Kita: Incydenty na Marszu Niepodległości to prowokacje Antify i Policji. Nie popieramy przemocy w przestrzeni publicznej

W poprzednich latach Policja raczej nie była agresywna, nie prowokowała. Dzisiaj mieliśmy retrospekcję z lat 2010-2014 – Policję w białych kaskach i pełnym rynsztunku – komentuje Damian Kita.

Damian Kita relacjonuje przebieg Marszu Niepodległości. Wskazuje, że Marsz został zakłócony przez prowokacje lewicowych aktywistów. To oni mają być odpowiedzialni za pożar mieszkania przy ulicy 3 maja na warszawskim Powiślu. Na miejscu zdarzenia już wcześniej ustawił się kamerzysta.  Rozmówca Jaśminy Nowak krytykuje również agresywną, jego zdaniem, postawę policji wobec uczestników Marszu.

Policja podejmuje nierozważne działania, zablokowała dojazd do trasy Marszu. Kierowcy informują nas, że nadal stoją. To oburzające.

Jak dodaje rozmówca Jaśminy Nowak:

Dekada przygotowywania Marszów nauczyła nas tego, że przeszkody pojawiają się nawet wtedy, kiedy ich się nie spodziewamy.

 

W drugiej rozmowie podczas „Popołudnia WNET” Damian Kita podsumowuje Marsz. Mówi, że 70-80% jego uczestników stanowili kierowcy samochodów:

Auta były rozsiane po całym Śródmieściu. Komplikacje zaczęły się wtedy, kiedy policja zaczęła uniemożliwiać dołączenie do Marszu.

Zdaniem rzecznika prasowego stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” w policyjnych szeregach zabrakło funkcjonariuszy deeskalujących napięcie.

W poprzednich latach Policja raczej nie była agresywna, nie prowokowała. Była w gotowości stając z boku. Dzisiaj mieliśmy retrospekcję z lat 2010-2014 – Policję w białych kaskach i białym rynsztunku.

Jak dodaje:

W poprzednich latach prowokacje organizowali amatorzy, łatwi do spacyfikowania przez straż Marszu. W tym roku zabrali się za nie zawodowcy.  Cała sytuacja wyglądała podręcznikowo.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że większość uczestników Marszu nie dążyła do konfrontacji z Policją.  Przypomina, że w latach 80. władze komunistyczne również organizowały prowokacje, by móc oskarżyć opozycjonistów o chuligaństwo:

Nie ma naszej zgody na przemoc w przestrzeni publicznej. Nie bierzemy odpowiedzialności za działania politycznych chuliganów. Nie chcemy, by polscy patrioci obrywali za to, co robią środowiska lewicowo-liberalne

Podsumowując, Damian Kita stwierdza, że:

Zabrakło woli politycznej ze strony rządzących do bezpiecznego przejścia marszu

Wysłuchaj obu  rozmów już teraz!

A.W.K.

Damian Kita: Ziści się marzenie środowisk lewicowych – Marsz nie przejdzie, Marsz przejedzie

Damian Kita o tegorocznej edycji Marszu Niepodległości, legalności jego zmotoryzowanej formy oraz o problemach w przeszłości hipokryzji i prezydenta Warszawy.

Przed rokiem bardziej entuzjastycznie wchodziliśmy w te lata 20. niż się to okazało w rzeczywistości.

Damian Kita przypomina, że organizatorzy wydarzenia od lat napotykają przeszkody przy staraniach o bezpieczne przeprowadzenie Marszu. Na początku próbowały go blokować lewackie bojówki z Niemiec.

Później rząd Platformy Obywatelskiej i PSL-u cały arsenał policyjny stosował przeciwko polskim patriotom.

MN próbowali blokować Obywatele RP. Rzecznik prasowy stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” zapewnia, że środowiska narodowe chcą podejść do kwestii organizacji pochodu bardziej odpowiedzialnie niż inicjatorzy protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej:

Ziści się marzenie środowisk lewicowych – Marsz nie przejdzie, Marsz przejedzie.

Zaznacza, że co roku Marszowi towarzyszyli kombatanci. W trosce o ich zdrowie zmieniono formę wydarzenia. Damian Kita odnosi się do postawy warszawskiego Ratusza, który zakazał Marszu Niepodległości:

Rafał Trzaskowski wykazał się w ostatnich dniach ogromną hipokryzją będąc w tej pandemicznej atmosferze entuzjastą strajków.

Stwierdza, że „marsz” samochodowy nie musi być nigdzie rejestrowany, ponieważ w żaden sposób nie wpłynie na organizację ruchu w Warszawie. Nie zgadza się z takim ujęciem sprawy rzecznik stołecznego Ratusza, która stwierdziła, że organizatorzy powinni uzyskać pozwolenie w Biurze Polityki Mobilności i Transportu.

Wedle litery prawa nie musimy takiego wydarzenia nigdzie zgłaszać. Mieszkańcy będą mogli się normalnie poruszać. […] Przejazd będzie dostępny.

Marsz Niepodległości relacjonować będzie Radio Wnet.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.