Cezary Gmyz wyjaśnia, co zarzuca się Sławomirowi Nowakowi w związku z jego działalnością jako zarządcy ukraińskich dróg:
Sławomir Nowak i jego współpracownicy zakładali firmy w Polsce. […] Padała propozycja wykupu połowy lub całości spółki za kwotę często trzydziestokrotności jej wartości, gdy była zakładana i ta różnica była de facto ukrytą łapówką.
Były minister transportu by objąć stanowisko na Ukrainie korzystał, zdaniem naszego gościa, z politycznego wsparcia Donalda Tuska. Przypomina, że
[Sławomir Nowak] budował Platformę od podstaw, był szefem młodzieżówki.
Dziennikarz podkreśla, że gdy Nowak kierował resortem „Ministerstwo Infrastruktury realizowało największy w historii program infrastrukturalny” w związku z organizacją Euro 2012. Wskazuje, że Nowak
Wbrew temu, co się mówi, nie był sprawnym ministrem.
nie zgadza się z tym, by aresztowanie byłego polskiego polityka miało przykryć sprawy niewygodne dla obecnej władzy. Stwierdza, że „każdą rzecz można zinterpretować jako próbę przykrycia czegoś”. Zaznacza, że śledztwo trwało od dawna i akurat w takim momencie doszło do etapu umożliwiającego aresztowanie. Dodaje, że prowadząca śledztwo wraz ze stroną polską ukraińska
NABU to bardzo specyficzna służba, w znacznej mierze wyszkolona przez Amerykanów by zdusić hydrę korupcji.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.