Piotr Witt: W ciągu minionych 70 lat lewactwo francuskie otrzymało wiele ciosów. Obecnie powraca przebrane za prawicę

Korespondent Radia Wnet z Francji o rezygnacji arcybiskupa Paryża i wyborach prezydenckich.


Na początku grudnia papież Franciszek przyjął rezygnację  arcybiskupa Paryża, 70-letniego Michela Aupetita. Powodem były doniesienia medialne wedle których w 2012 r. metropolita wdał się w romans z kobietą. Jak mówi Piotr Witt:

Jeżeli pan sądzi, że to dymisja arcybiskupa Paryża była w ostatnim czasie najważniejszym wydarzeniem Kościoła francuskiego, a dokładniej archidiecezji paryskiej to pan może się myli.

10 grudnia w kościele Saint-Sulpice abp Michel Aupetit celebrował mszę pożegnalną. Zgromadziła ona tłumy wiernych w tym wielu młodych ludzi. Wydarzenie to zdaniem naszego korespondenta było nawet ważniejsze od samej rezygnacji.

Po zakończeniu mszy celebrant arcybiskup otrzymał oklaski od zebranych takiego jak mógłby marzyć każdy gwiazdor show-biznesu. Można było pomyśleć, że paryżanie przyjęli do wiadomości dymisji swego pasterza, którego tytuł oficjalny brzmi obecnie arcybiskup emeryt.

Witt przypomina, że paryski metropolita zatroszczył się o to, aby jak najszybciej przywrócić funkcje sakralne katedrze Notre-Dame po jej pożarze. Ponadto nasz korespondent mówi o wyborach prezydenckich we Francji.

Aby zdobyć władzę, kandydat musi pozyskać większość. Musi więc przyjąć projekt na gust powszechny, popularny, tak, aby był szybki do przełknięcia, strawny dla milionów.

Piotr Witt zauważa, że ks. Hugues-Félicité-Robert de Lamennais mówił, że „głoś ludu jest głosem Boga”. Jednak nawet jeśli duchowny miał rację, to

Zanim objawi się w urnach wyborczych „głos Boga” podlega tylu manipulacjom, tylu przeróbkom, że z urn wychodzi zdeformowany nie do poznania.

Pomiędzy urną a wyborcami są media tradycyjne i internetowe. Korespondent mówi, że mimo śmierci Stalina, upadku Bloku Wschodniego i Związku Radzieckiego lewactwo wciąż się trzyma nad Sekwaną.

W ciągu minionych 70 lat lewactwo francuskie otrzymało wiele ciosów.

W 1981 r. Francuska Partia Komunistyczna wyniosła do prezydentury Mitteranda. Obecnie prezydent Macron, który wybił się na postulatach ekologii i walki o „równouprawnienie LGBT”, daje wyborcom ze zrozumienia, że sam jest z prawicy.

A.P.

Piotr Witt: Agencja państwowa zarządzająca Notre-Dame uznała kamery za zbyt drogie. Czujniki okazały się wadliwe

Piotr Witt w drugą rocznicę pożaru w Notre-Dame wyjaśnia, jak jej zarządcy narazili zabytek na niebezpieczeństwo w imię groszowych oszczędności.


Jak przypomina korespondent Radia WNET we Francji, 17 kwietnia 1955 r. Związek Wspólnot Żydowskich we Włoszech ustanowił dzień wdzięczności dla papieża Piusa XII za uratowanie wielu tysięcy Żydów.

Na terenie samego Watykanu uratowano 447 Żydów.

[related id=73528 side=right] Piotr Witt zadaje pytania dotyczące katedry Notre-Dame w Paryżu, w której wybuchł pożar dwa lata temu. Nasz korespondent chce wiedzieć, skąd wziął się ogień i dlaczego katedra się paliła. Na pierwsze pytanie do dzisiaj nie znamy odpowiedzi. Na drugie jednak można odpowiedzieć ze znaczną precyzją.

Bezpieczeństwo pożarowe katedry spoczywała na systemie czujników. Detektory ognia były od 2014 roku rozmieszczone w kilkudziesięciu punktach olbrzymiego gmachu.

Witt się dziwi, że w obiekcie sakralnym nie było nowoczesnej technologii, która przeciwdziałałaby podobnym katastrofom. Jak wyjaśnia, gmachy kultu sprzed 1905 r. stanowią własność państwa. Katedrą Notre-Dame zarządza rządowa agencja DRAC (Direction régionale des affaires culturelles), która uznała, że kamery to zbytni wydatek.

Poczyniono groszowe oszczędności na symbolu chrześcijaństwa odwiedzanym przez 14 mln ludzi każdego roku.

Korespondent dodaje, że czujniki działały wadliwie sygnalizując zagrożenie pożarowe, kiedy go nie było. Źródło alarmu musiało być każdorazowo sprawdzane przez strażników, którzy sygnalizowali zarządcom wadliwe działanie systemu.

Strażnicy pisali w tej sprawie raporty do władz zwierzchnich. W ciągu pięciu lat wysłali ich ponad 750.

Systemu nie ulepszono, za to zredukowano liczbę strażników z dwóch do jednego. 15 marca 2019 r. służbę pełnił nowy strażnik, przyuczony do stanowiska kursem trwającym dwa razy po dwie godziny.

O godzinie 18.18 ujrzał świetlny sygnał alarmowy bok szyldziku „comble”-strych. Dla oszczędności dwa strychy, katedry i zakrystii, umieszczono pod wspólnym szyldem „strychy”.

Zakrystia, którą jako pierwszą postanowił sprawdzić strażnik, stanowi osobny budynek. Na jej poddaszu nie było jednak pożaru. Zanim strażnik odkrył ogień na strychu katedry, minęło kilkanaście minut. Strażacy na miejscu pojawili się tak szybko jak mogli, o godz. 18.51- 33 minuty od pojawienia się ognia.

Strażacy mówią, że w pierwszej minucie pożar można ugasić szklanką wody. Po dwóch minutach potrzeba wiadra, po trzech tony. Pożaru katedry Notre-Dame nie można już było ugasić.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dwa lata od pożaru Katedry Notre-Dame de Paris. Jak przebiegają prace rekonstrukcyjne?

15 kwietnia 2019 r. miał miejsce pożar najsłynniejszej katedry na świecie. Trwają przygotowania do odbudowy obiektu, jednak plany rekonstrukcyjne budzą kontrowersje. Jest i polski akcent.

Równo dwa lata temu w płomieniach stanęła część gotyckiej archikatedry Notre-Dame de Paris. Płomienie strawiły wówczas m.in. dach paryskiej świątyni oraz iglicę Viollet le Duc. Co ciekawe, mimo upływu czasu rekonstrukcja gotyckiej katedry wciąż znajduje się w tzw. fazie zabezpieczającej.

Co ciekawe, w historii rekonstrukcji słynnego obiektu pojawia się polski akcent. Polska w ramach pogotowia konserwatorskiego zaproponowała swoją pomoc w odbudowie paryskiej katedry. Jednakże, póki co strona francuska nie odpowiada na chęci polskiego zespołu, który przygotował własną propozycję rekonstrukcji.

Mimo powolnego tempa konserwatorskich działań, prezydent Francji Emmanuel Macron wskazuje, że odbudowa katedry potrwa jedynie kolejnych pięć lat. Optymistycznego stanowiska prezydenta Francji nie podzielają jednak niektórzy eksperci w tym prof. Andrzej Kos, konserwator zabytków. Według prof. Kosa scenariusz ten jest mało realny, a same prace zajmą najpewniej dużo dłużej.

Na dodatek, sam projekt rekonstrukcji katedry budzi obecnie wiele kontrowersji. Powodem są m.in. użyte do niej dęby. Zgodnie z konserwatorskim scenariuszem, do odbudowy Notre-Dame zostanie użytych 1992 drzew, których wiek przekracza 100 lat. Kilka pierwszych drzew , w tym 230 – letni dąb został już wycięty.

Pierwsza faza wycinki pod rekonstrukcję świątyni ma objąć prawie 1000 dębów, które miałyby posłużyć do odtworzenia iglicy i transeptu katedry. W kolejnym półroczu ma zostać wyciętych kolejny tysiąc starych drzew, tym razem do odtworzenia XVIII – wiecznych elementów stolarki katedry.

Francuskie organizacje ekologiczne nie zgadzają się z taką decyzją władz odpowiedzialnych za rekonstrukcję przybytku i protestują. W odpowiedzi na sprzeciw działaczy środowiskowych, francuskie Ministerstwo Rolnictwa zaznaczyło, że wycinka 2 tys. dębów stanowiłaby zaledwie 0,1 procent rocznej wycinki francuskiego drzewostanu.

N.N.

Źródło: RMF fm

Dwa lata od pożaru Notre Dame. Prof. Kos: ten tragiczny moment obliguje konserwatorów do nietypowych działań

Minęły prawie dwa lata od pożaru katedry Notre Dame. O procesie rekonstrukcji i udziale w nim polskich ekspertów mówił prof. Andrzej Kos, konserwator zabytków.

Prof. Andrzej Kos opowiada o procesie rekonstrukcji zniszczonych elementów w katedrze Notre-Dame w Paryżu po pożarze z 15 kwietnia 2019 r. Polska w ramach pogotowia konserwatorskiego chce pomóc w odbudowie obiektu sakralnego.

To bezsprzecznie tragiczny moment i obliguje konserwatorów do nietypowych działań.

Jak na razie strona francuska nie odpowiada na chęci polskiego zespołu, który przygotował własną propozycję rekonstrukcji. Nasz gość wątpi, że zniszczone elementy zostaną zrekonstruowane w pięć lat, jak zaplanował prezydent Emmanuel Macron.

 To raczej nierealne  – podkreślił.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.T/A.N.

Francja: ponad stuletnie dęby mają być użyte do odbudowy katedry Notre Dame; ekologowie protestują

Do odbudowy najbardziej znanej francuskiej katedry ma zostać użytych 1992 drzew, których wiek przekracza 100 lat. Pierwszy, 230 – letni dąb został już podstemplowany do wycinki.

Paryskie władze przygotowują się do odbudowy najbardziej rozpoznawalnej francuskiej katedry, która uległa sporym zniszczeniom w wyniku pożaru z 15 kwietnia 2019 roku.

Do rekonstrukcji Notre Dame mają być użyte ponadstuletnie dęby; pierwszy z nich, 230 – letni okaz z lasu królewskiego w Berce, został już oznakowany do wycinki. Selekcja drzew przeznaczonych do wycinki ma trwać do końca marca w wieku regionach Francji.

Pierwsza faza wycinki ma objąć prawie 1000 dębów, które miałyby posłużyć do odtworzenia iglicy i transeptu katedry. W kolejnym półroczu ma zostać wycięty kolejny tysiąc starych drzew, tym razem do odtworzenia XVIII – wiecznych elementów stolarki katedry. Francuskie organizacje ekologiczne nie zgadzają się z taką decyzją władz odpowiedzialnych za rekonstrukcję przybytku i protestują.

W odpowiedzi na sprzeciw działaczy środowiskowych, francuskie Ministerstwo Rolnictwa zaznaczyło, że wycinka 2 tys. dębów stanowiłaby zaledwie 0,1 procent rocznej wycinki francuskiego drzewostanu.

N.N.

Bault: W Marsylii i na Gwadelupie musiały się zamknąć wszystkie restauracje. Poziom zadłużenia Francji wynosi 115 proc.

Olivier Bault o stanie pandemicznym we Francji, przesiadaniu się Francuzów na rowery, zadłużeniu Republiki i odbudowie katedry Notre Dame.


Liczba nowych zakażonych koronawirusem nad Sekwaną jest bardzo wysoka- informuje Olivier Bault. Codziennie jest nowych chorych powyżej 12 tys. Z tego powodu rząd  wprowadzana lokalne ograniczenia.

W Marsylii i na Gwadelupie wczoraj od północy musiały się zamknąć wszystkie restauracje, bary. W wielu miastach zamknięto kluby sportowe.

Obywatele są niezadowoleni z działań władzy. Krytykują obostrzenia jako nieprzemyślane. Pandemia wpływa na stan gospodarczy państwa. Poziom zadłużenia Francji wynosi już 115 proc., czyli mniej więcej tyle ile Włochy kilka lat temu. Dziennikarz zauważa, że obecnie

We Francji jest lepsza sytuacja niż w Hiszpanii, ale gorsza niż w wielu innych krajach.

Tymczasem Francuzi zaczęli masowo jeździć rowerami zamiast komunikacją miejską. Trend ten zgodny jest z polityką socjalistycznej mer Paryża Anne Hidalgo, która dąży do ograniczenia liczby aut w centrum. Na razie jej polityka skutkuje głównie większymi korkami.

Dziennikarz pochodzący z Francji opowiada również o odbudowie katedry Notre Dame w Paryżu. Dach ma być odtworzony tą samą metodą i tymi samymi materiałami, co w średniowieczu. Podobnie ma być w przypadku XIX-wiecznej wieży, która runęła podczas pożaru 15 kwietnia 2019 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: We Francji 2/3 Polaków głosowało za Trzaskowskiego. PiS zapracował na ten wynik, tym co robił dla Polonii

Piotr Witt o wyborach prezydenckich w Polsce i tym, kto głosował w nich na Rafała Trzaskowskiego oraz o odbudowie katedry Notre Dame.


Piotr Witt wyjaśnia, dlaczego Rafał Trzaskowski miał tak wielkie poparcie społeczne. Powodem tego jest nieznajomość historii Polski ostatnich dziesięcioleci. Młodzi chcą nowości. A jest to spowodowane psychologicznym czynnikiem zmiany, czyli przymusem życia według mody i nowinek. Dziennikarz zauważa, że  Polsce osoby powyżej 60 roku życia stanowią 18% wyborców. Młodzi nie pamiętają Magdalenki, nie mówiąc już o stanie wojennym, czy o niszczeniu polskich elit. Ci, którzy to pamiętają nie chcą patrzeć jak ich dawni kaci spokojnie dożywają swych dni na wysokiej emeryturze. Nasz korespondent zawraca uwagę, że

We Francji 2/3 Polaków głosowało za Trzaskowskiego. PiS zapracował na ten wynik, tym co robił dla Polonii.

Tłumaczy, że mimo upominania się o ponowne otwarcie Instytu Polskiego w Paryżu, po 5 latach wciąż jest on zamknięty. Zamiast tego, jak wskazuje Witt, polskie władze zaoferowały francuskiej Polonii „dwie sesje opluwania Polski z prof. Grossem i Tokarczuk”.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o chęciach francuskiej władzy zmiany katedry Notre-Dame w Paryżu na muzeum i trudach związanych z odbudową częściowo spalonego obiektu sakralnego.

Projekty […] miały zdesakralizować katedrę i zmienić ją w obiekt świecki.

Udało się odrzucić propozycje odbudowy świątyni w modernistyczny sposób. Ma ona zostać przywrócona do kształtu jaki miała przed pożarem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: W „faszystowskiej” Polsce umieralność na covid jest trzydziestokrotnie mniejsza niż we Francji

Piotr Witt o rocznicy pożaru katedry Notre Dame w Paryżu, zderzeniu się francuskiego systemu socjalnego z pandemią koronawirusa, wezwaniu do jedności rządu i opozycji oraz błędach władz.


Piotr Witt mówi, jak wyglądały uroczystości w katedrze Notre Dame, drugie otwarte dla wiernych, od czasu jej pożaru. Tradycyjnie adorowano relikwie Korony Cierniowej, które od 1290 r. są w stolicy Francji. Abp  metropolita Paryża Michel Aupetit „przeżegnał Paryż Najświętszym Sakramentem” błogosławiąc paryżan. Hierarcha, jak zauważa, jest z wykształcenia lekarzem.

Następnie nasz korespondent zwraca uwagę na francuską politykę socjalną, w której imię Francuzi płacą wysokie podatki, by mieć „najwyższy na świecie poziom świadczeń”. Mimo to masa osób choruje oraz umiera na Covid-19. W Polsce umieralność z powodu tej choroby jest trzydziestokrotnie niższa niż we Francji. Witt zwraca uwagę na słowa prezydenta Macrona, który mówił, że „zjednoczyć wysiłki ludzi i opozycji”. Podkreśla, że rolą opozycji nie jest jednoczyć się z rządem, a wręcz przeciwnie:

Rolą opozycji jest stawianie brutalnych pytań.

Do tych należy: Czemu jest 17,5 tys. łóżek szpitalnych mniej? Dziennikarz przywołuje słowa Jérôme’a Salomona, przewodniczącego komitetu lekarzy przy prezydencie Republiki, który stwierdził, że

Bilans między nowo przyjętymi a odchodzącymi ze szpitala bardzo się poprawił.

Wyraża wątpliwość co do tego, kim są ci „odchodzący”. Informuje, że „ilość nowych ofiar nie została wczoraj podana”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: Politycy zbierają żniwo idiotycznych wyborów do miast sprzed dwóch tygodni

Piotr Witt o sytuacji w związku z koronawirusem we Francji, zamknięciu dwóch wielkich paryskich szpitali, śmierci sław i polityków, hakerach z Rosji i Chin oraz o lapsusach językowych polityków.


Piotr Witt informuje, że władza organizuje przywóz chorych pociągami. Niemniej nikt nie wspomina, że niedawno zamknięto dwa wielkie paryskie szpitale: w Saint-Denis i koło katedry Notre Dame. Władza zaś jeszcze niedawno bagatelizowała zarazę. Organizowane były mecze i inne wydarzenia masowe.

Politycy zbierają żniwo idiotycznych wyborów do miast sprzed dwóch tygodni.

Wśród ofiar tych ostatnich znajdują się sami politycy. Jeden ze zwycięskich merów zmarł na koronawirusa. Do poniedziałku lekceważono też problemy gospodarcze kraju. Sądzono, że ludzie bez problemów mogą pracować z domów za pomocą komputerów. Francuska minister pracy zdziwiła się, kiedy zauważyła wzmożony ruch hakerów w sieci. Wskazuje się, że ataki przeprowadzane są z Rosji i Chin, ale nie wiadomo, na czyje zlecenie pracują ludzie  wykradający dane i sabotujący ogłoszenia władz sanitarnych.

W całej zaś Francji umiera coraz więcej osób, w tym wiele sław, takich jak znani miłośnikom piłki nożnej: Michel Hidalgo, trener reprezentacji francuskiej, który doprowadził ją do mistrzostwa świata w 1984 r. oraz Pape Diouf, były prezydent Olympique Marsylia.

Korespondent opowiada także o freudowskich pomyłkach popełnianych przez francuskich polityków.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: Pierwsza od pożaru msza w katedrze Notre Dame odbędzie się 15 czerwca

Ołów zawarty w murach katedry pod wpływem wysokich temperatur zmienił się w parę, skażając kościół i okolice. Trzeba było czekać dwa miesiące, aby niebezpieczeństwo minęło.

 

 

Piotr Witt opowiada o charakterze Francuzów, których znamienną cechą jest zainteresowanie tylko swoimi sprawami oraz beztroska wobec problemów:

Francuzi często mówią »nie ma powodów do zmartwienia«. Podobno gdzieś daleko trwają jakieś wojny na Krymie czy też w Sudanie, nikt nie wie, gdzie to jest. Od kiedy skutkiem rozpadu imperium kolonialnego, terytorium Francji zmniejszyło się 25-krotnie, Francuzi nie mają głowy do geografii.

Ponadto nasz korespondent mówi także o pierwszej mszy w katedrze Notre-Dame od momentu wielkiego pożaru. Odbędzie się ona 15 czerwca. Poinformował o tym biskup Patrick Chauvet, rektor katedry:

Na terytorium Francji nie ma kościołów chrześcijańskich oznaczanych symbolem krzyża. Są jakieś dwie rączki, które mają symbolizować dom modlitwy. Kościół jest tylko użytkownikiem przybytków, a właścicielem jest państwo. […] Co do katedry Notre-Dame, to na szczęście wielkie rozety witrażowe ocalały, kaplice boczne i galeria stoją nienaruszone, jednak istnieje inne niebezpieczeństwo — ołów. Pod wpływem wysokich temperatur metal zamieniony w parę skaził kościół i okolice. Trzeba było czekać dwa miesiące, aby niebezpieczeństwo minęło. Data 15 czerwca jest symboliczna. Upamiętnia konsekrację ołtarza sprzed 750 lat. To sprawa najwyższej wagi i przypomnienie, że rolą katedry jest głosić chwałę jedynego boga. Celebrowanie eucharystii będzie znakiem tej chwały i łaski, nie rączki – ale krzyż.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

K.T. / A.M.K.