Prof. Czarnek: Państwo nie jest dla opozycji, tylko dla społeczeństwa. Opozycja potrafi jedynie rzucać błotem

Prof. Przemysław Czarnek o dacie wyborów prezydenckich, ich przebiegu, wykorzystaniu kart już wydrukowanych oraz o propozycjach programowych Andrzeja Dudy i postawie opozycji


Prof. Przemysław Czarnek jest przekonany, że w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczy termin tegorocznych wyborów prezydenckich. Najbardziej prawdopodobną datą wyborów jest 28 czerwca. Nasz gość wyjaśnia, że wybory w tym terminie są możliwe do zrealizowania. Marszałek Sejmu wyznaczy terminy rejestracji nowych komitetów wyborczych, czas zbierania podpisów i zgłaszania członków komisji wyborczych. Odpowiadając na pytanie o drukowane na polecenie ministra Sasina karty wyborcze, stwierdza, że są one do dyspozycji PKW, która zadecyduje, czy istnieje możliwość ich wykorzystania.

Jest potężny konflikt wewnętrzny Platformy między Borysem Budką a Tomaszem Grodzkim.

Poseł PiS wyjaśnia czemu tym razem Senat nie postawił trzymać ustawy o wyborach przez całe 30 dni. Parlamentarzyści KO zorientowali się bowiem, że jest to na ich własną niekorzyść, gdyż im dłużej będą trzymać tym mniej czasu będą mieli na legalną zbiórkę podpisów na rzecz Rafała Trzaskowskiego. Zgodnie z przyjętymi przepisami będą trzy dni na zgłaszanie protestów wyborczych, na których rozpatrzenie SN będzie miał trzy tygodnie. Polacy mieszkający za granicą będą mogli głosować zarówno w tradycyjny sposób, jak i korespondencyjnie. Będą oni mieć przy tym trzy dni mniej od Polaków w kraju na zgłaszanie się do głosowania korespondencyjnego, gdyż zgodnie z poprawką posłanki PO w kraju termin ten został wydłużony z 15 do 12 dni przed dniem głosowania. W kampanii wyborczej, według prof. Czarnka, najważniejszy będzie plan Andrzeja Dudy, który zakłada nowe inwestycje infrastrukturalne:

A w kontrze będzie nic, bo opozycja nie ma nic do zaproponowania. Będzie błoto, którym opozycja potrafi jedynie rzucać.

Gość „Poranka Wnet” krytykuje postawę opozycji wobec ministra Szumowskiego, zauważając, że zaatakowany został nie tylko sam minister zdrowia, ale i jego rodzina. Podkreśla, że dla społeczeństwa jest lepiej, jeśli w państwie się poprawia. Dla opozycji zaś może być odwrotnie. Jednak, jak zaznacza:

Państwo nie jest dla opozycji, tylko dla społeczeństwa.

Przypomina, że „Pan Bóg odbiera rozum tym, których chce pokarać”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze