Metropolita Onufry w swoim liście porównuje Mariupol do oblężonego Leningradu. Zaznacza, że tragedia, która dotknęła wiele rosyjskich rodzin (w tym przodków Wladimira Putina), jest teraz udziałem osób zamkniętych w zakładach Azowstal.
Pana krewni w pełni doświadczyli, jak to jest żyć w izolacji od stałego lądu, pod ciągłym bombardowaniem, bez żywności, wody i lekarstw, kiedy śmierć może nadejść w każdej chwili od uderzenia ciężkiej broni, głodu czy braku opieki medycznej.
Zwierznik podległego Patriarchatowi Moskiewskiemu Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego wierzy, w humanitarną postawę Rosji. Przypomina, że wielokrotnie występowała ona w roli mediatora w czasie wojny w Syrii.
W związku z tym mamy nadzieję, że po chrześcijańsku zgodzi się Pan na procedurę ekstrakcji ukraińskiego garnizonu w Mariupolu i umożliwi otoczonej ludności cywilnej, policji, straży granicznej i wojsku przedostanie się na terytorium kontrolowane przez Ukrainę lub na terytorium państw trzecich.
K.B.
Źródło: eKAI