Anna Fotyga: zabiegam o to, żeby Parlament Europejski miał jak najmniejsze kompetencje

Europosłanka komentuje napięcie w Cieśninie Tajwańskiej, a także wojnę w Ukrainie. Porównuje politykę Pekinu i Moskwy i odnotowuje podobieństwa.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Anna Fotyga komentuje napięcie w Cieśninie Tajwańskiej. Sądzi, że mają one związek planami politycznymi przewodniczącego Xi, który chciałby przedłużyć swoje autorytarne rządy w nieskończoność.  Zauważa, że nie po raz pierwszy Pekin decyduje się na eskalację napięcia. Przypomina o blokadach powietrznych i morskich Tajwanu.

Wizyta przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów na Tajwanie Nancy Pelosi spowodowała w zasadzie furię w Pekinie i oświadczenia różnych stron. Wiemy, że w czwartek Chiny rozpoczną się ćwiczenia w sześciu istotnych miejscach wokół Tajwanu.

Europosłanka prowadzi paralele z sytuacją na Ukrainie. Niepokojące, jak ocenia, są rosyjskie postępy w Donbasie i naruszenie ustabilizowanej linii frontu. Wskazuje przy tym na skuteczne ataki ukraińskie z użyciem HIMARS-ów. Dodaje, że jednak Ukraina potrzebuje większych zasobów dla przełamania sytuacji na froncie. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego sądzi, że Władimira Putina do zawarcia pokoju przekona nie dyplomacja, lecz jedność Zachodu i siła.

Fotyga mówi na temat działań w ramach Unii Europejskiej. Zaznacza, że głównym zadaniem Europarlamentu jest nadzór parlamentarny nad sferą kompetencji traktatowej Unii Europejskij.

Jestem trzecią kadencję w Parlamencie Europejskim i skrzętnie zabiegam o to, żeby Parlament Europejski miał jak najniższe kompetencje, ponieważ wyższe kompetencje Parlamentu Europejskiego oznaczają większą integrację w politykę wewnętrzną państw członkowskich. To oznacza, że po prostu pogłębia się wpływ całej Unii Europejskiej ponad kompetencje państwa członkowskiego.

W obecnej sytuacji temat bezpieczeństwa i obronności jest stawiany intensywniej, jednak Anna Fotyga uważa, że jest to interwencją w sprawy wewnętrzne. Stwierdza, że na rezygnację z prawa weta konieczna byłaby jednogłośna zmiana traktatów.

Czytaj także:

Hanna Shen o wizycie Nancy Pelosi na Tajwanie: jest to bardzo ważne. Nie będzie żadnej interwencji zbrojnej

Komentarze