Pogrzeb Karoliny Kaczorowskiej, wdowy po ostatnim Prezydencie RP na Uchodźstwie

W poniedziałek 4 października na cmentarzu w zachodniej dzielnicy Londynie, w Willsden, w kościele św. Franciszka z Asyżu odbyło się uroczyste pożegnanie Pierwszej Damy.

Karolina Kaczorowska była żoną Ryszarda Kaczorowskiego, tragicznie zmarłego w katastrofie samolotu w Smoleńsku, ostatniego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej na Uchodźstwie.

[related id=155594 side=right] Pani Prezydentowa zmarła 21 sierpnia 2021. W uroczystościach pogrzebowych udział wzięli między innymi Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak oraz Konsul Generalny RP w Londynie Mateusz Stąsiek. Minister Dziedziczak odczytał list od Premiera RP Mateusza Morawieckiego. Złożył również wieniec przy trumnie Prezydentowej. Prochy Pierwszej Damy spoczną u boku Prezydenta Kaczorowskiego w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Takie było życzenie obojga małżonków.

Karolina Kaczorowska urodziła się 26 września 1930 r. w Stanisławowie. W 1940 r. podczas okupacji sowieckiej, została zesłana na Syberię. Wraz z Armią Andersa, jako jedno z polskich „dzieci tułaczych” została ewakuowana do Iranu, a następnie do końca lat 40. przebywała w Ugandzie, zanim wyjechała do Wielkiej Brytanii. Skończyła studia na jednym z londyńskich uniwersytetów i rozpoczęła pracę jako nauczycielka. Działała w środowisku harcerskim, gdzie poznała Ryszarda Kaczorowskiego. Poślubiła go 19 lipca 1952 r. Para Prezydencka doczekała się dwóch córek: Jadwigi oraz Alicji.

 

10 kwietnia 2010 razem z mężem miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, jednak z powodu choroby zrezygnowała z uczestnictwa w uroczystościach. Jej mąż udał się więc w podróż sam i jak wszyscy pasażerowie prezydenckiego Tupolewa zginął w katastrofie smoleńskiej.

Pierwsza Dama aktywnie udzielała się w życiu społecznym polskiej emigracji. Była osobą zasłużoną dla polskiego harcerstwa na emigracji i udzielała się w działalności charytatywnej, między innymi Zjednoczenia Polek w Wielkiej Brytanii.

19 lipca 1989 r. Ryszard Kaczorowski został ostatnim Prezydentem RP na Uchodźstwie. Swoje insygnia przekazał w grudniu 1990 r. Lechowi Wałęsie. Karolina Kaczorowska towarzyszyła wówczas swojemu mężowi w podróży do Polski – wtedy to po raz pierwszy od 50 lat odwiedziła swoją ojczyznę. Swoją działalność społeczną kontynuowała nawet po tragicznej śmierci męża w 2010 r. Została odznaczona (w 2012 r.) Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Podobnie jak jej mąż, była osobą bardzo lubianą i szanowaną wśród Polonii w Wielkiej Brytanii.

Iza Smolarek

Alex Sławiński

 

Interesująca historia buntu Radziwiłłów i kulisy ich sporu ze Stolicą Apostolską

Radziwiłowie byli na tyle mocni, że mogli przeciwstawić się Stolicy Apostolskiej  – o historii kośioła pw. Narodzenia Najświętszej Maryji Panny.

 

 

Gościem „Poranka WNET” jest proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryji Panny w Białej Podlaskiej – ks. Marian Daniluk. Opowiada on o historii kościoła, który został wybudowany dla unitów, a właściwie dla relikwii świętego Jozafata męczennika,  który zginął w Witebsku w 1623 roku.  Radziwił wziął ciało męczennika do siebie i przetrzymywał je w swojej kaplicy, woził je również na wojenki. Z tego względu powstał spór między nim a Stolicą Apostolską. Odbył się proces, gdzie doszło do ugody, a jej następstwem było wybudowanie świątyni w Białej Podlaskiej.

Świątynia była ostoją do 1875 roku, kiedy wypędzono bazylianów — zakon wschodni. Następnie kościół przejęli prawosławni i tak było do I wojny światowej. Wojska austriackie, które przemieszczały się tutaj mające unickiego kapelana, który wiedział o relikwiach zniesionych do podziemi, uroczyście przewiózł je do Wiednia. Odbyła się wielka procesja.

Relikwie świętego Josafata który oddał życie za jedność,  jedynego świętego, nie papieża, znajdują się w bazylice św. Piotra w Rzymie.

Proces kanonizacji św. Jozafata został przeprowadzony już kilkadziesiąt lat po jego śmierci. Jego ciało po 3 miesiącach po zgodzie było nienaruszone, a za jego pośrednictwem działo się wiele cudów.

M.N.