Nie jesteśmy bankomatem! Trump chce od Korei Płd. 4 mld dol. rocznie na żołnierzy USA. Seul protestuje

Grupy lewicujących organizacji młodzieżowych organizują protesty pod ambasadą USA. Protestują przeciwko naciskom USA na Koreę Płd. by zwiększyła swoje wydatki na amerykańskie wojska w tym kraju.

Harris precz! Nie jesteśmy amerykańską kolonią! Nie jesteśmy bankomatem!

Takie okrzyki, jak podaje Reuters, wznosili demonstrujący przed ambasadą USA w Seulu. Na Harrym Harrisie, amerykańskim ambasadorze w Republice Korei skupił się gniew jej mieszkańców,  których oburzyły słowa Donalda Trumpa, że powinni oni dopłacić kolejne miliardy dolarów do utrzymania stacjonujących w Korei Płd. 28,5 tys. żołnierzy amerykańskich.

Amerykański prezydent oczekuje od długoletniego sojusznika Stanów Zjednoczonych dodatkowych 4 mld dolarów rocznie. Obecnie na utrzymanie amerykańskich sił w swym kraju Koreańczycy wydają 900 mld. Jak komentował w przemówieniu przed amerykańską ambasadą Kwon Oh-min z Partii Młodych (Youth Party):

Jak to możliwe żeby najemca prosił o pięciokrotną podwyżkę czynszu od swego gospodarza?

Po Japonii i Niemczech Korea Płd. stanowi kraj z największym skupiskiem zamorskich baz USA. Wśród nich jest Camp Humphreys w Pyeongtaek na południe od Seulu. Baza ta zajmuje 14,7 miliona metrów kwadratowych.

A.P.

Komentarze