Premier Beata Szydło chce zrównoważyć bilans handlowy z Chinami, który obecnie wypada dla Polski niekorzystnie

Musimy walczyć o nasz handel, ponieważ w 2016 roku polski eksport do Chin spadł, za to import chiński do Polski wzrósł. Chiny muszą bardziej otworzyć się na nasze towary – to powinniśmy podkreślać.

W popołudniowym wydaniu audycji Radia Wnet Hanna Shen w rozmowie z Antonim Opalińskim komentowała Forum Pasma i Szlaku w Chinach, na które udała się również polska premier Beta Szydło.

– Chińczykom bardzo zależało, by przyjechała kanclerz Niemiec Angela Merkel czy premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Indie wiele chińskich inwestycji w ramach nowego szlaku postrzegają jako zagrożenie dla ich suwerenności. Inne państwa, jak np. Japonia wysłały niższych rangą urzędników.

Hanna Shen przypomniała też, że chiński model działania jest zupełnie inny niż w Europie. Chińczycy nie chcą żadnych przetargów, lecz kontroli nad wszystkim.

Premier powiedziała, że musimy być bardzo aktywni, żeby zrównoważyć bilans z Chinami. Musimy walczyć o nasz handel, o nasz eksport, ponieważ w 2016 roku nasz eksport do Chin spadł, za to import chiński do Polski wzrósł. Bilans wypada na naszą niekorzyść i to jest coś, co w rozmowie z Chinami powinniśmy podkreślać. Chiny muszą bardziej otworzyć się na nasze towary. Problem w tym, że przekaz polski nie jest jednolity – stwierdziła Hanna Shen.

Rozmówczyni redaktora Opalińskiego mówiła także o napięciu wokół Korei Północnej i o sytuacji politycznej na Tajwanie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

LK

Hanna Shen z Tajwanu: Blokada Korei Północnej przez Chiny jest tylko pozorna. Chiny szybko z niej zrezygnują

Chiny udają, że coś robią i bardzo szybko z tego rezygnują – powiedziała Hanna Shen w korespondencji z Tajwanu, pytana o blokadę Korei Północnej i eskalację konfliktu w regionie.

Trump przypomina Chinom cały czas, że to one są kluczem do rozwiązania problemu z Koreą Północną – powiedziała Hanna Shen. Jej zdaniem Chiny starają się jedynie pokazać, że coś robią w tej sprawie. Świadczy o tym oficjalnie ogłoszona akcja zwrotu frachtowców z węglem, który Chiny zakupiły od Korei, czy wstrzymanie lotów do Pjongjangu.

Na satelitach Korei Południowej już widać, że frachtowce znowu płyną z węglem w stronę wybrzeża chińskiego – powiedziała Shen. W dodatku już od 5 maja wznowione zostaną połączenia lotnicze z Pjongjangiem. Jej zdaniem świadczy to o tym, że Chiny jedynie udają, że coś robią i bardzo szybko z tego rezygnują.

Tylko nałożenie „secondary sanctions”, czyli sankcji uderzających w firmy, instytucje finansowe krajów trzecich, które współpracują z Koreą Północną, a to oznacza przede wszystkim banki i instytucje finansowe chińskie – może coś zmienić  – uważa Shen, powołując się na opinie analityków amerykańskich.

Ogólne mniemanie o odizolowaniu niemal całkowitym Korei Północnej od światowego systemu finansowego jest mitem, bowiem zarówno Bank of China, jak i inne instytucje finansowe mocno współpracują z Pjongjangiem.

Shen zwróciła także uwagę na fakt, że przygotowywany właśnie zjazd w Pekinie dotyczący Szlaku Jedwabnego wpisuje się w kolejny wielki projekt propagandowy chińskich władz. Jej zdaniem już dziś widać, że to się Chinom nie uda, bowiem ci, na których najbardziej zależało Xin Pingowi, nie pojawią się. Nie będzie zarówno kanclerz Niemiec Angeli Merkel, jak i premier Wielkiej Brytanii, Theresy May.

Posłuchaj także wyborach w Korei Południowej oraz o tworzeniu „fake news” przez Agencję Reuters.

Oprac. MORO

 

Hanna Shen: Tajwan ze spokojem oczekuje wizyty Xi Jinpinga w USA. Waszyngton zapewnia, że poinformuje Tajpej o efektach

Rozmowy Donalda Trumpa z chińskim przywódcą mogą zadecydować o geopolitycznej sytuacji w Azji. Chińscy obserwatorzy podkreślają brak doświadczenia amerykańskiego prezydenta i sekretarza stanu.

 

Hanna Shen komentowała w Południowej Audycji Radia WNET nadchodzącą wizytę Przewodniczącego ChRL w USA. Mieszkająca w Tajpej dziennikarka mówiła o chińskich i tajwańskich oczekiwaniach wobec tego wydarzenia.[related id=”10477″]

Tajwan ze spokojem oczekuje tej wizyty. Rząd Tajwanu został zapewniony, że będzie informowany przez Amerykanów o rezultatach rozmów na Florydzie.

Chińscy komentatorzy podkreślają, że Trump i Tillerson nie mają doświadczenia w relacjach międzynarodowych.  O efektach rozmów może zdecydować kwestia,  kto zdoła narzucić partnerowi swój język debaty. W tym kontekście warto polecić komentarz Heritage Foundation, w którym Dean Cheng i Walter Lohman zwracają uwagę na pułapki, jakie czekają Trumpa w negocjacjach z wyrafinowaną machiną dyplomatyczną Państwa Środka.

 

 

 

Hanna Shen o stosunkach między USA a Chinami. Czy powstanie azjatycko-amerykańska organizacja na kształt NATO?

Hanna Shen, korespondentka Radia Wnet, przytoczyła w Poranku Wnet treść artykułu z jednego z chińskich czasopism, które zasugerowało, że USA planuje stworzyć w Azji organizację na kształt NATO.

Jedno z chińskich czasopism w opublikowanym niedawno artykule sugeruje, że działania nowej administracji Stanów Zjednoczonych zmierzają do utworzenia organizacji amerykańsko-azjatyckiej na kształt NATO. Do organizacji miałyby należeć: USA, Japonia, Korea Południowa oraz Tajwan.

O prawdziwości domniemania chińskiego czasopisma mogą świadczyć polepszające się stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem. USA zamierza bowiem wysłać do swojej quasiplacówki na Tajwanie oddziały marines. Zadziwiać może fakt, iż obydwa państwa nie są w oficjalnych relacjach dyplomatycznych: – Od tego roku w tej placówce zaczną stacjonować amerykańscy marines. Od momentu zerwania relacji dyplomatycznych z Tajwanem i uznanie przez Stany Zjednoczone Chińskiej Republiki Ludowej nie było nawet takiej możliwości. Komentowane to jest we wszystkich azjatyckich państwach – podkreśliła Hanna Shen.

Korespondentka Radia Wnet powiedziała również, że pomimo przyjaznej bilateralnej retoryki Stanów Zjednoczonych oraz Chin, odbywa państwa, toczą ze sobą nieustanny spór: – Jeśli się spojrzy na to, co Amerykanie robią w Azji, to można postawić duży znak zapytania. W tym samym czasie, kiedy oba państwa podczas spotkania konferencji międzynarodowych w Bonn i Monachium w [wymieniają się przychylnymi zapewnieniami – red.], Amerykanie ogłosili, że rozpoczynają patrole na morzu południowochińskim. To teren, na którym Chińczycy toczą spory ze swoimi sąsiadami i to ten teren, na którym budują sztuczne wyspy pod bazy wojskowe – powiedziała w Poranku Wnet.

Shen: Prasa chińska troszkę zmieniła ton, toteż widać że Chiny rzeczywiście obawiają się prezydentury Donalda Trumpa

Hanna Shen komentowała o stonowanie retoryki chińskich mediów wobec Donalda Trupa. Jej zdaniem władze „Państwa Środka” obawiają się nowego prezydenta USA

Kilka dni temu media chińskie otrzymały z Biura Propagandy Zagranicznej takie wytyczne, aby tę krytykę stonować, wręcz przestać krytykować Donalda Trumpa i rzeczywiście kilka dni temu jeden z komunistycznych dzienników partyjnych, w jednym z artykułów stwierdził, że Trump może być takim prezydentem, który zbuduje lepszy świat. Ten sam dziennik kilka tygodni wcześniej stwierdzał, że Trump jest wręcz nieukiem, który nie rozumie i nie zna się na polityce zagranicznej, stąd takie jego błędy jak rozmowa telefoniczna z prezydentem Tajwanu – mówił polska dziennikarka pracująca na Tajwanie.

Ponadto Hanna Shen w Poranku Wnet powiedziała również o zmianie podejścia Tajwańczyków do nowego prezydenta USA. W niedalekiej przeszłości mieszkańcy Tajwanu w większości popierali kandydaturę na prezydenta Hillary Clinton. Jednakże po wycieku maili członkini Partii Demokratycznej, Tajwańczycy skłonili się ku kandydaturze Trumpa.

Autor artykułu w New York Times – „Aby uchronić naszą gospodarkę, pozbądźmy się Tajwanu” – sugerował, że Obama powinien rozpocząć negocjacje z Pekinem. W zamian za anulowanie amerykańskiego długu wobec Chin Stany Zjednoczone powinny zaprzestać sprzedaży broni Tajwanowi […] Clinton po przeczytaniu tego artykułu wysłała maila do swojego doradcy, pisząc, że to bardzo dobry artykuł i stwierdziła, iż należy ten temat przedyskutować. To więc wzbudziło dużą dyskusję na Tajwanie, co stałoby się, gdyby rzeczywiście Clinton wygrała te wybory – mówiła Hanna Shen w Radiu Wnet.