Paweł Lisicki zwraca uwagę na wielowymiarowość kwestii uzyskania reparacji. Jeden z aspektów nie podlega dyskusji.
Pod względem moralnym sprawa jest jednoznaczna – Polsce reparacje się należą.
Jednak by uzyskać reparacje potrzebne jest skuteczne działanie na drodze prawnej. Tymczasem tutaj, zdaniem naczelnego, Polska nie ma większych możliwości.
Drugą sprawą jest aspekt prawny. Obawiam się, że Polska takich instrumentów nie ma.
Dążeniom zwolennikom pozyskania reparacji na drodze stoi także fakt historyczny.
Kolejną sprawą jest to, że formalnie Polska tych roszczeń się zrzekła w 1953 roku.
K.K.
Czytaj także:
Dr Janusz Wdzięczak: Unia Europejska jest silna wobec słabych i słaba wobec silnych