Gość Poranka Wnet mówi, że kluczową kwestią w tegorocznych wyborach prezydenckich na Ukrainie był fakt, że przebiegły spokojnie:
Obserwatorzy zewnętrzni zgodnie powtarzają, że wybory przebiegły zgodnie ze standardami międzynarodowymi, co świadczy o dojrzałości społeczeństwa ukraińskiego. Nie odnotowaliśmy większej ilości fałszerstw, które na obszarze postsowieckim często się zdarzają. Z drugiej strony mamy zaskakujący wynik wyborczy, Zeleński otrzymał aż 73% głosów. Nie było jeszcze w historii Ukrainy prezydenta z tak wysokim poparciem.
Jak dodaje wiceminister MSZ, ważny jest fakt, że obaj kandydaci w wyborach prezydenckich charakteryzowali się prozachodnią orientacją:
Cieszy nas fakt, że obaj prezydenci w sensie deklaratywnym kierują się na zachód.
Mówi również o relacjach polsko-ukraińskich, które historycznie nie należały do najlepszych:
Zależy nam na pewnego rodzaju progresie w dialogu historycznym i mam nadzieję, że prezydent Zełeński będzie uwzględniać w swoich działaniach Polską wrażliwość.
Jak zauważa gość Poranka Wnet, ważny będzie wynik najbliższych wyborów parlamentarnych.
Pamiętajmy, że Ukraina wchodzi dopiero w proces wyborczy. Wygrał Zalenski, ale dopiero jesienią zostanie wyłoniony nowy rząd (…) wtedy będziemy wiedzieć, kto z kim będzie rozmawiał przez następne cztery lata.
Wiceminister MSZ komentuje również zarzuty dotyczące prezydenta Zełenskiego, jakoby był on popierany i korzystał z pomocy jednego z największych oligarchów Ukraińskich – Ihora Kołomojskiego.
Chciałbym, żebyśmy jednak spojrzeli na to troszkę w inny sposób, dali szansę Załenskiemu, który w przeciwieństwie do Poroszenki nie jest oligarchą (…) nie ma bezpośrednich interesów ekonomicznych.
Wiceszef MSZ mówi, że prezydent Andrzej Duda nawiązał już kontakt z nowym prezydentem Ukrainy:
Andrzej Duda jako pierwszy porozmawiał z nowym prezydentem Ukrainy, udało się również nawiązać już relacje na niższych szczeblach.
Gość Poranka Wnet mówi również o trudnych relacjach polsko-rosyjskich:
Mamy zasadnicze rozbieżności w postrzeganiu otaczającej nas rzeczywistości. Polska promuje współpracę z sąsiadami. Realizujemy naszą politykę zagraniczną poprzez dialog i kontakty gospodarcze, tak jak cały zachodni świat. Rosja realizuje swoją politykę zagraniczną przy pomocy twardej i militarnej siły, łamie prawo międzynarodowe, inkorporuje konkretne terytoria. Dla Polski i świata zachodniego jest to nie do zaakceptowania.
Marcin Przydacz mówi również, że w najbliższych latach nie spodziewa się poprawy w relacjach polsko-rosyjskich, ponieważ Moskwa podejmuje szereg decyzji, które te relacje obciążają, jako przykład wiceszef MSZ przywołuje sprawę katastrofy smoleńskiej:
Samolot prezydencki, który rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia, w sposób nieuprawniony i niezgodny z prawem jest przetrzymywany przez Rosję. Ambasadora Rosji w Warszawie powiedział, że dopóki nie zakończy się śledztwo rosyjskie, wrak samolotu Tu-154 nie zostanie nam zwrócony. Rosyjski ambasador dodał, że śledztwo nie zakończy się, dopóki w Polsce będą pojawiać się domniemane teorie dotyczące przyczyn katastrofy.
Na zakończenie rozmowy gość Poranka Wnet mówi o relacjach polsko-białoruskich. Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.
JN
Atsushi Kukimiya :
Naiwność czy głupota? Szkoda czasu , aby słuchać tego pana, jak i wielu innych panów z rządu kiepskiej zmiany.