Lisicki: Zagrożenie jest na poziomie wyjątkowo złośliwej, groźnej grypy, natomiast użyte są środki, jak przy Armagedonie

Paweł Lisicki o koronahisterii medialnej i wynikających z niej błędnych działaniach rządu oraz o rekonstrukcji i piątce dla zwierząt, a także o nowej encyklice papieża Franciszka

Rząd działa pod ogromną presję- nakręcającą się spiralą strachu.

Paweł Lisicki wskazuje, że w systemie demokracji medialnej, w jakim żyjemy opinia publiczna wymaga od rządu zdecydowanych posunięć w sprawie koronawirusa. Rządzący podejmują więc działania, które wyglądają na zdecydowana, ale w praktyce nie pomagają.

Nie spodziewam się jakiegoś gwałtownego wstrzymania zachorowań, bo jest jesień, w związku z tym trzeba się liczyć ze wzrostu chorób

Nasz gość krytykuje media za rozsiewanie dramatycznych, histerycznych informacji, a rząd za nieprzemyślane działania. Negatywnym skutkiem tychże będzie kryzys gospodarczy. W opinii Lisickiego zagrożenia nie należy bagatelizować, ale również nie można histerycznie podchodzić do Covid-19.

To, co obserwujemy to zagrożenie na poziomie bardzo wyjątkowo złośliwej i groźnej grypy, natomiast środki są użyte tak jakbyśmy mieli do czynienia z jakimś Armagedonem, epidemią dżumy w XIII w.

Lisicki podkreśla, że liczba osób na kwarantannie rośnie w sposób geometryczny. Przewiduje, że przy posyłaniu wszystkich ludzi, którzy mogli zetknąć się z koronawirusem, za tydzień może być kwarantowannych milion ludzi, a za dwa tygodnie cztery miliony. W związku z tym gospodarka znów się zatrzyma. Możemy prawdopodobnie liczyć na dużą liczbę bankructw, falę zwolnień oraz brak możliwości spłaty zadłużeń przez klientów instytucji finansowych.

Zagrożenie związane z tą epidemią nie tłumaczy tak gwałtownych działań rządu […] Inna powinna być strategia aniżeli czekanie na szczepionkę. Strategia powinna zakładać oswojenie się z niebezpieczeństwem.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zachęca do sprawdzenia jaki wśród zmarłych zarażonych jest odsetek umierających z innych powodów niż Covid. Zauważa, że ostrzega się „wszystkich przed wszystkim” wskutek czego wszyscy się boją.

Ponadto redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” ocenia rekonstrukcję rządu oraz tzw. piątkę dla zwierząt. Ta pierwsza dokonywała się w cieniu awantury o tą ostatnią. Nowelizację ocenia jako błąd zarówno ideowy, jaki i polityczny.

Przygotowuje się ustawę, która zawiera ogromne wady, a potem się ją poprawia i poprawia.

Ustawę uważa za złą, a reorganizacji rządu nie rozumie. Nie pojmuje także, po co Jarosław Kaczyński wszedł do Rady Ministrów.

Wszyscy dobrze wiedzą, że Jarosław Kaczyński jest realnym liderem obozu prawicowego.

Ocenia, że dobre było dotychczasowe rozwiązanie, w której Jarosław Kaczyński stanowił swoistą instancję odwoławczą. Alternatywą byłoby objęcie funkcji szefa rządu przez prezesa PiS. Wybrano zaś rozwiązanie połowiczne w którym „Mateusz Morawiecki nie jest szefem własnego rządu”. Dziennikarz dziwi się, że premier zaakceptował taki podział stanowisk.

Są tam tony, które kojarzą się raczej z tonem masońskim niż chrześcijańskim. […] Ze św. Franciszka z Asyżu robi się patrona dialogu międzyreligijnego i pacyfistę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

  • Avatar

    To nie jest zagrożenie na poziomie złośliwej grypy z wielu powodów:
    1. grypa nie jest w stanie zarazić w krótkim czasie co najmniej 80% populacji
    2. Grypa nie jest w stanie obłożyć potrojoną ilość łożek zakażnych przy ilości zakażonych 30 tys. tygodniowo
    3. grypa nie powoduje po przebiegu bezobjawowym lub skąpoobjawowym powikłań które pojawiają się najwcześniej po 6 m-cach
    4. grypa nie powoduje zakrzepicy płucnej i zapotrzebowania na tlen u co 10-tego pacjenta objawowego
    5. na ten sam szczep grypy nie zachoruje się ponownie po upływie 6 m-cy
    6. większość populacji ma odporność na grypę, faktyczne zachorowania na grypę w sezonie grypowym są wielokrotnie niższe od tych raportowanych ponieważ większość tych zachorowań to pragrypy (koronawirusy, adenowirus i inne)
    7. praktycznie nikt nie choruje latem na grypę a na koronawirusa tak
    8. przy grypie nie ma sytuacja, ze pacjęnt czuje się dobrze a w rzeczywistości ma parametry ( jak choćby saturacja) na granicy i pół godziny później może wymagać co najmniej tlenu
    9. grypa nie powoduje takiego lęku, ze nawet latem 2020 r blisko 60 % deklarowło że unika lub ogranicza do niezbędnego minimum zakupy i przebywanie w sklepie. To nie jest wymiar wyłącznie zdrowotny ale także ekonomiczny. Bezmyślne otwarcie szkół we wrześniu i doprowadzenie do tak masowych zakażeń wywoła też ogromne straty gospodarcze dla handlu, usług, gastronomii , poziomu konsumpcji i postaw konsumentów, inwestycji, kursów walut itd.

    10. Takich istotnych różnic można wymienić jeszcze ze 20 ale szkoda czasu na p. red. kto mądry rozumie, a kto nie ten nie

  • Avatar

    Prezes wchodząc do Rządu przewidział masowe demonstracje Polaków przeciwko łamaniu Konstytucyjnych praw Obywateli i zdradzieckim projektom ustaw przeciwko rolnictwu.
    Zamykanie gospodarki i zadłużanie Państwa jest moim zdaniem przemyślaną i konsekwentnie realizowaną akcją zmierzającą do celu jakim jest bankructwo i spłata zadłużenia w formie materialnej lasy góry rzeki. Dlaczego nie mówi się, że Polska obecnie idzie Greckim scenariuszem. Ciekaw jestem czy w naszym przypadku Unia wesprze solidarnie nas bezzwrotną kasą tak jak to było z Grecją. MFW pomimo tego, że jesteśmy poza strefą Euro otrzymał od Polskiego Rządu ustaloną przez nich składkę / 2012 rok. / To normalnym ludziom nie mieści się w głowie, te interesy układy, cwaniactwo za grubą kasę. ego nawet najmocniejszy nie wytrzyma a co dopiero Polska zawsze na dorobku, skubana przez sąsiadów od setek lat.

Komentarze