Marcin Makowski o wyjściu Porozumienia z ZP: trzeba było się rozstać, ale planu B tak naprawdę nie ma

Publicysta Wirtualnej Polski o sytuacji na granicy białorusko-litewskiej i przetasowaniach na polskiej scenie politycznej.

Marcin Makowski omawia skomplikowaną sytuację na granicy Białorusi z Unią Europejską. Stwierdza, że ma miejsce wojna hybrydowa.

Służby pograniczników białoruskich pod bronią pędziły grupy ludzi pod granicę litewską.

Zauważa, że z jednej strony jest dramat człowieka stojącego na granicy, a z drugiej szantaż Łukaszenki obliczony na destabilizację Unii Europejskiej.

Analizuje też zawirowania polityczne w Polsce. Przestrzega przed skutkami długotrwałej chwiejności obozu rządzącego.

Czasami wystarczy przypadek i trzeba się uciekać do reasumpcji, która będzie teraz przyczyną głosowania nad odwołaniem Elżbiety Witek.

Makowski sądzi, że wicepremier chciał być wyrzucony z rządu. Wskazuje, że Jarosław Gowin wcześniej podpisał się pod Polskim Ładem.

Mówimy o trzech liderach. Każdy z nich miał trochę inną wizję państwa.

Ocenia, że na rozejściu się PiS-u i Porozumienia nikt niczego nie zyskał.

Trzeba było się rozstać, ale planu B tak naprawdę nie ma.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze