Przydacz: Prezydent Łukaszenka powinien przeprowadzić dialog ze społeczeństwem

Marcin Przydacz przedstawia stanowisko państwa polskiego wobec sytuacji na Białorusi. „Nasza strona chce wesprzeć dialog między tamtejszą władzą, a białoruskim społeczeństwem” – twierdzi.

Sytuacja na Białorusi jest bardzo dynamiczna. Na tym etapie trudno jest określić, w jakim kierunku ta sytuacja podąża i kiedy dojdzie do przełamania politycznego – mówi gość „Poranka Wnet”.

Od kilku dni protesty przyjmują zupełnie inny charakter. Na początku na ulicach widziano przede wszystkim etatowych opozycjonistów, młodzież czy intelektualistów, od kilka dni dołączają do nich zakłady pracy. Z pewnością zaskoczyło to Łukaszenkę do tego stopnia, że zmienił taktykę, ustały bowiem brutalne aresztowania.

Póki co prezydent Łukaszenka wysyła sygnały, że nie jest gotowy do dialogu. „Myślę, że potrzebna jest jeszcze większa presja międzynarodowa. Jako strona polska chcemy wyciągać rękę do dialogu i pomagać w mediacji. Mamy nadzieję, że władze w Mińsku skorzystają z europejskiego wsparcia. Społeczeństwo białoruskie ewidentnie chce zmiany i potrzebuje rozmowy” – podkreśla.

„Idealny scenariusz byłby taki, gdyby prezydent Alaksandr Łukaszenka przeprowadził dialog ze społeczeństwem” – mówi wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych i podkreśla, iż państwo polskie będzie działać w taki sposób, aby uszanować suwerenność Białorusi.

Marcin Przydacz uważa, że może nastąpić do pęknięć w białoruskim establishmencie, przez co część elity może być kolejną stroną w konflikcie między władzą a społeczeństwem. Zaznacza, że w jego przekonaniu na tym etapie Białoruś prowadzi grę psychologiczną. Na tym etapie Rosja nie potrzebuje w żaden sposób interweniować, choć nigdy nie można tego wykluczyć.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./M.N.

Andrzej Halicki: Bezpieczeństwa Polski nie można kształtować w oparciu tylko o relacje bilateralne z USA

Prezydent Andrzej Duda przyczynił się do pogłębienia podziałów. Rafał Trzaskowski zapowiada, że wspólnota będzie przedmiotem jego troski – mówi europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Andrzej Halicki mówi o znaczeniu wyborów prezydenckich oraz zmianach, jakie zaszły w Polsce od początku kadencji Andrzeja Dudy. Krytykuje głowę państwa za, jego zdaniem, bezrefleksyjne podpisywanie ustaw  uchwalonych przez większość parlamentarną Zjednoczonej Prawicy.

Sam miałem odczucie, że Andrzej Duda wniesie do obiegu politycznego coś nowego. Niestety stał się rzecznikiem jednego bloku.

Jak dalej mówi eurodeputowany:

W tych wyborach mamy bardzo ostre starcie dwóch wizji ustrojowych państwa.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że Rafał Trzaskowski będzie znacznie lepszym prezydentem RP:

Andrzej Duda dużo mówił o wspólnocie, ale nie zrobił nic. Przeciwnie, przyczynił się do pogłębienia podziałów. Rafał Trzaskowski zapowiada, że wspólnota będzie przedmiotem jego troski.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wytyka prezydentowi Dudzie łamanie konstytucji oraz agresję wobec różnych grup społecznych.

Tak nie powinien się zachowywać prezydent, niezależnie od przydomka „długopis” jaki otrzymał. Rafał Trzaskowski będzie niósł przesłanie dialogu.

Europoseł Halicki recenzuje również postawę prezydenta Dudy wobec reformy sądownictwa:

W tej kwestii prezydent również nie zdał egzaminu. Stanął po stronie tych, którzy sądownictwo zniszczyli.

Polityk porusza również temat polityki zagranicznej. Jego zdaniem, prezydentura Andrzeja Dudy była czasem osłabiania pozycji międzynarodowej naszego kraju.

Bezpieczeństwa Polski nie można kształtować w oparciu tylko o relacje bilateralne z USA.

Eurodeputowany zwraca uwagę, że w dobie kryzysu niezbędny jest silny głos Polski na forum UE:

Żadne państwo nie jest w stanie wygenerować na rynkach kapitałowych tak ogromnych środków. Jest to możliwe tylko dzięki wiarygodności Unii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że proces rozdzielania środków antykryzysowych będzie  w pełni demokratyczny. Ubolewa nad tym, że polski rząd nie działał na rzecz ożywienia Trójkąta Weimarskiego.

Rząd Zjednoczonej Prawicy postawił na Grupę Wyszehradzką, która jest mocno podzielona.

Zdaniem europosła Halickiego niepotrzebne były słowa prezydenta Dudy o UE jako „wyimaginowanej wspólnocie.

Pomimo, że takie komunikaty są formułowane po polsku, za granicą są bardzo szybko odbierane.

Gość „Poranka WNET” mówi, że władza Zjednoczonej Prawicy stworzyła system, w którym ludzie z nią związani nie ponoszą odpowiedzialności za popełnianie przestępstwa, a przeciwników oskarża się o coś, czego nie zrobili:

Taki układ trzeba wypalać gorącym żelazem, bo przypomina coś, przeciwko społeczeństwo już się zbuntowało, czyli PRL.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Cejrowski: W Izraelu za zbudowanie masztu 5G grozi 15 lat więzienia. Może weźmiemy przykład z Izraela?

– Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. – Dodaje Cejrowski.

Wojciech Cejrowski porusza temat historycznego dialogu o Zbrodni Wołyńskiej ze stroną Ukraińską. Jak zauważa, komisja dialogu z Ukraińcami:

Ma tyle samo sensu, co komisja dialogu z Żydami. Wiemy, że to się nie powiodło. Ze 20 lat temu była taka komisja, która prowadziła donikąd, gdyż jedna strona ma swoją utrwaloną wizję i żądania. Polacy próbują dialogować, co polega na wymianie zdań i uszanowaniu drugiego puntu widzenia. Tutaj są tylko roszczenia i negacje. Dialog z żydami skończył się niepowodzeniem i tu też każde podejście kończy się niepowodzeniem.

Jak dodaje, kulturę na teren Ukrainy przywiozła Polska. Dziedzictwo narodowe na Ukrainie w stu procentach jest polskie:

Ukraińcy twierdzą, że mają jakąś własną kulturę, podczas gdy mają tylko dzicz. […] To dzicz która historycznie ruszała na kulturę.

Wojciech Cejrowski zastanawia się, czy Polska jest jedyną drogą Ukrainy do Europy. Zauważa, że nie mają oni jednej drogi i NATO może być furtką bezpośrednio omijającą Polskę. Jak zaznacza, Polska może zostać „ograna”, jeśli tylko taki będzie interes USA:

Turcja wygania NATO od siebie i tutaj Ukraina może wygrać swój interes i odwrócić się od Polski.

W drugiej części wypowiedzi gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia różnice w programach wyborczych, które prezentuje się w Polsce i USA. Ze względu na Amerykańskie JOW-y, zarówno demokraci, jak i republikanie mają tyle programów, ilu kandydatów. Dopiero w kongresie po wyborach ustala się jedną wersję.

Skupiając się na programie PiS-u, mówi, iż powinien on być spójny i napisany przez jednego człowieka, tymczasem wymienia różnicę pomiędzy zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, które rozmijają się w pewnych kwestiach:

W PiS-ie powinien być jeden gość, który układa dobry program, zbiera informacje, konsultuje je, a później program jest prezentowany przez polityków — mówców.

Kontynuując przegląd obietnic ostatniej konwencji PiS-u, mówi, iż Jarosław Kaczyński zapowiedział ochronę przed eutanazją. Podróżnik zastanawia się, czy skończy się tak samo, jak z ochroną życia poczętego:

Czy to będzie taka sama ochrona jak przed aborcją? W poprzedniej kampanii była mowa o aborcji, potem cała sprawa została zamieciona pod dywan.

Kolejną obietnicą była podwyżka minimalnych emerytur. Jak zauważa Cejrowski, Państwo znów będzie musiało zwiększyć ucisk fiskalny, szczególnie w kontekście przedsiębiorców:

Uważam to za grandę i nielegalne, bo niezgodne z tym na co umawialiśmy się wcześniej, a nikt nie pytał nas o zgodę na 13 i 14 emeryturę.

Ostatnia kontrowersja programu PiS-u związana jest z technologią 5G, którą Cejrowski uważa za potencjalnie niebezpieczną:

Technologia 5G jest w kilku krajach zakazana. […] To jest wysokie stężenie fal, które mogła wpływać na fale mózgowe i rozwalać ludziom organizm. Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. W Izraelu grozi 15 lat więzienia za wybudowanie takiego masztu. Może weźmiemy z nich przykład? – Pyta Cejrowski.

Jarosław Selin, Krzysztof Drażba, Sławomir Budzik, Jan Bogatko – Poranek WNET z Gdańska– 2 września 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Krzysztof Jabłonka – historyk,

Zbigniew Stefanik – korespondent z Francji,

Krzysztof Drażba – naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku,

Jarosław Selin – wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego,

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago,

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec,

Andrzej Gierszewski – rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej,

Jarosław Noch – dyrektor Regionu Sieci Gdańsk, Poczty Polskiej.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Krzysztof Jabłonka  w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia pierwszego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

Premier Francji Édouard Philippe / Fot. Jacques Paquier / CC 2.0

Zbigniew Stefanik komentuje odbiór wczorajszych obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej we Francuskich mediach. Dla Francuzów to nie 1 września, a data zaatakowania Belgii przez Niemców w dniu 10 maja 1940 roku jest momentem kojarzonym z wybuchem wojny. Potwierdza to choćby fakt uczestnictwa w obchodach premiera Édouarda Philippe’a zamiast prezydenta Emmanuela Macron’a. Jak dodaje korespondent Radia WNET, premier Francji wizytuje zazwyczaj mniej istotne wydarzenia z perspektywy Francuzów.

Gość „Poranka WNET” porusza również kwestię zmagania się tego kraju z incydentami terrorystycznymi w kontekście ataku nożownika w Paryskim metrze, który zabił jedną osobę oraz ranił kilka kolejnych. Zbigniew Stefanik omawia również przygotowania Francji do brexitu. Jak dodaje, Francja nie obawia się daty 31 października.

 

Część druga:

Wieniec pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku / Fot. Jan Brewczyński

Krzysztof Drażba porusza temat świadomości młodych Polaków w kontekście historii nie tylko II wojny światowej, ale właściwie ostatnich dwóch wieków. Wszystko po to, aby młodzi mogli poznać i zrozumieć pewne mechanizmy i potrafić wpływać na polityków, aby Ci kształtowali w odpowiedni sposób naszą historię i pamięć historyczną.

Gość „Poranka WNET” wyjaśnia również, dlaczego Wolne Miasto Gdańsk było tak szczególne w miesiącach poprzedzających wybuch wojny oraz zaraz po samym wybuchu. Porusza temat prześladowań Polaków oraz bohaterskiej obrony placówki Poczty Polskiej, która stała się pewnego rodzaju symbolem walki cywilów z policją niemiecką. Agresora zdziwił upór w bronieniu tego budynku, gdyż jak wynika z niemieckich dzienników – nie spodziewali się oni tak zaciętej walki. Atak na pocztę wiąże się także z pierwszymi przejawami barbarzyństwa ze strony najeźdźcy. Pocztowcy w propagandowych filmach zostali przedstawieni jako bandyci oraz skazani w wyniku „zbrodni sądowej”.

 

Przegląd prasy o godzinie 8:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część trzecia:

Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński
Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Selin mówi o obchodach 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak dodaje minister – Niemcy w takich chwilach zachowują się dobrze, jednak na co dzień w ramach długofalowej polityki historycznej jednak starają się „zamazać fakty związane z II wojną światową”. Mówi również o próbach przedstawienia prawdziwej historii II wojny światowej przez Polskę, w których uczestniczy Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W drugiej części wypowiedzi Jarosław Selin nawiązuje do odbywającej się już 7 września w Lublinie dużej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Mówi o programie, który zostanie tam przedstawiony „to będzie  duży dokument, liczący sto kilkadziesiąt stron. Będzie w nim solidna diagnoza, tak jak to zawsze robimy. Program bardzo wszechstronny.”

Minister komentuje również działania opozycji, która jego zdaniem, powinna być bardziej merytoryczna niż emocjonalna, co dobrze wpłynęłoby na debatę publiczną. Jak dodaje, aktualnie opozycja jest „nastawiona na walkę z PiS-em,bo to ich nawet tak naprawdę aktywizuje politycznie”. Zamiast takiego działania, wolałby, aby wystosowała ona konkretne poważne propozycje programowe o których można by dyskutować.

 

Część czwarta:

Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.

Sławomir Budzik mówi o huraganie Dorian, który spustoszył wyspy Bahama i zmierza w kierunku Florydy, konkretnie Miami z prędkością do 350 km na godzinę. Ludność cały czas jest ewakuowana a administracja USA przygotowuje się do natarcia niszczycielskiego żywiołu. Ponoć ma to być największy huragan od roku 1935. Wszystko wskazuje na to, że przejdzie on wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Sam huragan otrzymał już piątą, najwyższą kategorię, co oznacza, iż jest to siła absolutnie niszczycielska. Wyrwa on  słupy wysokiego napięcia, zalewana oraz przewraca budynki. Ciężko powiedzieć w którą dokładnie stronę skręci huragan, jednak rząd USA najmocniej przygotowuje się na uderzenie na terenie Karoliny Południowej lub Karoliny Północnej. Tam spodziewa się również największych strat.

Odwołano już setki lotów, a meteorolodzy zapowiadają opady w miejscach przylegających do huraganu na poziomie ok. 15 centymetrów. Oprócz wojska, z żywiołem mają walczyć szybkie grupy reagowania, które mają być wspierane przez ochotników. Te grupy są dobrze przeszkolone i uczestniczą we wszystkich akcjach kryzysowych, tak jak to było w 2018 roku w przypadku huraganu Michael.

Sławomir Budzik poruszył także temat obchodów wybuchu II wojny światowej. Dla Amerykanów wojna ta rozpoczęła się dopiero w momencie Japońskiego ataku na Amerykańską bazę Pearl Harbour. Mówi także o pierwszej stronie w największej Chicagowskiej gazecie, na której znajduje się reprint okładki informującej o napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku. W środku gazeta zawiera kolejne 3 strony na temat tego ataku. Gość „Poranka WNET” chwali taki ruch Polskiej Fundacji Narodowej, który w realny sposób jest w stanie wpłynąć na odbiór amerykańskiej opinii publicznej i forsować polską wersję historii.

 

Przegląd prasy o godzinie 9:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część piąta:

Odtworzenie przemówienia Andrzeja Dudy z obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej z dnia 1 września 2019 roku.

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jan Bogatko odnosi się do obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak mówi gość „Poranka WNET”, Prezydent Niemiec do owej mowy musiał się długo przygotowywać rozważając każde słowo, gdyż wiedział iż zostanie ono mocno odnotowane nie tylko przez polskie, ale również niemieckie media.

Jan Bogatko odniósł się także do wizyty Angeli Merkel w Wieluniu, mieście zbombardowanym przez Niemców już w pierwszym dniu wojny. Jak się okazuje, sami Niemcy nie bardzo o tym fakcie pamiętają, gdyż w przeciwieństwie do choćby Westerplatte, fakt zbombardowania Wielunia jest Niemcom mało znany.

Dopiero teraz rozpoczyna się Polsko-Niemieckie pojednanie. Jak dodaje rozmówca Tomasza Wybranowskiego „w momencie, w którym wiadomo, kto co uczynił i kto ponosi winę za tragiczne wydarzenia, możliwy jest prawdziwi dialog i realne pojednanie”.

 

Krzysztof Jabłonka w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia drugiego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

 

Część szósta:

Jarosław Noch / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Noch, dyrektor Regionu Sieci Gdańsk Poczty Polskiej, opowiada o tragedii która miała miejsce w ramach ataku placówki Poczty Polskiej w Gdańsku 1 września 1939 roku. Jak wynika z relacji świadków, bohaterscy pocztowcy odbierali pewne sygnały już na kilka miesięcy przed atakiem, dzięki czemu mogli się, w ograniczonym zakresie, przygotować do tego ataku „nosi pocztowcy w jakiś sposób byli przygotowani na to, że taki atak może nastąpić”.

Gość „Poranka WNET” mówi także o tym jak Poczta Polska stara się upamiętniać 80 rocznicę nie tylko obrony Poczty Polskiej również wybuchu II wojny światowej. Robi to przede wszystkim przy pomocy specjalnych znaczków, pocztówek oraz dedykowanych datowników „te wydarzenia właściwie wzrosły w DNA spółki. Pierwszy września jest najważniejszym dniem dla spółki, której zarząd wraz z innymi pocztowcami zawsze wysyła delegację na obchody rocznicy obrony Gdańskiej placówki „następną datą, która która wpisuje się w tym cyklu upamiętnienia naszych bohaterów, którzy byli byli pracownikami poczty, to 5 października. Dzień rozstrzelania 38 bohaterskich Obrońców Poczty Polskiej”.

Andrzej Gierszewski / Fot. Jan Brewczyński

Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej, opowiada o bogatych zbiorach muzeum. Szczególnym obszarem działania tego ośrodka jest upamiętnianie bohaterskiej walki obrońców Poczty Polskiej. Jak dodaje „to tutaj tych 58 osób, które pierwszego września 39 roku stawiało opór oddział niemieckim, zostało zamordowanych.” 

Jak dodaje, w przeciwieństwie do obrony Westerplatte, w przypadku osób walczących w obronie Poczty Polskiej nie ma żadnych historycznych niejasności, czy kontrowersji „w przypadku Westerplatte już niestety tak nie mam. Tam cały czas toczy się spór o osobę majora Henryka Sucharskiego i tego czy dowodził obroną, czy nie dowodził, czy wywiesił drugiego września białą flagę, czy też nie.”

 


Posłuchaj całej audycji „Poranek WNET” z Gdańska!