Prof. Stępkowski: Skala naruszeń nie mogła w żaden sposób podważać wyniku wyborów

Czemu 90% protestów wyborczych nie spełniało wymogów formalnych? Przeciwko czemu najczęściej protestowali wyborcy? Prof. Aleksander Stępkowski o orzeczeniu SN ws. ważności wyborów prezydenckich.

Dr hab. Aleksander Stępkowski zapowiada, że Sąd Najwyższy dzisiaj przed południem ogłosi orzeczenie ws. ważności wyborów prezydenckich. Jak mówi, znaczna część protestów wyborczych miało treść podobną do wzorów dostępnych w internecie. Wiele nie spełniało wymogów formalnych, które to wymogi przypomina. Rzecznik SN dodaje, że niektóre protesty zawierały treści nienadające się do publicznego omawiania. Większość miała charakter publicystyczny. Część skarg zostało uznanych za zasadne, jednak, jak wskazuje, są to jednostkowe przypadki, tak, że

Skala naruszeń nie mogła w żaden sposób podważać wyniku wyborów ogłoszonego przez Państwową Komisję Wyborczą.

Wskazuje, że w protestach dominowały zarzuty o to, że wybory nie miały prawa odbyć się w tym roku. Zauważa, że „obywatele traktują to jak okazję do zamanifestowania swych poglądów politycznych”. W rezultacie tylko 10 proc. protestów spełniało wymogi formalne. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zdradza, że wśród pozytywnie rozpatrzonych spraw były takie, że np. komuś komisja nie wydała karty, bo ktoś wcześniej podpisał się w kratce przy nazwisku tej osoby na spisie wyborców. Sąd Najwyższy rozpatrzył także protest Koalicji Obywatelskiej, uznając, że nie może nadać mu dalszego

Jako dowód załączono dość mechaniczny wydruk z formularza internetowego. Były tam dość rozmaite treści.

Skład pochylił się nad ośmioma tomami wydruków z internetu, jednak zawarte w nich oskarżenia zostały ocenione jako nieweryfikowalne. Same zarzuty, jak zauważa prof. Stępkowski, były precyzyjnie opisane.

Poruszony zostaje również temat kwestionowania przez część sędziów Sądu Najwyższego członków niedawno utworzonych izb. Sędziowie wystąpili z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE ws. stosunku pracy nowych sędziów. Wskazuje, że

Sprawy ewidentnie nie były zawisła, gdyż nie doręczono pozwów stronom.

Ocenia to jako formę presji na sędziów orzekających o ważności wyborów prezydenckich. Prof. Stępkowski mówi również o nieprawidłowościach w użytkowaniu służbowych mieszkań przez sędziów SN w stanie spoczynku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Komentarze