BBC: ukraińscy i mołdawscy oficjele potwierdzają doniesienia o rakietach przelatujących nad terytorium Mołdawii

Charków - 05.02.2023 r., Uniwersytet Gospodarki Miejskiej po ostrzale rakietami S-300, fot.: Wojciech Jankowski

Zgodnie z przekazem BBC Rosjanie w piątkowy poranek wystrzelili 35, trudnych do przechwycenia rakiet, w stronę Charkowa i Zaporożca. Pociski wystrzelono z Morza Czarnego.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił dla brytyjskiej stacji, że kwestia rakiet jest sprawą dla Ministerstwa Obrony Ukrainy, które w najbliższych godzinach ma się odnieść do tych wydarzeń. Z kolei. Mołdawia już wezwała rosyjskiego ambasadora do udzielenia wyjaśnień, tak jak to zrobiła w przypadku podobnego incydentu w październiku ubiegłego roku.

Władze ukraińskie poinformowały, że ,, potężne” ataki rakietowe spowodowały wiele przerw w dostawach prądu. Zgodnie z przekazem zaplecza energetyczne zostały zniszczone w sześciu regionach Ukrainy. Tylko w regionie Charkowa bez dostępu do elektryczności pozostaje 150 000 tysięcy domów, jednak wygląda na to, że obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Eksplozje były słyszane w Kijowie, gdzie mieszkańcom polecono udanie się do schronów. Wiemy o szkolnych lekcjach, które odbywały się na jednej stacji metra – relacjonuje agencja Reutera.

Według analityków BBC atakowanie ukraińskiej infrastruktury energetycznej to zbrodnia wojenna, jednak rosyjskie dowództwo stale zaprzecza, jakoby miało na celu zaszkodzić cywilom.

Zobacz także:

Ukraińska OPL zestrzeliła 61 z 71 rosyjskich rakiet – 352. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę

PN

Dmytro Antoniuk: ofensywa ukraińska zatrzymała się, atak ze strony Białorusi, miliony hrywien dla wojska Ukrainy

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie z najnowszymi informacjami z linii frontu.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dmytro Antoniuk podaje, że ukraińska ofensywa zatrzymała się w obwodzie chersońskim i ługańskim. Jest to związane z liczną obecnością rosyjskiego ciężkiego sprzętu oraz 20 tysięcznego wojska. Mimo to, są wyzwalane nowe miejscowości na wschodzie Ukrainy.

Rosjanie prawdopodobnie przygotowują się do wielkiej ofensywy.

Niedawne ostrzały większości dużych miast Ukrainy skutkowali dużym wsparciem ze strony społeczeństwa.

Ukraińcy od wczoraj przekazali miliony hrywien organizacjom wspierającym wojsko. 

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie komentuje doniesienia o utworzeniu Regionalnej Grupy Wojsk Rosji i Białorusi, które prawdopodobnie będą miały za zadanie otworzenie nowego frontu na północy Ukrainy.

Jesteśmy gotowi na „przywitanie”  wroga na naszych północnych granicach. Nie jest to jakieś zaskoczenie.

Czytaj także:

Jakub Palowski (Defence24.pl): w narracji Rosji, ataki rakietowe są odpowiedzią na zniszczenie Mostu Krymskiego

 

 

Jakub Palowski (Defence24.pl): w narracji Rosji, ataki rakietowe są odpowiedzią na zniszczenie Mostu Krymskiego

Rosja intensywnie ostrzeliwuje terytorium Ukrainy. Jakub Palowski mówi o skali tego zjawiska i informuje: „Kierownictwo polityczne Rosji deklarowało, że będzie kontynuowało takie ataki”.

W poniedziałek Federacja Rosyjska prowadzi zmasowane ataki rakietowe. Gość „Popołudnia Wnet” mówi o ich skali.

Na pewno skala tego ataku była bardzo duża. Do 17 marca odnotowywano średnio 50 uderzeń rakietowych dziennie, dzisiaj raczej to było kilka razy więcej.

Z pewnością rakiet było dużo ponad sto.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o rozszerzeniu obszaru Ukrainy poddawanego rosyjskim ostrzałom.

W ostatnich miesiącach tych uderzeń wgłąb Ukrainy było mniej. Teraz mamy do czynienia z eskalacją.

Jakub Palowski szansę na ustanie takich ataków ocenia nisko.

Kierownictwo polityczne Rosji deklarowało, że będzie kontynuowało takie ataki. W narracji Rosjan są one odpowiedzią na uszkodzenie Mostu Krymskiego. Choć to, czy dokonała go Ukraina, wcale nie jest przesądzone.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Ukraina zawiesiła eksport energii elektrycznej. Na cały kraj spadły rakiety. Zniszczone zostało około 117 obiektów

Grzywaczewski: Putin wie, że nie wygra tej wojny, ale jest gotów prowadzić ją bardzo długo

Rosjanie będą musieli się prędzej czy później zmierzyć z odpowiedzialnością za zbrodnie dokonywane na Ukrainie – mówi korespondent wojenny.

Tomasz Grzywaczewski mówi, że poniedziałkowe ataki na Kijów i inne miasta Ukrainy przypominają nieco ostrzały z początku inwazji w lutym. Jest między nimi jednak pewna istotna różnica:

Wtedy wydawało się, że Putin Ukrainę podbije, a wojska rosyjskie znajdą się blisko polskich granic. Dzisiaj jestem przekonany, że ostrzały to akt desperacji najeźdźcy który wie, że tej wojny nie wygra.

Gość „Kuriera w samo południe przestrzega, że Rosja ma zamiar prowadzić tę wojnę jeszcze przez długi czas.

Federacja Rosyjska jest państwem zbrodniczym nawiązującym do tradycji nazistowskich i stalinowskich. Rosjanie będą musieli się prędzej czy później zmierzyć z odpowiedzialnością za to wszystko.

Rozmówca Jaśminy Nowak omawia również kwestię udziału Białorusi w wojnie. Zwraca uwagę, że Aleksandr Łukaszenka z jednej strony jest coraz silniej naciskany przez Kreml, a z drugiej strony dostrzega opór społeczeństwa.

Ewentualne wejście wojska białoruskiego nie zmieni znacząco sytuacji na linii frontu. Może za to, przyspieszyć upadek łukaszenkowskiego reżimu. Dyktator siedzi na beczce prochu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Antoniuk: Rano spadły rakiety na Kijów, a także m.in. Dniepr i Zaporoże. Wróg mści się za zniszczenie Mostu Krymskiego