polaków, którzy wyemigrowali, wierzących, jak i tych, którzy z wiarą mają na bakier, święta Bożego Narodzenia to wydarzenie jedyne w roku. W innym kraju wszystko zdaje się dziać na opak. Istnieje przepaść między polskimi tradycjami a tradycjami w innych krajach.
Tak więc pojawia się pytanie: Czy święta na emigracji da się przeżyć równie dobrze jak w swoim ojczystym kraju? Wszystko zależy od tego, jak się na nich skupiamy, gdzie są nasze myśli, a przede wszystkim serca. Dorośli przejmują na siebie wszystkie obowiązki. Nie znaczy to jednak, że w tym czasie magia świąt znika. Przyjmuje ona zdecydowanie inny wymiar, bo to my sami jesteśmy twórcami czarującego świata pełnego rodzinnego ciepła. Chodzi o to, aby szukać sposobu, w jaki można by naprawdę okazać miłość i wejść w świat jej przeżyć.

Niech słowa, które wypowiadamy przy łamaniu się wigilijnym opłatkiem, dadzą nam siłę w przezwyciężaniu codziennych trudów. W te święta Bożego Narodzenia życzymy sobie tego z całego serca, by przez kolejny rok to samo działo się w naszym codziennym życiu.

M.N.

Audycja „Jesteśmy Razem” gościem Ksiądz Infułat Doktor Jan Sikorski

O sensie świąt bożego narodzenia rozmawiamy z Księdzem Janem Sikorskim.

Jan Andrzej Sikorski (ur. 12 listopada 1935 w Kaliszu) – duchowny katolicki, kapłan archidiecezji warszawskiej, doktor teologii, honorowy prałat Jego Świątobliwości, pierwszy naczelny kapelan Duszpasterstwa Więziennego RP, od 2011 protonotariusz apostolski.

Raport o Biedzie w Polsce opublikowany przez „Szlachetną Paczkę” jest wstrząsający. Pobierz pełną wersję

Niecałe siedem złotych ma dziennie na przeżycie co piąta rodzina włączona do „Szlachetnej Paczki”. Tyle samo żyje w mieszkaniach bez łazienki – tak wygląda polska bieda, momentami największa w Europie

6 zł 70 gr na dzień. Tyle lub mniej mają do dyspozycji osoby w co piątej rodzinie włączonej do Szlachetnej Paczki. Ich średni miesięczny dochód (po odliczeniu stałych kosztów utrzymania) wynosi nie więcej niż 200 zł. Tymczasem wg GUS czteroosobowa rodzina (2+2) nie jest w stanie przeżyć miesiąca za mniej niż 1571 zł – dowiadujemy się z opublikowanego właśnie raportu Stowarzyszenia Wiosna, organizatora akcji „Szlachetna Paczka”, która niesie nie tylko pomoc najbardziej potrzebującym, ale przede wszystkim przywraca im… marzenia.

Niemal co dziesiąte polskie gospodarstwo domowe, w którym są dzieci, z przyczyn finansowych nie obchodzi uroczystości rodzinnych, np. urodzin. W co dziesiątym rodziców nie stać na opłacenie wycieczek szkolnych, zaś w co czterdziestym na jakiekolwiek zabawki, nowe ubrania czy książki.

Jednak raport o polskiej biedzie to nie suche zestawienie faktów – to przede wszystkim ilustrowany przez wolontariuszy dokument, w którym wstrząsające dane przeplatane są nie mniej wstrząsającymi opisami ludzkich losów. Losów, które zmuszają nas do współczucia i empatii.

Pobierz pełną wersję raportu: szlachetna-paczka-raport-o-biedzie-2018.

„Szlachetna Paczka” istnieje od 2001 roku. Co roku jej wolontariusze ruszają w Polskę, by odwiedzać rodziny zgłoszone do programu, poznawać ich historie, potrzeby i marzenia, a następnie – wspólnie z nimi – szukać rozwiązań, które pomogą im przezwyciężyć trudną sytuację, zmienić schemat, według którego funkcjonują i w wielu przypadkach wyjść z biedy – zaprasza we wstępie do Raportu Joanna Sadzik, prezes zarządu Stowarzyszenia Wiosna, organizatora „Szlachetnej Paczki”.

Dzieci z biednych rodzin nie mają innych marzeń niż te z bogatych. Różni je tylko to, że marzenia biedniejszych – bez naszej pomocy – nie będą miały szans na realizację – mówią organizatorzy corocznej Wirtualnej Choinki piszemy na Portalu WNET o innej, podobnej akcji. „Wirtualna choinka” zaistniała po raz pierwszy w 2010 roku jako akcja pomocy powodzianom. Wówczas ponad dwieście paczek trafiło do Sandomierza i jego okolic. Oprócz paczek z żywnością i ubraniami, zostały podarowane meble i sprzęty domowe.

Pomagajmy potrzebującym!