Dr Bruno Surdel: prędzej czy później dojdzie do jakiejś próby zajęcia Tajwanu, niekoniecznie wojskowej

Dr Bruno Surdel, Fot. Konrad Tomaszewski

Czemu inwazja na Tajwan nie byłaby w interesie Pekinu? Dr Bruno Surdel o wizycie Nancy Pelosi i napięciach w Cieśninie Tajwańskiej.

Dr Bruno Surdel omawia sytuację w Cieśninie Tajwańskiej. Sytuacja jest napięta. Widać wzmożoną aktywność ChRL w pobliżu wysepek leżących u wybrzeży kontynentu.

Ostatnie napięcia były najpoważniejszymi od blokady Tajwanu w 1995 r.

Ekspert ds. dalekowschodnich przypomina, że w 1979 r. uchwalono Taiwan Act zobowiązujący Stany Zjednoczone do sprzedaży broni wyspie. Wyjaśnia, że Tajwan razem z Japonią stanowią część tzw. pierwszego łańcucha wysp. Kontrola nad nim otworzyłaby Chinom drogę na Pacyfik. Amerykanie zaznaczają swoją wolę obrony Tajwanu. Jak informuje dr Surdel,

USA zamierzają sprzedać Tajwanowi broń za ponad miliard dolarów.

Tajwan kupować będzie od Amerykanów F-16.

Czytaj także:

Andrzej Zawadzki-Liang: ćwiczenia wojska chińskiego odbywają się blisko Tajwanu regularnie, nie jest to nowością

Rozmówca Jaśminy Nowak zauważa, że inwazja na Tajwan byłaby zbyt kosztowna dla Pekinu. Chińska Republika Ludowa mogłaby natomiast zająć przybrzeżne wysepki Republiki Chińskiej i wykorzystać je do szantażowania Tajpej.

Prędzej czy później dojdzie do jakiejś próby zajęcia Tajwanu, niekoniecznie wojskowej.

Dr Surdel ocenia, że Chinom nie opłaca się inwazja na Tajwan.

Inwazja na Tajwan nie byłaby w interesie Chin, ponieważ doprowadziłoby do wycofania się firm zachodnich, zwiększenia budżetu wojskowego USA i militaryzacji Japonii.

A.P.

Komentarze