Kacper Sztuka w oficjalnych testach Formuły 3. Pojedzie w samochodzie czołowej ekipy

Kacper Sztuka

W tym tygodniu mistrz Włoskiej Formuły 4 wykona duży krok w stronę angażu do serii, która od dawna stanowi główny cel 17-latka. W poniedziałek i wtorek Sztuka zasiądzie w bolidzie ekipy MP Motorsport.

Tydzień temu Cieszynianin dokonał niemal niemożliwego i został pierwszym Polakiem po Robercie Kubicy, który zwyciężył w międzynarodowej serii bolidów jednomiejscowych. Już w trakcie swojego trzeciego sezonu we Włoskiej Formule 4 młody kierowca nie miał wątpliwości, że jego następnym krokiem powinno być bezpośrednie przejście do cenionej ogólnoświatowej Formuły 3.

Mistrzostwa F3 są już niezwykle poważaną serią. Razem z Formułą 2 stanowią zaplecze Królowej Sportów Motorowych – Formuły 1. Wejście na tę drogę oznacza obranie najbardziej naturalnego kursu na spełnienie marzenia każdego kierowcy, jakim jest jazda w kategorii koronnej. Wszystkie wyścigi Formuły 3 odbywają się w te same weekendy i na tych samych torach, co rywalizacja Formuły 1.

Choć obranie kursu na F3 jest najbardziej naturalną drogą, to jednak dostanie się do niej pozostaje trudnym wyzwaniem – z uwagi na ograniczone miejsca, jak i budżet, jakim musi dysponować pretendent. U Kacpra Sztuki, który swój talent i umiejętności już udowodnił, ten ostatni punkt jest kluczowy. W kontekście startu w pełnym cyklu mistrzostw w dobrym zespole rozchodzi się o kwotę rzędu 1,5 miliona euro.

Pierwszy poważny krok właśnie został wykonany. W poniedziałek i wtorek Kacper Sztuka pojedzie w oficjalnych posezonowych testach Formuły 3, w których poprowadzi bolid tej kategorii. Członek Akademii ORLEN zaprezentuje się w barwach holenderskiego zespołu MP Motorsport.

To bardzo dobry znak. Wspomniana ekipa zajęła wysokie trzecie miejsce w klasyfikacji zespołów zakończonego już sezonu 2023, a jej działalność nie ogranicza się do Formuły 3. Swoje samochody Holendrzy wystawiają także w jeszcze wyższej serii, Formule 2. Współpraca Kacpra Sztuki z tym zespołem miałaby dużą wartość zarówno jeśli chodzi o jakość sportową, jak i perspektywy na przyszłość.

MP Motorsport wystawia swoje samochody także w Hiszpańskiej Formule 4. To właśnie w barwach tej stajni na Półwyspie Iberyjskim w ubiegłym roku z powodzeniem rywalizował Tymek Kucharczyk. Niewykluczone, że bliskie relacje rodziny Sztuków i Kucharczyków pomogły Kacprowie w utorowaniu drogi do tego zespołu, którego szefostwo nie ma wątpliwości co do potencjału młodych polskich kierowców.

Na razie Kacper Sztuka potwierdził jedynie występ w testach, jednak to niezwykle istotny krok w kontekście zaangażowania Polaka na etat wyścigowy. Działający razem z Kacprem Sztuką dziennikarz Viaplay Paweł Baran na portalu „X” pisze o pierwszych dobrych wiadomościach i wyraża wiarę w to, że to „początek samych dobrych newsów w najbliższym czasie”. Możliwe, że sprawa startów Kacpra w Formule 3 jest już niemal pewna, jednak zespół chce najpierw zobaczyć Polaka za kierownicą swojego samochodu w warunkach testowych, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, po testach dowiemy się o angażu Polaka do czołowej ekipy Formuły 3.

Inną dobrą informacją jest to, że zbliżające się testy odbędą się na ulubionym torze Kacpra Sztuki – na obiekcie we włoskiej Imoli.

Niesamowicie się cieszę, że już w poniedziałek będę mógł przetestować bolid FIA F3. To będzie ważny krok w kierunku realizacji celu, jaki chcemy osiągnąć w przyszłym roku. Już teraz nie mogę się doczekać wyjazdu na tor w Imoli, gdzie przez ostatnie dwa lata wygrywałem wyścigi włoskiej F4. MP Motorsport to doświadczony zespół, który co roku jest w czołówce tej serii. To wszystko sprawia, że te testy będą z pewnością wyjątkowe. Postaram się, aby wykonać dobrą pracę i wyciągnąć jak najwięcej nauki z każdego okrążenia. Dziękuję moim najbliższym oraz moim partnerom, którzy ciężko pracowali przez ostatnie tygodnie, aby dać mi szansę debiutu w nowym samochodzie.” – zapowiedział testy Kacper Sztuka.

Kamil Kowalik

Źródło: informacja prasowa.

Zapraszamy do odsłuchania rozmowy z kierowcą po zdobyciu mistrzostwa we Włoskiej Formule 4:

Porozmawiajmy o Sporcie: Kacper Sztuka: jest to na pewno coś bardzo wartościowego

 

Czas na Motorsport #33 – Piotr Biesiekirski liczy na przesiadkę do wyższej serii. Kacper Sztuka pisze historię

Piotr Biesiekirski #74, Jerez de la Frontera

Polski motocyklista przyznał, że celuje w występy w wyższej klasie niż Mistrzostwa Europy Moto2, w których rywalizuje obecnie jako pierwszy Polak w historii.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Goście programu:

  • Piotr Biesiekirski – polski motycyklista, zawodnik zespołu Fau55 Racing Team, uczestnik Mistrzostw Europy Moto2 i Mistrzostw Hiszpanii w klasie Superstock 1000
  • Kacper Sztuka – polski kierowca, Mistrz włoskiej Formuły 4.

W programie rozmowa z Kacprem Sztuką prowadzona przez Kamila Kowalika po ostatnim wyścigu weekendu włoskiej Formuły 4 na torze Vallelunga, na którym to zdobył tytuł tej serii juniorskiej.

Prowadzący: Kamil Kowalik i Piotr Nałęcz.

Odsłuchaj całą audycję:

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!


Zobacz także:

Kacper Sztuka Mistrzem! Zaraz po sukcesie Kacper dla Radia Wnet – posłuchaj!

Porozmawiajmy o Sporcie: Kacper Sztuka: jest to na pewno coś bardzo wartościowego

Kacper Sztuka po wygraniu tytułu we włoskiej Formule 4, po prawej stronie ojciec Kacpra - Łukasz Sztuka

W programie rozmowa z Kacprem Sztuką prowadzona z miejsca wydarzeń przez Kamila Kowalika. Kierowca dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat całego sezonu i zdobytego tytułu.

Gość audycji:

  • Kacper Sztuka – polski kierowca, mistrz włoskiej Formuły 4

Prowadzący: Kamil Kowalik.

Odsłuchaj całej audycji:

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

Zobacz także:

Kacper Sztuka Mistrzem! Zaraz po sukcesie Kacper dla Radia Wnet – posłuchaj!

Kacper Sztuka walczy o tytuł włoskiej F4: myślę, że tempo mamy bardzo dobre

Polski kierowca przyjechał na ostatnią rundę sezonu jako lider najbardziej prestiżowej odmiany F4 – włoskiej. Czy sięgnie po tytuł?

Polak dzięki świetnym kwalifikacjom zapewnił sobie start z pole position do wszystkich trzech wyścigów.

W pierwszym sobotnim wyścigu niestety nie obronił prowadzenia. Po starcie spadł na trzecią pozycję i to na niej ukończył zmagania. Pierwszy na metę wpadł Amerykanin Ugo Ugochukwu, drugi był Fin Tuukka Taponen.

Wypowiedź kierowcy po pierwszym wyścigu:

W walce o tytuł Polakowi mogą zagrozić Arvid Lindblad (był szósty w pierwszym wyścigu) oraz wspomniany Ugochukwu. Obydwaj jeżdżą dla włoskiej Premy. Pierwszy z nich jest podopiecznym akademii Red Bulla. Drugiego wspiera McLaren.

Kacper reprezentuje niemiecki zespół US Racing. Mimo że jest liderem mistrzostw i regularnie wygrywa z wyżej wymienioną dwójką, to nie jest członkiem żadnej akademii zespołu Formuły 1.

W klasyfikacji generalnej po pierwszym wyścigu Kacper Sztuka utrzymuje prowadzenie. Drugi Ugochukwu traci do Polaka 8 punktów, trzeci Lindblad ma stratę 8,5 punktu. Sytuacja jest jednak bardziej komfortowa, ponieważ do klasyfikacji generalnej nie wlicza się pięć najgorszych wyników poszczególnego kierowcy. Gdy weźmiemy to pod uwagę, szanse Polaka rosną.

Terminarz weekendu

Piątek, 13 października:
8:30 Trening 1
12:20 Trening 2
16:10 Kwalifikacje 1
16:35 Kwalifikacje 2

Sobota, 14 października:
11:00 Wyścig 1
12:05 – relacja w Radiu Wnet
16:55 Wyścig 2
18:00 – relacja w Radiu Wnet

Niedziela, 15 października:
11:00 Wyścig 3
11:50 – relacja w Radiu Wnet

19:00 – Radio Wnet: podsumowanie weekendu i sezonu w audycji „Porozmawiajmy o Sporcie”.

Transmisje z wyścigów z polskim komentarzem prowadzi platforma Viaplay.

Zobacz także:

Czas na Motorsport #32 – Daniel Blin: ścigać się na Ducati – wielka sprawa | koszmar w Katarze | Kubica o WRC w Polsce

Kacper Sztuka powalczy o mistrzostwo włoskiej Formuły 4. Radio Wnet na miejscu zdarzeń

Kacper Sztuka, US Racing

Najbardziej poważana odmiana Formuły 4 – włoska. Na czele jej mistrzostw Polak – Kacper Sztuka. Przed nami ostatni akord sezonu. Na Vallelundze obecne będzie Radio Wnet.

Komunikat prasowy

Przed Kacprem Sztuką najważniejszy wyścigowy weekend w karierze. Passa sześciu kolejnych triumfów we włoskiej Formule 4 sprawiła, że polski kierowca jest liderem serii i na torze Vallelunga będzie walczyć tytuł mistrzowski.

17-latek stoi przed szansą na historyczne osiągnięcie. Sztuka już teraz jest najlepszym polskim kierowcą w historii cyklu, który jest jednym z przystanków przed Formułą 1 i innymi prestiżowymi seriami. W F4 Sztuka wywalczył trzynaście miejsc na podium, w tym aż 8-krotnie zwyciężał.

Szczególnie udane były ostatnie tygodnie i weekendy na torach Paul Ricard we Francji oraz Mugello we Włoszech. Polak wygrał wszystkie sześć wyścigów, a to pozwoliło mu awansować na pozycję lidera. – Oczywiście czuję presję, ale to normalne, kiedy jest się liderem. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam szansę osiągnąć coś wielkiego, lecz to dla mnie dodatkowa motywacja. Opanowanie w takich sytuacjach to coś, nad czym także trzeba stale pracować. Wiem, że stać mnie na kolejne zwycięstwa i to jest mój cel przed tym weekendem. – mówi Kacper Sztuka.

Vallelunga to obiekt doskonale znany zawodnikom rywalizującym w F4. Sztuka miał już okazję do testów i ścigania się nieopodal Rzymu. Przed rokiem Polak był o włos od wywalczenia pole position. Wówczas w trakcie sesji kwalifikacyjnej przeszkodził mu inny zawodnik. W tym roku reprezentant ORLEN Teamu spędził na torze Vallelunga dwa dni testowe. – To bardzo ciekawy tor. Z jednej strony ma długą prostą i kilka szybkich, dynamicznych zakrętów, a z drugiej to właśnie tam znajduje się najwolniejsza sekcja w całym kalendarzu. Przed weekendem czeka nas jeszcze dodatkowa sesja, więc będę mógł lepiej wczuć się w tor i wspólnie z zespołem US Racing znaleźć optymalne ustawienia. Zapowiada się wspaniały finał sezonu, który nie byłby możliwy bez moich partnerów PKN ORLEN, Extral Aluminium, Akademia ORLEN Team, Tenutado oraz Drew-Lech. — zapowiada Kacper Sztuka.

We włoskiej F4 ścigają się najbardziej utalentowani młodzi kierowcy z Europy i świata. O zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Sztuka walczy z podopiecznymi juniorskich programów Red Bulla i McLarena. Przed decydującymi wyścigami Polak ma 1,5 punktu przewagi nad Arvidem Lindbladem. W grze o tytuł pozostaje jeszcze Ugo Ugochukwu, który traci do lidera 18 „oczek”. Dodatkowo szanse na zwycięstwo zwiększa system punktacji w F4. Do finalnego dorobku zawodników nie będzie liczone pięć najniżej punktowanych wyścigów z całego sezonu.


Terminarz weekendu oraz relacji w Radiu Wnet

Zachęcamy do bycia z nami i Kacprem Sztuką!

Piątek, 13 października:
8:30 Trening 1
12:20 Trening 2
16:10 Kwalifikacje 1
16:35 Kwalifikacje 2

Sobota, 14 października:
11:00 Wyścig 1
12:05 – relacja w Radiu Wnet
16:55 Wyścig 2
18:00 – relacja w Radiu Wnet

Niedziela, 15 października:
11:00 Wyścig 3
11:50 – relacja w Radiu Wnet

19:00 – Radio Wnet: podsumowanie weekendu i sezonu w audycji „Porozmawiajmy o Sporcie”.

Transmisje wyścigów przeprowadzi platforma Viaplay.

Zobacz także:

Czas na Motorsport #32 – Daniel Blin: ścigać się na Ducati – wielka sprawa | koszmar w Katarze | Kubica o WRC w Polsce

 

 

Robert Kubica: Rajd Polski to jeden z najfajniejszych na świecie. Mistrzostwa świata wracają do Polski!

Robert Kubica, fot.: Piotr Nałęcz, Radio Wnet

ORLEN 80. Rajd Polski będzie imprezą rangi światowej. Powrót mazurskich szutrów do kalendarza WRC skomentował Robert Kubica.

Odsłuchaj:

Podczas wtorkowej konferencji zorganizowanej przez Polski Związek Motorowy oraz ORLEN S.A. ogłoszono, że Rajdowe Mistrzostwa Świata powrócą na Mazury. Osiemdziesiąta edycja Rajdu Polski odbędzie się, tradycyjnie już, w Mikołajkach w dniach 27-30 czerwca 2024 r.

Polscy kibice mogą się spodziewać, że na mazurskich oesach wystąpią Kajetan Kajetanowicz oraz Mikołaj Marczyk, którzy obecnie rywalizują w światowym czempionacie w kategorii WRC 2. Robert Kubica przed swoim powrotem do Formuły 1 startował w Rajdzie Polskie. Na konferencji przyznał, że pojawi na przyszłorocznej edycji, ale raczej w roli kibice niż kierowcy.

Obecnie Kubica walczy o tytuł w Długodystansowych Mistrzostwach Świata i to prawdopodobnie w tej serii, lecz już w najwyższej klasie, będziemy go oglądać w roku 2024.

Zachęcamy do odsłuchania jedynego Polaka, który startował w Formule 1. Zwycięzca Grand Prix Kanady 2008 mówi także m.in. o swojej walce o tytuł oraz opcjach na przyszły sezon.

Kamil Kowalik

Zobacz także:

Czas na Motorsport #31 – Jakub Śmiechowski, pierwszy polski zwycięzca Le Mans: będziemy stawiać sobie nowe cele

Max Verstappen trzykrotnym mistrzem świata Formuły 1

Max Verstappen, Oracle Red Bull Racing | fot.: ŚwiatWyścigów.pl

Kierowca z Holandii sięgnął po tytuł mistrza świata Królowej Sportów Motorowych. To jego trzeci laur z rzędu. Dołącza do legend.

Od dobrych kilku tygodni było jasne, że mistrzem świata 74. sezonu Formuły 1 zostanie Max Verstappen. Pozostawało pytanie: kiedy żaden z jego przeciwników nie będzie mieć już matematycznych szans na dogonienie Holendra w „generalce”. Stało się to w nietypowych okolicznościach, bo nie za sprawą przebiegu tradycyjnego niedzielnego wyścigu. Kierowca Red Bulla tytuł zapewnił sobie w sobotnim sprincie, rozgrywanym na krótszym dystansie. Taka rywalizacja w Formule 1 jest wciąż postrzegana jako nowość. To dopiero trzeci sezon ze sprintami w kalendarzu. W tym roku na 22 rundy sześć zawiera wyścig sprinterski, w którym kierowcy walczą o mniej punktów niż w niedzielnym Grand Prix.

Verstappen jest pierwszym kierowcą w historii Formuły 1, który mistrzostwo zagwarantował sobie właśnie za sprawą wyników sprintu. Na torze w Katarze zajął drugie miejsce. Uległ rewelacyjnemu debiutantowi z McLarena – Oscarowi Piastriemu.

Dominacja Holendra na przestrzeni dotychczas rozegranych odsłon sezonu była niepodważalna. Holender wygrał 13 z 16 Grand Prix. Niedawno zakończyła się jego historyczna passa. Max Verstappen od majowego występu w Miami po wrześniowy tryumf na Monzy wygrał dziesięć Grand Prix z rzędu. Ustanowił tym samym rekord wszech czasów.

Jeśli chodzi o nazwisko kierowcy Red Bulla w najważniejszej kategorii – liczby tytułów mistrzowskich – mając trzy, Verstappen zrównał się z największymi legendami sportu. Trzykrotnie najlepszymi kierowcami globu zostawali: narodowy bohater Brazylii i idol rzeszy młodych kierowców – Ayrton Senna; jego podobnie szybki rodak Nelson Piquet; Australijczyk Jack Brabham; charyzmatyczny Szkot Jackie Stewart i profesorski Niki Lauda.

Lepsi pozostają jedynie Lewis Hamilton (7 tytułów), Michael Szchumacher (7), Juan Manuel Fangio (5), Alain Prost (4) i Sebastian Vettel (4). Ostatni z wymienionych, Niemiec, po laury sięgał także w bolidzie Red Bulla. Poza Prostem, wszyscy ze wspomnianej piątki to również jedyni kierowcy, którzy – tak jak Max – laur mistrza świata wywalczyli trzy razy z rzędu.

Fantastyczne uczucie, to był niesamowity rok. Wiele dobrych wyścigów. Jestem bardzo dumny jeśli chodzi o pracę wykonaną przez zespół. Ogromna frajda, że mogę być częścią tej grupy ludzi. Trzykrotne mistrzostwo świata to jest naprawdę coś niesamowitego – przyznał Max Verstappen po zakończeniu zmagań sprinterskich w Katarze w rozmowie z F1 TV.

Holender cieszy się z mistrzostwa już na sześć Grand Prix przed końcem sezonu. Jednak początek nie był dla niego łatwy. W drugim i czwartym wyścigu tegorocznej kampanii pierwszy linię mety przeciął zespołowy kolega Verstappena – Sergio Perez. Od GP Miami sytuacja zaczęła się układać już niemal w pełni po myśli Holendra.

26-latek przyznał ostatnio, że gdy Perez jechał po wygraną na ulicach azerskiego Baku, na tydzień przed rundą na Florydzie, on sam rozgryzł zachowanie swojego samochodu. Lepiej go zrozumiał, znalazł odpowiednie podejście do ustawień swojego Red Bulla.

Do wyścigu w Miami Verstappen ruszał z dziewiątego pola. Perez na starcie zajął pierwsze. Mimo to Holender tryumfował, pokonując dysponującego takim samym samochodem Meksykanina. Był to początek jego absolutnej dominacji. Na dalszych etapach sezonu fatalne błędy i niemały spadek konkurencyjności Sergio Pereza nie mogły pozwolić jemu na kontynuowanie walki z Verstppenem. Ten rozpoczął swój marsz po trzeci tytuł i dziś zakończył go z sukcesem. Nie trzeba wielkiej odwagi, by bacząc na wiek Verstappena i jakość jego zespołu, stwierdzić, że syn Josa jeszcze nie jeden rekord pobije.

Kamil Kowalik

Zobacz także:

Czas na Motorsport #31 – Jakub Śmiechowski, pierwszy polski zwycięzca Le Mans: będziemy stawiać sobie nowe cele

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Mistrzowie zmieniają stajnie. Wielkie transfery w motorsporcie

Marc Márquez | fot.: Box Repsol, CC BY 2.0 Deed

Wielokrotny mistrz świata MotoGP Marc Marquez po jedenastu sezonach spędzonych z Hondą żegna się z japońskim producentem. Mistrz rajdowy z 2019 roku Ott Tanak kończy krótką przygodę ze stajnią M-Sport

W środę Honda ogłosiła rozstanie z Marc’iem Marquezem. Tym samym końca dobiegł jeden z najbardziej ikonicznych mariaży w historii motocyklowych mistrzostw świata. Hiszpan debiutował w królewskiej klasie MotoGP właśnie na motocyklu Hondy. Rzecz miała miejsce w sezonie 2013.

Już w swoim pierwszym roku startów, mając dwadzieścia lat, kierowca z Katalonii sięgnął po mistrzostwo świata. Dwanaście miesięcy później powtórzył ten wyczyn. W swoich pierwszych siedmiu sezonach w MotoGP Marquez nie zdobył tytułu tylko raz. Wszystkie tryumfy osiągał na motocyklach Hondy.

Od 2020 roku sytuacja się pogarszała. Maszyny Hondy zaczynały odstawać od motocykli innych producentów, a Marquez borykał się z kontuzjami, które od tamtego sezonu w sumie wykluczyły go z niemal trzydziestu weekendów Grand Prix.

Podobnie wygląda obecny sezon. Marquez upadek zaliczył już w pierwszym Grand Prix. W rezultacie nie pojawił się na kolejnych trzech wyścigowych weekendach, a gdy już wrócił, potrafił zaliczyć nawet pięć wywrotek w jeden weekend – przy okazji GP Niemiec. Przede wszystkim wynikały one z bardzo słabych osiągów Hondy, a gdy motocykl nie pozwala walczyć z najlepszymi, jeździec częściej ryzykuje, chcąc zrekompensować straty wynikające z ograniczonych możliwości swojej maszyny.

Hondę przez większość trwającego sezonu odstawiali nie tylko motocykliści fenomenalnego Ducati, ale także zawodnicy Aprilii i KTM’a. Jedynie również japońska Yamaha prezentowała podobnie mizerny poziom. Mimo ostatnich dwóch optymistycznie wyglądających weekendów (Marquez stanął nawet na podium w wyścigu głównym w Japonii) Hiszpan po dekadzie współpracy opuści Hondę. Prawdopodobnie decyzję tę podjął już wcześniej, jednak niemiło byłoby, jeśli Honda poinformowałaby o rozstaniu ze swoim mistrzem przed albo w trakcie weekendu rozgrywanego w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Wpływ na decyzję motocyklisty miały z pewnością także jego negatywne odczucia po testach nowej maszyny Hondy przygotowywanej na przyszły sezon.

Wszystkie znaki wskazują na to, że Marquez w sezonie 2024 dosiądzie motocykla Ducati. Stanie się to w ramach jazdy dla włoskiej ekipy Gresini Racing. Zespołowym kolegą Hiszpana byłby jego młodszy brat – Alex. Motorsport.com powołuje się na wstępne zapowiedzi, wedle których to sześciokrotny mistrz świata nie będzie dysponował maszyną Ducati w najnowszej specyfikacji, lecz modelem z sezonu 2023.

Do mniej oczywistego rozstania dojdzie w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Estończyk Ott Tanak swoje nadchodzące odejście z brytyjskiego M-Sportu ogłosił także w minioną środę. Tym samym mistrz świata WRC z 2019 roku Fordem Pumą przejeździ zaledwie jeden kończący się właśnie sezon.

Samochód M-Sportu miał notoryczne problemy z awaryjnością. Dla Tanaka wyjątkowo bolesna była domowa runda w Estonii, gdzie jeszcze przed startem właściwej rywalizacji jego załoga dostała pięciominutową karę za wymianę silnika.

Podobnie jak u dawnego już hegemona z MotoGP, tak i u Tanaka, ostania runda przed ogłoszeniem rozstania z ekipą była pozytywna. Tanak zwyciężył w Rajdzie Chile. Jednak na bój o tytuł liczyć już nie może. W „generalce” przed dwoma ostatnimi rundami zajmuje czwarte miejsce. Do pierwszego Kalle Rovanpery traci 71 punktów.

Estończyk w przyszłym roku będzie jeździł w barwach Hyundaia, z którym to rozstał się zaledwie rok temu. W przeciągu trzech lat startów dla Koreańczyków Tanak nieraz borykał się z… awaryjnością. Jednak teraz wierzy, że będzie inaczej.

Odkąd nasze drogi rozeszły się równo rok temu, zespół pracował bardzo mocno nad technicznymi aspektami i strukturą. Hyundai Motorsport ma wyraźną wizję i cel na najbliższą przyszłość, co przekonało mnie do ponownego połączenia sił.

O potrzebie wzmocnienia składu ekipy mającej siedzibę w niemieckim Alzenau mówił już wcześniej jej szef Cyril Abiteboul, a nawet sam lider wśród kierowców Hyundaia – Belg Thierry Neuville.

W najwyższej klasie WRC mamy jedynie trzy zespoły, a odejście Tanaka do Hyundaia powoduje, że M-Sport będzie jedynym bez mistrza świata w składzie. Drugi z obecnych kierowców M-Sportu, Francuz Pierre-Louis Loubet nie należy do najszybszych zawodników. W najwyższej kategorii rywalizuje już od 2015 roku. Na podium nie ukończył choćby jednego rajdu.

Szef brytyjskiej stajni, Richard Millener, w rozmowie z „Autosport” przyznał, że jego zespół, rozważając, kto zastąpi Tanaka, prawdopodobnie postawi na jednego z młodszych rajdowców.

Kamil Kowalik

 

Źródło: Motorsport.com

Zobacz także:

Czas na Motorsport #31 – Jakub Śmiechowski, pierwszy polski zwycięzca Le Mans: będziemy stawiać sobie nowe cele

Porozmawiajmy o Sporcie: Bartosz Zmarzlik po raz czwarty! Ekstraklasa i zmiany w kadrze – 01.10.2023 r.

Grzegorz Milko i Adam Jaźwiecki, fot.: Michał Tęsny, Radio Wnet

Już tylko trzech żużlowców ma przed sobą Bartosz Zmarzlik w klasyfikacji wszech czasów. Swój czwarty tytuł mistrzowski Polak wywalczył przed własną publicznością, na toruńskiej Motoarenie.

W programie także najważniejsze doniesienia z Ekstraklasy i komentarze w sprawie budowania kadry Michała Probierza.

Goście audycji:

  • Krzysztof „Nenes” Nyga – menedżer i ekspert żużlowy,
  • Adam Jaźwiecki – dziennikarz żużlowy, felietonista „Tygodnika Żużlowego”,
  • Kazimierz Romaniec – historyk futbolu, Encyklopedia piłkarska Fuji

Suplementem komentarz Filipa Surmy, dziennikarz Canal+.

Prowadzący: Grzegorz Milko.

Odsłuchaj całą audycję:

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

Zobacz także:

Czas na Motorsport #31 – Jakub Śmiechowski, pierwszy polski zwycięzca Le Mans: będziemy stawiać sobie nowe cele