Krzysztof Szymański wędkarz o zakażeniu Odry: to najbardziej zarybiona rzeka w Polsce, jedyna spławna arteria wodna

Rozmawiamy o zakażeniu Odry przez niebezpieczne toksyny. Nie wiadomo, kto wywołał zagrożenie, ani jak zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu w wodzie szkodliwych substancji.

Posłuchaj całej rozmowy!

Wędkarz Krzysztof Szymański:

To jest olbrzymia strata, bo Odra jest najbardziej obfitą w ryby rzeką w Polsce. Rybostan jest tam bardzo dorodny. Pozbycie się tych zanieczyszczeń i powrót do dobrej jakości wody zajmie co najmniej parę dobrych lat. Odra to ostatni, jedyny szlak, gdzie regularnie odbywa się żegluga śródlądowa. To ostatnia taka arteria, płynie także przez rejony przemysłowe.

Gość Radia Wnet mówi, że rzeka jest bardziej żywym organizmem niż jakikolwiek inny zbiornik wodny.

Nie wiem czy są jakieś mechanizmy, by zatrzymać przemieszczające się w wodzie toksyny. Moim zdaniem raczej nie – komentuje Krzysztof Szymański.

O Polskim Związku Wędkarskim:

Trzeba brać sprawy w swoje ręce, mimo że jesteśmy tylko grupą pasjonatów. Musimy uświadamiać całe społeczeństwo, że nasz kraj to nie tylko ziemia, a także cenna woda. Jest to nie mniej ważny składnik.

Wakacje od wojny. PKWP pomaga dzieciom z Syrii

Witt: Pierwsza od pożaru msza w katedrze Notre Dame odbędzie się 15 czerwca

Ołów zawarty w murach katedry pod wpływem wysokich temperatur zmienił się w parę, skażając kościół i okolice. Trzeba było czekać dwa miesiące, aby niebezpieczeństwo minęło.

 

 

Piotr Witt opowiada o charakterze Francuzów, których znamienną cechą jest zainteresowanie tylko swoimi sprawami oraz beztroska wobec problemów:

Francuzi często mówią »nie ma powodów do zmartwienia«. Podobno gdzieś daleko trwają jakieś wojny na Krymie czy też w Sudanie, nikt nie wie, gdzie to jest. Od kiedy skutkiem rozpadu imperium kolonialnego, terytorium Francji zmniejszyło się 25-krotnie, Francuzi nie mają głowy do geografii.

Ponadto nasz korespondent mówi także o pierwszej mszy w katedrze Notre-Dame od momentu wielkiego pożaru. Odbędzie się ona 15 czerwca. Poinformował o tym biskup Patrick Chauvet, rektor katedry:

Na terytorium Francji nie ma kościołów chrześcijańskich oznaczanych symbolem krzyża. Są jakieś dwie rączki, które mają symbolizować dom modlitwy. Kościół jest tylko użytkownikiem przybytków, a właścicielem jest państwo. […] Co do katedry Notre-Dame, to na szczęście wielkie rozety witrażowe ocalały, kaplice boczne i galeria stoją nienaruszone, jednak istnieje inne niebezpieczeństwo — ołów. Pod wpływem wysokich temperatur metal zamieniony w parę skaził kościół i okolice. Trzeba było czekać dwa miesiące, aby niebezpieczeństwo minęło. Data 15 czerwca jest symboliczna. Upamiętnia konsekrację ołtarza sprzed 750 lat. To sprawa najwyższej wagi i przypomnienie, że rolą katedry jest głosić chwałę jedynego boga. Celebrowanie eucharystii będzie znakiem tej chwały i łaski, nie rączki – ale krzyż.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

K.T. / A.M.K.