Prezes firmy Atlas: na zerwane łańcuchy dostaw bardziej od blokady Kanału Sueskiego wpływa sytuacja w portach chińskich

Odbicie popandemiczne, tani pieniądz i zerwanie łańcuchów dostaw. Prezes firmy Atlas Paweł Kisiel o przyczynach rosnących cen w branży budowlanej.


Paweł Kisiel wyjaśnia, czemu materiały budowlane są coraz droższe. Jak zauważa

Ceny rosną z kilku powodów. […] Jest odbicie pocovidowe.

Dodaje, że wiele koncernów przerzuciło się na produkcję różnego typu komponentów do szczepionek. Wskazuje na stymulację gospodarki na świecie przez inwestycje infrastrukturalne.

Ostatni czynnik to jest związany z bardzo tanim pieniądzem i bardzo powszechnie dostępnym pieniądzem czego w ostatnich dekadach świat nie doświadczył na taką skalę.

Prezes firmy Atlas mówi, że w ostatnich latach w wielu dziedzinach mieliśmy do czynienia z nadpodażą mocy produkcyjnej. Firmy raczej redukowały swoje moce produkcyjne. Obecnie zaś rośnie popyt. Tłumaczy, czym zajmuje się jego firma, która jest największą taką w Polsce.

My głównie produkujemy materiały chemii budowlanej, kleje, zaprawy budowlane, kleje do ceramiki, systemy dociepleń, izolację.

Zauważa, że większy wpływ na zerwanie łańcuchów dostaw ma sytuacja epidemiczna w portach chińskich niż zablokowanie Kanału Sueskiego przez tankowiec.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Bartosiak: W Europie musi nastąpić przedefiniowanie zasad. Czemu nie możemy sprostać konkurencji z Azją?

Dr Jacek Bartosiak o przedefiniowaniu świata w wyniku kryzysu, różnicy między tym, jak radzi sobie Azja, a jak Okcydent i na jakie pytanie musimy sobie w związku z tym odpowiedzieć.

Dlaczego na Zachodzie umiera więcej ludzi niż w Azji?

Dr Jacek Bartosiak zwraca uwagę na sprzeczne informacje płynące z Azji odnośnie koronawirusa. Ma na myśli nie tylko ChRL, ale także Tajwan oraz Japonię i Koreę Płd. W krajach tych śmiercionośność wirusa wydaje się być mniejsza niż Europie i Ameryce. Pojawia się w związku z obecną sytuacją „wielkie pytanie, co do zglobalizowanej gospodarki”. Ekspert ds. geopolityki przyznaje, że między Stanami a Chinami toczy się wojna w tym sensie, w jakim jest nią zgodnie z Clausewitzem dążenie do narzucenia przeciwnikowi własnej woli.

Najsilniejsi będą ci, którzy jako pierwsi wyjdą z tej epidemii.

Stwierdza, że Chińczycy „może kłamią, żeby dalej u nich zamawiać”. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych narasta presja wielkiego biznesu, by ludzie znów wrócili do pracy. Oznaczać to może odejście od przyjmowanego w ostatnich dekadach założenia, że należy usuwać wszelkie istniejące ryzyko. Teraz wobec epidemii możemy być zmuszeni do przyjęcia zasady kalkulacji ryzyka i przywrócić gospodarkę do działania ze świadomością, że iluś ludzi będzie chorować i umierać.

Co jeśli naprawdę zachód zostanie zdemolowany? Wszyscy będziemy trochę chodzić do pracy, a trochę się bać, czy dojdzie do wielkiego przesilenia cywilizacyjnego?

Współprowadzący audycji Strategy & Future porównuje zmianę, jaka może nas czekać do procesów takich jak odejście od feudalizmu czy rewolucja przemysłowa. Zwraca uwagę na analogię z II wojną światową, z której Wielka Brytania wyszła zniszczona, ze zdziesiątkowaną flotą i uzależniona od Stanów Zjednoczonych, które wyrosły na światową potęgę.

Chińczycy zawsze byli przekonani, że są lepsi. Na początku XIX w. jeszcze tak myśleli. Przez sto lat przekonywali się brutalnie, że jest inaczej.

Odpowiedzią Chińczyków na poniżenie ze strony cudzoziemców była „forsowana industrializacja Mao czy pomysły Czang Kaj-szeka”. Obecnie sytuacja się odwróciła i to Zachód musi się zadać sobie pytanie:  „Co jest nie tak z nami?”. Mamy gorszą technologię niż Azja i gorzej radzimy sobie z epidemią. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje na wagę edukacji dzieci. Amerykańskie pytane w szkołach kim chcą zostać, odpowiadają, że YouTuberem lub szafiarką, chińskie, że astronautą, bądź fizykiem jądrowym.

Proszę zobaczyć jak wyglądają uniwersytety w Ameryce. Fizykę, matematykę, nauki ścisłe studiują głównie Azjaci: Hindusi i Chińczycy.

Okcydent przez lata żył przeświadczeniem, że przyszłością gospodarki są usługi. Jednak, jak mówi dr Bartosiak, dzięki usługom nie polecimy na Marsa. To technologia poprawia nasz standard życia. Zmienia się świat, który dotychczas Amerykanie trzymali na swych barkach niczym mityczny Atlas.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.