Jan Piekło: pucz Prigożyna pokazuje, że Rosja jest coraz słabsza. Musimy działać tak, by słaba pozostała

Featured Video Play Icon

Jan Piekło - były ambasador RP na Ukrainie, fot.Paweł Bobołowicz

Obecna sytuacja w Rosji może bardzo pomóc Ukrainie. W tej rozgrywce ważny jest jeszcze jeden element – strach i desperacja Łukaszenki – mówi były ambasador RP w Kijowie.

O sytuacji w Rosji mówił w programie specjalnym były ambasador RP w Kijowie  – Jan Piekło.

Skala buntu jest potężna być może to początek kolejnej smuty, kolejnego rozpadu Federacji Rosyjskiej. To może pomoc w wyzwalaniu Ukrainy.

W ten sposób pucz wojskowy ocenił Jan Piekło:

Widzimy ze Prigożyn nie działa sam. Sytuacja w Rosji może być poważniejsza niż nam się wydaje. To co się dzieje na terytorium samej Moskwy wskazuje ze jest tam zagrożenie

Ambasador zwrócił uwagę na pozycję prezydenta Federacji Rosyjskiej:

Wyraźnie kruszy się władza Putina. Rosja nie ma możliwości powrotu do swojej wcześniejszej pozycji. To koniec pewnej epoki. Rosja jest krajem słabym, co widać i trzeba jej „pomóc” pozostać słabą by pomóc Ukrainie odzyskać spokój.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prof. Władimir Ponomariow: ruch antyputinowski stwarza sytuację niestabilną, co zagraża Putinowi

Komentarze