Dr Spasimir Domaradzki, UW: Przebieg wyborów w Bułgarii jest trudny do przewidzenia

fot. wikimedia commons

Fot. Pixabay

Radio Wnet rozmawia z drem Spasimirem Domaradzkim, politologiem z UW, ekspertem w dziedzinie Bałkanów. A jest o czym rozmawiać, bo w Bułgarii trwają protesty, a wkrótce – wybory…

Społeczeństwo bułgarskie stoi na rozdrożu. Zimna wojna między Unią Europejską a Rosją trwa, a Bułgaria musi wybrać – czy poprzeć Rosję, której zawdzięcza odzyskanie niepodległości od Turków (w 1878 r.) czy wybrać dalszą współpracę z Unią.

Poziom życia w Bułgarii jest jednym z najniższych w UE. Rząd Borisowa w praktyce realizował interesy Rosji, zgadzając się na budowę „Bałkańskiego Potoku” i opóźniając budowę stacji przesyłowej do Grecji. Bułgaria w istocie stoją przed dużym wyzwaniem.

– komentuje nasz ekspert.

Doktor Domaradzki wskazuje także na różnice między życiem politycznym w Bułgarii a życiem politycznym w krajach „starej Unii”:

Bułgarskie agencje ratingowe mają raczej za zadanie realizację konkretnej politycznej agendy niż opisywanie rzeczywistości. Stąd tak trudno jest przewidzieć, kto wygra. Ale prawdopodobne jest, że do parlamentu wejdzie więcej partii skłonnych współpracować z Borisowem.

Bułgarią zainteresowane są również Stany Zjednoczone, które patronują inicjatywie Trójmorza. Bułgaria należy do tej inicjatywy właściwie od początku.

Bułgaria należy do Trójmorza i działa w jego programach, ale to działanie zderza się z popularną wśród Bułgarów narracją rosyjską. Trójmorze cieszy się poparciem przede wszystkim elit politycznych, ale ogólnie rzecz biorąc, jest to dla nich projekt techniczny. Bułgarzy widzą w tym projekt polityczny Stanów Zjednoczonych, który służy do przejęcia władzy w tym regionie.

Czy polityka Bułgarii zmieni się po wyborach? Napiszcie nam, co sądzicie!

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj także:

Bałkany: strzały na granicy między Serbią a Kosowem