Dźwigała: Michał Probierz jest trenerem konsekwentnie dążącym do swoich celów. Wiele lat budował swoją pozycję

Mecz Polska-Niemcy, 14 czerwca 2023 r., PGE Narodowy / Fot. Andrzej Karaś

Nowy selekcjoner bardzo dobrze zna szatnię piłkarską, i to z obu stron – podkreśla były zawodnik m.in. Pogoni Szczecin i Górnika Zabrze.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Probierz nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Milko: to dobry wybór, jeżeli chcemy odmładzać kadrę

 

Kazimierz Górski: autor największych sukcesów reprezentacji Polski w piłce nożnej

Kazimierz Górski (z lewej) Jan Domarski (z prawej), 1973

Sylwetki „Trenera Tysiąclecia” prawdopodobnie nikomu przedstawiać nie trzeba. Skrótowej biografii Kazimierza Górskiego nie mogło jednak zabraknąć w cyklu opowieści Krzysztofa Miklasa.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Hubert Wagner: twórca polskiej potęgi siatkarskiej

Czas na Motorsport #29 – Aleksander Horodyński i arcydzieło Carlosa Sainza

Aleksander Horodyński

Przełamanie zwycięskiej passy Red Bulla w Formule 1 w rozmowie z Dariuszem Szymczakiem. Karting oczami Aleksandra Horodyńskiego i jego taty Artura oraz Pawła Surynowicza.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Goście programu:

  • Dariusz Szymczak – dziennikarz „ŚwiatWyścigów.pl” i „Rally And Race”,
  • Aleksander Horodyński – kierowca kartingowy, zawodnik JR Racing Team,
  • Artur Horodyński – tata Aleksandra,
  • Paweł Surynowicz – redaktor naczelny ,,Polskiego Kartingu”.

Prowadzący: Kamil Kowalik i  Piotr Nałęcz.

W programie także doniesienie ze zmagań EWC oraz młodych polskich kierowców.

Odsłuchaj całą audycję:

od lewej: Piotr Nałęcz, Artur Horodyński, Aleksander Horodyński, Paweł Surynowicz, Kamil Kowalik

 

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!


Zobacz także:

Kuriozalna sytuacja na Monzy. Ofiarą Kacper Sztuka

 

Michał Probierz nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Milko: to dobry wybór, jeżeli chcemy odmładzać kadrę

Prezentacja Michała Probierza jako selekcjonera reprezentacji Polski / Fot. PZPN

„Prezes PZPN wybrał swojego „towarzysza broni”, pracowali razem w Jagielloni Białystok. Dzięki Probierzowi przestała ona być prowincjonalnym klubem”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Porozmawiajmy o Sporcie: złoci siatkarze, dyskwalifikacja Zmarzlika, następca Santosa, arcydzieło Sainza – 17.09.2023 r.

 

Kuriozalna sytuacja na Monzy. Ofiarą Kacper Sztuka

Kacper Sztuka, US Racing

W miniony weekend Kacper Sztuka zdołał odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w serii Euro 4 Championship. W wyścigu numer 2 kuriozalna sytuacja przeszkodziła Polakowi w walce o powtórzenie rezultatu.

Euro 4 Championship to nowo powstała seria juniorska, która wbrew nazwie nie cieszy się wielkim prestiżem. Kacper Sztuka w rozmowie z Radiem Wnet przyznał, że w trwającym sezonie skupia się na rywalizacji we Włoskiej Formule 4, bo to do wyników w tych mistrzostwach przywiązują wagę zespoły z wyższych serii, o względy których zabiega 17-latek z Cieszyna. Sztuka w klasyfikacji generalnej włoskiej F4 zajmuje trzecią pozycję i ma realne szanse na zdobycie mistrzostwa. W audycji „Czas na Motorsport” kierowca przyznał, że ma już oferty od bardzo dobrych zespołów z FIA Formuły 3 – serii towarzyszącej Formule 1. Cała rozmowa dostępna tutaj.

Mimo wszystko, Kacper Sztuka wystartował w drugiej rundzie Euro 4 Championship, by móc zbierać jakże cenne doświadczenie, jeżdżąc tym samym samochodem, którym ściga się w Formule 4.

Świetne kwalifikacje na torze Monza zagwarantowały kierowcy US Racing start do drugiego i trzeciego wyścigu z pole position. Do zmagań sobotnich przystępował z czwartego pola, lecz to właśnie ta rywalizacja padła łupem Polaka. Tym samym Kacper odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w zmaganiach Euro 4 Championship.

Drugi wyścig wiąże się z kuriozum. Polak przewodził stawce, kiedy to za sprawą karambolu zdecydowano o wyjechaniu na tor samochodu bezpieczeństwa. Gdy ten w końcu zjechał, rywalizację wznowiono. Jednak przy trzecim zakręcie prowadząca trójka ponownie zauważyła żółte flagi i tablicę informującą o obowiązywaniu neutralizacji. Kacper Sztuka, Arvid Lindblad i Brando Badoer zwolnili. Problem w tym, że ci jadący za ich plecami nie uczynili tego i wyprzedzili wspomniane trio. Kacper Sztuka nie miał już szans na wygraną, a wyścig ukończył na dziewiątej pozycji.

Sędziowie nie interweniowali w kolejność klasyfikacji wyścigu, mimo że Sztuka, Lindblad i Badoer nie mogli zostać wyprzedzeni w warunkach żółtej flagi. Ostatecznie podjęli decyzję o „zamrożeniu” wyników i przekazaniu sprawy do Międzynarodowej Federacji Samochodowej.

Jako że warunki nie pozwalają na przywrócenie pozycji klasyfikacyjnych bez zaburzania rzeczywistych wyników, w związku z błędem w wyświetlaniu znaku SC i żółtej flagi, Komisja Sędziowska przekaże sprawę Federacji w celu podjęcia odpowiednich działań – czytamy na stronie serii.

Póki co [stan na 19 września], dalszych decyzji nie ma.

Na starcie trzeciego wyścigu silnik Polaka niestety zgasł. Ostatecznie kierowcy udało się ruszyć, jednak odrabianie strat zakończyło się na ostrej walce, w której to rywal Polaka uszkodził przednie skrzydło i przebił oponę bolidu US Racing. Po tym incydencie Sztuka wycofał się z rywalizacji.

To był szalony weekend na wspaniałej Monzie. Wyścigi tutaj zawsze są pełne walki, ale mam wrażenie, że ta runda Euro 4 Championship przebiła wszystkie moje poprzednie doświadczenia na tym torze. Jestem zadowolony, że wspólnie z zespołem US Racing utrzymaliśmy tempo z Paul Ricard, co przełożyło się na najlepsze kwalifikacje w mojej karierze i zwycięstwo w sobotnim wyścigu. Czuję, że nie wykorzystaliśmy pełnego potencjału w niedzielę, ale czasami trzeba z pokorą podejść do tego, co dzieje się w motorsporcie. Bardzo dziękuję wszystkim kibicom oraz partnerom PKN ORLEN, Akademii ORLEN Team, Extral Aluminium, Tenutado i Drew-Lech za wsparcie podczas tego weekendu w legendarnej Świątyni Prędkości”. – podsumował rundę Kacper Sztuka.

Następne straty Polaka w dniach 30 września – 1 października na torze Mugello w ramach włoskiej F4. Będzie to przedostania runda kampanii.

Kamil Kowalik

Źródła: informacja prasowa, Radio Wnet, euro4championship.com.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Zobacz także:

„Mam nadzieję, że usłyszymy kiedyś Mazurka Dąbrowskiego” – polski motorsport się rozpędza, powoli…

 

„Mam nadzieję, że usłyszymy kiedyś Mazurka Dąbrowskiego” – polski motorsport się rozpędza, powoli…

Kamil Krzemień, Wójcik Racing Team | Fot.: Lukasz Swiderek www.photoPSP.com @photopsp_lukasz_swiderek

Załoga Wójcik Racing Teamu otarła się o podium klasyfikacji generalnej motocyklowych długodystansowych mistrzostw świata. Robert Kubica zmierza po tryumf w klasie LMP2 w WEC.

Polski świat wyścigów po dekadach marazmu buduje swoją pozycję na mapie globalnej rywalizacji. Problemy ze znalezieniem funduszy na starty polskich talentów wciąż są chlebem powszednim wielu rodzimych kierowców. Podobnie źle wypada infrastruktura wyścigowa w naszym kraju. Jednak idziemy do przodu, czego dowodem są polskie sukcesy w seriach długodystansowych.

Dzięki pracy kierowców, a także za sprawą pasji prywatnych inwestorów oraz wkładu większych spółek coś w polskim motorsporcie drgnęło. W samochodowym długodystansowym czempionacie po tytuł w klasie LMP2 pędzi belgijski ORLEN Team WRT z Robertem Kubicą w składzie. Na drugim miejscu w „generalce” plasuje się zespół spod Warszawy – Inter Europol Competition. W tym sezonie „Turbo Piekarze” zwyciężyli w swojej kategorii w legendarnym wyścigu 24h Le Mans. Sukces ten media chętnie zestawiały z – jednak zdaje się większym osiągnięciem – tryumfem Roberta Kubicy w Grand Prix Kanady 2008.

Na ostateczne rozstrzygnięcia w mistrzostwach świata WEC musimy poczekać do 4 listopada. Wtedy to poznamy wyniki ostatniego wyścigu sezonu 2023 – 8-godzinnych zmagań w Bahrajnie.

W mistrzostwach europejskich ELMS, coraz lepiej radzi sobie 21-letni Mateusz Kaprzyk. W dwóch ostatnich zmaganiach wraz z zespołowymi kolegami z brytyjskiego RLR MSport Polak zajął czwarte miejsce w LMP3. To najlepsze rezultaty uzyskane przez Kaprzyka w jego prawie trzyletniej historii startów w ELMS. Już w najbliższy weekend Mateusz przystąpi do zmagań na torze Spa-Francorchamps, z którym to wiąże dobre wspomnienia. Możemy liczyć na pierwsze podium byłego kartingowego mistrza Polski.

Dwóm kółkom również możemy się przyglądać z niemałym zainteresowaniem. W motocyklowych długodystansowych mistrzostwach świata już od dłuższego czasu rywalizują dwie polskie ekipy. W miniony weekend odbyła się ostatnia runda tegorocznego cyklu EWC. Wyścig nosi zacną nazwę – Bol d’Or, a jego historia sięga roku 1922.

Na obiekcie Paul Ricard zespół LRP Poland, startujący w najwyższej klasie, zajął w niej wysokie siódme miejsce. BMW S 1000 RR dosiadali Marek Szkopek, Dominik Vincon i Julian Puffe.

To był bardzo trudny i wymagający wyścig – podsumowuje szef zespołu Bartłomiej Lewandowski – Wiele zespołów nie dojechało do mety, ale dzięki świetnej strategii i jej perfekcyjnej realizacji nie tylko byliśmy w stanie ukończyć zmagania uważane za najbardziej wymagające dla motocykli, ale też wywalczyć świetny rezultat.

Team LRP Poland kończy sezon mistrzostw świata na dziewiątej lokacie.

Wójcik Racing Team, druga z polskich stajni, z Francji wywozi doświadczenia i słodkie, i gorzkie. Niestety załoga rywalizująca w najwyższej kategorii nie ukończyła dwudziestoczterogodzinnego wyścigu. Powodem awaria układu olejowego. Finalnie mistrzostwa kończą na kiepskiej, dziewiętnastej pozycji.

Jednak bardzo pozytywy występ ma za sobą druga załoga ekipy Grzegorza Wójcika. Motocykl oznaczony numerem 777 dotarł do mety jako szósty w klasie Superstock. Po decyzji sędziów o dyskwalifikacji ich rywali, polska załoga awansowała na piąte miejsce. Yamahę prowadzili Kamil Krzemień, Kevin Manfredi i Danny Webb.

Dla 777 zakończony właśnie sezon stał pod znakiem wspaniałej regularności. Załoga ta ukończyła wszystkie z trzech wyścigów, w których brała udział, a puchar świata zakończyli na czwartym miejscu w Superstock, mając tyle samo punktów, co trzecia ekipa.

Mam nadzieję, że to będzie tylko napędzało nas wszystkich do dalszej pracy, do dążenia do upragnionych tytułów, bo zdecydowanie jest to możliwe – mówił Kamil Krzemień zaraz po zakończeniu zmagań w Prowansji.

Mam nadzieję, że kiedyś zamiast tego hymnu, co teraz gra tutaj w tle, usłyszymy Mazurka Dąbrowskiego – dodał młody motocyklista – Myślę, że to jest marzenie nie tylko nasze, ale też wasze, którzy nas oglądacie, którzy nam kibicujecie, za co wam wielce dziękujemy.

Kamil Kowalik

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Zobacz także:

Czas na Motorsport #28 – Tymek Kucharczyk o debiucie w serii FRECA oraz zapowiedź GP Singapuru z Roksaną Ćwik

 

 

Porozmawiajmy o Sporcie: złoci siatkarze, dyskwalifikacja Zmarzlika, następca Santosa, arcydzieło Sainza – 17.09.2023 r.

fot. Piotr Sumara; PZPS

W „Porozmawiajmy o Sporcie” zwycięski dla polskich siatkarzy finał w Rzymie komentuje Ireneusz Mazur. Piotr Olkowicz mówi o kontrowersyjnej dyskwalifikacji Bartosza Zmarzlika z Grand Prix Danii.

W programie także dyskusja na temat nastrojów w polskiej reprezentacji piłkarskiej oraz podsumowanie wyjątkowego GP Singapuru Formuły 1 – pierwszego wyścigu sezonu 2023 niewygranego przez kierowcę Red Bulla.

Goście audycji:

  • Piotr Olkowicz – dziennikarz serwisu „Sportowy24”, ekspert żużlowy, komentator,
  • Ireneusz Mazur – były trener siatkarskiej reprezentacji Polski,
  • Daniel Kaniewski – ekspert piłkarski,
  • Kamil Kowalik – współprowadzący audycji „Czas na Motorsport”, Radio Wnet.

Prowadzący: Grzegorz Milko.

Odsłuchaj całą audycję:

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

Tymek Kucharczyk wystartuje w najbliższej rundzie FRECA na torze Monza.

Tymek Kucharczyk #7, Douglas Motorsport, Brands Hatch

Polski kierowca, na co dzień, startujący w brytyjskiej serii GB3, zadebiutuje w prestiżowej kategorii FRECA. O szczegółach tego wydarzenia opowiada w 28. wydaniu audycji ,,Czas na Motorsport”.

Odsłuchaj fragment audycji „Czas na Motorsport”:

W miniony wtorek Tymek Kucharczyk ogłosił za pomocą swoich mediów społecznościowych, że czeka go start w serii FRECA. Mimo, że Polak jest świeżo po weekendzie GB3 na Brands Hatch – serii, w której startuje na co dzień – to już w ten weekend będzie miał okazję posmakować ścigania w podobnej formule. FRECA to najbardziej prestiżowa z kategorii znajdujących się pomiędzy Formułą 4 a Formułą 3 w motorsporcie. Rozwinięciem tego skrótu, w swobodnym tłumaczeniu, jest Formuła Regionalna prowadzona przez Alpine. W sezonie tej kategorii wyścigowej pozostały do rozegrania trzy rundy – w tym właśnie najbliższa na torze Monza, w której wystartuje nasz młody kierowca.

Nie mieliśmy tego w planach na ten sezon, cały czas walczymy o budżet w GB3, a to wydarzenie jest kompletnie niezależne od tego, o co walczymy w Wielkiej Brytanii. Na zaproszenie zespołu Saintéloc Racing dostaliśmy okazję startu w tej serii. Jestem bardzo wdzięczny menedżerowi tego zespołu, bo znam go jeszcze od czasów kartingu – mówi Tymek Kucharczyk.

Tymek Kucharczyk w bolidzie GB3, Brands Hatch

Polski kierowca zapytany o to, czy jest to jednorazowy występ, czy też pomysł na długoterminową współpracę z zespołem odpowiada:

Póki co, jest to jednorazowy występ w tej najbliższej rundzie. Później zobaczymy, ale na razie zapowiada się na tylko jeden weekend we FRECA.

Będzie to ciekawe doświadczenie i porównanie auta GB3 i auta z FRECA, ponieważ tak naprawdę to są dwie najwyższe serie z pomiędzy Formuł Regionalnych oddzielających Formułę 4 i Formułę 3 – kontynuuje Tymek Kucharczyk.

Tymek Kucharczyk w alei serwisowej toru Brands Hatch

Mogłoby się wydawać, że różnice kontrukcyjne pomiędzy obiema seriami nie są duże. Jednak jak przyznaje gość ,,Czasu na Motorsport” ta różnica jest naprawdę zauważalna. Bolidy GB3 mają być lżejsze od tych z serii FRECA – również inne pozostają opony oraz silnik. Nawet się okazuje, że porównanie czasów na jednym torze pomiędzy obiema seriami wypada korzystnie na rzecz GB3.

FRECA to także seria, w której jeździe Roman Biliński, a więc kierowca polskiego pochodzenia, mieszkający na co dzień na Wyspach Brytyjskich. Roman rywalizuje w zespole Trident Racing. Tymek Kucharczyk został zapytany w programie, czy obecność Romana Bilińskiego nie napawa go dodatkową nutą rywalizacji:

Roman jest bardziej doświadczonym zawodnikiem ode mnie. Również idziemy nieco inną ścieżką kariery. Każdy rywal ma dla mnie takie samo znaczenie i ścigam się z każdym – odpowiada polski kierowca

Na moment pisania tego tekstu Tymek Kucharczyk zajął 28 miejsce w pierwszej sesji testowej, podczas weekendu FRECA na Monzy.

Piotr Nałęcz

Zachęcamy do odsłuchania całej rozmowy:

Rozmowę z kierowcą prowadzi Piotr Nałęcz.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Zobacz także:

Czas na Motorsport #28 – Tymek Kucharczyk o debiucie w serii FRECA oraz zapowiedź GP Singapuru z Roksaną Ćwik