Konstytucja mówi wyraźnie, kiedy kończy się kadencja prezydenta w Polsce.
Adam Bielan stwierdza, że Andrzej Duda wiedział o rozmowach między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim, ale nie znał ich treści. Rozwiązanie liderów dwóch partii sprawia, że wychodzimy z politycznego impasu. Bielan nie wie, kto wymyślił pomysł przeniesienia wyborów.
Senat bardzo długo przetrzymywał ustawę. W Bawarii w ciągu jednego dnia udało się wprowadzić zmiany.
Przypomina opór samorządowców wobec organizacji wyborów korespondencyjnych. Podkreśla, że przeniesienie daty wyborów oznacza przedłużenie kampanii wyborczej i „wydłużenie czasu niestabilności”.
Musimy wiedzieć, kto będzie prezydentem przez najbliższe 5 lat.
Nasz gość podkreśla, że w najbliższym czasie ważne jest, aby nie było wojen pomiędzy obozem władza a prezydentem. Wraża opinie także na temat polityków opozycyjnych, którzy kandydują na prezydenta.
Kosiniak-Kamysz, Kidawa-Błońska, Szymon Hołownia natychmiast zaczną wojnę z rządem.
Kandydaci ci po objęciu urzędu prezydenta chcieliby, jak twierdzi, doprowadzić do paraliżu działania państwa, tak żeby przyśpieszyć wybory. Oznaczałoby to narażenie Polaków na kolejne wybory w czasie epidemii.
Nie spodziewałem się, że tak mocno będą atakować pana prezydenta kandydaci prawicy.
Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta krytykuje także postawę prawicowych kandydatów zarzucając im stawanie w jednym szeregu z lewicą dla własnych politycznych korzyści. Odnosi się również do krytyki związanej z nominacją Kamila Zaradkiewicza na p.o. I sędziego SN.
Prof. Gersdorf nie zorganizowała zgromadzenia do 30 kwietnia, kiedy wygasała jej kadencja.
Wyraża nadzieję, że Zaradkiewicz sprawnie przeprowadzi wybory pięciu kandydatów na I sędziego SN, z których jeden obejmie stanowisko zgodnie ze wskazaniem prezydenta.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.