Korespondent TVP w Niemczech o wizycie Zbigniewa Raua w Bierlinie.
Cezary Gmyz komentuje wizytę ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w Berlinie, gdzie spotkał się z ze swoją niemiecką odpowiedniczką, Annaleną Baerbock. Spotkanie przebiegło w konstruktywnej atmosferze i zostało odebrane z zainteresowaniem w niemieckich mediach.
.@cezarygmyz w #PopołudnieWnet: Zbigniew Rau został w Niemczech dobrze pzyjęty, ponieważ Annalena Baerbock i jej partia identyfikują się z polskim stanowiskiem wobec wojny na Ukrainie #RadioWnet
Cezary Gmyz stwierdza, że Niemcy poniekąd okłamują swojego partnera co do możliwości sprzedania i dostarczenia tak potrzebnej broni. Dodaje, że ponadto mamy do czynienia z całą serią czynności opóźniających już zapowiedziane dostawy.
Nasz gość podziela zdanie wielu ekspertów, którzy stwierdzają, że Olafowi Scholzowi nie zależy na tym, żeby Ukraina wygrała, ponieważ niemieckie elity w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zainwestowały miliardy na rzecz współpracy z Rosją.
Korespondent TVP w Niemczech o niemiecko-rosyjskiej Hassliebe, podziale w rządzie RFN i Fundacji Róży Luksemburg.
Cezary Gmyz stwierdza, że uczucia Niemców wobec Rosji można określić jako Hassliebe (nienawiść-miłość). Wskazuje, że dusza część niemieckiego społeczeństwa stoi po stronie Ukrainy potępiając rosyjską agresję.
Spora część polityków zajmuje wobec tego konfliktu na Ukrainie stanowisko kunktatorskie.
Obecnie najbardziej proukraińską i antyrosyjską partią niemiecką pozostają Zieloni. Jest to paradoksalne biorąc pod uwagę genezę ruchu zielonych, który był finansowany przez Sowietów.
Annalena Baerbock bardzo ostro dopomina się zmiany polityki rządu niemieckiego, w skład którego wchodzi i jak najszybszego podjęcia decyzji o dostawie ciężkiej broni na Ukrainę.
Inaczej jest w przypadku kanclerza Olafa Scholza i minister obrony Kristine Lambrech. Korespondent TVP w Niemczech stwierdza, że Lambrecht okłamywała opinię publiczną. Twierdziła, że Bundeswehra nie ma na stanie wozów bojowych Marder, które mogłaby przekazać Ukrainie.
Okazało się, że setki tych Marderów na parkingu w Turyngii, a jest po prostu nie wykorzystywanych.
Gmyz zauważa, że niemieckim istnieje pojęcie Russlandversteher – rozumiejący Rosję na zwolenników niemiecko-rosyjskiej współpracy. Komentuje działalność Fundacji Róży Luksemburg. Stwierdza, że została ona założona przez postkomunistów i jest komunistyczna.
Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.
Goście „Popołudnia Wnet”:
Sławomir Mariusz Kowalski – generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku, doktor nauk społecznych;
gen. Bogusław Samol – dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO;
Wojciech Jankowski – współgospodarz Studia Lwów Radia Wnet;
Prowadzący: Adrian Kowarzyk, Katarzyna Adamiak
Realizator: Mateusz Jeżewski, Joanna Rejner
Gen. Sławomir Kowalski mówi o roli wywiadu w wojnie na Ukrainie. Sądzi, że spowolniona reakcja na rosyjską agresję była kwestią reakcji polityków, nie pracy wywiadów. Generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku przedstawia wypowiedzi gen. Walerija Gierasimowa. Wskazuje, że na Zachodzie nie dostrzeżono tego, co kreator rosyjskiej doktryny wojennej mówił o konflikcie pełnoskalowym, skupiając się na jego uwagach nt. wojny hybrydowej.
Gość Popołudnia Wnet wyjaśnia, na czym polega działalność wywiadowcza nielegałów. Zauważa, że w Polsce nie pamięta się już jak wywiadowczo nasz kraj był spenetrowany przez kremlowską agenturę w latach 90.
Cezary Krysztopa komentuje przedstawiony wczoraj na konferencji prasowej raport Podkomisji Smoleńskiej. Ten ostatni jest, jak mówi, kompendium wiedzy, na temat tego, co się stało w Smoleńsku. Większość przedstawionych tez była już znanych wcześniej, choć pojawiły się też nowe informacje. Zauważa, że obecnie niemrawe są głosy krytyczne wobec hipotez podważających pierwotną wersję wydarzeń. Stwierdza, że dużą część Polaków „zaimpregnowano” na myślenie o interesach Polski. Tłumaczono Polakom przez lata, że są gorsi od innych.
Cezary Gmyz
Cezary Gmyz wskazuje, że dusza część niemieckiego społeczeństwa stoi po stronie Ukrainy potępiając rosyjską agresję. Obecnie najbardziej antyrosyjską partią niemiecką pozostają Zieloni. Stwierdza, że minister obrony Niemiec Kristine Lambrecht okłamywała opinię publiczną ws. uzbrojenia, które Niemcy są w stanie przekazać Ukrainie.
Korespondent TVP w Niemczech zauważa, że niemieckim istnieje pojęcie Russlandversteher – rozumiejący Rosję na zwolenników niemiecko-rosyjskiej współpracy. Komentuje działalność Fundacji Róży Luksemburg. Stwierdza, że została ona założona przez postkomunistów i jest komunistyczna.
Wojciech Jankowski z relacją z Charkowa. Zauważa, że pogoda w mieście nie sprzyja jego ostrzałowi przez Rosjan.
Paweł Rakowski
Paweł Rakowski komentuje sytuację w Izraelu po niedawnych zamachach. Minimalizacji napięcia nie pomaga nałożenie się na siebie czasu Ramadanu, Wielkiego Postu i Pesach. Przywództwo palestyńskie próbuje uniknąć odpowiedzi na kłopotliwe pytanie- kiedy wybory?
Ekspert ds. bliskowschodnich zauważa, że taka wojna jaką obserwujemy na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie miała miejsce tylko raz- gdy Irak zaatakował Iran. Mówi na temat rekrutacji mieszkańców Bliskiego Wschodu do wojny na Ukrainie. Nie przebiega ona sprawnie, gdyż Arabowie chcą pieniędzy z góry.
Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi o widmie głodu w regionie. Libańskim piekarzom brakuje mąki do wypiekania chleba. Na rynek libański zaczyna wracać Arabia Saudyjska, co jest dobrą wiadomością dla Libańczyków. Saudów stać bowiem na zakup chleba.
Rakowski zauważa, że „bliskowschodnie prawosławne bardzo alergicznie reaguje na rosyjskie”. Patriarchowie Antiochii i Aleksandrii wyrażają niepokój z powodu kościelnej ekspansji Moskwy w Afryce.
Jakub Jakóbowski
Według chińskiej narracji za wojnę na Ukrainie odpowiadają Stany Zjednoczone i NATO. Jak zauważa Jakub Jakóbowski jest to prorosyjska narracja. W samej Rosji częściej się mówi o tym, że celem wojny jest neutralizacja Ukrainy.
Ekspert OSW mówi o sytuacji pandemicznej w Chinach. Pekin prowadzi politykę zero Covid. Obecnie Państwo Środka mierzy się z największą falą od czasu Wuhanu. Szanghaj od dwóch tygodni „stoi”. Objęte lockdownem miasta wytwarzają aż 40 proc. PKB Chin.
Jakóbowski zauważa, że Chiny od lat dążą do samowystarczalności jeśli chodzi o produkcję żywności. Chiny najbardziej są uzależnieni od importu pasz.
Gość Popołudnia Wnet komentuje szczyt UE-Chiny. Strona unijna stwierdziła, że dalsze stosunki z Chinami będą uzależnione od ich relacji z Rosją.
Gen. Boguslaw Samol, 2011/Foto. Sgt. April Campbell, U.S. Army/własność publiczna
Gen. Bogusław Samol zauważa, że Rosjanie wyznaczyli nowego dowódcę operacji na Ukrainie. Można się spodziewać w najbliższych dniach rozwiązań, które wpłyną na rosyjską strategię. Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO podkreśla, że Ukraina ma szansę się obronić. Wskazuje na jej potencjał mobilizacyjny i nowe dostawy sprzętu wojskowego.
Gość Popołudnia Wnet stwierdza, że chaos po stronie rosyjskiej wynika z ingerencji polityków w decyzje dowódców wojskowych. Zauważa, że kiedyś polskie ostrzeżenia przed Rosją były odbierane jako próby wywołania III wojny światowej.
Cezary Gmyz o zależności Europy, a zwłaszcza Niemiec od rosyjskich surowców energetycznych oraz o negatywnych konsekwencjach tego stanu, które po inwazji na Ukrainę gwałtownie się ujawniły.
Cezary Gmyz omawia niemieckie echa niedzielnych manifestacji w Polsce. Tamtejsze media sporo piszą o tych demonstracjach, jak i o rzekomym planem wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Relacjonuje, że w Niemczech nie patrzy się już z nadzieją na Donalda Tuska, w przeciwieństwie do ostatnich lat.
.@cezarygmyz w #PopołudnieWNET: Donald Tusk jako przewodniczący rady europejskiej przyjmował i wykonywał polecenia ze strony Niemieckiej #RadioWNET
Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że Niemcy krytykują wprowadzanie do polskiego systemu sądownictwa rozwiązań, która nad Odrą i Renem obowiązują od dawna.
Nie ma w UE drugiego tak upolitycznionego systemu sądownictwa jak w Niemczech.
Jak podkreśla korespondent TVP, rosnące płace w Polsce niekorzystnie odbijają się na niemieckim rynku pracy, gdzie Polacy przez lata stanowili tanią siłę roboczą. Gość „Popołudnia WNET” informuje ponadto, że formowanie nowego niemieckiego rządu jeszcze potrwa.
Korespondent TVP w Niemczech ocenia, że decyzja o uchyleniu aresztu dla byłego ministra transportu jest kolejnym dowodem na upolitycznienie polskiego sądownictwa.
Cezary Gmyz odnosi się do decyzji sądu o uchyleniu decyzji o areszcie tymczasowym dla Sławomira Nowaka. Jak mówi:
W tej sprawie występują wszystkie przesłanki do decyzji o pozostawieniu Nowaka w areszcie.
[related id= 125460 side=right]Wyraża zdumienie słowami Donalda Tuska, który stwierdził, że były minister transportu jest więźniem politycznym. Ubolewa nad tym, że sędzia Agnieszka Domańska, należąca do surowo krytykującego rząd Zjednoczonej Prawicy stowarzyszenia „Iustitia”, nie wyłączyła się z orzekania ws. byłego prominentnego polityka PO.
Przestańmy traktować sędziów jak święte krowy. Zbyt długo dominowało przekonanie, że wyroków się nie komentuje.
Gość „Poranka WNET” obawia się, że sędzia będzie działać tak, by utrudnić prokuraturze dążenia do ponownego rozpoznania sprawy. Uwypukla ponadto powiązania Sławomira Nowaka z tzw. układem gdańskim:
Nowak dużo wie o przestępczych działaniach innych polityków PO. Być może będzie musiał wyjechać z kraju.
Cezary Gmyz o skandalicznym wpisie na Twitterze ministra niemieckiego MSZ Heiko Maasa i o problemie opublikowanych w sieci wizerunków i danych policjantów interweniujących wobec Strajku Kobiet.
Dokładnie 75 lat temu rozpoczął się proces norymberski. Przed sądem stanęli mężczyźni odpowiedzialni za najohydniejsze zbrodnie w historii.
Tak w swym tweecie napisał 20 listopada minister spraw zagranicznych RFN Heiko Maas. Cezary Gmyz wskazuje, że we wpisie nie ma słowa o narodowości podsądnych. Ocenia, iż jest to nieprzypadkowe:
Niemcy usiłują się podzielić odpowiedzialnością za swoje zbrodnie.
Vor genau 75 Jahren begann der Nürnberger Prozess. Hier saßen Männer vor Gericht, die für die abscheulichsten Verbrechen der Geschichte verantwortlich waren. Und dennoch gewährten die Richter ihnen ein faires Verfahren.
Ein Triumph der Zivilisation über die Unmenschlichkeit.
Korespondent TVP w Niemczech podkreśla, że już od lat Niemcy nie identyfikują nazistów ze swoimi przodkami i nie przypisują im narodowości. Przypomina, że prześladowania mniejszości narodowych i etnicznych zaczęło się przed w Rzeszy jeszcze przed wojną, po objęciu w 1933 r. władzy przez NSDAP.
Ponadto dziennikarz odnosi się do ujawnienia danych funkcjonariuszy, którzy podczas środowego strajku kobiet mieli podejmować interwencję wobec protestujących. Podkreśla, że ochrona tożsamości policjantów służy ich bezpieczeństwu i nie oznacza braku odpowiedzialności za popełniane przestępstwa.
Pomysł zgłoszony przez związki policyjne, by na mundurach nie było nazwisk funkcjonariuszy jest dobry.
Zamiast nazwisk na mundurze powinien być widoczny numer funkcjonariusza umożliwiający jego identyfikację w przypadku gdyby dopuścił się nadużyć. Chroni go to jednocześnie przed prześladowaniem.
Policjanci zachowują się wobec protestujących nieraz nader pobłażliwie.
Cezary Gmyz wskazuje, że to Marta Lempart dokonywała napaści słownej wobec funkcjonariuszy. Sądzi, że należałoby rozważyć wprowadzienie obligatoryjnej kary więzienia dla naruszających nietykalność cielesną policjantów na służbie, bez możliwości wyroku w zawieszeniu.
Cezary Gmyz o zwolnieniu z aresztu trójmiejskiego biznesmena, reaktywacji spółki Zakłady Ogrodnicze C. Ulrich i Lex Krauze.
Nie wierzę, żeby w ciągu dwóch godzin można było się zapoznać z stoma tomami akt.
Cezary Gmyz wskazuje, iż sędzia musiała podjąć decyzję przed upływem 48 godzin od zatrzymania Ryszarda Krauzego, czy przychylić się do wniosku prokuratury o areszt dla biznesmena. Sąd uznał, że prokuratura nie uprawdopodobniła wystarczająco zarzutów. Dziennikarz śledczy przypomina udział Ryszarda Krauzego w warszawskiej reprywatyzacji. Dzięki reaktywacji przedwojennej spółki Zakłady Ogrodnicze C. Ulrich biznesmen przejął jej nieruchomości na Woli, upaństwowione w 1945 r. Tymczasem w analogicznej, jak mówi Gmyz, sytuacji spółki Giesche SA, sąd uznał nielegalność reaktywacji. Na przejętym przez reaktywowaną spółkę terenie znajduje się m.in. Wola Park. Nasz gość przypomina swój tekst 2011 r., w którym odnosił się do rozprawy jaką miał miliarder.
Adwokaci podnieśli argument, że Ryszard Krauze nie może być skazany z 585 artykułu spółek handlowych, bo on już nie istnieje.
Okazało się, że ten artykuł faktycznie został dopiero co wykreślony. Jak ustalił Cezary Gmyz, w sprawę byli zaangażowani liczni politycy, którzy w kuluarach nazywali całą sprawę „Lex Krauze”.
Politycy wykreślili z prawa artykuł, który mógł doprowadzić do skazania Ryszarda Krauzego.
Skazanie go z tego artykułu oznaczałoby, że nie mógłby już zasiadać w radach spółek.
Cezary Gmyz o protekcji politycznej Donalda Tuska, zarzutach wobec Sławomira Nowaka, budowaniu PO i ukraińskiej służbie NABU.
Cezary Gmyz wyjaśnia, co zarzuca się Sławomirowi Nowakowi w związku z jego działalnością jako zarządcy ukraińskich dróg:
Sławomir Nowak i jego współpracownicy zakładali firmy w Polsce. […] Padała propozycja wykupu połowy lub całości spółki za kwotę często trzydziestokrotności jej wartości, gdy była zakładana i ta różnica była de facto ukrytą łapówką.
Były minister transportu by objąć stanowisko na Ukrainie korzystał, zdaniem naszego gościa, z politycznego wsparcia Donalda Tuska. Przypomina, że
[Sławomir Nowak] budował Platformę od podstaw, był szefem młodzieżówki.
Dziennikarz podkreśla, że gdy Nowak kierował resortem „Ministerstwo Infrastruktury realizowało największy w historii program infrastrukturalny” w związku z organizacją Euro 2012. Wskazuje, że Nowak
Wbrew temu, co się mówi, nie był sprawnym ministrem.
nie zgadza się z tym, by aresztowanie byłego polskiego polityka miało przykryć sprawy niewygodne dla obecnej władzy. Stwierdza, że „każdą rzecz można zinterpretować jako próbę przykrycia czegoś”. Zaznacza, że śledztwo trwało od dawna i akurat w takim momencie doszło do etapu umożliwiającego aresztowanie. Dodaje, że prowadząca śledztwo wraz ze stroną polską ukraińska
NABU to bardzo specyficzna służba, w znacznej mierze wyszkolona przez Amerykanów by zdusić hydrę korupcji.
Sojusz niemiecko-rosyjski jest coraz bardziej ewidentny. Niemcy są zaskoczeni informacjami o pluralizmie medialnym w Polsce – kraju, gdzie rzekomo obowiązuje zamordyzm.
Korespondent Radia WNET w Niemczech Jan Bogatko mówi o wprowadzeniu zakazu palenia flag, wprowadzonym przez Bundestag, w związku ze spaleniem flagi Izraela w zeszłym roku. Czyn taki zagrożony jest karą więzienia do lat 3. Zasada rozszerzona została również na flagę unii Europejskiej, która przecież, jak wskazuje nasz korespondent, państwem przecież nie jest. Partia AfD ostrzega, że taki precedens może doprowadzić do penalizacji palenia np. flag LGBT.
Jan Bogatko przywołuje echa wizyty Angeli Merkel w Moskwie. Media niemieckie piszą o przyjaźni gospodarczej między Niemcami a Federacją Rosyjską. Krytykują za to Stany Zjednoczone:
Sojusz dwóch stolic jest coraz bardziej ewidentny.
Rozmówca Krzysztofa Skowroński relacjonuje również IV polsko-niemieckie forum medialne w Görlitz, odbywające się pod hasłem „Budować mosty na Nysie”. Uczestniczył w niej przedstawiciel fundacji im. Konrada Adenauera, dr Joachim Klose, korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz, oraz dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitorowania Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Dr Klose mówił o ujednoliceniu mediów niemieckich, w rezultacie którego trudno określić, które medium jest bardziej lewicowe, a które bardziej prawicowe. Media polskie są bardziej zróżnicowane, co bardzo zdziwiło niemiecką publiczność. Jak zauważył zresztą dr Klose, w Niemczech unika się używania pojęć „prawicowy” i „konserwatywny”, ponieważ budzą one bardzo złe skojarzenia. Dr Jolanta Hajdasz stwierdziła, że polskie media są bardziej pluralistyczne. Zdziwiło to niemiecka publiczność, przyzwyczajoną do opinii, zgodnie z którymi w Polsce panuje zamordyzm i depcze się wolność słowa. Zaprezentowano na forum wyniki badania, które wskazało, że 70% niemieckich dziennikarzy popiera SPD i Zielonych:
Wyniki sondażu przeprowadzonego wśród dziennikarzy wywołały szok.
Jan Bogatko wspomina początki partii Zielonych, która na przestrzeni ostatnich 30 lat bardzo urosła w siłę. Nasz korespondent zwraca uwagę, że współorganizatorem forum był niemiecki oddział Rotary International. Przedstawiciele tej organizacji odebrali bardzo wiele maili, stawiających polskich gości forum w bardzo złym świetle. Treść tych wiadomości pełna była oskarżeń o antydemokratyczne i antyeuropejskie nastawienia Cezarego Gmyza, dr Jolanty Hajdasz, oraz nieobecnego na forum Krzysztofa Skowrońskiego:
Ta akcja mailowa unaoczniła wielu Niemcom, że akcje prowadzone przez opozycję w Polsce nie mają wiele wspólnego z normami cywilizacyjnymi przyjętymi w Niemczech.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T / A.W.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.