Morawska-Borowiec: Jestem po długiej rozmowie z Bożeną Dykiel. Wspólnie doszliśmy do wniosku o zakończeniu współpracy

Prezes Fundacji „Twarze Depresji” komentuje wywiad kontrowersyjny Bożeny Dykiel w „Dzień Dobry TVN”. W rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak aktorka stwierdziła, że depresje powoduje niedobór litu.


Prezes Anna Morawska-Borowiec mówi o zakończeniu współpracy Fundacji Twarzy Depresji z Bożeną Dykiel. Kontrowersje wywołały tezy aktorki na temat pandemii koronawirusa i walki z depresją w programie „Dzień dobry TVN”. Bożena Dykiel w sobotę 23 października w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą stwierdziła, że za powodowanie depresji jest odpowiedzialny niedobór litu:

Wojtek Młynarski też chorował na depresję. To jest brak pierwiastka litu. Nie to, że się go uzupełni, ten lit. Organizm to powinien sam wytworzyć, tylko musimy mu dać do tego materiał. Wiec trzeba uważać, co się wpuszcza do pyska, nie jeść byle czego, jeść dobre rzeczy. Poza tym ruszać się, czytać, nie tylko gapić się w telefon i telewizor – mówiła w wywiadzie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą Bożena Dykiel.

Nasz gość komentuje wypowiedź aktorki w „Dzień dobry TVN”. Stacja postanowiła przeciwdziałać rozpowszechnianiu wywiadu.

Jestem po długiej wczorajszej rozmowie z panią Bożeną Dykiel. (…) Wspólnie doszliśmy do wniosku, że dla dobra kampanii, żeby emocje opadły, zakończyliśmy współpracę – komentuje prezes Fundacji „Twarze Depresji”.

Następnie Anna Morawska-Borowiec opowiada o skali depresji w Polsce. Nieraz mówi się nawet o ośmiu milionach Polaków cierpiących na tę chorobę.

Przed pandemią ludzie też chorowali na depresję, w czasie lockdownu zachorowania tylko wzrastały – podkreśla rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk.

Prezes Fundacji „Twarze Depresji” odnosi się także do sposobów leczenia choroby. Zdaniem Anny Morawskiej-Borowiec, szczególną rolę w walce z depresją odgrywa psychoterapia:

Bez wątpienia oprócz farmakologii, dobranej indywidualnie do pacjenta, w leczeniu depresji ważna jest psychoterapia – zaznacza gość porannej audycji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Prof. Kleinrok: Polska potrzebuje większych nakładów na onkologię i leczenie chorób serca

Kardiolog, prof. Andrzej Kleinrok mówi o pandemii koronawirusa, sytuacji polskiej służby zdrowia w obliczu tego wyzwania i pomysłach na zapewnienie systemowi płynności finansowej.

Profesor Andrzej Kleinrok analizuje sytuację związaną z pandemią koronawirusa:

Liczba ofiar na świecie budzi przerażenie.

Gość „Poranka WNET” wskazuje, że naukowcy jeszcze zbyt mało wiedzą o nowym patogenie:

Obyśmy ustalili, że ten wirus jest mało groźny.

Kardiolog zapewnia, że polski system ochrony zdrowia jest dobrze przygotowany na nowe wyzwania:

W każdym szpitalu działają procedury epidemiczne.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że należy więcej nakładów poświęcać na rozwój na polską onkologię i kardiologię:

Nowotwory i choroby sercowo-naczyniowe to najczęstsze przyczyny zgonów w naszym kraju. Ostatnio jednak idziemy w dobrą stronę.

Profesor Kleinrok mówi również o konieczności wprowadzenia różnych poziomów ubezpieczenia zdrowotnego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Przez trwającą w Jemenie wojnę ponad 2 mln ludzi zostało bez dachu nad głową. W kraju szaleje ogromna epidemia cholery

Ponad 80% mieszkańców Jemenu pilnie potrzebuje pomocy żywnościowej i medycznej. Panuje tam ogromny głód, żniwo zbierają śmiertelne choroby, a przez zamknięte granice ludzie nie mają dokąd uciec.

 

Beata Błaszczyk, dziennikarka, tłumaczka, założycielka Stowarzyszenia Szkoły dla Pokoju mówi o trwającej od 1713 dni wojnie w Jemenie, o której świat zdaje się nie pamiętać, oraz o tym, co ta wojna ze sobą niesie:

To jest niewyobrażalny głód, choroby, z każdym miesiącem dochodzą kolejne. Chyba każdy z nas słyszał o największej znanej w historii epidemii cholery. W tej chwili doszła jeszcze gorączka krwotoczna denga. Do tego dochodzą bomby, które spadają wszędzie. Mówi się, że ponad 80% mieszkańców Jemenu pilnie potrzebuje pomocy żywnościowej i medycznej.

Jak podkreśla gość „Poranka WNET”, ciężko tu o konkretne liczby osób poszkodowanych. Szacuje się, że ok. 2 miliony osób w wyniku działań wojennych straciły dach nad głową:

Z dnia na dzień wywróciło się życie do góry nogami. […] Ludzie, którzy uszli z życiem, najczęściej wędrują w stronę stolicy, bo wydaje się, że tam będzie łatwiej, będzie można znaleźć pomoc […] mamy ok. 3 milionów uchodźców wewnętrznych.

W Jemenie od ponad 2 lat trwa blokada granic. Granice morskie, lądowe oraz powietrzne są kontrolowane przez Arabię Saudyjską. Jedyną możliwością na opuszczenie kraju jest przemyt:

W Jemenie przez tę najwęższą cieśninę nazywaną bramą łez przemyt zawsze się odbywał. Głównie przez malusieńskie miasto Mocca, od tego portu kawa wzięła swoją nazwę. […] Ludzie się jakoś próbują przedostać.

Głód jest jednym z największych problemów ogarniętego wojną Jemenu. Zdesperowani ludzie, szczególnie na północy kraju jedzą gotowane, roztarte liście winorośli:

Liście winorośli roztarte na papkę daje się jeść, daje się oszukać głód, jednak później na ciele pojawia się makabryczna wysypka, której nie ma czym leczyć.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K.