To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim?

Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.

 

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!

Łk 10, 25-37

Arcybiskup poznański, sekretarz dwóch prymasów Antoni Baraniak uhonorowany przez Sejm RP w 40 rocznicę śmierci

Trwa akcja zbierania podpisów pod petycjami o pośmiertne odznaczenie abp. Baraniaka i o wszczęcie procesu jego beatyfikacji. Do tej pory zebrano po blisko 10 tysięcy podpisów pod każdą z nich.

Jolanta Hajdasz

Uchwała przeszła zdecydowaną większością głosów, za było 395 posłów: 222 z PiS-u i 24 z PSL – czyli wszyscy, którzy głosowali tego dnia; niewielu mniej z PO (115 na 118 głosujących) i Nowoczesnej (za było 13 na 16 głosujących), reszta posłów także głosowała za przyjęciem uchwały. Tylko 5 posłów było przeciw (Agnieszka Hanajczyk z PO, Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej, oraz 3 z Unii Europejskich Demokratów: Michał Kamiński, Stefan Niesiołowski, Jacek Protasiewicz). 4 się wstrzymało – 2 z PO (Tomasz Cimoszewicz i Grzegorz Raniewicz) i 2 z Nowoczesnej (Marek Ruciński – poseł z Poznania zresztą – i Joanna Scheuring Wielgus).

Przyjęciu uchwały towarzyszył pokaz filmu dokumentalnego Jolanty Hajdasz w sali im. Jacka Kuronia pt. „Żołnierz Niezłomny Kościoła” oraz otwarcie w holu przed salą przygotowanej przez poznański oddział IPN wystawy. Ekspozycja składa się z 16 plansz, na których przedstawiono życie i działalność abp. Baraniaka. Uwypuklona została jego aktywność w sekretariacie prymasa Stefana Wyszyńskiego, a także jego posługa jako arcybiskupa metropolity poznańskiego w latach 1957–1977. Zobrazowano również inwigilację kapłana przez aparat represji PRL.

Pełnometrażowy dokument „Żołnierz Niezłomny Kościoła” to zapis rozmów z ostatnimi żyjącymi świadkami życia abp. Baraniaka – m.in. z siostrami elżbietankami pracującymi w Pałacu Arcybiskupim za jego czasów czy dr Małgorzatą Kuleszą-Kiczką z Warszawy, która opiekowała się w 1977 r. umierającym metropolitą poznańskim. W filmie swoje świadectwo o nim dają też abp Marek Jędraszewski, który w 2009 r. jako pierwszy opublikował materiały z archiwów IPN na temat prześladowania abp. Baraniaka, kard. Zenon Grocholewski i kard. Stanisław Dziwisz, o. Jerzy Tomziński i inni duchowni. Zdjęcia do filmu powstały w Poznaniu, w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, na Jasnej Górze, w Oświęcimiu, Krakowie oraz w Rzymie, gdzie studiował przyszły metropolita poznański.

Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 15 września 2017 roku
w sprawie upamiętnienia 40. rocznicy śmierci Arcybiskupa Antoniego Baraniaka, ,,Żołnierza Niezłomnego” Kościoła

Czterdzieści lat temu, 13 sierpnia 1977 roku zmarł Arcybiskup Antoni Baraniak, wieloletni i jeden z najbliższych współpracowników Prymasa Augusta Hlonda i Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Arcybiskup Antoni Baraniak urodził się 1 stycznia 1904 roku w Sebastianowie. Od 1933 do 1948 roku pełnił funkcję sekretarza i kapelana Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda. Po jego śmierci został sekretarzem i kapelanem Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Z racji swej bliskiej współpracy z Prymasem stał się jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiego Kościoła w najgorszych dla niego czasach stalinowskich prześladowań.

Wraz z aresztowaniem Prymasa Wyszyńskiego w nocy z 25 na 26 września 1953 roku aresztowano również Biskupa Antoniego Baraniaka, który został osadzony w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Komuniści usiłowali za wszelką cenę pozbyć się Prymasa. Zamierzali wytoczyć Kardynałowi Wyszyńskiemu proces o działalność kontrrewolucyjną i zdradę państwa.

W tym celu chcieli wymusić zeznania obciążające Prymasa na jego najbliższym współpracowniku – Biskupie Baraniaku. W ciągu 27 miesięcy Biskup Baraniak był przesłuchiwany co najmniej 145 razy. Był torturowany, poniżany, bity, głodzony, przetrzymywany w ciemnicy. Pomimo wielkiego cierpienia jakie mu zadawano Biskup Baraniak pozostał wierny Prymasowi Wyszyńskiemu, wierny Kościołowi. W 1956 roku wyszedł na wolność i aż do śmierci służył Kościołowi i Bogu.

Piękne słowa o Arcybiskupie Baraniaku wypowiedział obecny metropolita krakowski Arcybiskup Marek Jędraszewski: „Gdyby nie Arcybiskup Baraniak i jego nieugięta postawa, nie byłoby powrotu Prymasa Wyszyńskiego do Warszawy po okresie uwięzienia, bez Prymasa Wyszyńskiego nie byłoby Kardynała Wojtyły, a potem Jana Pawła II”.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, uznając zasługi Arcybiskupa Antoniego Baraniaka dla Kościoła oraz jego poświęcenie ludziom i Bogu – składa cześć Jego pamięci.

Cały artykuł Jolanty Hajdasz „Żołnierz Niezłomny Kościoła. Uchwała Sejmu RP” na s. 1 październikowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 40/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Jolanty Hajdasz pt. „Żołnierz Niezłomny Kościoła. Uchwała Sejmu RP” na s. 8 październikowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 40/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach

Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon.

 

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Posłuchajcie innej przypowieści. Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznie, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze. Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.

Mt 21, 33-43

Różaniec do granic oplótł całą Polskę. Modlono się również poza granicami. Wielki sukces organizatorów (VIDEO)

Cała Polska została opleciona żywym różańcem. O pokój dla Polski i na świecie, nawrócenie i jedność w narodzie modliło się wg Radia Maryja ponad milion osób podczas akcji „Różaniec do granic”.

Wysłuchaj co na temat akcji „Różaniec do Granic” miał do powiedzenia organizator Maciej Bodasiński w poniedziałek rano 09.10.2017 w Radiu Wnet podczas audycji porannej. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, w której między innymi o BBC i „całkowitym braku zrozumienia” przez redaktorów tej stacji idei akcji.


[related id=37713]Od gór aż po Bałtyk, w biegem Odry i Bugu w sobotę słychać było jedną modlitwę – modlitwę różańcową. Było ją słychać również na lotniskach, w samolotach, m.in. również w bazie wojskowej w Afganistanie i za kołem podbiegunowym.
Organizatorem „Różańca do granic” jest fundacja „Solo Dios Basta”. Modlitwa wzdłuż granic Polski ma być odpowiedzią na prośbę o codzienne odmawianie Różańca, którą Matka Boża miała wyrazić 140 lat temu w Gietrzwałdzie i 100 lat temu w Fatimie.

Dziś, w święto Matki Bożej Różańcowej, cała Polska odpowiedziała na prośbę Maryi. Ponad milion ludzi z różańcem w ręku stanęło wzdłuż granic naszej Ojczyzny.

Kościół w Białowieży nie widział tylu ludzi od 1939 r.

Narodowa modlitwa rozpoczęła się o godzinie 10.30 w 320 kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach kraju.

Nowa Pasłęka/Braniewo granica morska RP FR na Zalewie Wiślanym

Najpierw uczestnicy Różańca wysłuchali katechez. Następnie w kościołach odprawione zostały Msze św. W Zakopanem uroczystej Eucharystii w kościele pw. Świętego Krzyża przewodniczył ks. abp Marek Jędraszewski. W homilii metropolita krakowski mówił o potrzebie odnowy nie tylko w nas samych, ale i w naszej Ojczyźnie, Europie i świecie.

– Nie ostoimy się i nie zbudujemy trwałych fundamentów ładu narodowego i państwowego, jeśli one nie będą budowane na chrześcijańskich wartościach – akcentował ks. abp Marek Jędraszewski.

Setki wiernych modliły się także w sanktuarium w Siekierkach w województwie zachodniopomorskim. W tym najdalej na zachód wysuniętym sanktuarium w Polsce miała dziś także miejsce uroczysta koronacja obrazu Matki Bożej Nadodrzańskiej Królowej Pokoju. W homilii metropolita szczecińsko-kamieński ks. abp Andrzej Dzięga zawierzał wszystkich Polaków, a także Polskę opiece Matki Bożej.

Fot. Twitter Różaniec do Granic Parafia Bielcza modliła się na granicy Polski, a dokładnie płynąc Dunajcem, razem z flisakami.

– Matko, przy Tobie chcemy trwać, z Tobą żyć i Tobie wierni – chcemy pozyskać dar życia wiecznego – wskazywał ksiądz arcybiskup.
Po Mszach św. i adoracji Najświętszego Sakramentu wierni udali się do specjalnych „stref modlitwy”  rozmieszczonych co kilkaset metrów wzdłuż całej granicy Polski, która liczy ponad 3,5 tysiąca kilometrów. Tak było między innymi na wschodzie Polski w Świerżach tuż przy granicy z Ukrainą.

– Wszyscy tutaj czujemy, że jesteśmy w tym razem, że wszyscy razem się modlimy, razem się trzymamy za ręce, mamy ten sam cel i to jest taka nasza wspólnota – mówiła Dagmara Żółkiewska z Kazimierza Dolnego. Na Dolnym Śląsku wierni udali się na granicę polsko- czeską do Złotego Stoku.

fot. Twitter ks. Janusz Chyła
Morze Bałtyckie i morze ludzi podążających na Różaniec do Granic

– Nie spodziewaliśmy się, że aż tylu ludzi przyjedzie tutaj do nas do Złotego Stoku – powiedział jeden z uczestników „Różańca do Granic”.
Także porty lotnicze, w tym lotnisko w Poznaniu, uczestniczyły we wspólnej modlitwie.

– Na podstawie tego, co obserwuje się w świecie – to myślę, że nam tej modlitwy różańcowej bardzo potrzeba – zaznaczyła Anna Kasprzyk z Poznania.
Pani Barbara Arciszewska przybyła na modlitwę na lotnisku z całą rodziną.

– Chcemy też pokazać naszym dzieciom, że to, iż odmawiany modlitwy w domu nie jest jakieś wyalienowane, tylko że jesteśmy częścią większej wspólnoty, że możemy wspólnie z innymi to chrześcijaństwo przeżywać – zaznaczyła.
Jak zapowiadali organizatorzy – fundacja Solo Dios Basta – część uczestników wydarzenia modliła w niezwykłych miejscach. Na południu Polski „Różaniec do granic” został odmówiony na kilku górskich szczytach m.in. na Rysach i na Giewoncie. Młodzież z diecezji krakowskiej planowała modlitewne wejście na Babią Górę i odmówienie różańca wspólnie ze Słowakami.

Tam, gdzie granica państwa znajduje się na akwenie wodnym również zgromadzili się wierni. Organizatorzy informowali, że na Zatokę Pucką wypłyną kutrami rybacy z Jastarni, na Łynę w okolicy Sępopola wypłynie grupa kajakarzy, a wierni z archidiecezji warmińskiej udadzą się na granicę na katamaranach. W diecezji tarnowskiej był odmawiany na łodziach flisackich płynących przełomem Dunajca.

fot. Twitter #RóżaniecDoGranic na granicy tanzańsko-kenijskiej.

Udział w modlitwie zadeklarowały także międzynarodowe porty lotnicze: Lotnisko Chopina w Warszawie, Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Port Lotniczy Poznań-Ławica, Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach oraz mniejsze lotniska w Szczytnie, Wrocławiu, Ożarowicach, Jasionce i w Łodzi. Modlitwa różańcowa była prowadzona w lotniskowych kaplicach przez miejscowych kapelanów.

Do modlitwy przyłączyli się także wierni w kilkudziesięciu miejscach na świecie. Poza metropoliami, takimi jak Paryż, Londyn, Dublin, czy Amsterdam, uczestnicy modlili się na południu w Neapolu, w miejscowości Stamsund, która znajduje się w norweskim archipelagu Lofotów, za kołem podbiegunowym, w Auckland w Nowej Zelandii oraz w sanktuarium maryjnym w Akicie na wyspie Honsiu w Japonii, w Kenii, Hiszpanii, Francji i we Włoszech. Udział zadeklarowali także żołnierze stacjonujący w bazie lotniczej w Bagram w Afganistanie.

Służby prasowe diecezji bielsko-żywieckiej podały, że wśród uczestników akcji„Różaniec do granic” w Beskidach nie zabrakło pilotów. Piotr Loranc i jego kolega pilot, Jerzy Woźnicki, wystartowali z lotniska Aeroklubu Bielsko-Bialskiego i dotarli najpierw nad granicę w Cieszynie, a następnie polecieli wzdłuż niej nad Ustroniem, Wisłą, Istebną, a także Zwardoniem i Korbielowem, gdzie Polska graniczy ze Słowacją i wrócili do Bielska-Białej.

W czasie lotu odmawiali w łączności z innymi uczestnikami modlitwy cztery części różańca – podała diecezja. Uczestników akcji „Różaniec do granic” pozdrowiła za pośrednictwem mediów społecznościowych premier Beata Szydło.

„Pozdrawiam wszystkich uczestników #rozaniecDoGranic” – napisała szefowa rządu na swoim profilu na Twitterze.

W Święto Matki Bożej Różańcowej setki tysięcy Polaków ruszyły na granice by modlić się na różańcu. Chcieli w ten sposób okazać wierność i posłuszeństwo Maryi. We wcześniejszych dniach do wzięcia udziału w akcji zachęcało wiele znanych osób, w tym piosenkarz Antek Smykiewicz, kucharz Wojciech Modest Amaro, dziennikarze Katarzyna Olubińska, Przemysław Babiarz i Krzysztof Ziemiec czy aktorzy Marcin Mroczek, Jerzy Zelnik,  Dominika Figurska i Cezary Pazura. Nikt nie spodziewał się aż tak wysokiej frekwencji. Do akcji dołączył również Kamil Stoch, czego mogliśmy się dowiedzieć z jego Twittera. Sukces Różańca do Granic odnotowała również BBC, która akcję nazwała kontrowersyjną.

 

Radio Maryja, TVTrwam,Twitter/ Monika Rotulska

fot. Twitter
fot. Twitter Gdańsk
fot. Twitter Hajnówka
fot. Twitter Granica Polsko-Czeska
fot. Twitter Kodeń nad Bugiem. Granica z Białorusią.

Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach

Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli

 

Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. W tej to chwili rozradował się Jezus w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.

Łk 10, 17-24

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał

Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele.

 

Jezus powiedział: Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.

Łk 10, 13-16

Niezwykły dokument o iskrze z Polski będzie miał swoją premierę w Internecie 5 października na stronie proroctwo.com.pl

,,Proroctwo” to próba odpowiedzi na pytanie, czym a może kim ma być iskra, o której mówił Jezus św. Faustynie. Czy jest nią orędzie o Miłosierdziu? Co oznacza posłuszeństwo woli Jezusa?

Kilka dni temu odbył się pokaz dla mediów, niebawem każdy będzie mógł obejrzeć film bezpłatnie na wspomnianiej stronie. Dokument to swego rodzaju śledztwo. Czy Polska ma jakąś specjalną misję? W jaki sposób iskra z Polski przygotuje świat na ostateczne przyjście Jezusa? Czy iskrą jest orędzie o Miłosierdziu, czy może coś innego? Jak spełnić warunek podany przez Jezusa o posłuszeństwie Jego woli? I czym ona właściwie jest? Obejrzyjcie Państwo film i posłuchajcie rozmowy o kulisach jego powstawania, bo były one niezwykłe.

 

Chcesz obejrzeć film: http://www.proroctwo.com.pl/

 

Paweł Lisicki: Kościół katolicki od lat 60. przechodzi załamanie. Widać je po stosunku do innych religii i wyznań

W Poranku WNET Paweł Lisicki i Cezary Gmyz rozmawiali o książce „Luter. Ciemna strona rewolucji” oraz o sytuacji w Niemczech, gdzie społeczeństwo jest dziś podzielone jak nigdy dotychczas.

Gośćmi Poranka WNET byli dzisiaj Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, i Cezary Gmyz, korespondent Telewizji Polskiej w Niemczech.

Pierwszym tematem była niedawno wydana książka Pawła Lisickiego pt. „Luter. Ciemna strona rewolucji”. Książka ta jest krytyką stosunku papieża Franciszka i jego współpracowników do protestantyzmu i osoby Marcina Lutra oraz prezentacją tego, jak zmieniał się stosunek przedstawicieli Kościoła katolickiego do protestantyzmu.

Autor książki twierdzi, że Marcin Luter przez papieża Franciszka i bliskich mu hierarchów traktowany jest jako osoba o autorytecie porównywalnym ze świętymi katolickimi i jedna z największych postaci w historii Kościoła katolickiego. Tworzony jest obraz jedności między katolikami i protestantami. Jedność ta jest jednak iluzoryczna, gdyż na jej ołtarzu składana jest prawda co do dogmatów i prawda historyczna.

Paweł Lisicki pyta, co łączy papieża i prymaskę luterańską w Szwecji Antje Jackelén. Jest ona typową lewaczką, zwolenniczką kapłaństwa kobiet, związków homoseksualnych itp. Tak naprawdę jej związek z papieżem jest tylko taki, że byli razem na zdjęciu.

Omawiana książka jest trzecią z serii książek dotyczących stosunku Kościoła katolickiego do innych religii. Poprzednie dotyczyły islamu („Dżihad i samozagłada Zachodu”) i „religii holocaustu” („Krew na naszych rękach”). Pokazują one załamanie, które zdaniem Pawła Lisickiego Kościół katolicki przechodzi od lat 60. XX wieku. Najwyraźniej widać je właśnie w stosunku do innych religii i wyznań. Redaktora „Do Rzeczy” niepokoi „czyszczenie pamięci”, z którym mamy do czynienia. Nie oznacza to, że jest przeciwnikiem dociekania prawdy. Utraciliśmy po prostu podstawową umiejętność rozpoznawania tego, co prawdziwe, słuszne i dobre.

Cezary Gmyz, który powiedział o sobie, że jest konserwatywnym protestantem, jest krytykiem szaleństw, jakie mają miejsce wśród protestantów skandynawskich. Jego zdaniem Marcin Luter, gdyby to widział, jako człowiek impulsywny wściekłby się.

Autor omawianej książki zwrócił uwagę, że katolicy zawsze odróżniali urząd papieski od osoby papieża. Natomiast Marcin Luter krytykował samą instytucję papiestwa jako zdegenerowaną. Był to jeden z wyznaczników protestantyzmu – nie, że jakiś papież się myli, ale że urząd papieża jest dziełem antychrysta. Reformacja miała bardzo złe skutki. Bezpośrednim była na przykład wojna chłopska w 1525 roku, w której zginęło 100 tysięcy ludzi. Bardzo ważne były też skutki pośrednie. Takim była nowa koncepcja państwa, którego władca świecki ma również władzę duchową.

Druga część rozmowy dotyczyła sytuacji w Niemczech, którą Cezary Gmyz obserwuje z bliska, gdyż mieszka w Berlinie jako korespondent Telewizji Polskiej. Zauważa w Niemcach bardzo dużą zmianę, która nastąpiła od jego poprzedniego pobytu w tym kraju. Społeczeństwo jest obecnie bardzo podzielone. Podział ten ma swój początek w 2015 roku, kiedy rozpoczął się kryzys imigracyjny po zaproszeniu uchodźców do Niemiec przez Angelę Merkel.

Drugim bardzo poważnym problemem w Niemczech jest dominacja państwowych mediów, „dziennikarstwo dworskie”, poprawność polityczna i wysokie kary za tzw. mowę nienawiści. Wolność mediów jest tam dużo mniejsza niż w krytykowanej przez niemieckich polityków Polsce. Dziennikarze mają dużo mniejszy dostęp do polityków, zwłaszcza do kanclerz. Nie ma praktycznie możliwości zadania jej trudniejszego pytania. Niemcy nie dowiadują się o wielu wydarzeniach, np. o bardzo dużej liczbie incydentów na tle rasistowskim, których według oficjalnych statystyk jest ponad sto na dzień. Efektem tego jest orwellowskie dwójmyślenie – ludzie boją się głośno mówić, co myślą.

Rozmowa w dziewiątej i dziesiątej części Poranka WNET. Zapraszamy do słuchania.

JS

Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów / wspomnienie św. Faustyny

Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

 

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.  Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. Lecz jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu.

Łk 10, 1-12

 

Dzisiaj Kościół w Polsce obchodzi liturgiczne wspomnienie obowiązkowe św. Faustyny Kowalskiej. W Łodzi i Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia jest to uroczystość. W zakonie dominikańskim liturgicznie jest wspomnienie dowolne bł. Rajmunda z Kapui, prezbitera; u salezjanów wspomnienie dowolne bł. Alberta Marvellego; u redemptorystów wspomnienie dowolne bł. Franciszka Ksawerego Seelosa, prezbitera.

Inna perykopa Ewangelii jest w diecezji włocławskiej – jest święto rocznicy poświęcenia bazyliki katedralnej, a dla parafii katedralnej jest to uroczystość (Mt 16, 13-19). W analogicznej sytuacji jest diecezja toruńska obchodząca święto rocznicy poświęcenia bazyliki katedralnej w Toruniu, a w samej katedrze dzień ten ma rangę uroczystości (Mt 16, 13-19).

Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego

Do innego rzekł: Pójdź za Mną. Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca. Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże.

 

Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz. Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną. Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca. Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże. Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu. Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

Łk 9, 57-62