Witold Repetowicz omawia sytuację związaną z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej. Przewiduje, że problem może się rozszerzyć na granicę z Ukrainą.
Sprowadzanie ludzi z Iraku nie zwalnia, a jest jeszcze ogromny potencjał – w przyszłym roku przybędzie migrantów z Afganistanu, a także Libanu i Syrii. Łukaszenka będzie ściągał tych ludzi.
.@WitoldRPL w #PopołudnieWNET: można się spodziewać różnego rodzaju prowokacji antypolskich po stronie ukraińskiej i antyukraińskich w Polsce #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) October 22, 2021
Ekspert ubolewa nad tym, że nie władze Iraku nie podjęły żadnych działań na rzecz ukrócenia przemytu ludzi na granicę Unii Europejskiej.
Warto, aby władze Iraku i Kurdystanu zainteresowały się swoimi obywatelami w Mińsku.
Gość „Popołudnia Wnet” komentuje ponadto rozwój wypadków w Afganistanie. Podkreśla, że liczenie na ustabilizowanie kraju pod rządami talibów było naiwnością.
Aktywność Państwa Islamskiego w Afganistanie będzie rosła. Będzie głód, prześladownaia na tle etnicznym i exodus ludności.
Witold Repetowicz przestrzega przed konsekwencjami całkowitego wstrzymania dialogu z rządzącymi Afganistanem talibami:
.@WitoldRPL w #PopołudnieWNET: jeżeli talibowie będą izolowani, terroryzm może się jeszcze bardziej pogłebiać #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) October 22, 2021
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.