Stefanik: Nad Sekwaną przemoc staje się czymś banalnym

Zbigniew Stefanik o strzelaninie, jaka miała miejsce na południu Francji i eskalacji przemocy w tym kraju.

Zbigniew Stefanik mówi na temat strzelaniny we francuskim Ollioules w departamencie Var. Podczas zdarzenia zginęły trzy osoby. Dwie z nich to członkowie mafii narkotykowej. Poza tym w zamachu ucierpiało też małżeństwo turystów. Mężczyzna został ranny, a kobieta zginęła na miejscu. Strzelanina miała miejsce w niedzielę wieczorem. Użyto w niej broni typu kałasznikow.  Jest to efekt nasilania się wojen gangsterskich we Francji.

Przemoc staje się nad Sekwaną czymś banalnym; ucieka się do niej, jeśli chce się coś zamanifestować.

Jak wskazuje korespondent, nie chodzi tylko o wzrost przestępczości, ale także o brutalizację życia publicznego. Wspomina o atakach na biura poselskie członków partii rządzącej i o wtargnięciu „czarnych kamizelek” do Panteonu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Budzik: Strzelanina na Festiwalu Czosnku w USA – trzech zabitych i dwunastu rannych

W momencie, w którym uroczystość chyliła się już ku końcowi, 30-letni mężczyzna otworzył ogień do uczestników. Trwają poszukiwania sprawcy.

 


Wczoraj w małej miejscowości Gilroy w Kalifornii, podczas Festiwalu Czosnku, będącego coroczną tradycją mieszkańców, doszło do strzelaniny:

Jak wynika z doniesień policyjnych, 3 osoby zginęły, a 12 jest rannych.

Podczas niedzielnego festiwalu, który zbliżał się ku końcowi, mężczyzna w wieku ok. 30 lat zaczął strzelać przed siebie. Nieznane są motywy jego działania. Jak dodaje Sławomir Budzik, tego rodzaju strzelaniny wywołują ogromny strach w mieszkańcach ameryki:

Wiąże się to choćby z wydarzeniami, do których doszło w 2017 roku, kiedy na masowej imprezie w Las Vegas z okien hotelu padały strzały w kierunku bawiących się ludzi.

Dopiero za ok. 9 godzin będą pierwsze dokładniejsze doniesienia o tym, co się stało. Jednak jak wiemy, mężczyzna, który oddał strzały na Festiwalu czosnku, jest poszukiwany. Tyle udało się ustalić amerykańskim mediom od lokalnej policji.

Sławomir Budzik odniósł się również do ostatnich słów prezydenta Donalda Trumpa odnośnie masowych deportacji:

W całym kraju aresztowano jedynie 35 osób, które  dodatkowo mają kryminalną przeszłość. oprócz medialnej burzy, fakty są takie, że prezydent Trump deportuje najmniej osób z ostatnich prezydentów. Inaczej było w czasach prezydentury Baracka Obamy, który pomimo braku zapowiedzi, deportował największą liczbę imigrantów.

Jak dodaje rozmówca „Poranka WNET”, media cały czas straszą przed deportacjami i podgrzewają lęk imigrantów. Ludzie omijają duże imprezy ze względu na strach przed wyłapywaniem oraz deportacją.

A.M.K.

Wczoraj zmarł Bartosz Niedzielski, Polak postrzelony w Strasburgu przez islamskiego terrorystę 11 grudnia

Pochodzący z Katowic Polak, który próbował powstrzymać zamachowca przed zabijaniem ludzi i został ranny zmarł w niedzielę w szpitalu w Strasburgu. Informację o jego śmierci podała rodzina.

Informację o śmierci Bartosza poinformowali na Twitterze i Facebooku brat i siostra Polaka.

„Odszedł Bartek, cudowny człowiek, który kochał ludzi, kochał życie… Żegnaj Braciszku” – napisała napisała na Twitterze jego siostra.

Pięć dni temu (11 grudnia) terrorysta związany z Państwem Islamskim otworzył ogień z broni maszynowej do tłumu, który odwiedzał jarmark świąteczny, na miejscu zabijając 3 osoby i raniąc dwanaście. Wśród rannych był właśnie Bartosz, który poszedł tego wieczoru do jednego z klubów. Bartosz został postrzelony w głowę i od tamtej pory przebywał w szpitalu w stanie krytycznym.

Na co dzień był przewodnikiem w Parlamencie Europejskim i po Strasburgu, pracował również m.in. jako dziennikarz w lokalnych mediach.

Zamachowiec ze Strasbourga nazywał się Cherif Chekatt i został zastrzelony przez policję na ulicy w czwartek 13 grudnia, po tym jak rozpoznała go na podstawie publicznie opublikowanego listu gończego jedna z mieszkanek miasta.