Prof. Stępkowski: Unia chciałaby chyba odciąć się od swojej racji bytu, a jedyną racją bytu są traktaty założycielskie

Gościem „Popołudnia Wnet” jest prof. Aleksander Stępkowski – sędzia i rzecznik Sądu Najwyższego, który mówi o zawirowaniach dookoła kwestii polskiej w Parlamencie Eurpejskim.

Prof. Aleksander Stępkowski nie zgadza się z tezą o łamaniu wartości europejskich przez Polskę. Ocenia, że niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest w istocie obroną unijnych traktatów przed nadinterpretacją.

Unia nie posiada innych kompetencji niż te przyznane przez państwa członkowskie.  (…) Przekazanie kompetencji w tym wymiarze oznaczałoby oddanie suwerenności państwa.

Gość „Popołudnia Wnet” uważa jednak, że Rzeczpospolita nie powinna podchodzić do tematu przesadnie emocjonalnie i poczekać na rozwój sytuacji.

Dodatkowo, pełne prawo do składania skarg w tej sprawie mają także sami obywatele.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Prof. Stępkowski: Skala naruszeń nie mogła w żaden sposób podważać wyniku wyborów

Czemu 90% protestów wyborczych nie spełniało wymogów formalnych? Przeciwko czemu najczęściej protestowali wyborcy? Prof. Aleksander Stępkowski o orzeczeniu SN ws. ważności wyborów prezydenckich.

Dr hab. Aleksander Stępkowski zapowiada, że Sąd Najwyższy dzisiaj przed południem ogłosi orzeczenie ws. ważności wyborów prezydenckich. Jak mówi, znaczna część protestów wyborczych miało treść podobną do wzorów dostępnych w internecie. Wiele nie spełniało wymogów formalnych, które to wymogi przypomina. Rzecznik SN dodaje, że niektóre protesty zawierały treści nienadające się do publicznego omawiania. Większość miała charakter publicystyczny. Część skarg zostało uznanych za zasadne, jednak, jak wskazuje, są to jednostkowe przypadki, tak, że

Skala naruszeń nie mogła w żaden sposób podważać wyniku wyborów ogłoszonego przez Państwową Komisję Wyborczą.

Wskazuje, że w protestach dominowały zarzuty o to, że wybory nie miały prawa odbyć się w tym roku. Zauważa, że „obywatele traktują to jak okazję do zamanifestowania swych poglądów politycznych”. W rezultacie tylko 10 proc. protestów spełniało wymogi formalne. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zdradza, że wśród pozytywnie rozpatrzonych spraw były takie, że np. komuś komisja nie wydała karty, bo ktoś wcześniej podpisał się w kratce przy nazwisku tej osoby na spisie wyborców. Sąd Najwyższy rozpatrzył także protest Koalicji Obywatelskiej, uznając, że nie może nadać mu dalszego

Jako dowód załączono dość mechaniczny wydruk z formularza internetowego. Były tam dość rozmaite treści.

Skład pochylił się nad ośmioma tomami wydruków z internetu, jednak zawarte w nich oskarżenia zostały ocenione jako nieweryfikowalne. Same zarzuty, jak zauważa prof. Stępkowski, były precyzyjnie opisane.

Poruszony zostaje również temat kwestionowania przez część sędziów Sądu Najwyższego członków niedawno utworzonych izb. Sędziowie wystąpili z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE ws. stosunku pracy nowych sędziów. Wskazuje, że

Sprawy ewidentnie nie były zawisła, gdyż nie doręczono pozwów stronom.

Ocenia to jako formę presji na sędziów orzekających o ważności wyborów prezydenckich. Prof. Stępkowski mówi również o nieprawidłowościach w użytkowaniu służbowych mieszkań przez sędziów SN w stanie spoczynku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Prof. Stępkowski o krytyce wyborów I Prezesa SN: Z pewnym zażenowaniem słyszę te głosy. Uchwała złamałaby ustawę o SN

Prof. Aleksander Stępkowski o wyborach I Prezesa SN, bezpodstawności zarzutów podnoszonych wobec nich, orzeczeniu TK z 2007 r. i co z niego wynika.

Nie chciałbym się wpisywać w konfrontację. Wiele z tych opinii tak naprawdę inspirowane sympatiami politycznymi.

Prof. Aleksander Stępkowski odnosi się do twierdzeń jakoby uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN była konieczna by Prezydent RP mógł wyznaczyć I Prezesa Sądu Najwyższego. Stwierdza, że „z pewnym zażenowaniem słyszę te głosy” podkreślając, iż ku nie ma ku nim „żadnych podstaw prawnych”. Co więcej

Uchwała złamałaby ustawę o Sądzie Najwyższym.

Zgodnie bowiem z ustawą z grudnia 2019 r. o SN, uchwała potwierdzająca wybór kandydatów na I Prezesa nie jest przewidziana. Wcześniej była ona w ustawie, która zaadaptowała rozwiązania z dotychczasowych regulaminów Sądu. Jak tłumaczy nasz gość:

W 2017 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zasady wybory I Prezesa SN powinny być regulowane ustawą. Do tej pory były regulowane uchwałą SN.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.