„Ja to odbieram jako zmartwychwstanie” o incydencie na 60. KFPP w Opolu mówi cudowna Jolanta Borusiewicz

Na dopiero co minionym 60. KFPP w Opolu jej zdjęcie trafiło wśród wizerunków nieżyjących już artystów. Artystka jest jednak w świetnej formie i dalej jest aktywną artystką.

Koncert „Czas ołowiu” na 60. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki był hołdem dla artystów, którzy na przestrzeni lat zostawili trwały ślad w polskiej muzyce rozrywkowej. W ramach tego widowiska były wyświetlane ich czarno-białe wizerunki. Wśród zdjęć m.in. Zbigniewa Wodeckiego, Marka Grechuty i Wojciecha Młynarskiego znalazła się też fotografia artystki, której nie sposób zaliczyć do tych, co odeszli. Ta artystka to Jolanta Borusiewicz. Zapraszamy do wysłuchania nagranej niespełna rok temu rozmowy z Jolantą Borusiewicz.

Dyrektor Filmoteki Narodowej Robert Kaczmarek czyli Sztuka jest magią – 29.05.2023 r.

Gościem Joanny Rawik w audycji Sztuka jest magią 29 maja był dyrektor Instytutu Audiowizualnego Filmoteki Narodowej Robert Kaczmarek. Rozmowa dotyczyła problemów filmu w PRL – cenzura, blokady tytułów

Gościem Joanny Rawik w audycji Sztuka jest magią 29 maja był dyrektor Instytutu Audiowizualnego Filmoteki Narodowej Robert Kaczmarek. Rozmowa dotyczyła problemów filmu w PRL (cenzura, blokady tytułów), jak również współczesnych produkcji, roli finansów w procesie produkcyjnym czy fenomenu polskiej szkoły filmowej.

Legenda czeskiej muzyki, Karel Gott nie żyje. Miał 80 lat.

Karel Gott, legendarny „złoty głos z Pragi” zmarł w wieku 80 lat. Informację o śmierci w czeskich media potwierdziła żona muzyka.

Karel Gott był piosenkarzem, aktorem, malarzem i wielokrotnym laureatem nagrody Golden Nightingale. Od 1965 r. sprzedano 50 milionów płyt Karela Gotta, co czyni go największym w historii czeskim artystą.  Nagrywał i śpiewał między innymi po czesku, niemiecku, angielsku, włosku, rosyjsku. Na swoim koncie ma  blisko 30 płyt studyjnych.

Z najgłębszym żalem w sercu ogłaszam, że mój ukochany mąż Karel Gott opuścił nas wczoraj, krótko przed północą, po ciężkiej i długiej chorobie.

Taki komunikat ogłosiła wdowa po czeskich piosenkarzu. Wcześniej media informowały o zmaganiach się artysty z ostrą białaczką.

A.P.

Rozmowa z Izą Kowalewską: miłość, muzyka, pasja

Drogą do sukcesu jest bycie sobą. Iza Kowalewska zdradza nam, jak muzyka pozwala jej realizować siebie.

W naszym studiu mieliśmy okazję gościć Izę Kowalewską wraz z mężem Ryszardem Bazarnikiem, która opowiada o rozwoju swojej twórczości, a także zdradza, jak przebiega współpraca z mężem, przy tworzeniu płyty.

Retro to jest mój sposób na życie. Zawsze był i zawsze będzie.

Artystka podkreśla, że płyta Iza & Latynoscy Brothers jest utrzymana w stylistyce lat 50, ale zahacza również o rytmy latynoskie tj.salsę i rumbę. Ryszard Bazarnik  wspomina, że rytmy latynoskie wpisują się w tradycję polskiej muzyki, szczególną rolę odgrywały w okresie wojennym i międzywojennym.

Iza & Latynoscy Broethers jest tak naprawdę bardzo polską płytą.

Małżeństwo zaznacza, że oprócz muzyki, bardzo ważną rolę w utworach, odgrywa również  świadomy i mądry tekst. Słowa piosenek powinny być opowieścią, która posiada swój początek i zakończenie, która ma swoje przesłanie.

I. Kowalewska wyznaje, że pisząc piosenki, nie opiera się na krytyce i opiniach innych, nie chce wbrew sobie gonić za popularnością, dostosowywać się do wymogów wytwórni płytowych:

Piszę piosenki, to co mi w duszy gra.

Artystka wspomina o swojej przerwie w karierze, podczas której pracowała nad materiałem na następne płyty, opowiada o tym, że jej utwory pomogły wielu osobom, w trudnym okresie życia, poradzić sobie z różnymi ciężkimi doświadczeniami, a także opisuje pracę nad teledyskiem  do piosenki „Komedia”, który okazał się bardzo ambitną produkcją:

Patrzę na siebie jak na aktorkę w tym teledysku.

Wielkie znaczenie  miała również piosenka „Nocna zmiana kobiet”. Podczas rozmowy, artystka opowiada o etapach powstawania utworu. Ze słowami piosenki identyfikuje się wiele kobiet dlatego, nieoficjalnie stał się ich hymnem.

To walka o „oddech” dla kobiet.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Matera: Nie pozwolę odejść w zapomnienie temu gwarnemu miastu, jakim był Chełm

W radiu „WNET” gościmy dziś rolnika, a zarazem muzyka mieszkającego w Chełmie, którego pragnieniem jest, aby jego projekt muzyczny był pomostem pomiędzy Chełmianami.

 

 

W piosence „Cały świat to jeden wielki Chełm” połączone są różne uczucia, zaczynając od tęsknoty, kończąc na miłości. Tęsknota w tym utworze jest opisana przez autora jako:

Tęsknota za tym światem, który tak na prawdę odszedł, który próbowałem sobie od dzieciństwa wyobrażać.

W latach 70-tych kiedy wychowywał się nasz rozmówca, w mieście było ponuro i smutno. Mariusz Matera w swojej piosence opowiada o Chełmie, jaki znała jego babcia, kiedy to miasto było gwarne, a nad nim unosiły się zapachy kwiatów i śpiewy ptaków.

Gwarność, której zabrakło autorowi piosenki była dowodem na to, że miasto żyje, jest bogate w różnorodność kulturową, a jego mieszkańcy żyją ze sobą w zgodzie i jedności. Obecnie Chełm jest miastem monokulturowym, cichym, niewyróżniającym się.

Gość „Poranka WNET” stworzył zespół, nagrali oni płytę, którą zadedykowali wszystkim Chełmianom, tym, którzy odeszli w czasie wojny, a także ludziom, ocalonym w II wojnie światowej.

Moim pragnieniem było to, żeby ten projekt muzyczny nie tylko edukował, ale stał się także pomostem pomiędzy Chełmianami.

M.N.