Popołudnie WNET z Tomaszowa Lubelskiego – 06.07.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Szczecinie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Wojciech Żukowski – burmistrz Tomaszowa Lubelskiego;

Marek Łuszczyński – burmistrz Lubyczy Królewskiej;

Karol Jańczuk – starszy specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Tomaszów;

Henryk Dolanowski – przedstawiciel inicjatywy Archipelag Roztocze;

Ksiądz prałat Czesław Grzyb – proboszcz parafii ZNMP w Tomaszowie Lubelskim;

Elżbieta Ruman – prowadząca audycji „Ukryte skarby”;

Magdalena Tereszczuk – prezes „Lot Roztocze”;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Gabriela Morawska


Tomaszów Lubelski/fot. Wikimedia

Wojciech Żukowski mówi o sytuacji w Tomaszowie Lubelskim. Rozmówca Łukasza Jankowskiego cieszy się, że rząd zrezygnował z systemu, w którym większość środków było kierowanych głównie do dużych ośrodków. Obecnie lokalne władze opracowują strategię, jak zachęcić młodych ludzi, by po studiach zechcieli wracać do tego miasta. Obecnie większość z nich deklaruje chęć opuszczenia Tomaszowa. Nowe szanse daje rozwój technologii. Wiele miejscowych zakładów oferuje atrakcyjną ofertę pracy. W drugiej części rozmowy burmistrz wskazuje na korzyści płynące z  utworzenia euroregionu roztoczańskiego, którego Tomaszów Lubelski jest stolicą. Powstał w celu poprawy jakości życia mieszkańców. to transgraniczne stowarzyszenie polskich i ukraińskich samorządów. Takie posunięcie sprawiło, że zarówno Tomaszów Lubelski jak i region, stały się podmiotem rozmów i negocjacji np. w kwestiach infrastrukturalnych.


Marek Łuszczyński o ścieżce geoturystycznej Lubyczy Królewskiej i rozbudowie Muzeum Skamieniałych Drzew. Połączenie turystyki rowerowej i atrakcji Roztocza sprzyja rozwojowi tego miejsca. Ważnym elementem jest również utworzenie euroregionu Roztocze, który stanowi szansę dla mieszkańców.


Studio EURO w Radiu WNET


Karol Jańczuk o zasobach leśnych Roztocza.


Henryk Dolanowski o inicjatywie Archipelag Roztocze:


Studio EURO w Radiu WNET


Ksiądz prałat Czesław Grzyb charakteryzuje religijność ludzi Zamojszczyzny. Mówi także o kryzysie wiary i postawie współczesnych księży. Opowiada także o architekturze sakralnej Roztocza.


Elżbieta Ruman o ukrytych skarbach Pomorza Zachodniego.


Magdalena Tereszczuk o atrakcjach turystycznych Roztocza.

Wojciech Pokora: w prasie lokalnej szukamy tego, co nas dotyczy

Wojciech Pokora, redaktor naczelny „Kuriera Lubelskiego” o znaczeniu lokalnej prasy oraz o planach rozwoju kierowanego przez niego tytułu.

Wojciech Pokora opowiada o reaktywacji „Kuriera Lubelskiego”, którego został redaktorem naczelnym.

Mówił także o planach rozszerzenia dystrybucji gazety.

Dziennikarz odpowiada twierdząco na pytanie: „Czy gazeta lokalna w dobie serwisów internetowych ma prawo bytu”. Wyjaśnia, dlaczego lokalna prasa jest ważnym elementem na rynku dziennikarskim.

 ~

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

„Pensjonat i Borne Sulinowo to całe nasze życie”. – zapewniają Jan i Anna Chmielowscy w Muzycznej Polskiej Tygodniówce

Pod koniec roku 2020 wracamy we wspomnieniach do malowniczego Bornego Sulinowa i naszych przyjaciół z trasy „Wracamy do źródeł” z roku 2018 – Anny i Jana Chmielowskich. Tomasz Wybranowski zaprasza.

Jan Chmielowski opowiadał nam o swojej działalności w Bornym Sulinowie i specyfice tego miasteczka, gdy Radio WNET latem 2018 roku kontynuowało cykl reporterskich podróży „Wracamy do źródeł”.

Tutaj link do Poranka WNET z dnia 9 sierpnia 2018 roku – kliknij. 

Tutaj do wysłuchania rozmowa Tomasza Wybranowskiego z Janem i Anną Chmielowskimi, właścicielami „Pensjonatu Ani” i „Pensjonatu PRL”:

 

 

Co ciekawe, Bornego Sulinowa przez wiele lat nie było nawet na mapach. Najpierw miasto było niemieckim garnizonem wojskowym a później

W 1945 przejęła go Armia Czerwona i użytkowała do października 1992. W tym okresie miasto było wyłączone spod administracji polskiej. 5 czerwca 1993 nastąpiło uroczyste otwarcie miasta, a 1 października Borne Sulinowo otrzymało prawa miejskie.

 

Jedno z jezior w Bornem Sulinowie nieopodal Pensjonaty Ani państwa Chmielowskich.

Do tego miasta od zawsze – co podkreśla Jan Chmielowski – przyjeżdżały osoby z pasją, trochę z charakteru pionierzy i łowcy przygód. Borne Sulinowo przez swoja naturalność i piękno przyciąga jednocześnie spragnionych odpoczynku i przyrody.

 

Pensjonat Ani (na zdjęciu u góry) wpisał się już w przyjazny puls Bornego Sulinowa, miejscowości o tajemniczej historii, która usytuowana w lesie nad dużym jeziorem Pile. Doskonałe warunki dla wędkarzy, grzybiarzy i rowerzystów (szlaki rowerowe na dawnych poligonach wojskowych). Szlakiem połączonych jezior organizowane są spływy kajakowe. Borne Sulinowo to także raj dla nurków i fanów survivalu.

Zależy nam, aby nasi Goście mogli przyjemnie wspominać pobyt w Bornem Sulinowie i wypoczywać w komfortowych warunkach i przystępnej cenie. Nasza restauracja oferuje pełne wyżywienie w domowym stylu i nie możemy się już doczekać, kiedy ta pandemia wreszcie odejdzie i każdy o niej zapomni. – mówią Anna o Jan Chmielowscy.

Takie widoki nad jeziorami w okolicy Bornego Sulinowa to piękna normalność.

Po pierwszym uderzeniu obostrzeń pandemicznych subwencję z Państwowego Funduszu Rozwoju otrzymali w jeden dzień. U schyłku roku Anna i Jan Chmielowscy podsumowują na antenie Radia WNET ten niełatwy czas ostatnich dwunastu miesięcy.

Anna i Jan Chmielowscy / Fot. Adrian Kowarzyk

Jan Chmielowski wskazuje, że okres pandemii był czasem umocnienia więzi rodzinnych. Niemniej jednak był to okres nacechowany obawami o własny biznes. Część z tych obaw rozwiały środki przydzielone przez Polski Fundusz Rozwoju.

Pensjonat to całe nasze życie. Wierzę, jako urodzony oprymista, że gorzej już nie będzie. W styczniu 2021 roku otrzymamy środki z tarczy 6.0. Liczę, że do sezonu wszystko się unormuje. Tymczasem polecam zapoznanie się, choćby 0n-line z Bornem Sulinowem i jego atrakcjami. – mówi Jan Chmielowski.

Anna Chmielowska z kolei opowiedziała o poczuciu niepewności i zmianami na post pandemicznej Polski i Europy, jak w kalejdoskopie:

Coraz więcej osób zgłasza się do nas z zapytaniem o możliwość rezerwacji miejsca noclegowego. W styczniu mieliśmy zgłoszenia od zoorganizowanych obozów sportowych. Podobnie było z zabawą sylwetrową. Ale to wszystko tak się zmienia i zaskakuje, że nie można nad tym zapanować ani czegokolwiek zaplanować.

Dodaje, że rządowe wsparcie powinno wpłynąć wcześniej:

Przedsiębiorcy i właściciele firm mają stałe wydatki a dochodów obecnie bardzo brakuje. Wspólnie z naszymi pracownikami tworzyny nasze pensjonaty i z nadzieją czekamy na lepsze czasy.

 

Tutaj do wysłuchania rozmowa z lipca 2020 roku z państwem Chmielowskimi:

 

Powroty Radia WNET do źródeł. Kopalnia Złota w Złotym Stoku w dobie pandemii. Opowiada jej właścicielka Elżbieta Szumska

Gośćmi Tomasza Wybranowskiego w Muzycznej Polskiej Tygodniówce byli Elżbieta Szumska – właścicielka Kopalni Złota, Marta Adamiak i Maciej Dziczkowski – właściciel Złotego Jaru i prezes kopalni.

Elżbieta Szumska / Fot. Jan Dudziński

Kopalnia Złota w Złotym Stoku to kompleks turystyczny z podziemnymi trasami, Średniowieczną Osadą Górniczą, muzeum, wystawą minerałów i innymi obiektami turystycznymi towarzyszącymi.

  Tutaj do wysłuchania rozmowa Tomasza Wybranowskiego z właścicielami Kopalni Złota w Złotym Stoku:

 

 

Wykorzystanie potencjału zamkniętej kopalni arsenu i złota, położonej w strefie przygranicznej i przekształcenie jej w kompleks turystyczny, który przyniesie korzyści całej społeczności lokalnej, był możliwy dzięki niestandardowemu i innowacyjnemu myśleniu władz lokalnych. Ale nie byłoby tak gdyby nie głowa pełna marzeń, konsekwencja, pracowitość i upór Elżbiety Szumskiej.

Kopalnia złota, o której pierwsze wzmianki pochodzą z X wieku, została zamknięta w 1960 r. i ponownie otwarta przez władze miasta Złoty Stok jako pojedyncza trasa turystyczna bez żadnych obiektów komercyjnych w 1996 r.

W 1997 roku pani Elżbieta Szumska odważyła się na wzięcie kredytu pod zastaw własnego domu i zakup kopalni od miasta. Władze zaryzykowały sprzedaż kopalni, a następnie współpracowały z właścicielką podczas odbudowy kopalni.

Z drugiej strony właścicielka przejęła ryzyko finansowe związane z inwestycją. Jej plan polegał na ulepszaniu oferty, poprzez dodawanie co roku jednej nowej atrakcji turystycznej i promocję kopalni, w celu przyciągania coraz większej liczby odwiedzających.

Krok po kroku kopalnia zyskiwała na znaczeniu. W roku 2015 została wybrana Najlepszym Produktem Turystycznym – Złoty Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej dla Najlepszego Produktu Turystycznego w 2015 r.

Kopalnię Złota uhonorowano także wieloma certyfikatami dla firmy oraz dla Elżbiety Szumskiej jako wybitnego lidera oraz menedżera. Turyści, którzy odwieszają obiekt mogą odwiedzić następujące atrakcje: Sztolnię Gertrudy i Sztolnię Czarną Górną z jedynym podziemnym wodospadem w Polsce.

 

Inne atrakcje to muzeum znaków bezpieczeństwa z czasów PRL, wystawę minerałów, odrestaurowaną kolejkę wąskotorową, rafting podziemny oraz bicie okazjonalnych monet.

Elżbieta Szumska opowiedziała Tomaszowi Wybranowskiemu o otrzymaniu nagrody – Dolnośląskiego Klucza Sukcesu, który przyznano i wręczono 4 grudnia, w święto wszystkich górników.

To najwyższe, regionalne wyróżnienie, przyznawane corocznie przez kapitułę tej ważnej nagrody! Nagrodę na ręcę Elżbiety Szumskiej wręczali i szczerze gratulowali: doktor Stefan Sterc – prezes SJOS Sp. z o.o. , Ryszard Chruścicki, sekretarz kapituły wyróżnienia „Dolnośląski Klucz Sukcesu”, Henryk Gołębiewski, były marszałek województwa Dolnośląskiego  (w 1996 roku otwierał trasę turystyczną w Kopalni Złota), Czesław Kręcichwost, prezes zarządu Euroregionu – Glacensis, Grażyna Orczyk, burmistrz Złotego Stoku i Waldemar Wieja, starosta Ząbkowicki.

 

 

Właścicielka kopalni powiedziała, że obiekt stara się radzić sobie jak najlepiej w dobie restrykcji przeciwdziałających epidemii koronawirusa. Podsumowując 21 lat działania Złotego Stoku zapewnia, że ryzyko i poświęcenie, które musiała włożyć przez ten czas, całkowicie się opłaciło.

Nie ustajemy w boju, codziennie mamy milion nowych pomysłów.

Właścicielka Złotego Stoku opowiada o obchodach tegorocznej Barbórki, które w związku z obostrzeniami miały bardzo ograniczoną formę.

 

 

Marta Adamiak, właścicielka średniowiecznej osady górniczej w kompleksie Kopalni Złotaopowiadała o nowych atrakcjach dostępnych w tejże osadzie:

Odkryliśmy niesamowite miejsce! Szyb zalany wodą a w nim na pięciusetmetrowej głębokości dobrze zachowany kunszt wodny. To znalezisko na skalę europejską.

I tak po trzech 3 latach prac konserwacyjnych w Biskupinie, do muzeum Kopalni Złota w końcu powrócił pod koniec roku ów XVI – wieczny kompletny kunszt wodny. To specjalistyczny kierat odnaleziony podczas prac prowadzonych w sztolni Ochrowej w roku 2017.

Jest to wielki skarb dziedzictwa, w którego skład wchodzą 500 letnie oryginalnie zachowane rury – ręcznie drążone, tlok, ramię dźwignia, dwie drabiny i koryta. W Polsce nie ma takiego drugiego odkrycia i według opinii ekspertów w całe Europie ciężko o tak zachowane elementy! – dopowiada Marta Adamiak.

Kolejną atrakcją już niedługo będzie możliwość „morsowania” pod ziemią.

Maciej Dziczkowski właściciel Złotego Jaru i prezes Kopalni Złota w Złotym Stoku stwierdził, że wnioskowanie o  środki w ramach rządowych tarcz antykryzysowych jest coraz trudniejsze. Postuluje otwarcie hoteli i obniżkę podatku dochodowego:

Jestem przekonany, że będziemy potrafili zachować dystans społeczny w naszym hotelu.

 

 

Więcej informacji w witrynie Kopalni Złota w Złotym Stoku – tutaj!

 

Kopalnia Złota w Złotym Stoku / Fot. Jan Dudziński, Radio WNET

Jan i Anna Chmielowscy: W Bornem Sulinowie życie powraca do swojego rytmu. Subwencję z PFR otrzymaliśmy w jeden dzień.

Anna i Jan Chmielowscy, właściciele pensjonatów i licznych turystycznych atrakcji w Bornem Sulinowie, opowiadają o życiu w cieniu pandemii, pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju i powrocie do normalności.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Anną i Janem Chmielowskimi:

 

– Przyroda tutaj jest u nas rewelacyjna. Mamy atrakcje na ziemi, pod ziemią, w powietrzu i pod wodą, w tym fragment podziemnego lasu, oraz 57 jezior. Gdy nastał czas pandemii i związanego z tym kryzysu, to trochę nam się zachwiało podłoże. Na szczęście nasze państwo trochę pomogło. Te subwencje trochę nas uspokoiły. I radio WNET przyszło nam z pomocą. – powiedział Jan Chmielowski.

 

Anna i Jan Chmielowscy to przyjaciele Radia WNET, którzy zetknęli się z nami podczas letniej trasy „Wracamy do źródeł”. Borne Sulinowo to miasteczko, którego przez wiele lat nie było nawet na mapach. Najpierw funkcjonowało jako niemiecki garnizon wojskowy.

W 1945 przejęła go Armia Czerwona i użytkowała do października 1992. W tym czasie miasto było całkowicie wyłączone spod polskiej administracji. 5 czerwca 1993 nastąpiło uroczyste otwarcie miasta, a 1 października Borne Sulinowo otrzymało prawa miejskie.

Do tego wspaniałego miasta historycznie przyjeżdżały i wciąż przyjeżdżają osoby z pasją. Przez swoją naturalność i piękno Borne Sulinowo przyciąga także amatorów odpoczynku i przyrody.

Piękne wrzosowiska, najwspanialsze grzybobrania, podróże kajakiem po 57 jeziorach i oddech historii i gościnni ludzie. – zachwala Jan Chmielowski, właściciel Galerii PRL.

 

Pensjonat Ani w Bornem Sulinowie. Z tego miejsca podczas trasy „Radio WNET – Wracamy do źródeł” w 2019 roku nadaliśmy kilka programów.

Anna Chmielowska, właścicielka „Pensjonatu Ani” dodała, że nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło:

Ten czas pandemii dał mi jeszcze bliższy kontakt z rodziną. Ale bardzo lubimy naszych gości i czekamy na nich. To nie tylko praca dla nas, ale przede wszystkim pasja. A pasja to uśmiech i zabawa. – dodaje.

 

Tomasz Wybranowski

 

Leszek Długosz i jesienny krakowski dzień w kolorze śliwkowym – Muzyczna Polska Tygodniówka poetycko i nieco magicznie

Przyznam szczerze, że to jeden z najważniejszych wywiadów, który podarował mi los w mijającym roku 2019. Cień Wawelu, Wisła, Barka Batory i wizyta na niej pana Leszka Długosza, którego głos zna każdy.

Leszek Długosz jest przyacielem Radia WNET. Krzysztof Skowroński podczas wyjazdu do Krakowa powiedział, że „nie wyobraża sobie, aby Leszka zabrakło chociaż w jednym z programów”.

Słowo prezesa świętym jest i sprowadziłem pana Leszka na CC Batory, tę niezwykłą barkę na Wiśle, która na dwa tygodnie zamieniła się w studio wyjazdowe Radia WNET. 

Tomasz Wybranowski

 

Leszek Długosz to postać niezwykła. Bard, poeta, pianista i aktor, oraz wieloletni filar Piwnicy pod Baranami. Od 1963 roku nieprzerwanie na scenie. Nadto polonista i wzięty felietonista, znawca literatury francuskiej i stypendysta francuskiego rządu, oraz … radiowiec.

Wiosną 1965 roku związał się z krakowskim kabaretem Piwnica pod Baranami, gdzie słusznie uchodził za jednego z największych i najważniejszych artystów w zespole. Pierwszy zbiór poezji „Lekcje rytmiki” wydał w 1973 roku. Do tej pory wydał ich kilkanaście, w tym „Piwnica idzie do góry”.

Nagrał kilka albumów, z których ja wyróżniam krążek „Leszek Długosz” z 1980 roku, z przejmującym wykonaniem wiersza Juliana Tuwima „Berlin 1913„, oraz o tym samym tytule płytą z 1998 roku. Na niej absolutne arcydzieła piosenkowe „Ale Czy Kochamy Tych, Którzy Nas Kochają?”, „Kwiecista, zwiewna twa sukienka” i przejmujący song „I tak mijają ludzi twarze”. Na tym albumie Leszek Długosz wyśpiewał także dwa wiersze Andrzeja Bursy.

Leszek Długosz od roku 1963, tak jak wspomniałem na wstępie, występuje na scenie i zachwyca niezwykłymi interpretacjami poetyckich obrazków, których tak mało (niestety) teraz wokół nas. O Zaklikowie, polonistyce, Piwnicy pod Baranami, sztuce i przyjaźni, i o Krakowie który zmienia się – jego zdaniem – niestety na niekorzyść ta rozmowa jest.

 

 

Tomasz Rzymkowski, Jerzy Polaczek – Poranek WNET o Wojciechu Korfantym z Siemianowic Śląskich – 28 sierpnia 2018 roku

To już 47. przystanek w podróży Radia WNET!

Goście Poranka WNET:

Tomasz Rzymkowski – poseł Kukiz’15;

Jerzy Polaczek – poseł PiS;

Dominika Ćosić – korespondentka polskich mediów w Brukseli;

Marcin Wikło – dziennikarz tygodnika „Sieci”;

dr Herbert Kopiec – redaktor „Kuriera WNET”, wykładowca;

Marek  Adamczyk – redaktor „Kuriera WNET”;

Wojciech Kempa – historyk;

Henryk Falkus – skarbnik miasta Siemianowice;

Lucjan Czerny – artysta;

Zbigniew Wieczorek – dziennikarz, poeta, rowerzysta

Barbara Patyk-Płuciennika – radna Siemianowic Śląskich;

Łukasz Rosicki – student. przedsiębiorca, bloger;

Danuta Sobczyk – przewodnicząca PiS w Siemianowicach.


Prowadzący: Antoni Opaliński

Realizator: Paweł Chodyna

Wydawca: Jaśmina Nowak


 

Część pierwsza:

Wojciech Korfanty / Fot. Wikimedia Commons

Tomasz Rzymkowski mówił o wyniesieniu przez funkcjonariuszy policji osób nielegalnie protestujących przez wejściem sali obrad Krajowej Rady Sądownictwa. Protestujący przynależeli do Obywateli RP. Całe wydarzenie natomiast miało miejsce w poniedziałek ok. godziny 13:00. Poseł Kukiz’15 ocenił bardzo dobrze pracę policji, która wykonała to, co należało zrobić w tamtej sytuacji.

Wojciech Kempa o postaci Wojciecha Korfantego, przywódcy narodowego Górnego Śląska; w latach 1903-1912 i w 1918 posła w Reichstagu oraz pruskim Landtagu, a w latach 1922-1930 posła na polski Sejm. Ważną kartą z jego życiorysu jest mianowanie jego w 1920 r. przez rząd na przewodniczącego komisarzy plebiscytowych na Górnym Śląsku. Kierował wówczas całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. Dzięki jego działaniom udało się rozbudować imponujący aparat propagandowy.

 

Część druga:

Dr Henryk Kopiec / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET

Dr Herbert Kopiec krytycznie o wychowaniu młodzieży przez ustroje i jednostki. Felietonista krytykuje również liberalne znaczenie wolności oraz tolerancji. Zdaniem redaktora „Kuriera WNET” za wypaczenie tych dwóch pojęć odpowiedzialni są postmoderniści, neomarksiści oraz apologeci demokracji liberalnej.

Marek  Adamczyk o zagrożeniu, jakim jest utrata polskich surowców i patologiach polskiego górnictwa.

 

Część trzecia:

Ludmiła Kozłowska / Fot. Flickr.com, UNDP Project Office in Poland

Jerzy Polaczek o działaniach infrastrukturalnych Prawa i Sprawiedliwości na Śląsku.

Marcin Wikło o nowych ustaleniach w sprawie Fundacji Otwarty Dialog, który jest finansowany przez  podejrzane spółki z rajów podatkowych i niejasne kontakty z oligarchami z postsowieckich republik. W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Wikło wraz z Markiem Pyzą w artykule „Brudna kasa na polski Majdan” dziennikarze opisują kulisy i metody działania organizacji.

 

Część czwarta:

Henryk Falkus / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET

Henryk Falkus i dr Hubert Kopiec przedstawili zarys Powstań Śląskich w XX wieku.

Dominika Ćosić o najnowszych wiadomościach z Luksemburgu, gdzie w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpoczął rozpatrywanie wniosku złożonego przez polski Sąd Najwyższy, a nowa Krajowa Rada Sądownictwa już dziś ma zakończyć procedurę wyłaniania sędziów SN. Jarosław Gowin odniósł się do tej sprawy. Stwierdził, że możliwe jest zignorowanie przez Polskę przyszłego wyroku.

 

Część piąta:

Barbara Patyk-Płuciennik, Danuta Sobczyk, Łukasz Rosicki / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET

Zbigniew Wieczorek, Barbara Patyk, Łukasz Rosicki, Danuta Sobczyk mówili o swoich refleksjach na temat Siemianowic Śląskich.

Wojciech Kempa krytycznie o upamiętnianiu Wojciecha Korfantego na Śląsku.

Lucjan Czerny o swojej działalności artystycznej.

Jan Bogatko, Natalia Wojtuściszyn , Izabela Araszczuk. Zapraszamy na Poranek WNET 16 sierpnia 2018 roku ze Świerkocina

To już 34. dzień naszej podróży! Dziś opowiemy nie tylko o Świerkocinie, ale również o Pyrzynie i całej gminie Witnica.

Goście Poranka WNET:

Izabela Araszczuk – sołtys Pyrzan;

Zbigniew Pielech – kierownik obiektu Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” w Świerkocinie, były mieszkaniec Świerkocina;

Anna Meler – najstarsza mieszkanka wsi Świerkocin;

Henryk Stojanowski – pasjonat historii;

Łukasz Dombek – kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta i Gminy Witnica;

Bogusław Mykietów – polonista, pasjonat ziemi świerkocińskiej i kronikarz;

Leszek Jakubowski – sołtys Świerkocina;

Natalia Wojtuściszyn – saneczkarka, olimpijka, mieszkanka Świerkocina.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski/Konrad Tomaszewski

Realizator: Karol Smyk



Część pierwsza:

Zbigniew Pielech kilka słów o obiekcie Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” i o rzece Warcie.

Izabela Araszczuk o swojej misji publicznej, którą realizuje jako sołtys Pyrzyna oraz urokach i specyfice gminy Witnica.

 

Część druga:

Jan Bogatko w swojej korespondencji z Niemczech wskazuje, że w wakacje nie mówi się tam o niczym ważnym. Nic ważnego to, według niemieckiej prasy, „chłopiec do bicia”, czyli Polska i wysyłanie na przymusowe emerytury prawych sędziów przez polskie władze.

Henryk Stojanowski o historii mieszkańców, którzy przybyli na okoliczne ziemie Witnicy.

 

Część trzecia:

Zbigniew Pielech kontynuuje opowieść o rzece Warcie o zadaniach ekipy Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”.

Anna Meler o tworzeniu się społeczności Świerkocina. Cały transport zatrzymał się tu na stałe wbrew swoim pragnieniom o powrocie na rodzinne ziemie Kresów Wschodnich.

 

Część czwarta:

Bogusław Mykietów o historii kształtowania się ziem Świerkocina, a także o wydarzeniach w Złoczowie podczas II Wojny Światowej.

 

Część piąta:

Izabela Araszczuk i Zbigniew Pielech o bieżącej sytuacji gospodarczo – politycznej Świerkocina i Pyrzyn.

Łukasz Dombek przedstawia plan inwestycji w gminie i mieście Witnica (m.in. budowa mariny) oraz ocenia efekty rządowego programu „500 plus” w swoim rejonie.

 

Część szósta:

Natalia Wojtuściszyn dziękuje swoim trenerom. To dzięki nim młodzi ludzie z małych miasteczek i wsi mają szansę poznać sportowy świat, nawet przez taką niszową dyscyplinę sportowa jak saneczkarstwo. Olimpijka opowiada także o igrzyskach i ich atmosferze.

Izabela Araszczuk i Zbigniew Pielech podsumowują Poranek WNET ze Świerkowic.


Posłuchaj całego Poranka WNET:

Jarosław Sachajko: Niemieckie firmy mogą przejąć polskie cukrownie

Rynek sam miał wszystko wyregulować i wyregulował, doprowadzając do zapaści rynku cukru z 70 zostało 18, a w polskich rękach tylko 7. Dziś mamy powtórkę z rozrywki.

– Związki plantatorów obawiały się co będzie po uwolnieniu rynku cukru. Niestety ich obawy się sprawdziły. W całej Unii Europejskiej wzrosła produkcja cukru o 24 procent, a w Polsce o 10 procent, dzięki czemu mamy teraz ogromną nadwyżkę cukru. Zwracam uwagę, że cena cukru jest niższa od ceny wody, produkcja tych towarów jest nieporównywalna – przekonywał poseł Jarosław Sachajko.

Poseł zwraca uwagę na to, że ogromne niemieckie spółdzielnie, mogą zaniżyć cenę sprzedaży cukru na jakiś czas po to, by przejąć te ostatnie siedem polskich spółek, obsługujących 40 procent rynku.

Zdaniem naszego rozmówcy w Polsce istnieje jakiś dziwny opór przed produkcją żywności ekologicznej. To poważny problem, ponieważ jak twierdzi Jarosław Sachajko choroby zwane cywilizacyjnymi biorą się z byle jakiego żywienia.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Burmistrz Skwierzyny: Około trzech tys. hektarów upraw rolnych zdewastowanych przez suszę! [WIDEO]

– Susza dotyka naszych miejscowych rolników, około 3 tysięcy hektarów upraw rolnych zostało w 60-70 procentach zdewastowanych – niepokoił się Lesław Hołownia burmistrz Skwierzyny.

– Takiej klęski jeszcze tutaj nie było. Żyjemy na granicy puszczy noteckiej, gdzie jest 183 tys. hektarów lasów. Dzięki Bogu jeszcze nie doszło do pożarów, chociaż w okolicach Gorzowa spaliło się już 4 hektary lasu. Boimy się i czekamy na deszcz.

Ale są też dobre wiadomości ze Skwierzyny. Poziom bezrobocia w ostatnich latach w naszej gminie spadł znacząco. Jest to wynik nowo powstałych miejsc pracy i powołania Centrum Integracji Społecznej. Podobnie jak w innych miastach Wielkopolski problemem stał się brak rąk do pracy. – To nasze położenie, czyli bliskość województwa Wielkopolskiego z granicą niemiecką,  sprawia, że jest duże zainteresowanie wśród inwestorów zagranicznych. – wyjaśniał nasz gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.