Olivier Bault komentuje kampanie prezydenckie we Francji. Wyjaśnia, że podobnie jak Marine Le Pen
Eric Zemmour jest za tym, żeby Francja wystąpiła z dowództwa zintegrowanego NATO, czyli powróciła do sytuacji sprzed 2009 roku.
Od gen. Charlesa de Gaulla do Nicolasa Sarkozy’ego Republika Francuska nie była częścią zintegrowanego dowództwa Sojuszu, uznając, że nie ma w niej wystarczającej niezależności.
Eric Zemmour idzie jednak swej krytyce Paktu dalej niż liderka Zjednoczenia Narodowego. Twierdzi on, że jest to przeżytek czasów zimnej wojny, który powinien się zakończyć wraz z nią.
Zemmour jest jednak za pozostaniem Francji w NATO, aby mogła ona blokować dołączenie do niego Ukrainy.
Przedstawia swoją przyszłą, o ile zostanie prezydentem, politykę zagraniczną jako polityka niezależną – ani prorosyjską ani pierwszą amerykańską.
Wizja ta bliska jest Marine Le Pen. Z kolei Republikanie, których kandydatką jest Valérie Pécresse są w większości za utrzymaniem obecnego status quo w stosunku do NATO.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.